StuGu
moderator
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 13
Grupa: GEKO
|
Najpierw zaległości:
Kemot - obliczenia polegały na sprawdzeniu średnicy przygotowanego "balona" i wyrysowaniu najpierw okręgu z kostkami, a potem dorysowania do znanej już długości obwodu, odpowiedniej liczby poprzedzielanych kostek w pasku. Nie wiem, czy zrozumiałeś cos z mojego bełkotu, bo ja niewiele, ale wierzę w Twoją percepcję:-) Natomiast tak czy siak paski kostek musiałem w niektórych miejscach przycinać, rozcinac, bo zbieżność bieżnika bocznego z górnym zaczynała mi się rozjeżdżać:-)
Sprudin - mordo, czekam na wznowienie relacji z budowy FAI jak na zbawienie:-) A Ty wpadasz raz na 3 lata, robisz rumor, pokazujesz kilka rozgrzebanych modeli... i potem znowu wszystkich przepraszasz za zwłokę:-) Ogarnij się bambaryło:-)
Koła/opony mógłbym CI podesłać ale w FAI mają one inne wymiary - Twoje to jednak rowerowe "szprychówki", więc moje badziewie na wiele się Tobie nie zda:-)
To już chyba ostatnia odsłona relacji przed galerią końcową. Do wykonania pozostało niewiele elementów, za to mało przyjemnych - przynajmniej dla mnie:-)
Światła tylne.
W modelu jest tylko jedno i faktycznie na większości zdjęć z epoki, FAI-M posiada czerwony reflektor z lewej strony. Natknąłem sie jednak na jedno jedyne zdjęcie, w którym widać światła tylne na obu błotnikach:
Wykonałem dwa z myślą, że jak jedno nie wyjdzie, to wybiorę wariant z jednym światłem:-)
Obudowy wykonałem podobnie jak w modelach T-37/T-38 od nowa, natomiast poziome podstawy zrobiłem z kawałków przeszlifowanych patyczków do szaszłyków. Czerwone szybki pochodzą z tandetnego piórnika za 3 zł, który miał jednak niebywałą zaletę - wykonany był z soczyście czerwonego przezroczystego miękkiego tworzywa sztucznego:-) Mam teraz materiału na szybki świateł tylnych pod dostatkiem:-)
Reflektory przednie.
Temat dość stary, bo kopułki były wykonane jakiś czas temu.
Trochę namęczyłem się z folią imitującą odbłyśniki - mam taką fajną samoprzylepną, ale jest nieco zbyt sztywna i potrafi płatać figle:-) Podstawy reflektorów o nieco fikuśnym kształcie również wystrugałem z patyczków. Z tyłu dodałem kawałki cienkiego drucika - zasilanie żarówek musi być:-) Na prawej lampie zaplątały się jakieś drobne farfocle, widoczne pod odpowiednim kątem, ale tragedii nie ma:-)
Reflektory są nieco zbyt wysunięte do przodu, ale musiałem pójść na kompromis, gdyż przy innym ich ustawieniu nie dało by się (w teorii i praktyce, bo prawa klapa jest otwierana) ich otworzyć.
Jarzmo i karabin maszynowy,
Jarzmo kaemu wyszło tak sobie - oczywiście od podstaw. Aby jednak je zamontować, musiałem wyciąć otwór w wieży, co nie było proste z uwagi na 1,5 mm lity karton i delikatna konstrukcję całego elementu. Używając najpierw wkrętarki, a potem nożyka i papieru ściernego operacja przebiegła w zasadzie bezboleśnie.
Otwór był potrzebny, gdyż jarzmo chowało się w jego dolnej części, gdy było ustawione na wprost.
Acha - lufa jest ustawiona w poziomie - zdjęcie zostało po prostu wykonane pod kątem:-)
Karabin maszynowy wykonywałem dwukrotnie. Pierwsza wersja poleciała do kosza po malowaniu i próbie ratowania sytuacji - farba sklejała położone blisko siebie druciki, a kąpiel w rozpuszczalniku spowodował rozpad całej konstrukcji:-) Drugą wersje wykonałem trochę inaczej i pomalowałem aerografem - zupełnie inna rozmowa. Nawet czyszczenie aerografu z farby akrylowej poszło bardzo sprawnie :-)
Na koniec przetarłem karabin pigmentem Gun Metal od MIGa.
No i rzut ogólny z lewej strony na całość.
W drzwiach kabiny zamontowałem jeszcze uchwyty, a na lewym boku sygnał dźwiękowy - nieco przerobiony w tylnej części.
Zderzak.
Ostatni element do zrobienia. Początkowo chciałem wykonać go z części z wycinanki, ale ostatecznie narysowałem go od nowa.
Został odrobinę poszerzony, a konstrukcja trzymająca to wszystko w kupie nieco zmieniona - zgodnie z rysunkami z MK.
Brakuje jeszcze kilku śrubek, nakrętek, drobnych elementów i malowania całego elementu.
Wiekopomna chwila przede mną - krok dzieli mnie od zakończenia drugiej budowy modelu w tym samym roku:-)
Oczywiście będzie trzeba to wszystko polakierować i nieco przyozdobić jakimiś specyfikami...
No i zapomniałbym... Trzeba jeszcze zrobić zatrzask otwieranej bocznej klapy silnika od wewnątrz:-)
--
StuGu
Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F
Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy
|