Kwiatek
Na Forum: Relacje w toku - 1
W Rupieciarni: Do poprawienia - 4
- 5
|
Tak się ostatnimi - długimi zresztą - czasy składa, że Kwiat nie wiedzieć zupełnie czemu, ale radziecką pancerkę skleja. W zbiorach jest już nieśmiertelny T-34/85 oraz T-40 [najdoskonalszy model jaki wyszedł spod nożyczek i skalpela Kwiata] oraz swego czasu był inny Modelikowy wyrób BT-5 - niestety, czasów doczesnych dziecina nie doczekała ze względu na złego tyrana, który jej żywota ukrócił znacznie.
Tym razem, idąc wschodnim szlakiem zwycięstw mniejszych czy też większych nad papierową materią, zabieram się do budowy T-26 z Modelika. Będzie to dokładnie replika modelu T-26 z 1938 roku:
Prace nad nową kartonową przytulanką zaczęły się dobre trzy, a może z cztery miesiące wcześniej. Skończyło się na wycięciu elementów szkieletu - dwukrotnym, a to z prostej przyczyny. Pierwsza próba, jak się okazało niestety, dała mizerne efekty; nie wiem, ale ciągle mam za grubą tekturę po pracy ze skalpelem Olfy i stąd biorą się te cyrki niewidy :/
Natchniony nowym aparatem [tak, będzie można wreszcie poprowadzić normalną relację, na której będzie widać efekty pracy... nawet te najmniejsze, najbardziej zdetalizowane... och i ach] oraz powoli zbliżającą się jakże zacną porą roku pomyślałem nad ponownym zmierzeniem się z przeszkodą. Jak pomyślałem, tak zrobiłem. Naprawdę nie lubię momentu składania szkieletu i jego oklejania poszyciem, bo zawsze powstają przy tym etapie problemy, które nie są na rękę mnie, autorowi, Kwiatowi. Lekko nie ma, ale powolutku rzeczy brną do przodu. Poniżej aktualny stan prac:
Tak, wiem. Retusz póki co jest tragiczny. Jak się wydawało dobraliśmy razem ze sprzedającym najlepszy odcień farby do tego modelu dlatego myślę, że wina leży po mojej stronie i braku doświadczenia w retuszowaniu Pactrami. W niektórych miejscach, bardziej wymieszana farba, wygląda ów retusz naprawdę dobrze, więc da sie to wsystko jeszcze uratować.
I rzut na to, czego w modelu nie uświadczysz widzu.Zamiar był inny, ale życie było niesprzyjającym i stanęło na tym, że ten egzemplarz załogi mieć nie będzie. O!
--
Malowaniu modeli mówię głośne TAK ;-)
Zakończone: T-40, Przodek
Nowe: T-26, Monitor "Warszawa"
Post zmieniony (14-05-09 03:36)
|