NicZtego
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 2
|
Witam
Zakonczylem boj ze skrzydlami. No, prawie zakonczylem, bowiem nie zrobione jeszcze sa swiatla pozycyjne. Ale o tym pozniej
Dzis solidna porcja 20 fotek.. bowiem (niestety) jest o czym pisac i co ilustrowac.
Lecz zaczne od nawiazania do odpowiedzi jakiej udzielilem Szebi - napisalem tam, ze:
CENTROPLAT OKLEJA SIE BEZ ZADNYCH PROBLEMOW (tylko okleja, a nie skleja, bo szkielet mial wady o ktorych pisalem w poprzednich postach).
I niestety, to juz wszystko dobre, co o skrzydlach powiedziec mozna :( W samym centroplacie przeszkadzala mi tylko szczelinka, ktora powstawala przy oplywach polaczenia skrzydla-kadlub:
ale to moze byc przyczyna moich przerobek przy kadlubie zatem nim napisze, ze owe oplywy sa za male najpierw chetnie dowiedzial bym sie jak one wyszly innym modelarzom, ktorzy maja za soba ten etap sklejania kadluba, bo moze sie okazac, iz u nich jest ok.
A teraz pora na zewnetrzne czesci platow. Problemy zaczynaja sie juz przy sklejaniu szkieletu, ale "wychodza" dopiero przy jego oklejaniu. Dlatego warto miec wyciete poszycie w trakcie sklejania szkieletu, by na biezaco przymierzac i korygowac bledy.
Ponizsze fotki przedstawiaja trzy najwieksze bledy w konstrukcji szkieletu ujawnione po przymierzenieu poszycia:
Fot. lewa
Poszycie plata jest za krotkie i nie przykrywa zeberka dzielacego lotki od klap. Nalezy przesunac to zeberko w strone kadluba o okolo 1 mm. Dodatkowo skoryguje to miejsce pod lotke - oryginalna przestrzen zostawiona na lotke jest za mala iw stosunku do samej lotki co latwo stwierdzic mierzac rozmiary otworu na lotke we wredze (pamietajmy o odliczeniu po 1 mm na grubosc zeberek) i dlugosc lotki w miejscu jej mocowania (czyli tam gdzie linia podzialu kamuflazu) -dotyczy obu platow
Fot. srodkowa
Poszycie jest za krotkie co powoduje, ze nie mozna okleic koncowek plata - nalezy sciac wrege koncowki plata -dotyczy obu platow
Fot. prawa
Otwor na reflektor w poszyciu nie zgadza sie z otworem we wredze - dotyczy to obu platow - nalezy we wredze przesunac w strone kadluba otwor pod reflektor
W ogole nasuwa sie pewna konkluzja. Otoz czesc szkieletu - i to zarowno kadluba jak i platow - NIE UWZGLEDNIA grubosci tektury. Zbyt czesto pojawia sie "blad jednego milimetra" by uznac to za przypadek. Zaskakujace, ze czesc a nie calosc.. czyzby szkielet byl modyfikowany ? Takze niektore elementy poszycia maja ow nieszczesliwy "blad jednego milimetra" .Tak, jakby model opracowywalo dwoch konstruktorow, ewentualnie model opracowywany byl etapami, a w tak zwanym miedzyczasie autor zmienil "narzedzia pracy" nie kalibrujac nowego zestawu do starego. Moze klisze do naswietlania byly drukowane na roznie skalibrowanych printerach, moze poprawki sa robione do "bialej zerowki" (modelu sklejonego przed wyslaniem ostatecznych klisz do naswietlarni) ale BEZ PONOWNEGO sklejenia modelu. Przyczyn moze byc wiele, jednak nie ulega watpliwosci, ze cos spowodowalo "B.J.M" (Blad jednego milimetra)
A oto fotka ozebrowania plata z zaznaczonymi miejscami do poprawek:
Nastepna fotka przedstawia reflektor. I znow naraze sie na krytyke ortodoksow, bowiem odlysnik pomalowalem nie farba a .. dlugopisem zelowym (srebrny metalic). Uwazam, ze efekt jest ok. Zarowke wykonalem z lepka szpilki. Przy tej skali wyglada jak zarowka i juz :)
Autor zaleca przyklejenie "oszklenia" reflektorow do poszycia, ale ja wybralem inna metode. Jak zwykle, nadzywczaj uzyteczne okazaly sie.. spinacze do bielizny, ktore dla modelarza sa tym, czym pies dla ludzkosci - najlepszym przyjacielem :)
A tak wyglada reflektor z przyklejonym "oszkleniem"
Po przymiarkach okazuje sie takze, ze wewnetrzna czesc poszycia klap jest zbyt mala (o jeden milimetr zarowno w dlugosci jak i w szerokosci...). Nalezy wydrukowac sobie nowe, powiekszone, lub pokryc niezadrukowana czesc poszycia plata odpowiednim kolorem
Skoro mamy juz skorygowany szkielet i gotowe reflektory mozemy zaczac oklejac poszycie.
Pasek oklejajacy laczenie centroplata z czesciami zewnetrznymi jest za krotki... ja wydrukowalem sobie nowe, ale jesli ktos skleja z oryginalu powinien wyciac dluzsze niz to wynika z konturu elementu i koncowki "przedluzyc" odpowiednia barwa.
Lotki maja wyciecia na zawiasy wyrukowane w innym miejscu niz to wynika z otoworow we wregach. Mozna to skorygowac dosc latwo i to na kilka sposobow: Mozna w trakcie sklejania szkieletu wykonac we wregach nowe otwory pod zawiasy przymierzajac lotke, mozna tez wydukowac nowa lotke, mozna rowniez wyciac zaznaczone otwory a druty umiescic we wlasciwych miejcach - i tak prawie ich nie bedzie widac, ale to ostatnie rozwiazanie jest najmniej eleganckie.
A oto oklejony plat
Widok na klapy i zamontowana lotke
oraz widok na kadlub z przymierzonymi (na razie na sucho) skrzydlami
Pozostalo przykleic platy do kadluba, wykonac swiatla pozycyjne (w/g mnie nie jest mozliwe prawidlowe zlozenie tego w sposob taki jak w opracowaniu, wiec musze wykombinowac jak to zrobic, dlatego jeszcze nei sa owe swiatla sklejone) oraz oklejenie polaczenia kadlub-skrzydlo. I bedzie mozna zabrac sie za podwozie :)
Pozdrawiam
--
---------------------------------
Cum Debita Reverentia
Piotr
Post zmieniony (11-09-05 03:52)
|