Big Boy
Na Forum: Relacje w toku - 1 Galerie - 1
|
Dobry wieczór
Chyba wsadzę tym postem dzisiaj kij w mrowisko, albo nastąpi zmowa milczenia,ale trudno, niech będzie.
Autor tego postu uboottd ma problemy. Wierzę, widzę, nie neguję, choć jak czytam,że mu czegoś tam na wymiar przy kołach zabrakło, bo ciął nie po zewnętrznej a po wewnętrznej lini, której grubośc jest mniej więcej taka jak noga u komara przed obiadem to nie wiem już sam, śmiać się, płakać, czy złościć. To czym w takim razie ciąć te kółka skoro grubość lini jest sprawą wagi najwyższej? nożyczkami laserowymi sterowanymi przez roboty i komputer, czy co? Chyba takich jeszcze nie ma, a gdyby nawet były to ich wynalazca-projektant też by pewnie baty dostał bo coś tam itd...
Popielnika nie ma? nieprawda, jest, w prawdziwym, tam będzie wszystko od A do Z, a póki co to jest to skala jak się nie mylę 1:45 i wielu rzeczy nie będzie, bo tak ma być. Odnoszę nieodparte wrażenie, że niektórzy ( nie wliczając autora postu ) za żadne skarby świata nie odpuszczą sobie aby na spółce A i D Wandtke przy każdej nadarzającej się okazji, nie pojeździć sobie jak na starej kobyle. Powód nieważny, kleili czy nie kleili, kupili czy nie kupili ich modelu, ważne aby ugryźć, i nie założyłbym się czy nie jest to robota... Panowie, zróbcie sami projekt, pojeździjcie trochę, tak ze trzy lata po skansenach, poróbcie zdjęcia ( bo na dokumentację to nie macie co liczyć ) i dajcie model choć marnej drezyny na rynek a wtedy pogadamy. Kto z Was wydał parowóz? Nikt ! Pamiętajcie o jednym, że parowóz to nie samolot ani domek dla lalki Barbie i przy tak dużej ilości części były, są ,i będą błędy czy to się komuś podoba czy też nie. Ten się tylko nie myli, co nic nie robi. Na zbliżonym tematycznie forum Kartonwork, zdaje się że Rosjanin o nicku Vjatchy ( nie jestem pewien czy dobrze napisałem ) robi parowóz BR52 Kriegslok 1:25 tejże spółki czyli panów Wandtke i nie widzę aby tam narzekał, regularnie jest robiona przez niego fotorelacja plus mały komentarz. To wszystko. Ten człowiek się po prostu cieszy że ma dobrą zabawę i robi swoje.Już widzę ile by było stękania, jęczenia, narzekań wśród 'naszych", że o odradzaniu kupna i moralnych pseudodylematach nie wspomnę. Panie Dariuszu i panie Adrianie, róbcie swoje, wasze milczenie w tym( KOLEJOWYM ) temacie i na tym forum rzeczywiście jest wymowne, tylko z całkiem innego powodu niż inni to sugrują lub by chcieli, i ja to rozumiem, są bowiem pewne choroby, na ktore niestety nie ma lekarstwa i tak już pewnie pozostanie.
Dobranoc
Parowóz... to jest TO!!!
|