XYZ
|
cześć
Widzę ,że pomimo skali i konwencji(czyli pewnych uproszczeń ,chociaż swą politykę zna tylko wydawca-a chyba trzymaja sie czegoś takiego jak tradycja wydań ) też starasz się doprowadzać do tego aby sklejony model był taki jak jego pierwowzór 1:1 . Pancernik Gneisenau bardzo mi sie podoba , jest to wersja rozwojowa pancerników tzw" kieszonkowych " , decyzja Hitlera o dodaniu 3 wieży 280 mm m.in. w związku z pojawieniem sie francuskich okrętów takich jak Strassbourg doprowadziły ,że az około 3 razy zwiększyła się wyporność okrętu(Deutschland 10 000 ,Gneisenau 28 000) co daje obraz złozoności zjawiska jakim był projekt okrętu( idea kieszonkowych okrętów"szybszy od silniejszego, wolniejszy od słabszych "zdezaktualizowała się po pojawieniu bliźniaczych Dunkierque i Strasbourg) takiego jak pancernik - ten przykład jest bardzo wyrazisty przy uwzględnieniu właśnie np. z trójki wczesniejszych Grafa Spee. Co do modelu skleiłem go ponad rok temu . Na wstępie z problemów pojedyncze działa 150 mm nie mieszczą się w zaprojektowanym miejscu , poza tym co do stewy dziobowej umieściłem zdjęcie swojego modeliku na Gryfhobby ,o ile jej profil boczny ,dziobowy jest jasny ,o tyle trudniej odtworzyc prawidłowy jej kształt na pokładzie .(http://www.gryfhobby.com/phorum34/read.php?f=1&i=9497&t=9497). Obecnie prawie ukończony model "przezbrajam" w lufy metalowe z GPMu. Dziób powinien być nie tyle z kluzą (Twoje zdjęcia) ile bardziej wyprofilowany bocznie(wklęśnięcia >Yamato) - dziób ten i niski kadłub był powodem zalewania dalmierzy pierwszej wieży i krótko po tym wraz z Scharnhorstem okręty otrzymały już stęwę -mi się spodobała nazwa- kliprową- Twoja relacja dodała mi chęci do dokończenia Scharnhorsta, jeszcze kolejna seria okrętów ,ale juz tylko Bismarck były wodowane z prostą stewą dziobową (stewa atlantycka)
powodzenia w budowie
Hobby od 1982r. Statki , okręty, samoloty, kolej, arcitektura, urbanistyka, rysowanie, malowanie.
Post zmieniony (31-01-06 17:18)
|
|