FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 4 z 9Strony:  <=  <-  2  3  4  5  6  ->  => 
06-12-05 07:12  Re: [relacja] Putilow-Garford - MM
Demon 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 50
Galerie - 11


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 3
 

Mała Mi: A ta metoda z naklejanymi nitami które wcześniej się wycina to do standartu się nadaje? Czy tylko raczej pełna walorka?

 
06-12-05 08:01  Re: [relacja] Putilow-Garford - MM
Mała Mi 



Na Forum:
Galerie - 1
 

Demon: ja stosuję tę metodę z myślą o późniejszym malowaniu całości. Ale myslę, że nic nie stoi na przeszkodzie używać jej w standardzie - w końcu nity są w 100% z kartonu. Problemem może być konieczność ich retuszu - nawet wycinane z tzw. zapasu koloru będą miały białe brzegi. Tak sobie myślę, że pewnym wyjściem byłoby stosowanie do ich klejenia odpowiednio zabarwionego wikolu/patexu/ponalu. Ewentualne barwienie w plakatówce/temperze. Ale przyznam się, że tego nie stosowalem.
Porównując "moją" metodę z rozwiązaniem zastosowanym przez MichalaR nasuwają mi sie następujące refleksje:
- wady:
* pracochłonność - każdy nit trzeba wyciąć z kartonu, wypchnąć z igły i nakleić w odpowiednim miejscu na modelu - jednak przy odrobinie wprawy (i zastosowaniu metody taśmowej) idzie to dosyc sprawnie. Ja nity wycinam, wykonując tzw. obowiązki integracyjne, tzn. np. "oglądając" z żoną ulubione seriale TV (ona ogląda, ja wycinam :))) - ale nie ma zarzutu, że sie "alienuję" w swoim kącie.
* w przypadku uzycia niewłaściwego kartonu nity będą się rozwarstwiać. Doskonały skądinąd blok techniczny Cansona do nitów sie nie nadaje... Nadaje się za to karton z ryz - ja osobiście używam takiego o gramaturze 160 g. Trzeba popróbować.
- zalety:
* tak wykonane i przyklejone Patexem nity trzymają sie modelu "jak cholera" - naprawde sam jestem zdziwiony wytrzymałością spoiny przy mikroskopijnej przeciez ilości kleju. W stosunku do nitów z kulek od filtra mam podejrzenia co do wytrzymałości spoiny (ale może sie mylę)
* można spreparować dowolnej wielkości nity - to zalezy jedynie od wielkości (średnicy) użytej igły. Te bardzo duże (o średnicy powyżej 1 mm) dobrze jest po wycięciu a przed naklejeniem "wyoblić" np. na gumce myszce lub innej tego typu powierzchni. Nie wiem jak jest z kulkami do filtrów.
* wspomniana już wyżej >>standardowość<< takiego rozwiązania - dla niektórych to istotny i niezbędny element.
To tyle na szybko i z samego rana... Może cos mi jeszcze wpadnie do glowy, to dopiszę.
PZDR. Mała Mi
P.S. Nie wiedzialem że będzie odzew, więc nie szukałem obiecanych zdjęć... Ale widzę,że bedę musiał się postarać i znaleźć...
Aha - i przepraszam MichalaR jeśli zaśmiecamy niepotrzebnie jego relację. W takim przypasku prosze o przeniesienie tematu nitów do osobnego wątku.

--

It'll End In Tears

Post zmieniony (06-12-05 09:55)

 
06-12-05 09:42  Re: [relacja] Putilow-Garford - MM
MichalR 



Na Forum:
Relacje w toku - 5
Relacje z galerią - 19
Galerie - 3


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 5

Mała Mi, nie ma najmniejszego problemu. Tak długo jak wpisy dotyczą tematu, technik albo zawierają propozycje i żeczowe oceny ja je witam z zadowoleniem. Zawsze jest tak, że można się czegoś ciekawego albo użytecznego dowiedzieć.

Kuleczki też trzymają się mocno. Do klejenia używam klejów typu superglue. Wcześniej robię małe wgłębienie (grubą igłą), w którym ląduje rzeczona kulka a klej ją "oblewa", co ponownie poprawia siłę klejenia. Fakt kuleczki są małe i właściwie tych samych rozmiarów (wada?) choć i zdarzają się i mniejsze i większe. Co do szybkości robienia tego typu nitów to to wszystko, co widać na zdjęciach (nity na zderzaku są dwukrotnie "otoczone" wikolem) zajęło mi ok. 1.5 godziny. Wąskim gardłem jest tutaj superglue - za szybko schnie zarówno ta kropelka na płycie CD a już szczególnie ta drobna ilość na papierze.

Acha, technologia mam taką: kuleczki do płaskiego ciemnego pojemnika (żeby było je dobrze widać i wyciągać), kropelka superglue na płytę CD, grubą igłą dotykam kropli kleju na CD i nanoszę igłą klej na miejsce, gdzie ma być nit a na końcu tą samą igłą wybieram kulkę i umieszczam na właściwym miejscu. Wystarczy powtórzyć to 9432 razy i wszystkie nity gotowe :)

P.S. Muszę kiedyś spróbować metody wycinania nitów igłą lekarską

--
Gotowe: ASU 85,Orzeł, Putiow-Garford, M113 A1, Type 94, SU-101, Ka-Mi Type 2

 
06-12-05 10:39  Re: [relacja] Putilow-Garford - MM
Demon 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 50
Galerie - 11


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 3
 

Mała Mi: dziekuję za opis, juz wiem, że z wycinanymi nitami jest taka sama robota jak z łnami śrub - trzeba je podretuszować. Pisałeś o tym, ale ja bym jeszcze rozszerzył wyoblanie nitów nie tylko największych ale i tych mniejszych - wypisanym długopisem żelowym na kawałku wykładziny PCV. Niestety nie wypróbuję na rzie tej metody bo model który aktualnie dłubię wszystko co miał mieć do tej pory nitowane ma już zrobione. Aha przyszło mi jeszce coś do głowy.....jako materiał z którego wycinamy nity możnaby wykorzystać arkusze kolorowego brystolu - są w papierniczych czy sklepach dla plastyków różne kolory i odcienie, ale znając życie zapewne takiego który nam jest potrzebny nie znajdziemy ; )

 
06-12-05 10:54  Re: [relacja] Putilow-Garford - MM
Mała Mi 



Na Forum:
Galerie - 1
 

Demon: myślałem o kolorowym kartonie, ale po pierwsze - odcień niekoniecznie bedzie się zgadzał (o czym wspomnialeś) a po drugie mnie bardziej zależy na jakości kartonu a nie na jego kolorze (ale jak mówiłem - maluję)
I druga sprawa - z wyoblaniem małych nitów jest o tyle problem że sa naprawdę.... małe :-) Ale po wycięciu wychodza z igły takie właśnie wyoblone - tzn nie są walcami tylko takimi zaokrąglonymi krążkami. Ciężko to opisać, jutro wrzucę fotki ilustrujące.
Oczywiście wszystko zalezy od tego jakiego typu nity chcemy wykonać... a wbrew pozorom rodzajów jest sporo.... No ale to już zakrawa na dewiację... :-)
PZDR. Mała Mi

--
It'll End In Tears

 
06-12-05 14:32  Re: [relacja] Putilow-Garford - MM
Demon 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 50
Galerie - 11


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 3
 

Tak jak napisałeś - dewiacja i zboczenie ; ) ale z drugiej strony jak inaczej nazwać takie męczenie kartonu? : )
A może zacząć malować modele..................?

 
06-12-05 14:42  Re: [relacja] Putilow-Garford - MM
QN 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 23
Galerie - 8


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 3

Najwyższy czas Demon. Po tym co widziałem w Pałacu najwyższy czas. :)))))))

--
Pozdrawiam


------------------------------------------------------------------------

 
07-12-05 07:31  Re: [relacja] Putilow-Garford - MM
Demon 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 50
Galerie - 11


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 3
 

Jakoś nie mam niestety śmiałości...i umiejętności zresztą też. Ale koniec, nie zaśmiecajmy już MichałowiR Wątku. Niech prezentuje swoje cudeńko.

 
07-12-05 10:10  Re: [relacja] Putilow-Garford - MM
Mała Mi 



Na Forum:
Galerie - 1
 

Mam nadzieję, że MichalR się nie obrazi, jeśli zilustruję moje poprzednie wywody obiecanymi fotkami.

Parę słów wyjaśnienia: Narzędzia do robienia nitów oraz materiał do ich (nitów) pozyskiwania, a także trzy przykładowe wycięte nity widoczne są na zdjęciach. Na elementach nity mają dwie wielkości - większe na walcu, mniejsze na tym kanciastym.
Można zauważyć, że zwłaszcza małe nity nie są wcale plaskimi krążkami, mają taki właśnie "nitowaty" kształt, przy czym nie są one specjalnie kształtowane, takie po prostu wychodzą z igły. Większe sa bardziej płaskie (choć również w przekroju mają kształt spłaszczonej litery "C"), ale akurat w tym projekcie założyłem że takie mają być. Zresztą liczę na to, że po malowaniu nabiorą właściwego kształtu. W przypadku konieczności ich większego uwypuklenia, można każdy nit delikatnie potraktować maleńką kropelką lekko rozrzedzonego wikolowatego - wtedy zrobi sie piękna, kształtna główka.
Dla informacji - zdjęcia zrobione na macie Olfy, kratka 1 cm.
PZDR. Mała Mi

--
It'll End In Tears

 
13-12-05 22:38  Re: [relacja] Putilow-Garford - MM
MichalR 



Na Forum:
Relacje w toku - 5
Relacje z galerią - 19
Galerie - 3


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 5

Witam ponownie po dłuższej przerwie, ale nie próżnowałem. Prawie (brakło mi kleju) skończyłem nitowanie modelu.
Zostało mi jeszcze do przyklejenia kilkanaście nitów z tyłu podwozia i nity na piastach i felgach. To już jutro. No i jeszcze pokrycie połowy z nich (reszta już) wikolem aby pozbyć się "efektu kulki na płaszczyźnie". Dorobiłem także zawiaski do drzwi i luków.

Do skończenia modelu pozostało mi dorobienie przednich świateł, doklejanie brakujących nitów, pokrycie wikolem pozostałych nitów i dorobienie poręczy przy drzwiach. I wtedy model będzie gotowy do malowania. Ale do tej chwili to jeszcze potrzebuję paru dni .

Ok, a teraz fotki:




Dzięki za wszystkie wskazówki i uwagi.

--

Gotowe: ASU 85,Orzeł, Putiow-Garford, M113 A1, Type 94, SU-101, Ka-Mi Type 2

Post zmieniony (15-07-07 18:56)

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 4 z 9Strony:  <=  <-  2  3  4  5  6  ->  => 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024