NicZtego
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 2
|
Witam w przedostaniej juz chyba czesci realcji :)
Jak pisalem w jednym z wczesniejszyych postow model jest niemal gotowy. W zasadzie nie ma powodow by dokladnie opisywac ostatnie czynnosci, bowiem (nie liczac wiezy) to same drobiazgi. Wkleilem wreszcie rury wydechowe, uzupelnilem podwozie o "przytrzymywacze" pokryw, skleilem smiglo i kolpak.
A wlasnie. A'propos kolpaka. Postanowilem troche poeksperymentowac, bowiem zwyczajnie sklejony kolpak (dwa elementy) nijak nie przyjmie oblego ksztaltu - bedzie wygladal jak ostroslup ze dwoma stopniami zwezenia. Daltego sklejajac oba pierscienie kolpaka nawet nie staralem sie czynic tego przesadnie dokladnie.
tak to wygladalo:
Sami widzicie, ze wyglada srednio.
Nastepnei OBFICIE nasaczylem cyjanopanem, oszlifowalem zgrubnie papierem 100, dokladnie papierem 500 i pomalowalem mazakiem spirytusowym (dobrze przylega do cyjanopanu, i bedzie stanowil podloze dla plakatowki - lepiej bedzie pokrywala niz bezposrednio na cyjanopan
Szpilka na ostatniej fotce sluzy okresleniu skali - w rzeczywistosci wyglada to o wiele lepiej niz na zdjeciach, i jest mniejsze :) fotografia powieksza i uuwypukla wszelkieniedoskonalosci, ale to wiemy wszyscy, prawda ?
A teraz wyniki mojej pierwszej w zyciu proby wykonania kabiny.
BARDZO dziekuje wszystkim, ktorzy udzielili mi cennych rad i wskazowek, oraz podzielili sie doswiadczeniami dotyczacymi techniki wykonywania takowych elementow.
Wykonalem kopyto z modeliny. W miare dokladnie uformowalem i ugotowalem je (umeim gotowac :) i oszlifowalem - najpierw zgrubnie by usunac wszelkie nierownosci (rzecz nieunikniona przy pracy z modelina) a nastepnie najdrobniejszym (ja uzywam 500) papierem sciernym by wygladzic. dodatkowo polerowalem pozniej szorstkim materialem (sztruks). Wyszlo calkiem zgrabnie. wykonalem forme, przez ktora bedzie przechodzilo kopyto - jest to 2 mm tektura z wycietym otworem i przyklejona folia. Probowalem wielu gatunkow i w koncu w akcie desperacji (nie wychodzilo...) pocialem opakowanie w ktorym bylo umieszcone jedno z urzadzen do komputera. Takie opakowania mozna znalezc przy myszkach, portach podczerwieni i innych tego typu przedmiotach, ktore sa eksponowane dzieki przezroczystemu opakowaniu.
I okazalo sie, ze byl to strzal w dziesiatke. Folia formowala sie doskonale. tekturke z przyklejona folia uparlem na metalowej puszcze po orzeszkach ziemnych. rozgrzalem folie i wcisnalem kopyto... I tu uwaga dla takich jak ja debiutantow - bardzo wazne jest by wciskac jednostajnym, plynnym ruchem - inaczej folia miejscami bedzie nierowno rozciagnieta - co zaowocuje albo inna gruboscia scianki albo innym stopniem przezroczystosci.
A oto efekty:
Na powyzszym zdjeciu widac kopyto z modeliny i tekture (ze sladami przyklejenia folii) oraz wytloczona kabinke
Na tej fotce widac, iz obwod idealnie (uffff... tego sie balem, choc przed wykonaniem oszklenia sto razy sprawdzalem rozmiary kopyta) pasuje do obwodu obrotnicy
Tu zas widac "oszklenie" oklejone juz siatka... to bylo strasze (wycinanie, retuszowanie i klejenie) - siatka bowiem zawiera elementy bardzo delikatne. ale udalo sie. Widoczne na zdjeciu linie i przebarwienia wynikaja z charakterystyki pracy aparatu - usilowal ostrzyc sie punktowo, potem matrycowo - nie wyszlo ani tak, ani tak (nie ma mozliwosci ustawiania recznego ostrosci - jest to stara, ale wciaz doskonala mavica 73 firmy sony) i wybral otimum - w rzeczywistosci nie widac tych wad na kabince. Wykalaczki wlozone w celu pokazania, ze dziury pod lufy kaemow juz zostaly wyciete.
Teraz tylko wykonam wyposarzenie wiezyczki, dokleje anteny... i to juz bedzie caly model :) Hurra :)
Juz przygotowalem dla niego gwozdzik, na ktorym zawisnie wsrod innych modeli :)
A zatem nastepna, ostatnia juz zapewne czesc relacji pokaze kompletnie sklejony model Defianta.
Pozdrawiam :)
--
---------------------------------
Cum Debita Reverentia
Piotr
|