Syzyf
Na Forum: Relacje w toku - 4
- 1
|
Dzięki za, jakże miłe moim oczom, słowa ;-)
Batonus - czyżbyś coś szykował:-; ? Bo jeśli ktoś ma wydawać poradnik i zbierać kasę, to Ty powinieneś zrobić to pierwszy. Twoje relacje są świetne i wiele można podpatrzyć. Ja bym kupił :D
Co do mnie, to trochę mam opory podając szczegóły wykonania elementów, bo wydaje mi się, że zabieram komuś trochę radości z odkrywania swoich wynalazków. Taki gotowiec jednak trochę człowieka ukierunkowuje. Ale skoro do tej pory nie było protestów...
Na sąsiednim forum kolega Grodzik pokazał jak ma wyglądać poprawnie zwinięta buchta na kołkownicy, więc wprowadziłem kilka zmian. Przede wszystkim buchty powinny być dość porządnie ułożone, niechlujstwo jest niewskazane. Tak powinna wyglądać buchta nawinięta na naglu. Nie będę powtarzał tutaj wszystkich zdjęć - może 2 z 10 :
Wydawało mi się, że początek wiązania liny wokół nagla miałem dobry. Niestety nie, bo lina powinna na początku iść – jak to przedstawił Grodzik – na zewnątrz kołkownicy a nie od wewnętrznej strony. Niby szczegół, ale w takim wykonaniu lina biegnąca od góry wchodzi w sam środek buchty i dziwnie to wygląda. Musiałem zdemontować kilka mocowań; nie wszystkie, tam gdzie to było możliwe.
Generalnie dochodzę też do wniosku, że buchty należało powiesić przed zrobieniem olinowania, a nawet masztów. Teraz trzeba się nieźle nagimnastykować, żeby taką małą buchtę zamocować i jako tako ukształtować. No może to kwestia wprawy.
Ja rozwiązałem to w taki sposób, że w jednej ręce trzymam pęsetą buchtę, w drugiej wykałaczkę i dociskam nią buchtę do nagla, w trzeciej ręce mam wygięty drucik, którym dociskam nitkę do burty i dopiero wtedy, na spokojnie, trzymając w czwartej ręce strzykawkę z glutem przyklejam całość. Da się zrobić ;-) .
Niestety efekt wizualny pozostawia trochę do życzenia, ale początki zawsze są trudne. Oto kilka przykładowych zdjęć.
Waldemar podsunął mi pomysł, aby wykorzystać cyrkiel do robienia bucht. Pomysł okazał się świetny i bardzo ułatwił samo zwijanie. Tak się to odbywa (zamiast grafitu, który brudzi nitkę - wykałaczka):
Nadal męczę drobne niedoróbki, więc kilka dni mi to na pewno zajmie. Następne zdjęcia będą więc dopiero, gdy zapanuje porządek na pokładach, zamocuję resztę bucht, działa, beczki, zrobię brakujące szoty, kule do dział, listwu odbojowe, zamocuję szalupę itp., itd
C.d.n.
Post zmieniony (27-08-05 13:07)
|