FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok ze standardowym stronicowaniem  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 1 
22-10-02 20:51  Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
MARIUSZ 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 5
Relacje z galerią - 20
Galerie - 9


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 4


 - 10

Grupa: ŁSM

Czytałem niedawno w innym wątku kilka wypowiedzi kolegów dotyczących sklejalności ( właściwie niesklejalności ;-) ) kadłubów modeli wspomnianych w tytule.Chodzi o tzw.technikę "okrętową" to znaczy :szkielet z podłużnicy i wręg oklejany poszyciem.
Proszę o rozwinięcie tematu.Jakie macie własne doświadczenia.Co radzicie?Powoli "dojrzewam" do budowy tych modeli (skądinąd ślicznych) i chciałbym się o tym dowiedzieć jak najwięcej!

Pozdrawiam wszystkich ! MARIUSZ

Mam profil na FB.

 
23-10-02 05:01  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
Mirek 



 - 2

Metoda jest jak najbardziej "sklejalna". Wymaga nieco innego podejscia do tematu ale przy zastosowaniu metod okretowych do wykonania szkieletu nie powinno byc zadnych problemow.
Od razu mowie ze nie sklejalem ani Ki-27 (chlip, chlip - brak czasu) ani Buffalo (ten mnie zupelnie nie interesuje) ale swego czasu projektowalem wlasnie w ten sposob modele Zero (polegl bo sie u Hala ukazal), Dinah i Shiden (te padly na fazie kadlubow bo MM zlosliwie wydalo swoje....) - jakies fatum czy co ;-).
Kadluby byly prosciutkie, bardzo trwale i rokowaly duze nadzieje.
Budowa kadluba w ten sposob jest bardziej pracochlonna, wymaga wiekszej dokladnosci no i nie bardzo mozna potem cos z tym zrobic jezeli sie szkielet skreci.
W Ki-27 masz dobra sytuacje bo tam sa dwa kadluby tak ze mozesz eksperymentowac i budowac jeden model jak opublikowany a drugi z przerobionym kadlubem.

Pozdrawiam
Mirek aka shoki2000
_______________________
Japonia - II Wojna Swiatowa

 
23-10-02 07:42  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
Witold       

Ponieważ sklejam aktualnie "Zero" z AH, kilka razy już się na jego temat i samej techniki sklejania wypowiadałem. W tej chwili modelowi brakuje tylko podwozia i owiewki kabiny. Jestem przekonany, że ten sposób sklejania kadłuba nie jest w tego rodzaju modelach uzasadniony jakimiś wyższymi racjami, a zdecydowanie utrudnia budowę, ze względu na to , że nie wybacza żadnych błędów. Co więcej błędy na początkowych segmentach kadłuba są trudno korygowalne przy pomocy dalszych. Główny problem to sam szkielet, który musi być sztywny, a więc tektura 2mm, dokładnie spasowane szczeliny na wręgi, za ciasne wyginają szkielet do dołu, za luźne do góry. Jest to technika gdzie niewielkie błędy w tych punktach mocowania wręg dają duże błędy w końcowych segmentach kadłuba. Na tym etapie trzeba już sprawdzać poprawność kształtu kadłuba z rysunkiem w skali modelu. Na okrętowych kadłubach wszystko się robi w odniesieniu do linii wodnej, która jest płaska, a do kontroli wystarczy zwykły stół. Jednym słowem dużo więcej pracy, a korzyści nie ma praktycznie żadnych. Zaletą jest to, że stosunkowo łatwo tę technikę przerobić na tradycyjną.

 
23-10-02 08:14  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
konradus 
satrapa ;>




W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

O zaprojektowaniu szkieletu kadluba w ten sposob, slyszalem taka opinie, ze jest to raczej rozwiazanie nie uzasadnione konkretnymi wzgledami, a tylko typowe pojscie na latwizne. Odrysowujac i lekko upraszczjac rzut boczny modelu za jednym zamachem jest zrobiony szkielet. Ja tylko powtarzam, co slyszalem - sam nie jestem jednak przekonany czy to upraszcza sprawe az tak projektantowi. Ale korzysci dla "sklejacza" i powodow by tak projektowac nie widze, a na pewno nie w malych samolotach.

 
23-10-02 08:53  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
QN       

Konstrukcją szkieletową bym się nie przjmował. Jak masz opracowany jakiś patent na robienie samolotów, to dopieszczaj i używaj go zawsze. Nie jest problemem zmienić metodę klejenia. Podstawa sukcesu to używanie sprawdzonych metod (najlepiej osobiście). Eksperymenty mogą być ciekawe, ale jet takie przekleństwo:
"Obyś żył w ciekawych czasach".

 
23-10-02 09:12  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
Iunior II       

Po za tym bryla kadluba tego samolotu bardzo dobrze nadaje sie do poprawienia ewentualnych nierownosci za pomoca papieru sciernego , szpachli i farby czyli zrobienia go jakby na nowo . Obojetnie czy kadlub zrobiony jest "okretowo " czy tradycynie.
Sklejam Buffalo z MC , ale siatke blach poszycia na kadlubie przeniose z modelu AH.

 
23-10-02 09:35  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
Batonus 



Na Forum:
Relacje w toku - 12
Relacje z galerią - 25
Galerie - 16


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 10

Grupa: QWKAK

Gdy wiele lat temu sklejałem Hayabusę z MM tą metodą, bardzo mi się spodobała - kadłub jest sztywny, metoda pozwala na zachowanie idealnego profilu wzdłużnego (kadłub nie ma szans wygiąć się w grę ani w dół, ani na boki np. wskutek przycinania segmentów dla dopasowania). Żeby uniknąć szpar między segmentami dobrze jest najpierw wszystkie segmenty przypasować zupełnie na sucho, jeżeli gdzieś są za krótkie - po prostu rozciąć szkielet i go skrócić. jak już pisałem w innym poście - szkielet jest dla poszycia, a nie odwrotnie.
Nie polecam metody w modelach, gdzie kadłub ma dużo okienek i powinno być widać światło "na wylot", albo gdy trzeba zrobić jakieś wyposażenie w środku.

Fejs - zbuk: Tomek Szejnoch, w robocie: Cutty Sark
Zazdroszczę owadom - w makro są doskonałe.

 
23-10-02 09:58  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
konradus 
satrapa ;>




W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Batonus, Ty jestes "okretowiec" wiec nieobiektywny Gosc z Ciebie ;-) Owszem, moze jakis sens jest w takim szkielecie przy kadlubach o dlugosci 60 cm.... zeby nie stracily symetrii i byly sztywne....Moze...? Ale Buffalo to najbardziej beczulkowata beczka z beczek ;-) - tam nie ma sie co zwichrowac. Dalej uwazam, ze NIE MA konkretnych argumentow przemawiajacych za ta metoda. A rozcinac szkielet zeby skorygowac? Dobrze jesli mozna to zrobic przed oklejeniem poszyciem. A jak trzeba korygowac po oklejeniu? Po co ten stres...? Zwichrowania przy "klasycznej" metodzie unikamy tez, ale poprzez mniej stresujace pasowanie segmentow.
Zmienie zdanie tylko wtedy, kiedy ktos poda konkretny argument przemawiajacy za "okretowym" szkieletem w malym samolocie.

 
23-10-02 10:04  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
Batonus 



Na Forum:
Relacje w toku - 12
Relacje z galerią - 25
Galerie - 16


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 10

Grupa: QWKAK

HAJ!
Ja nie namawiam nikogo do zmiany zdania! Po prostu podoba mi się ta metoda. Jestem okrętowiec i może właśnie dlatego... przyznaję. Tak samo dobrze klei mi się metodą tradycyjną i nie zmieniam tego na siłę. Jak ktoś opracuje samolot z wzdłużnicami, to po prostu mam pewność, że będzie sztywny i solidny.
A tak poza tym - widzę, że jesteś, to Cię pomęczę - wysłałem Ci coś tam na priv. Da się wykorzystać? No i jak z tym moim pytaniem?

Fejs - zbuk: Tomek Szejnoch, w robocie: Cutty Sark
Zazdroszczę owadom - w makro są doskonałe.

 
23-10-02 11:08  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
MacGregor 



Na Forum:
Galerie - 1


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Konradus ! Konstrukcja segmentowa w rzucie z boku i rzucie z góry kadłuba samolotu wymusza pewne uproszczenia, czyli linie proste po obrysie zewnętrznym. Jak wiadomo, karton formuje się w jednym kierunku, ale to nie do końca prawda, bowiem minimalnie da sie "nagiąć" jednocześnie także i w drugą stronę. Dlatego w przypadku oklejania szkieletu "okrętowego" samolotu, nawet małego, ale o dość "rubensowskich" kształtach istnieje możliwość, aby krzywizny zachować i zachować dzięki temu jak najlepiej skomplikowane niekiedy kształty pierwowozoru.
Błąd popełniają projektanci-okrętowcy, którzy podczas projektowania szkiletetu kadłuba kreślą wodnicę liniami prostymi od wręgi do wręgi. Bo niby karton i tak się nie uformuje w dwie strony. A przez takie podejście, cierpi na tym wiarygodność modelu w stosunku do pierwowzoru.
Nie mam zamiaru nikogo przekonywac do jakiejkowliek metody, poddaje tylko ten argument pod rozwagę - myślę, że choć jestem "okrętowiec" to jednak jako "okrętowiec-samolotowy" mogłem się ośmielić zabrać głos..

MacGregor

 
23-10-02 11:51  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
konradus 
satrapa ;>




W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

OK! Czyli Batonusowi ta metoda sie podoba. Grzesio Nowak - z tego co zrozumialem - pisze, ze stosujac metode okretowa mozna "zachować dzięki temu jak najlepiej skomplikowane niekiedy kształty pierwowozoru.". Czyli jesli dobrze zrozumialem, to ta metoda (pod warunkiem, ze dobrze jest zaprojektowany szkielet), jest korzystniejsza dla efektu koncowego i rekompensuje niewygody?

Mam dzisiaj taki dzien, ze bede upierdliwy.... (jak nigdy) ;-)

Poprosze o DOWODY - konkretne modele samolotow (oczywiscie "malych" samolotow) jakie wyszly ze szkieletem "okretowym" i jest to jego zaletą w konkretnym przypadku... I jest to usprawiedliwione rozwiazanie wzgledami wierniejszego oddania rzeczywistosci... I cos daje widocznego w efekcie...
Odpowiedzi "podoba sie/nie podoba sie" mnie nie zadowalaja.

BTW: Czy spotkaliscie sie z odwrotna sytuacja: czyli ze ktos przerabial "wregi" na szkielet okretowy by cos tym osiagnac? Bo jak dotad, to slyszy sie o przerabianiu na wregi... ;-)

Czekam na konkrety przyklady modeli :-)

 
23-10-02 13:11  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
Mirek 



 - 2

Oczywiscie ze projektowanie samolotu ze szkieletem okretowym jest latwiejsze. Dlatego wlasnie w ten sposob ja zaczynalem ;-)
Zaleta jest to ze mozesz sobie wregi zaprojektowac gdzie ci pasuja, tzn ze mozesz podzielic segmenty kadluba wlasnie na liniach poszycia i wrega w dolnej czesci kadluba wcale nie musi oznaczac ze i gorna czesc kadluba bedzie podzielona w tym samym miejscu. Dzieki temu nie tworzysz niepotrzebnych linii tam gdzie ich nie bylo.
Nie moge niestety podac przykladu bo moj Shiden nigdy oficjalnie sie nie ukazal. Moze gdzies tam krazy kilka prototypow rozprowadzanych na xero...

Pozdrawiam
Mirek aka shoki2000
_______________________
Japonia - II Wojna Swiatowa

 
23-10-02 13:33  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
Chopin       

Krutko, zwiezle, tematycznie wyraze swoje zdanie na ten temat: mnie sie ta metoda nie podoba! Przerost formy nad trescia! Kupa roboty i szczeze poowiedziawszy zaden efekt! Nijak nie przeklada sie to na wlozona prace a i jakie wysokie zuzycie cennej tektury!
Pozdrawiam!
Chopin

 
23-10-02 13:44  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
MacGregor 



Na Forum:
Galerie - 1


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

W okrętach mogę swobodnie rzucać przykładami, w samolotach gorzej, bo skleiłem ich bardzo mało, nie mniej jednak odsyłam do BF-109D autorstwa T.Grzelczaka z "Fly" wydanego wraz z "jedenastką". Sklejałem ten model i choć akurat on jest opracowany techniką "mieszaną", to cała część dziobowa, dość skomplikowana pod względem kształtów, jest zrobiona "okrętowo" i bardzo dobrze. Efekt końcowy znakomity. W przypadku konstrukcji wregowej - nie wierzę w TAKI SAM efekt. Zauważcie, koledzy, że wiele modeli Pana Grzelczaka coraz częściej miało cześciowo kadłuby projektowane metodą "okrętową". Bo lepiej oddaje kształt. Rozmawiałem o tym z T.Grzelczakiem osobiście.
Konrad, nie bądź upierdliwy, daj się przekonać i już ...
A dzień dziś wyjątkowo paskudny...
Nawet kawa w kuflu mi nie pomogła...

MacGregor

 
23-10-02 13:46  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
konradus 
satrapa ;>




W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Powtorze w takim razie:
Czekam na konkretne przyklady modeli
i dodam, ze tych, ktore sie ukazaly w druku.

Jesli nie dostane odpowiedzi z konretnym przykladem, to bedzie dowod na to, ze metoda szkieletu okretowego w samolotach to nieporozumienie i nic nie dajace modelarzowi udziwnienie.

 
23-10-02 13:51  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
konradus 
satrapa ;>




W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Grzes, nie przeczytalem Twojej wypowiedzi zanim wyslalem swoja.... Nie zmienia to faktu, ze nie byla to odpowiedz na moje pytanie.
Konstrukcje kombinowane, to inna bajka. I jak najbardziej sluszna. Rzecz dotyczy calych kadlubow, robionych ta metoda i dobrze o tym wiesz ;-)

Czekam dalej. ;-))

...i sie nie doczekam.... ;->

 
23-10-02 13:59  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
MacGregor 



Na Forum:
Galerie - 1


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

I się doczekasz... Nie pozostaje mi nic innego, jak rżnąć w kąt moje okręty i zaprojektować samolot metodą "okretową", a że koniecznie musi być mały, to pozostaje tylko "Gee-Bee R-1". Nie słowa a czyny niechże przemówią!
Od jutra biorę się za samoloty...

MacGregor

 
23-10-02 14:01  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
ZbiR   

Koniec świata....
Pozdrawiam Zbyszek

 
23-10-02 14:14  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
konradus 
satrapa ;>




W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Swietnie! Ale nie honorowo ;-) Mowiec "male" mialem na mysli np. mysliwce, a nie B-52 itp... i Ty dobrze o tym Drakusie wiesz... A ty wybrales model, ktory jest niewiele dluzszy od dziobu w Bf109 ... ;-) Jestes Swietnym Projektantem, wiec badz ambitny ;-) i zaprojektuj ta metada cos "klasycznego" :-) I wydaj drukiem z czystym sumieniem, ze jest to sluszne :)

I co z tymi przykladami? Nie ma?

 
23-10-02 14:28  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
MacGregor 



Na Forum:
Galerie - 1


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Pozostaje mi niewielki wybór, zaiste...
A Reggiane Re-200 może być? Problem w tym, że nie przepadam za samolotami włoskimi...
Oj, Konrad, nie dajesz łatwo za wygraną... Ale to dziś dzień taki...
Masz moją wyrozumiałość...

MacGregor

 
23-10-02 15:06  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
Wojtek_L   

Panie Grzegorzu jesli juz Pan tak sie uparl na projektowaniew samolotu to tylko przyklasnac. Na pewno wszyscy "samolociarze" na tym zyskaja. Tyle ze prosze tego nie robic kosztem okretowcow. Od rzucania okretow w kąt - WARA

P.S. Przepraszam jesli urazilem ostatnim zdaniem

******************
Pozdrawiam
Wojtek
GG: 3584271
******************
wszystko co pływa

 
23-10-02 15:06  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
konradus 
satrapa ;>




W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

>>Oj, Konrad, nie dajesz łatwo za wygraną...

Odwroce kota ogonem:
Grzesiu, nie bądź upierdliwy, daj się przekonać i już ...
;-))

>>A Reggiane Re-200 może być?

Jak dla mnie moze byc. Moze byc i GeeBee (czekam na niego juz od dawna...) i kazdy inny ciekawy i nieoklepany temat. I jesli zabierzesz sie za to (trzymam Cie za slowo i mam swiadkow!), to mam nadzieje, ze w trakcie pracy dojdziesz do wniosku, ze beda jednak "wregi" ;-) i dostaniemy ciekawy i 100%sklejalny model z dobrego i pewnego zrodla :-)

Dalej, upierdliwie, czekam na rzeczywiste przyklady wyzszosci szkieletu "okretowego" ;-)

 
23-10-02 16:09  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
Witold       

Tak jakoś się złożyło, że nikt nie mówi o sklejaniu tego modelu tylko o teorii. Ja się już robię coraz bardziej nudny. Mam na warsztacie dwa "Zera", bo model pana Grzelczaka już skończyłem. Pan Grzelczak lubi techniki kombinowane i część jego "Zera" jest klejona metodą - jedna wręga - jedna sklejka a część ogonowa metodą wręga do wręgi. Jestem z tego modelu bardzo zadowolony, właśnie dlatego że wybaczał niewiele,ale przynajmniej błędy się tak bardzo nie przenoszą. "Zero" nie ma zbyt prostego kadłuba w części "dziobowej", a wyszło bez metody okrętowej bardzo dobrze. To samo w modelu AH z metodą całkowicie okrętową jest zupełnie nieporównywalne. Oddanie kształtów żadne, co najwyżej ewentualne ich zarysowanie. Wygląda na to, że to zupełnie różne samoloty w swej zasadniczej konstrukcji, bo nie mówie o ewentualnych różnicach w wersjach. Najmniej jestem zaawansowany w modelu z MM,ale widziałem go na wystawie w Oleśnicy i jest bliski modelowi pana Grzelczaka. Kiedyś nie miałem wątpliwości jak bym te modele klasyfikował: 1. MM, 2. Fly 3. AH, gdyż model z MM różni już cała epoka od obu pozostałych. Dzisiaj tylko 3 pozycja nie wzbudza moich niepokojów. Raczej sklaniam się do tego że model z FLY jest lepszy i gdyby był zrobiony techniką komputerową (chodzi o wnętrze kabiny i wystrój modelu) nie miałbym żadnych wątpliwości. Model z MM jest też bardzo dobry, ale on jest dla trochę innego odbiorcy i jak na niego jest znakomity. W modelu z MM jest uproszczone, to co zostało skomplikowane w modelu z FLY. W całym modelu znalazłem tylko jeden błąd dotyczący kołpaka śmigła, wewnętrzna wręga była za małej średnicy lub kołpak za dużej. Zdziwiła mnie też technika klejenia dodatkowego zbiornika, ale podejrzewam, że autor tu sobie z nas zażartował. Naprawdę nie sądzę, żeby poza szczególnymi przypadkami utrudniać sobie pracę. Przy skomplikowanych detalach - zgoda jeśli oklejanie szkieletu nie będzie na podstawie jednej oklejki, a kilku dokladnie spasowanych do kształtu kadłuba. Płaskiego arkusza nie da się na sucho tak uformować, by pasował do wszystkich nierówności. Można to tylko osiągnąć aproksymując niewielkimi kawałkami pokrycia. Mając doświadczenie z modelami okrętowymi o dużych gabarytach jesten coraz bardziej przeciwny dotychczasowemu sposobowi wykonywania szkieletu. Do Bismarcka z GPM przystąpię po przepracowaniu szkieletu na beztekturowy. Jedyne co wzmocnię to pokład. Po prostu wydaje mi się, że jeżeli czegoś nie trzeba robić, bo nie całkiem znajduję na to uzasadnienie, to tego nie robię. Rozwiązanie powinno wymusić założenie konstrukcyjne i robienie czegoś z bezproduktywnym naddatkiem, bo wydaje się, że może stać się to lub to jest bez sensu. Lepiej to sprawdzić przed ostateczną decyzją i zaprojektować tak, by trudno było to zrobić lepiej w sensie wystarczalności konstrukcji.

 
25-10-02 09:03  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
Chopin       

MacGregor! ja bym bardzo prosil o "Gee-Bee R-1"! Malo mamy samolotów sportowych, a takie "brzydkie kaczatko" to naprawde swietny temat! Konradus! Odpusc sobie i pozwol Grzegorzowi zaprojektowac ten samolocik tak jak uzna to za stosowne! Jak dla mnie moze byc metoda okretowa ( ja i tak skleje go klasycznie: same wregi ), aby tylko byl sklejalny! A ile bedzie radosci z klejenia i posiadania pieknego modelu!
Pozdrawiam!
Chopin

 
25-10-02 09:38  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
konradus 
satrapa ;>




W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

>>Chopin
>>Jak dla mnie moze byc metoda okretowa ( ja i tak skleje go klasycznie: same wregi ), ......

nie bede tego komentowal....
:-)))))))))))))))))))
rozlalem kawe ze smiechu...

btw: Grzesiu, gdzie przepadles? :)

 
25-10-02 12:53  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
Grzegorz Nowak (W) 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 1
Galerie - 20


 - 21

>>> btw: Grzesiu, gdzie przepadles? :)
Pewnie u Grzesia już komputerek piszczy przy opracowywaniu Gee-Bee..:-))
starałem się dość uważnie przeczytać ten wątek i mam "swoje 3 grosze"
lubię kadłuby samolotów opracowywane "metodą" okrętową... z kilku powodów..
po pierwsze – sentyment ( Ki 43 – MM też sklejałem)..a na poważnie,
wydaje mi się że łatwiej np. poprzerabiać, poodsłaniać coś w modelu przy takiej konstrukcji szkieletu - wtedy poszycie kadłuba ma „się na czym oprzec”..,mowa oczywiście o takich modelach, które nie są wzbogacone przez producenta
Następna rzecz- łatwiej jest mi utrzymać linię symetrii kadłuba ( ale tu juz kwestia gustów i praktyki modelarskiej),mimo że nie mogę sklejać szkieletu tak jak w okręcie, łatwiej „spasować” na szkielecie poszycie kadłuba, niż tylko mając 2 wręgi..
Myślę, że najlepiej sprawę rozwiązał T. Grzelczak w swoich opracowaniach – tam, gdzie jest to potrzebne (2 płaszczyzny gięcia kartonu – szkielet ), tam gdzie nie – 2 wręgi
Pozdrawiam!
A wśród moich „bliskich znajomych” modelarzy z tego co wiem to jestem jedyny, który nie odnosi sie z niechęcią do tej metody opracowywania szkieletu kadłuba ...........:-(

____________________
nie tylko święci garnki lepią

Uczestnik projektu ŁSM

 
25-10-02 13:24  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
Iunior II       

Nie sklejalem nigdy modelu samolotu metoda okretowa i nie moge dlatego wypowiadac sie co jest lepsze . Sklaniam sie do opinii Mirka i Grzegorza N (W) ze jest to korzystne jesli poszycie kadluba przykleja sie jako blachy tam gdzie byly dzielone. Wymaga to pewno wiecej wreg i tektury. Ale to tylko takie moje rozwazania kanapowe bez poparcia konkretnymi przykladami. Moze rzeczywiscie ktos mogly sie podjac opracowania jakiegos modelu samolotu w ten wlasnie sposob , tzn. kazda blacha poszycia osobno ?

 
25-10-02 13:30  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
MacGregor 



Na Forum:
Galerie - 1


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

O ku... To sobie naważyłem bigosu...
A ja myślałem, że to tak sobie frywolnie dowcipkujemy, a tu się sprawa poważna zrobiła.
No cóż, słowo się rzekło. Obiecuję, że coś z tym fantem zrobię. Oczywiście nie rozstanę się z moimi okręcikami, jakżeby inaczej, ale pomyślę poważnie o tym "Gee-Bee R-1", bo skoro nikt się za to inny z "samolociarzy" nie chce zabrać, to może ja, okrętowiec-samolotowy poprubóję... Od razu uprzedzam, efekt może być daleki od oczekiwań. W życiu nie zaprojektowałem samolotu pod kątem sklejania publicznego, poza pokładowcami w skali 1:200, ale to się nie liczy. Kiedyś opracowałem sobie i skleiłem Bf-109 w skali 1:12 i P-40 w skali 1:33, ale to na własne potrzeby. Metodą OKRETOWĄ !
Było to w latach 1982-3. Rany ! Dwadzieścia lat temu !

W związku z powyższym przechodząc do poniższego...
Proszę o cierpliwość, publiczność będzie informowana o postępach "Gee-Bee" made in Nowak...

MacGregor

 
26-10-02 22:26  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
Grzegorz Nowak (W) 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 1
Galerie - 20


 - 21

>>>Dalej, upierdliwie, czekam na rzeczywiste przyklady wyzszosci szkieletu "okretowego" ;-)
odp. - może GPM nr 191 - TBM 3 Avenger??
pzdr:-)

____________________
nie tylko święci garnki lepią

Uczestnik projektu ŁSM

 
27-10-02 09:50  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
Witold       

Nie ma żadnej wyższości. Są tylko upodobania.

 
28-10-02 10:08  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
Chopin       

Konradus! Prosze sie ze mnie nie nabijac! Mi zalezy na modelu a nie na technice wykonania! Cos mi sie przy klejeniu nie spodoba, to i tak przerobie i zrobie poswojemu! Liczy sie efekt koncowy a nie droga do celu! Chce bardzo miec ten modelik i jezeli jest taka mozliwosc chetnie z niej skorzystam! Grzesiu do roboty! Licze na ciebie!
Pozdrawiam!
Chopin

 
05-11-02 19:23  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
Junior II       

W watku o podziale blach RAV wspomnial o bardzo dobrze wykonanym modelu MiG- 29 z Design. To moze byc przyklad skutecznego zastosowania metody okretowej.

 
06-11-02 08:41  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
QN       

Ten przykład rzeczywiście dobrze pasuje, ale mig 29 kształtami niewiele przypomina latadła z II WŚ z ich owalnymi w przekroju kadłubami.

 
06-12-02 21:42  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
MARIUSZ 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 5
Relacje z galerią - 20
Galerie - 9


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 4


 - 10

Grupa: ŁSM

Koledzy!
Właśnie zacząłem sklejać Brewster Buffalo.Chwilowo zwolniłem przy kabinie...
Znacie może jakieś ciekawe linki do tego samolotu?

Pozdrawiam wszystkich ! MARIUSZ

Mam profil na FB.

 
24-08-06 19:28  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
Mirek 



 - 2

Watek stary ale dopiero teraz zaczalem sobie dlubac przy Ki-27 i musze sprostowac swoja wypowiedz.
W wypadku Ki-27 moze i jest to sklejalne ale niepotrzebnie utrudnia zycie. Gdyby byla "wodnica" to moze mialbym inne zdanie. Tak jak jest to prosciej i skuteczniej jest sklejac bez tej "wzdluznicy" w kadlubie.....

--
Pozdrawiam
Mirek aka shoki2000
_______________________
Japonia - II Wojna Swiatowa

 
24-08-06 21:42  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
car 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 1
Galerie - 3
 

A ja skleiłem oba posługując się tylko i wyłacznie wręgami..
najlepsze w takiej sytuacji jest "włączyć myślenie" jak mówi bilbord jeden...

 
24-08-06 23:48  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
TAGEZ222   

Kiedyś sklejałem bufflo od AH ,chyba I wydanie i po sklejeniu paru segmentów kadłuba zakonczył żywot , jeden z nielicznych modeli wg mojej opini prawie niesklejalnych .
Metoda okretowa się nie sprawdziła może tylko w tym konkretnym modelu .
Bufflo skleiłem z MODELCARDU i wygląda super , ma już ponad 10 latach ,no ale to robota Jacka Słowika ,a tak nawiasem czy jeszcze będą kiedys jego modele .



--

Karton na wieki.

Post zmieniony (24-08-06 23:50)

 
25-08-06 13:35  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
MARIUSZ 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 5
Relacje z galerią - 20
Galerie - 9


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 4


 - 10

Grupa: ŁSM

Koledzy!
Dementuję plotki o niesklejalności Buffalo od AH!
Zrobiłem ten model jednym pociągnięciem ;-) , prawie jak Chuck Norris.
Jak już będę miał internet w domku , to wstawię fotki...
Może skromna galeryjka...

P.S. Qrczę , prawie już zapomniałem że taki post spłodziłem... ;-)

--
Pozdrawiam wszystkich ! MARIUSZ

Mam profil na FB.

 
18-09-06 22:20  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
elbow 



 - 5

Do Mirka:
dysponujesz może zdjęciem (rysunkiem) wychylonych klap w Ki-27 ?

 
19-09-06 03:20  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
Mirek 



 - 2

Innym tez sie moze przydac...
Skan pochodzi z Maru Mechanic #49, 1984/11



--
Pozdrawiam
Mirek aka shoki2000
_______________________
Japonia - II Wojna Swiatowa

 
19-09-06 16:57  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
nighthawk   

Od około 3 lat buduję tylko i wyłącznie samoloty. Dwukrotnie spotkałem się z (metodą okrętową) , dwukrotnie musiałem wszystko przeprojektować na 1lub 2 wręgową metodę tradycyjną i po tych doświadczeniach mogę powiedzieć tylko jedno: nienawidzę tego systemu ... Być może sprawdza się to przy budowie okrętów, jednak każdy samolot opracowany w ten sposób w moim wypadku zostaje poddawany przeróbkom.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów !

 
19-09-06 18:58  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
elbow 



 - 5

Mirku, wielkie dzięki. O to chodziło :)
pozdrawiam

 
19-09-06 22:01  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
mikoaj68 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Galerie - 1


 - 4

Przyłączam się do opinii pana Arka .Szkielet okrętowy w modelach samolotów klasycznych (II W.Ś.)ma sens tylko jako miejscowe wzmocnienie (silnik,kabina pilota)nie ma sensu go ciągnąć przez całą długość kadłuba, to tylko utrudnia budowę,no może z wyjątkiem modeli współczesnych odrzutowców (F-16,SU-27,MIG-29,)ale to jóż inna bajka.

 
23-09-06 17:27  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
Stefanos   

Czołem Chłopaki i Dziewczyny.

Ja zrobiłem A5M w skali 1:48 właśnie z kadłubem na szkielecie okrętowym. Com się nakloł to moje. Ale jest to po porstu dosyć "nietypowy" sposób porjektowania i trzeba się do niego przyzwyczaić. Myślę, że gdyby takowe modele pokazywały się częściej można by było trochę poćwiczyć. (Prubowałem kiedyś skleić jeszcze Defianta z MM) Sklejałem takrze Buflaka ale chyba (już nie poamiętam) przerobiłem szkielet na pojedyńcze wręgi.

Faktycznie taki sposób ma jedną zaletę, a mianowicie można mieć szkielet przed oklejeniem i oszkifować go tak aby były płynne przejścia na łączeniu poszczególnych segmętów. Do tej pory trzeba było każdą wręgę oszlifowywać ręcznie aby uzyskać odpowiedni skos (co nie zawsze wychodziło).

Co prawda ja osobiście wolę klasyczną wersję (czyli wręgi) ale mam świadomość, że niektórych kształtów płynie się nie odda stosując tylko "stożki".

Jak dodać zdjęcia??? Czytałem help ale jaką domenę mam wpisać jako swój komputer?


Dopisek moda.
Na takie pytania jest miejsce w dziale Testy. Tam znajdziejsz instrukcję jak wstawiać zdjęcia na forum.
k.




--
Pozdrawiają Skierniewice

 
24-09-06 00:21  Re: Sklejalność Ki 27 MKF i B.Buffalo z AH (pytanie)
Mirek 



 - 2

Gdzie zdobyles A5M??????????????????????

--
Pozdrawiam
Mirek aka shoki2000
_______________________
Japonia - II Wojna Swiatowa

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 1Strony:  1 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024