QN
Na Forum: Relacje w toku - 3 Relacje z galerią - 23 Galerie - 8
W Rupieciarni: Do poprawienia - 1
- 3
|
Sporo czasu upłynęło od ostatniego wpisu, ale to była pora malowania. Jeśli weźmie sie pod uwagę, że kadłub maluje się 6 kolorami, każdy 3 warstwy + 2 warstwy lakieru to wychodzi 20 dni malowania dzień po dniu. A jak jeszcze dorzucę błędy, które musiałem poprawiać......
No dobrze na początek kilka zdjęc z poszczególnych faz malowania i maskowania:
Kadłub był bardzo trudny do pomalowania ze względu na segmentowy kamuflaż. Dno na początku pomalowałem Humbrolem 73, ale stwierdziłem, że jest za ciemny. Dlatego przeszlifowałem dno drobnym papierem i przemalowałem na jaśniejszy czerwony Revell 36. Burty są dodatkowo pomalowane matowym lakierem Revella wcieranym grubym pędzlem w małych ilościach - trochę to wyrównało kolorystykę i zatarło krawędzie powstałe na styku segmentów kamuflażu.
W czasie malowania nie odbyło się bez wpadek. Pierwszy raz pomalowałem kadłub bezbarwną matową Pactrą. Porobiły się smugi. Na burtach pomogło wcieranie olejnego matowego Revella, dno i tak przemalowałem na jaśniejszy czerwony, pokład poszedł pod pędzel kolejny raz (na tym kadłubie jest miejscami 10 warstw farby :))))
Doszły jeszcze 2 wypadki przy pracy.
Przy przemalowaniu dna kadłub upadł mi na pędzel z czerwoną farbą i prawa burta na dziobie byla przemalowywana jeszcze raz (3 kolory+lakier).
Druga wpadka była z malowaniem rufowej części lewej burty. Do maskowania użyłem schematu 16D dla Fletcherów. Okazało sie jednak, że na zdjęciach oryginału układ kamuflażu w tej cześci był nieco inny miz na schemacie. Przemalowałem na zgodny ze zdjęciami.
Efekt końcowy w miarę mnie w końcu zadowolił, choć do ideału sporo mu brakuje. Chyba będę musiał na poważnie zastanowic sie nad zakupem aerografu i sprężarki :(((
A jak to wyszło widać tu:
Przepraszam, że wrzuciłem 2 prawie identyczne zdjęcia. Są one robione w różnym oświetleniu. Warunki nie są najlepsze do robienia zdjęć, a nie mam czym tego modelu przy fotografowaniu doświetlić. Wybrałem najlepsze z ok. 30 zdjęć. Mam nadzieję, że cokolwiek na nich widać.
Brak jeszcze na kadłubie numerów burtowych, ale muszę jeszcze pomyśleć jak je wykonać. Na razie wziąłem się za drobnicę pokładową.
Chciałem pokazać jak wykonałem kluzy na dziobie i rufie. Mają one nieprzyjemny wklęsło-wypukły kształt. Z tym problemem poradziłem sobie tak:
Kawałek 100g papieru wygiąłem w rynienkę i przygotowałem z drutu szablon do ukształtowania kluzy:
Ukształtowałem papier na szablonie i zalałem od środka superglue dla wzmocnienia:
Tak wygląda półprodukt po zdjęciu z szablonu:
Przyciąłem rynienkę na odpowiedni wymiar, dokleiłem maszt flagowy (czy jak się ten drut zwie:)) i przyciąłem kawałek rynienki na podstawę:
A tak wygląda kompletna kluza:
Dorobiłem kluzy burtowe, polery. Całość drobnicy to ok. 10 godzin pracy i wygląda tak:
To narazie tyle. Nie wiem co będe robił dalej, bo to będzie zależało od ilości dostępnego czasu.
--
Pozdrawiam
QŃ
------------------------------------------------------------------------
|