Dixie
Na Forum: Relacje z galerią - 1
|
Qba napisał
>Wyszło Ci świetnie, zwłaszcza wiedząc o przesunięciach koloru.
Dzięki :) Nie było tak źle, nie takie kiksy MM odwalało. Gorsze są przesunięcia lini podziału blach na kadłubie.
A z tym klejeniem "czy jeszcze potrafię", to zupełnie tak samo, jak ja :)
Tak prawdę mówiąc, to retuszu tu prawie nie ma :] Powinno być więcej, ale czasem wolę czegoś nie zrobić, jeśli wiem, że akurat nie mam czym lub nie wiem jak, niż zepsuć (vide: wnęki na działka). Niestety takie detale psują ogólny wygląd, choć z 1m to wygląda całkiem przyzwoicie :)
Chaton napisał:
> Ja to bym cały pomalował, nie tylko kołpak, ale ja to troche jak moja małżonka - o >cokolwiek bym nie zapytał, to mi mówi: "zrób to lakierem do paznokci"... :)
Coś w tym jest, tylko przydałby się matowy ;) A niewiasty, to mistrzynie kamuflażu ;)
> A co do malowania to ...
..to wszystko prawda, przynajmniej tak twierdzą dostępne mi źródła. Po prostu przy takiej różnorodności przyjąłem, że ta maszyna musi mieć jakiś numerek, jakieś godło i inne "znaki szczególne". "Makijaż" modelu zidentyfikowałem bardzo szybko. Te okładkowe.., to tylko gdzieś takie godło wypatrzyłem. W wolnej chwili poszukam dokładniej. Tak już mam, że nawet jak coś nie jest zgodne z ogryginałem, to lubię wiedzieć dlaczego i jak powinno być. A w temacie "malowanie samolotów japońskich" to można doktoraty robić, bo co egzemplarz, to inny :>
Malowanie... Kołpak, to tylko tak lekko "pociągnięty" jest i jeszcze to poprawię. Całego nie pomaluję, bo przy moich zdolnościach, to tylko zepsuję. Jak dorwę jakieś lepsze (przynajmniej) akwarele, to te nieszczęsne łączenia na kadłuba też postaram się zamaskować.
Na razie aklimatyzuję się w pracy po urlopie..., jak dobrze, że mogę w przerwach poczytać Forum :)
--
...to ja idę sklejać pierogi :)
|