FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 2 z 8Strony:  <-  1  2  3  4  5  ->  => 
24-01-06 08:15  Re: [Relacja] Ki-61 Hien (MM '93)
Dixie 



Na Forum:
Relacje z galerią - 1
 

Z tym kartonem, to trochę jak z dziewczyną (nie obraźcie się niewasty :) ) - każde wydanie jest inne i wymaga indywidualnego podejścia. W początkowych latach '90 było bardzo różnie. Taki Me-110, to chyba był drukowany na jakichś opakowaniach z cienkiego kartonu - szare, o dziwo twarde i jakby czymś powlekane - czeka w szufladzie na dobry pomysł na to "coś".
Wiele z ówczesnych wydań było "włochatych i rozwarstwiatych", ale to akurat "zwykła" cecha MM.
Nie pamiętam w tej chwili roczników, ale popełniłem Mirage F1C (chyba ok.84) i karton, choć nie odbiegał od normy, to kleiło mi się dość sprawnie, a biorąc pod uwagę, że to mój pierwszy model, gdzieś w 6 klasie podstawówki i SKOŃCZONY :) to nie było źle.
P-38 Lightning, jak pamiętam, też nie był tragiczny, a na te legendarne belki kadłubowe jest dość prosty sposób: ciepła bieżąca woda po uprzednim wstępnym zaobleniu (żeby nadać kierunek "marszczenia"). Do tego długi ołówek, jakiś koc na stole i dużo cierpliwości. Myślę, że da się to stosować do innych "rurek". Małe, ciasne elementy tak czasem traktuję, jak inaczej nie idzie. Jak do tej pory farba drukarska to wytrzymywała :)
Dużo łatwiej formowało się modele z kserówek (nie podklejane). Drugi P-38 wyszedł mi o wiele lepiej, niż oryginał i nawet pokusiłem się o wnętrze kabiny nieco przeprojektowane z Westlanda Whirlwinda z Modelu Kartonowego. (że też mi się kiedyś chciało w to bawić). Mam gdzieś nawet siatkę, więc da się odtworzyć, gdyby ktoś potrzebował. Nawet nie wiedzialem, że zrobiłem wtedy pierwszą w życiu walorkę :)

Wymyśliłem sobie wczoraj, że zrobię wersję z wypuszczonym podwoziem. Zawsze robiłem ze schowanym, bo i tak to wisiało pod sufitem i nie lubiłem się bawić w konstrukcje druciane. Jedynie Ju-87 i RWD-5 nie chciały schować podwozia ;)
Będę zatem wdzięczny za uwagi i pomysły odnośnie wykonania. Myślę, że kilka warstw zeszlifowanego i pomalowanego kartonu wystarczy. Zabawek do demontażu niestety już i jeszcze nie posiadam ;)

Ogonek wycięty, wręgi się suszą, wieczorem, lub jutro powinny być zdjęcia.

PS. wychodzi na to, że się ciągle chwalę, ale to tylko tak wygląda :) Ja po prostu staram się pochodzić do tematu po inżyniersku. ale różnie bywa.

--
...to ja idę sklejać pierogi :)

 
24-01-06 09:11  Re: [Relacja] Ki-61 Hien (MM '93)
QN 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 23
Galerie - 8


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 3

Jedna z niewielu sensownie zapowiadających się relacji początkującego. Dobre podejście do tematu, efekty to rzecz wtórna. Jeszcze nauczysz się poprawnie kształtować karton, grunt to staranność i dociekliwość. Warsztat narzędziowy sam ci się powiększy razem z potrzebami.
Me 110 z MM wspominam miło. Karton dość twardy, ale za to całkiem ładnie się kształtował. Dodatkowy plus - na pewno nie powgniatają się skrzydła.
Kolega z akademika twierdził, że to najładniejszy mój model. Solidny, choć bez wnętrza (ja w swoim sam dorobiłem na podstawie kiepskiego GPM z foli).

--
Pozdrawiam


------------------------------------------------------------------------

 
25-01-06 09:20  Re: [Relacja] Ki-61 Hien (MM '93)
Dixie 



Na Forum:
Relacje z galerią - 1
 

Obiecałem? Ano obiecałem...
Uwaga do wszystkich fotek: To kolejna sesja "na sucho" przed przyklejeniem, więc położenie niektórych elementów widocznych na ekranie monitora, może odbiegać od rzeczywistości ;)

Usterzenie poziome...

"...co, niczym nieskazitelnie symetryczna samurajska szabla, tnie gęstwę wojennego powietrzna" ;P



Tu widać, że ktoś nosem kręcił przy montażu, a poważnie, dopiero na tym etapie widać to przesunięcie poszycia (na zdjęciu w prawo). A może to tylko taki nadruk, bo na dole linie schodzą się prawidłowo... Na szczęście geometria bryły nie kaprysi.
Jest za to inna zagwozdka: linie podziału statecznika i steru nie są prostopadłe do osi podłużnej kadłuba. Da się to korgować "rozdęciem" kadłuba w miejscu krawędzi natarcia stateczników i cofnięciem tychże, ale wtedy nie pasuje tak idealnie do końca kadłuba (teraz cały układ idealnie schodzi się z ostatnią wręgą, co jest miłą niespodzianką).


Teraz widoczne jeszcze lepiej. Tak jakby się kołderka zsunęła ;) Krawędzie spływu nie retuszowane.


Ciekawe ile alianckich maszyn widziało tego typu obrazek :) Parametry maszyny sugerują, że niewiele, ale realia wojny na Pacyfiku i ówczesna mentalność techniczna Japończyków sprawiały, że ten piękny i groźny dla przeciwnika samolot najczęściej występował w charakterze scenografii lotnisk.
Ciekawa sprawa; dopiero na fotce zobaczyłem, to filuterne zawinięcie na dole steru. Czyżbym się zestarzał, czy to jednak normalne, że pewne szczegóły widać dopiero na zdjęciach?


Ten "purchel" na szczycie, to szkielecik, który jeszcze będę odchudzał.
Krawędzie widać strasznie, ale w rzeczywistości tj. okiem nieuzbrojonem jest lepiej. Ten wyłażący biały na prawej stronie, to efekt wycinania elementu "wew. linii". Nie chciałem za bardzo naciągać w to miejsce drugiej połówki, bo symetrię szlag by trafił. Albo rybka, albo...

Obawiałem się o symetrię części, zwłaszcza o poprawne sklejenie końcówek statecznika poziomego(zawsze miałem z tym problemy), ale chyba wreszcie się udało.
Po sklejeniu całego zespołu i korekcie nachylenia prostopadłości do osiowości ;) powinno być dobrze.

--
...to ja idę sklejać pierogi :)

 
25-01-06 09:33  Re: [Relacja] Ki-61 Hien (MM '93)
Dixie 



Na Forum:
Relacje z galerią - 1
 

Ponieważ przez najbliższe 2-3 dni może być u mnie krucho z terminami, to wrzucam dla "zabicia czasu" kilka ciekawostek z mojego sufitu. :)


Spit [MK] goni Skorpiona [Fly]. Musiał go zdrowo gonić, skoro ten drugi już jakiś crash test zaliczył ;P


Błotniak Stawowy [MM] w swej jakże charakterystycznej pozie :)


Zupełna nowość, najlepszy, najszybszy, jajnajniejszy...!!! Chwila, nie jesteśmy na pokazach ;P [AH - nie wspominam go zbyt miło, może dlatego, że to pierwszy model latawca o konstrukcji "okrętowej" i wtedy nie wiedziałem jak to ugryźć.]

Modele te są już leciwe i widać gdzie nie gdzie ubytki eksploatacyjne, ale gdyby ktoś potrzebował rekomendacji ;) to coś tam jeszcze pamiętam i służę.
Polecam Skorpiona. Stare ale jare i bez stresu. Harrier poza kłopotami z dopasowaniem otworów pod dysze wylotowe też nie sprawił problemów.

pozdrawiam.

--
...to ja idę sklejać pierogi :)

 
28-01-06 21:16  Re: [Relacja] Ki-61 Hien (MM '93)
Dixie 



Na Forum:
Relacje z galerią - 1
 

Najwyższy czas trochę podlać ten kwiatek, bo sam z siebie zaczyna usychać ;)
Dzisiejsza prezentacja ograniczy się do dwóch niezwykle atrakcyjnych zbiorniczków paliwka :>

Sporo dłubaninki z formowankiem... tfuu ,ale to zaraźliwe :> ale generalnie da się przeżyć. Jedyne, co można poprawić (poza wiadrem szpachli i farby na to wszystko), to głębsze podcięcia w połowie wysokości "piórek" segmentu czołowego (ten krótszy). Wyszło na to, że obwód na tej wysokości jest ciasny, a na "czubku" zabrakło :O W pierwszym nawet tragicznie, że wstyd pokazać (będzie widać na sesji pomontażowej). Zalałem klejem i wyszło okienko dielektryczne z tworzywa sztucznego- w sam raz na jakiś system naprowadzania ;). Segment spływu (to dłuższe) był raczej bezproblemowy.
No..., może generalna uwaga: gdyby te linie konturowe części były CIEŃSZE, to bym się nie bawił w ruletkę, po której stronie wyciąć, żeby pasowało.

Tak po troszeczku, w miarę możliwości czasowych dłubię drobiazgi:
Na warsztacie jest gotowy kołpak z zamocowaniem do pierwszego segmentu kadłuba i wycięte łopaty (śmigła:) ).
Wulkanizują się też opony do podwozia głównego. Jego mechanizm pozwala na wykonanie kółek obracających się po przyłożeniu odpowiednich momentów, wiec warto pomyśleć o ciągniku lotniskowym w celach przetaczania ;) Mój brat napalił się niedawno na klejenie autobusów. Może da się namówić na jakiś traktor :)
Aha, i szkielet skrzydeł prawie gotowy.

PS. zdjęcie wykonane techniką eksperymentalną :) Użyłem wreszcie lampy błyskowej tak, że udało mi się nie przepalić zdjęcia. Wychodzi , myślę, lepiej z 1m z zoomem, niż z 20cm i bez niego (i lampy).

--

...to ja idę sklejać pierogi :)

Post zmieniony (29-01-06 11:50)

 
28-01-06 21:59  Re: [Relacja] Ki-61 Hien (MM '93)
Kuba 



Na Forum:
Relacje z galerią - 1
Galerie - 1
 

Ladnie Ci wychodzi.Pamietam zrobilem go kiedys w dwa dni.
Pozdrawiam!!!

--
100 % karton!!!!!!!!!!

 
31-01-06 22:03  Re: [Relacja] Ki-61 Hien (MM '93)
Dixie 



Na Forum:
Relacje z galerią - 1
 

Relacja zwolniła tempo, ale to nie oznacza, że w hali montażowej pajęczyny rosną;) Wręcz przeciwnie. Doświadczalne Zakłady Budowy Jednostek Kartonowych zostały wyposażone w nowe, profesjonalne oprzyrządowanie, dzięki któremu w annałach forum zaistnieje w odniesieniu do tej relacji termin "profesjonalny" [... jako tło sesji zdjęciowych ;P]
Na cześć kooperanta - Rossmann'a: BANZAIIiiii.... :))
No dobrze, tyle kwiatków, czas na pączki...

Prawda, że uroczy, twórczy bałagan? ...I ta piękna zieleń z białą kratką.... a już traciłem nadzieję, że znajdę, ale w czwartym sklepie jeszcze się ostało kilka sztuk. Dokładnie, to przy "Smyku".

W dzisiejszym odcinku:
- zespół śmigła w składzie: kołpak i łopaty.

Ja jestem usatysfakcjonowany, choć to tylko jako tako ukształtowane, sklejone i popaćkane jakąś farbką. Ale generalnie sklejalne i tu projektant zrobił to bardzo przyzwoicie. Pozostało ew. położyć jeszcze jedną warstwę, zablokować wysuwanie się wału (zwykła szpilka) z łożyska i przytwierdzić segment do kadłuba.

- go-leń podwozia głównego

... a konkretnie prawa. Tu nie mam powodów do dumy. Rozpaprało mi się to. Pewnie gdyby zdjąć jedną warstewkę z tego kartonu, byłoby łatwiej to cudo poprawnie poskładać, ale... kiedyś się wreszcie uda :)
No i opona do powtórnej wulkanizacji :/

- kółko ogonowe

Straszne błoto na tych pacyficznych lotniskach :] Aż przy kołowaniu ogon tańczył na wszystkie strony (jak się kółko obraca kierunkowo oraz tocznie, to nic dziwnego, że ogon w poprzek staje ;) )

- uzbrojenie kadłubowe

Tu jest najwięcej kontro- i a- wersji, zresztą słusznych. Pas przeciwodblaskowy zapaćkany farbką w celu poprawienia ogólnego image'u. Okiem nieuzbrojonym patrząc, to jest lepiej niż było (tonujący mat się pojawił), ale na fotce, znowu... :// (ta wręga da się skorygować - to zaleta Szewskiego ;) )

Poszedłem "w drobiazgi" i dlatego niewiele mam jeszcze do pokazania, ale skrzydła i finał zbliżają się wielkimi krokami. Tym bardziej, że w tym tygodniu się urlopuję :)))
Wręgi podklejone, czekają na ostry nóż (i się doczekały:)). Teraz pójdzie już szybko....

Pozdrawiam cierpliwych, dopingujących oglądaczy :)

--
...to ja idę sklejać pierogi :)

 
31-01-06 23:22  Re: [Relacja] Ki-61 Hien (MM '93)
Chaton 



W Rupieciarni:
Do poprawienia - 14
 

Nie chcę niczego narzucać, ale czy nie lepiej byłoby zastosować metodę sklejek a nie wręga do wręgi? Ta pierwsza daje dużo lepsze rezultaty szczególnie jeśli chodzi o gładkość połączeń.

Tak w ogóle to mam ten model w szafie, ale dostałem go już z wyciętym wnętrzem kabiny, a w dobie opracowań np. A.Halińskiego powrót do tych czasów (starych MM) jest rzeczywiście moim zdaniem "w ramach sklejenia prostego modelu" :)

aa... to ja już rozumiem... Te wiszące modele to są z cienkiego papieru po kserowaniu...:)

__________________________________________________________________________________________
Rammer ; Ju-87B ; Mapei ; Wasserfall W5 ; Airwolf ; Ta-183 - 5% ; Jagdpanther - 75% ; Pioneer ; Jeffery-Poplavko
Galeria modeli


Post zmieniony (01-02-06 10:07)

 
01-02-06 15:17  Re: [Relacja] Ki-61 Hien (MM '93)
Dixie 



Na Forum:
Relacje z galerią - 1
 

I tak i nie :)) (tj. są to kserówki, ale...)
F-16, Harrier i Spit, są podklejane, czyli na dobrą sprawę dwuwarstwowe,co uwzlędniając wpływ wikolu, daje wręcz pancerną konstrukcję.
Skorpion jest "cienki", czyli lekka konstrukcja, co mści się łatwością uszkadzania :] Już nie pamiętam co to był za wypadek, że taki wgnieciony, ale żałowałem, że nie usztywniłem choćby wanny kadłuba...

Dzięki za uwagę o wręgach. Tu chciałem zrobić "tak jak w instrukcji", a tak po prawdzie, to tylko taką metodą kiedyś robiłem (i zawsze były problemy i któraś się nie dała dopasować).
Następne modele, będą już "na wspólną wręgę", bo obecny efekt zadowalał mnie 15 lat temu. Więcej z tego chyba już nie wycisnę i te połączenia segmentów kadłuba chyba najbardziej mi nie wyszły(nie licząc wnęk działek). Czas zmienić technologię :]

Generalnie miało być tak jak napisałeś, Chaton :) Chciałem sprawdzić, czy moje paluchy jeszcze są w stanie utrzymać karton i przypomnieć sobie "jak to jest...".
Opracowanie jest może i stare, ale jak wspominałem wcześniej, choć bardzo proste, to dość przyzwoite jak na MM i poza kilkoma babolami jest całkiem przyjemne. A kabina z AH powinna pasować[przejrzałem relację na Kartonworku i wygląda świetnie], bo "firmowa", to chyba największy babol :>
Polecam w ramach relaksu ;)

--

...to ja idę sklejać pierogi :)

Post zmieniony (01-02-06 19:47)

 
02-02-06 23:28  Re: [Relacja] Ki-61 Hien (MM '93)
Dixie 



Na Forum:
Relacje z galerią - 1
 

Dzisiejszy odcinek nosi tytuł "Syndrom JAK'a" :>

Wybiło południe, gdy główny majster podrapał się w łysinę i skonstatował, że dłużej już nie wykręci się od wzięcia skrzydeł na warsztat . Powód był protsty: wszystko inne już było gotowe do montażu, a osłona kabiny programowo została na deser.
Człek był jednak ambitny i pamiętając, czym kończyły się takie próby w przeszłości, spojrzał tylko pogardliwie na plany walające się w kącie biurka jego kanciapy...
"No tak, jeśli ma być symetrycznie, to pewnie brzuch się rozjedzie i nijak nie będzie tego zamaskować. Jeśli każde skrzydło oddzielnie i nasunąć na dźwigar główny, to wyjdzie to samo... tylko jak do ...[piiiiii].. zamocować podwozie?? "
Tak deliberując sam ze sobą przymierzał jednocześnie części dźwigarów do siebie i do poszycia...
Aż wreszcie coś mu zaświtało.....

"Symetria zachowana konstrukcyjnie przez dźwigary, tylko jeszcze głębokość przód-tył ustalić, żeby na kadłub to poszycie naszło w dobrym miejscu... no i zawieszenie podwozia można spawać :)"

Jako że majster był pobierał nauki politechniczne z zakresu mechaniki precyzyjnej (nie mylić z mechanizmami precyzyjnymi!) szybko zauważył, że główne obciążenie naciskowe przenosi goleń podwozia oparta o spód skrzydła.
"Jak coś się rypnie, to wyrwie kawał skrzydła, ale tym niech się użytkownik martwi. Żeby tylko się w przód i w tył nie wywichnęło.."
Zabezpieczenie, które naprędce skonstruował, raczej akademickie jest, ale majster się z tym jeszcze prześpi... ;) Ktoś napomknął, że widział majstra, jak korygował nachylenie goleni podwozia zględem płata na bardzie prostopadłe, o czym w następnym odcinku...

Faktem jest jednak, iż podczas (nieudokumentowanych) statycznych prób obciążeniowych z kadłubem na dźwigarze obliczenia się potwierdziły :D

Teraz dopiero majster zrozumiał, co to jest efekt JAK'a... Może i łatwo się montuje , ale jak to razem będzie latać?
"Może nie będzie musiało, wystarczy, że jeździ" - faktycznie, wszystkie 3 koła napędzane po przyłożeniu siły do bryły obiektu, a jedno z nich ma nawet wektorowany ciąg ;P Ot takie hobby majstra, żeby coś się kręciło...

"Za to brzuszek ma zgrabny".

Aha, to miał majster na myśli :] U dołu widoczna nawet halka, tj. fragment paska łączący oba płaty.
Wspomniany zaś już przymiar kadłuba do płata wywołał na twarzy majstra szelmowski uśmiech: "PASUJE".

I tak oto z dwóch niezależnych konstrukcyjnie części płatów, nasz ambitny majster zmontował niezwykle precyzyjny zespół płat-podwozie.
Jak widać, nawet tak czarna legenda, co skrzydło JAK'a, może mieć swój szczęśliwy finał.
<napisy_koncowe>
Co jak co, ale w korek to ja nie wierzę, że zablokuje drut i nie pozwoli mu się przesuwać w osi wzdłużnej.
Następny stres za mną. Jeszcze tylko "domocować" podwozie, zamknąć płat, przykleić usterzenie trochę drobnicy i osłona kabiny....

--
...to ja idę sklejać pierogi :)

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 2 z 8Strony:  <-  1  2  3  4  5  ->  => 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024