Syzyf
Na Forum: Relacje w toku - 4
- 1
|
W modelu przybyła budka maszynowni, którą popsikałem na czerwono - tym razem matową emalią Revell nr 36. Położyłem 3 warstwy farbki, rozcieńczonej terpentyną balsamiczną (1 część farbki - 2 części rozpuszczalnika). Farbki poszło nawet niewiele, bo na te 3 malunki zużyłem 1,5 ml. Tak to wygląda złożone bez kleju.
Ta większa, zaokrąglona część budki to balast i autor każe do środka wsypać śrut ołowiany albo suchy piasek, dlatego w górnej części wyciąłem otwory (będzie tam jeszcze daszek). W tym modelu jest trochę nietypowy sposób łączenia krawędzi, wymagający zeszlifowania ich pod kątem 45 stopni. Nie całkiem ta sztuka mi się udała.
Wnętrze maszynowni będzie co prawda zasłonięte przez okienka, jednak po wstępnych przymiarkach stwierdziłem, że trochę łyso wygląda ten pusty środek i włożyłem do środka kawałek maszynerii. To oczywiście jest jedynie model sylwetkowy nie wiadomo czego :D , bo widać będzie tylko kontury.
Przed rozpoczęciem budowy miałem obawy, że farbka będzie zalewać te szczelinki pozostawione przez laser. W praktyce okazało się, że spokojnie można elementy malować nawet nie wyciągając niepotrzebnych fragmentów. Okazało się, że boczna krawędź tektury tak mocno ciągnie wilgoć, że wsysa całą farbkę. Dlatego można to spokojnie malować w całości. Tym razem – korzystając z uwag Juniora II (farbki modelarskie to pic na wodę :))) ) jako białego podkładu użyłem zwykłej białej półmatowej farby akrylowej do malowania ścian (cięcie kosztów ;-) ).
Zastanawiam się nad kolorem drzwi i okien. Chodzi o to, że jeśli pomaluje się je na ciemny kolor, to nie zostaną wyeksponowane te precyzyjnie wycięte kwadraciki okienek. Jasna farbka pozwala lepiej je dostrzec, ale mam obawy czy dźwig nie będzie zbyt pstrokaty. Dlatego pokolorowałem to sobie na komputerze w różnych barwach i będę się zastanawiał. Ciekaw jestem, co Wy wybralibyście?
Z uwagi na spore wymiary tego modelu zaczynam mieć kłopoty z fotografowaniem. Mój aparat robi zdjęcia ostre z odległości powyżej 90 cm i aby zrobić zbliżenie podkładam przed obiektyw lupę. To z kolei umożliwia mi robienie zbliżeń, natomiast mam nieostry obszar w odległości 20-90 cm. Ale myślę, że to co istotne widać.
Tak przy okazji - Wodnika nie zarzuciłem, bardzo wolno robię galion. Jest gotowy w 70%, ale jeszcze nie wiem, czy to będzie ten końcowy, więc go nie pokazuję :-)
|