Syzyf
Na Forum: Relacje w toku - 4
- 1
|
Na Forum Kartonworku koledzy podali mi kilka pomysłów na wyrównanie powierzchni gretingu.
Podaję je, aby było wiadomo dlaczego robię to co robię:
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jhradca napisał:
Rutek zaproponował metodę robienia gretingów z drewna, która podsuneła mi pomysł na zrobienie równopłaszczyznowego gretingu także z papieru.
Naklejamy papier milimetrowy na karton tak aby łączna grubość wynosiła 1mm. Cjanoglutujemy z obu stron dla impregnacji i usztywnienia. Wycinamy paski o grubości np. 2 mm i żadanej długości. Wycięte paski cjanoglutujemy w miejscach odcięcia. Teraz wycinamy z pasków co jeden milimetr otwory o wymiarach 1x1mm tnąc po liniach wyznaczonych przez milimetrowy papier. Powstanie pasek przypominający blanki na murach średniowiecznych warowni lub grzebień. A teraz wycięte paski łaczymy ze sobą jak żebra z dzwigarami w większości kartonowych samolotów, czyli paski ustawiamy na sztorc jedne do góry ząbkami a inne ząbkami do dołu i wkładamy w siebie. Jeśli komuś wysokośc kratki nie odpowiada, całą kratkę szlifujemy na papierze ściernym aż do żądanej wysokości.
Tak powstanie greting o dziurkach 1x1mm. i takiej samej grobości belek. Jeśli ktoś potrzebuje np. 0,5x0,5 to albo narysuje dodatkowe linie na papierze milimetrowym albo na kompie i wydrukuje.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Rutek63 napisał:
Dokuczamy temu Syzyfowi , ze hej. W koncu bedzie mial dosyc i ucieknie na inne forum. A po Wodniku tylko wspomnienie pozostanie.
Ale co tam, zaryzykujemy. Moze Syzyf , jak to Syzyf podejmie nowe proby i nowa kratka wyjdzie calkiem gladka.
Syzyfie - moj pomysl (zainspirowany drewnianym gretingiem) jest bardzio podobny do pomyslu Jhradcy.
Wnioskujac ze zdjec Twojego gretingu odwroconego do gory nogami wynika, ze masz tam jakies 2 albo 3mm wolnego miejsca( na wysokosci od kratki do pokladu). Wiadomo, ze 1mm paski na greting wycinasz bardzo rowno. Teraz tak , z kartonu o grubosci 1 mm wycinasz paski o szerokosci 2 lub 3 mm, ustawiasz je na sztorc a ich krawedzie oklejasz tymi swoimi orginalnymi paseczkami. Uzyskasz jak gdyby imitacje deski z laminowana krawedzia. Teraz tylko trzeba ten laminat ponacinac w odstepach co jeden milimetr i co drugi milimetr laminatu odkleic, albo wypilowac. Tak przygotowane deski wklejasz na sztorc w ramke gretingu. (w jednym kierunku).
Dalej juz wiesz. Na gore wklejasz swoje paseczki (pod katem 90% do desek) w miejsca usuniete z laminatu.
Tym sposobem masz plaski greting, wciaz zrobiony ze swojego kolorowego papieru. Gdybys jednak wolal greting malowac to pomrsl Jhradcy jest doskonaly.
Teraz to pewne, ze nie bedziesz chcial nas znac.
--------------------------------------------------------------------------------------------------
TERMINATOR napisał:
jeszcze jeden sposób na płaskie gretingi- rozrysować greting na papierze, a potem te malutkie kwadraciki powycinać nożykiem, po miesiącu powinny być gotowe :D
--------------------------------------------------------------------------------------------------
Teraz ja:
Ano jhradca, Rutek63 i TERMINATOR podejdzcie no do płota, jako i ja podchodzę :D !
Wyciągnijcie kalkulatory i liczcie: każdy greting ma punktów do wycięcia 18 x 28 = 504. A duże gretingi są 2, więc razem jest 1008.
Ano wyciągajcie więc nożyki i tnijcie kwadraciki 0,8 na 0,8 mm. Tylko 1000 sztuk.
Nie wycinacie? To wyciągnijcie swoje karabiny, jako i ja wyciągnąłem!
Żartuję sobie, a przecież wysiłek intelektualny został przez Was wykonany, więc ja też wykonam trochę.
Są to pomysły dobre ale bardzo trudne w realizacji z uwagi na małe wymiary gretingu. Wszystkie trzy pomysły powodują konieczność wycięcia szczelin albo otworków „z ręki”. Przy tak małych wymiarach jest to niesłychanie trudne. Chodzi o powtarzalność wymiarów. 0,2 mm w jedną albo drugą stronę i efekt będzie do kitu. Niestety nie mam takich umiejętności. Jest to możliwe o czym świadczy relacja wisy z budowy Kraza (bieżnik) ale dla mnie – na razie – szczytem jest wycinanie „od linijki”.
No i czas, który na to trzeba poświęcić. Zrobiłby się greting obudowany „Wodnikiem”.
Spróbowałem jednak w trochę inny sposób. Zamiast ciąć wgłębienia można „grzebyk” dokleić. Wyciąłem paski 5 mm z tektury 0,8 mm, ścisnąłem je ze sobą, wyrównałem spód i przykleiłem na kartkę. Do tej kartki przykleiłem poprzecznie paski wycięte z odstępem 0,8 mm. Teraz wystarczy odciąć te paski razem z przyklejonymi poprzecznie i otrzymujemy pojedynczy element. Trzeba je teraz równo przyciąć, w jakimś przyrządzie ustawić pionowo i powklejać poprzecznie te cienkie paseczki ze zdjęcia. Do tego etapu nie doszedłem, bo tektura była za słabo zaglutowana i przy odcinaniu rozwarstwiała się. Ale jest to do zrobienia.
Drugim powodem jest to, że przyszedł mi do głowy pomysł na „uproszczenie” tej techniki. Wynik pierwszej próby na zdjęciu.
Po tym przyszedł mi do głowy pomysł na uproszczenie tej techniki.
Wynik tych prób – jutro ;-) .
|