FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 2 z 5Strony:  <-  1  2  3  4  5  ->  => 
24-03-22 23:31  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Kruszyna - to chyba efekt zbytniej ingerencji w zdjęcia pierwotne, polegające na wyostrzaniu tychże:-) Przy tej operacji wychodzą takie białe kreski gdzieniegdzie i wyglądają, jakby krawędzie był poszarpane:-)
Druga opcja to niestety jakość papieru. Trochę się rozłazi i być może gdzieniegdzie, wskutek operowanie paluchami, coś tam zostało nadszarpnięte.
Natomiast zdjęcia był robione jescze przed zaimpregnowaniem - tego co zbudowałem do tej pory - mocno rozcieńczonym lakierem olejnym Revella (1:1), zgodnie z poradą, którą otrzymałem kiedyś od brzydala:-) Nie impregnuję arkuszy, tylko po pewnym etapie nasączam wszystko tym specyfikiem przy pomocy pędzla :-)
Oczywiście nie można wykluczyć jakiś potknięć retuszerskich, tym bardziej że podstawowy kolor kamuflażu jest jasny i drobne ubytki nie są widoczne - przynajmniej z mojej perspektywy. A niestety wzrok mi ostatnio siadł masakrycznie. Byc może dlatego jakość mojej pracy mocno pikuje w dół.
Czas chyba na bryle:-)

W każdym razie na żywo nic nie widać, a i tak na końcu wszystko zostanie wygładzone:-)

Ale dzięki za czujność:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
25-03-22 09:25  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Heh - wadę to ja mam, w dodatku wrodzoną:-)
Właściwie lewe oko nie nadaje się do niczego, tam jest chyba +5 dioptrii a i tak okularami nic sie nie da zrobić - mechanizm oka po prostu nie działa.
Całe życie patrzę na świat prawym okiem, chociaż daleko mi od skrajnej prawicy:P
Ja tego nie traktuję jako przytyk, aczkolwiek sam widziałem te białe krawędzie na zdjęciach - szczególnie ostatnim:-)
Revella używam dopiero na drugim modelu, ale może i spróbuję sam Caponu, który jest tak chwalony. Zawsze warto spróbować nowych technik:-)

Zawsze powtarzam, że nie potrafie sklejać czysto, a nikt mi nie chce wierzyć:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
12-05-22 15:10  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Cześć,

Prace nad modelem trwają, chociaż jak zwykle zdarzają się (nie)planowane opóźnienia:-)

Zacznę od zadku, czyli od tego, co skończyłem robić dwa dni temu - spodu wanny.


Osłony wałków skrętnych, a dokładnie ich końcówki były pierwszymi elementami występującymi w modelu w większej ilości - dokładnie 12 sztuk. Nie liczę oczywiście śrubek, które do końca zapewne będą dzierżyć palmę pierwszeństwa:-)
Końcówki osłon niespecjalnie chciały się poddać kształtowaniu na mokro, ale tu wylazł mój brak wprawy - zbyt długie przerwy nie poprawiają umiejętności:-)


Śrubek okalających każdą osłonę jest więcej o jedną zgodnie z tym, co wypatrzyłem na zdjęciach. Wcześniej pokazywałem zmodyfikowane wycięcie w kształcie litery L, w które osłony elegancko się wtopiły.
Drobne odstępstwa od wyrysowanych miejsc przyklejeń okrągłych elementów są bez znaczenia - nikt tego i tak oglądać nie będzie, a wash i brudy wszelakie zakryją nieestetycznie wyglądające linie:-)



Przechodzimy nieco wyżej i kierujemy się ku tyłowi:-)



Zrobiona skrzynka wraz z mocowaniem, a na dole uchwyty holownicze połączone z obudową mechanizmu napinania gąsienicy oraz okrągła pokrywa małego włazu, składająca się ze znienawidzonych przez mnie listków. Na jej końcu być może wykonam jeszcze uchwyt, by zakryć swoją partaninę:-)


Z przodu najwięcej zachodu wymagały reflektory, połączone z dość fikuśnie wygiętymi uchwytami holowniczymi.


Tutaj trochę rzeźbiłem i nie wyszło mi to jakoś oszałamiająco. Dobrze, że mam drugi egzemplarz, bo jak zacząłem poprawiać, to musiałem ratować spartolone elementy duplikatami:-) Najtrudniejsze było chyba oklejenie obudowy reflektorów z tyłu - małe elementy klejone na styk zawsze generują nowe wyzwiska puszczane w eter:-)
Ale i same uchwyty holownicze nie za bardzo chciały współpracować. Najpierw pomyliłem naklejane elementy, więc robiłem je od nowa. A potem naginałem tak, żeby wsporniki boczne zgrały się z całością. W dużym przybliżeniu widać niedoskonałości spasowania:-)
Od siebie dodałem śrubowane zaczepy na góze osłon reflektorów, uchwyty z boku (nie wiem do teraz jak udało mi się to przykleić i.... zobaczyć:-)) oraz wycięcia w dolnej części. Tuleje zawiasów zrobiłem z kawałków cienkiego drucika i pomalowałem.



No i boki kadłuba - elementy największe i chyba najłatwiejsze z dotychczas pokazanych.


Wnęki na radiostację musiałem w całości podkleić od strony wewnętrznej. Bez wzmocnień mogły łatwo ulec uszkodzeniu. Więcej nie ma co opowiadać, ale przynajmniej z powodu narysowanych na nich emblematów, model zyskał nieco kolorytu:-)


Druga sprawa to boczne wloty powietrza do przedziału silnikowego.


Tutaj niczego specjalnie nie zmieniałem. Wszystko dobrze się zeszło i pasuje idealnie do boku kadłuba:-) Zakupiłem (a właściwie Mariaszek mi zakupił) siatkę ABERa, która początkowo wydawała mi się zbyt gęsta, ale ostatecznie bardzo mi się spodobała:-) Muszę ją odpowiednio dociąć i machnąć podkładem, aby nanieść kamuflaż, ale to później:-)


No i boczny wizjer kierowcy...


Musiałem go nieco zmodyfikować, bo nie było przewidzianej szczeliny obserwacyjnej, a czarne pole, którą ją miało imitować było zbyt szerokie. Dodatkowo jakoś boki tego elementu nie chciały mi się ładnie zgrać - te dłuższe nie licowały z krótszymi i musiałem nieco pokombinować.
Ostatecznie łączenia wizjera z kadłubel zalałem wikolem, co nie do końca może wygląda - szczególnie w przybliżeniu - ale ma swoje uzasadnienie - wszak osłona wizjera była przyspawana:-)


Na koniec tryz rzuty ogólne na stan obecny:







Widać tutaj dobrze wykonane podstawy rolek powrotnych, w których dodałem imitacje śrubek oraz osłonę przekładni napędowej. Elementy mocowania kół napinających też są gotowe, ale czekają na wklejenie mechanizmu napinania gąsienicy.

Mam straszną zagwozdkę z fotografowaniem tego modelu. Nie wiem, czy to kolorystyka, czy mój leciwy aparat już ma zadyszkę, czy ja - jako stary dziad - niedowidzę i nie potrafię ustawić dobrze kolorystyki:-)? Do tego dochodzi laptop, który w świetle dziennym i wieczorem pokazuje mi co innego - znaczy ja widzę obrazy inaczej:-) Ten model wygląda różnie w zależności od światła. W sumie niby nic nowego, ale ten lekko sraczkowaty kolor z zielono-niebieskimi mazami nie są łatwe do uchwycenia:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
12-05-22 22:34  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Nie Mariuszu - wszystkie niedoskonałości to moja sprawka:-) Oczywiście makro trochę wyolbrzymia pewne sprawy, ale fakt pozostaje faktem:-)
Czasem ręka się omsknie, czasem ledwo widzę, co robię i gdzie przykładam pędzel. Przy świetle sztucznym bardzo trudno czasem wyczuć, czy krawędź jest już wyretuszowana, czy też nie. Ale na żywo, okiem nieuzbrojonym nie widać praktycznie nic z tego, co wylazło na powiększeniach:-)
Groszówka czy inny przymiar może pokazać skalę, ale nie ukryje mojej papraniny:-)

Podziwam zawsze czystość sklejania, którą prezentują inni znakomici modelarze - Piotr P., Kruszyna, gk, krzywy czy Cordel są w tym aspekcie mistrzami. To tylko przykłady, nie sposób wymienić wszystkich.

Ja już młodszy nie będę, a Parkinson nie odpuszcza:-)

Ale, ale... to tylko półprodukt, obficie zagruntowany rozcieńczonym lakierem:-) Może na końcu tej relacji moje narzekania nie będą już miały znaczenia?:P Oby:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
13-05-22 07:51  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Kruszyna - Dzięki za poradę:-) Już kilka razy próbowałem różnego koloru tła, ale ten niebieski akurat z kolorystyką modelu się chyba gryzie:-) Czarny wypadał lepiej, ale też nie idealnie. Spróbuję neutralnej szarości, może zadziała:-)

Demon - Przyjrzałem sie właśnie tej skrzynce. Faktycznie są tam dwa, trzy białawe miejsca, ale nie jest to spowodowane zmaltretowaniem elementu (chyba) :-) Sam się zastanawiam, jak do tego mogło dojść (jak śpiewał król muzyki narodowej:-)). Podejrzewam, że nadruk mógł się lekko zetrzeć, a potem to polakierowałem i tak zostało. Ale już naprawiłem metodą suchego pędzla.

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
06-06-22 14:49  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Jeszcze raz dzięki za doping chłopaki - to pomaga, szczególnie gdy człowieka dopada brak weny:-)

Postanowiłem nieco uszczegółowić relację, bo jestem nawet zadowolony z tego, co ostatnio zrobiłem:-) A nic tego nie zwiastowało:-)
Wziąłem na warsztat wahacze kół jezdnych.


Wszystkie elementy podstawowe mają kształt tulei, więc po wycięciu trzeba było trochę namachać się różnej wielkości prętami, by ukształtować elementy. Nie powiedziałbym, że tę czynność specjalnie lubię:-)


Połączyłem tuleje w całość i bryła wahaczy była gotowa. Początkowo dość marnie mi to wychodziło, a wszelkie drobne nierówności doprowadziły mnie do szewskiej pasji, co mogli na własne uszy doświadczyć koledzy na SNE:-) Potem okazało się, że źle do tego podszedłem i kolejne tulejki już składało mi się do kupy całkiem znośnie:-)

Przy okazji, zakupiłem sobie ostatnio gogle powiększające. Mój wzrok, pozbawiony praktycznie oka lewego, które od dziecka mam uszkodzone, domagał się wsparcia. Szczególnie przy świetle sztucznym obraz mi się rozmazywał, a aplikacja "lupa" w telefonie nie była zbyt wygodna.
Mój wybór padł na ten sprzęt i bardzo szybko doceniłem jego wartość:-)


Oprawki w zasadzie bez znaczenia, chociaż z premedytacją wybrałem mocowanie "okularowe". Aczkolwiek opaska do zamocowania też jest. W każdym razie bardzo pomocny sprzęt, który jak się szybko okazało, podniósł dokładność mojej pracy i ukoił nerwy:-) 5 wymiennych soczewek w zupełności wystarcza, chociaż moja ulubioną stała się od razu wartość X2:-)


Białe pola, które wskazują strzałki również pozostawiłem z rozmysłem. W mojej ocenie są minimalnie za duże i trzeba by się dużo nagimnastykować, aby osiągnąć dobry rezultat. Stąd moja wcześniejsza frustracja. Olałem więc dolne partie elementów, które postanowiłem wyretuszować, natomiast priorytetem było dla mnie zakrycie białych pól i czarnych linii na górze.
Na wahaczu pierwszym od góry widać mój błąd. Przykleiłem zamykające kółko ze złej strony i białe ukazało się po złej stronie:-)
Widać również, że białe tuleje nieco zbyt wystają - kolorowy pasek nie dochodzi do krawędzi tulejki, w którą poprzednia wchodzi. Efekt zastosowanie grubszego kartonu do podklejenia kółek zamykających, ale to się zniweluje obcięciem nadmiaru.


Retuszowania na górnej części wahaczy nie udało się uniknąć, bo czasem nie do końca udało mi się zakryć białe pola. Wikol, mimo rozcieńczenia, łapał bardzo szybko, a poprawki nie wyglądałyby estetycznie:-)
Ale bez znaczenia, z której strony, najpierw nanosiłem oszczędnie farbę cienkiem pędzelkiem uważając, by zbyt nie popaćkać elementów:-)


Drugą częścią operacji było roztarcie farby za pomocą szerszego i twardszego pędzla. Jak wiadomo farba, nawet ta najlepiej dobrana, często może odznaczać się od wydruku. Takie rozcieranie prawie zaschniętej farby (tutaj trzeba wyczuć chwilę) daje dobry efekt rozmycia i połączenia koloru wycinanki i retuszu staje się mniej widoczne.


Na koniec efekt całej operacji na przykładzie tego najgorszego wahacza, o którym wcześniej wspominałem:-) Jak na moje możliwości (brak oka i "sejsmiczne" ręce) wyszło OK - głównie dzięki przedstawionej lupie:-) Nie jest to może poziom czystości Piotra P., brzydala, Kruszyny czy Cordela, ale jestem zadowolony z efektu:-) Resztę czarnych i białych pól również starałem się zamalować, nie paćkając przy okazji wszystkiego dookoła:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
06-06-22 21:15  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Te największe, łączące się z mniejszymi pod kątem prostym, są puste, ale o nie się raczej nie obawiam.
Natomiast mniejsze tuleje od strony kadłuba oraz te białe (osie kół jezdnych) zostaną na pewno wypełnione.
Każde gotowe podzespoły nasączam też dość mocno rozcieńczonym lakierem olejnym Revell, co usztywnia karton.
W ostateczności można je zaglutować SG.
Prawdopodobnie i tak będę wszystko przyklejał do kadłuba dopiero po wykonaniu kół, więc będzie czas na podjęcie ewentualnej decyzji:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
15-06-22 12:00  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Rafał - proszę Cię bardzo: taniej o kilkanaście złotych niż ja kupiłem:-)

https://allegro.pl/oferta/lupa-naglowna-okulary-precyzyjne-mocny-led-lekka-10824931092

Wpisz "lupa nagłowna" w wyszukiwarce Allegro i masz do wyboru, do koloru:-)

Jedynym mankamanetem tych moich jest chyba to, że jak włożysz baterie (3 małe paluszki AAA) to okulary robią się cięższe i po jakimś czasie trochę boli nos:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
20-06-22 09:26  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Mariuszu - moje tempo a raczej czasowy jego brak to juz chyba mój znak firmowy:-) Nic na siłę:-) Czasem dopada brak weny, czasem człowiek ma do roboty co innego:-) Za tydzień wyjeżdżam na dwutygodniowe wakacje, więc przerwa dłuższa raczej będzie, chociaż...:-)
Teraz pracuję nad kołem napędowym, które - jak dla mnie - jest elementem bardzo trudnym i stresującym:-) Ale być może uda mi się jeszcze przed urlopem pokazać moją walkę z materią:-)

Co do StuGa Tomka - to zupełnie inne bajki, inne podejście do modelarstwa, w dodatku inna wersja, ale to wszystko dobrze:-) Nawet bardzo:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
30-12-22 01:33  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Witajcie po ponad półrocznej przerwie.
Można by powiedzieć - jak zwykle u StuGa - dobrze żarło i zdechło.
Przestoje oczywiście były, aczkolwiek budowa ciągle, choć mozolnie, brnie do przodu:-)

Od ostatniego wejścia antenowego dużo się działo, acz nie miałem weny do relacjonowania. Jednak dzisiaj chciałbym przełamać tę niemoc i na początek skupić się nad kołami jezdnymi, które jako bardzo pracochłonne, przysporzyły mi kolejnych siwych włosów:-)

Zacząłem od tarcz.


Przy pomocy sztancy biopsyjnej o średnicy 2mm oraz ołówka automatycznego 1mm wyciąłem wszystkie otwory. Pierwszy raz używałem sztancy w moim warsztacie i na tyle mi się to spodobało, że mam ich obecnie kilkanaście we wszystkich dostępnych rozmiarach. Niektóre musiałem zakupić dwukrotnie, gdyż moje nadprzyrodzone moce spowodowały uszkodzenie końcówek:-) W każdym razie sztance robią robotę:-)



Po sklejeniu opasek okalających tarcze, połączyłem je parami wsuwając jedne w drugie. Tutaj szacunek dla Mariusza - elementy weszły tak idealnie na styk, że zapomniałem je ze sobą skleić:-) Zorientowałem się dopiero po osadzeniu tarcz na widocznym schodku:-)




Tarcze uformowałem, skleiłem i wyretuszowałem, a potem umieściłem wewnątrz przygotowanych opasek. Kolejny raz pięknie siadło, więc docisk kulkami był tylko symboliczny, aby wyrównać elementy w poziomie.



Przyszła kolej na bandaże.


Szkielety podkleiłem na tekturę 1mm. W instrukcji zalecano grubość o połowę mniejszą, ale ja ufam bardziej pancernym elementom, co potem odbiło się na moich paluchach:-) Wycinałem te pierścienie skalpelem Excela, bo w Olfie połamałbym pewnie wiele ostrzy:-)



Podobnie jak poprzednio, przygotowałem sobie zewnętrzne paski i wklejałem w nie szkielety kół po obu stronach, Niewielkie szpary zalewałem od wewnątrz szybkoschnącym wikolem firmy Pattex :-)



A tutaj sklejone ze sobą tarcze i szkielety bandaży.




Następnie uformowałem i przykleiłem boczne elementy bandaży, a ich zewnętrzne krawędzie również "przejechałem" rozcieńczonym wikolem.



Boczne ścianki minimalnie wystawały poza obrys koła, więc musiałem je zeszlifować, aż do uzyskania jednolitej powierzchni.



Bandaże trzeba było pomalować, do czego wykorzystałem aerograf:-) Środki zakleiłem taśmą i pod niewielkim ciśnieniem nanosiłem farbę. Powstał dość ciekawy efekt - mocno matowy i chropowaty. Przypominało to nawet gumę:-) Ale że trzeba było to na razie zabezpieczyć, polakierowałem wszystko rozcieńczonym, błyszczącym Revellem.





Obręcze, które jak widać na pierwszym zdjęciu dzielnie wyciąłem, poleciały niestety do kosza:-) Ich wewnętrzna średnica była zbyt mała i musiałem wyciąć z zapasu koloru nieco poprawione elementy, dodatkowo zmniejszając ich średnicę zewnętrzną.



Powstała taka oto kupka kół, które trzeba było teraz połączyć w pary - 12 jezdnych i 2 zapasowe.



Aby mieć kontrolę nad równym przyklejeniem kół, zbudowałem prosty szablon. Zapewniło to współosiowość obu połówek a wykałaczki posłużyły do dokładnego pozycjonowania otworów, aby były w jednej linii:-)



Na koniec zostało jeszcze wykonanie i przyklejenie dekli, które jak całe koła są nieco uproszczone. Śrubki wyciąłem z kartonu, którego kolor jak widać ładnie licuje z tym wycinankowym. Odpadło zatem mozolne retuszowanie boków tych maleństw:-)



No i rzut oka na wszystkie gotowe już koła jezdne. Męczyłem się nad nimi trochę czasu, ale z efektu jestem dość zadowolony. W zasadzie nie robiłem jeszcze kół, których bandaże byłyby pochylone, więc kolejne doświadczenie do kolekcji.


Pokazałem dość dokładnie proces powstawania kół, ale przez te ostatnie 6 miesięcy nie tylko one były na tapecie:-)

Tutaj coś na deser:-)



Zabrałem się niedawno za uzbrojenie, które jest już gotowe, chociaż lufa leży sobie spokojnie w pudełku i czeka na finalny montaż, gdy już nie będzie obaw o jej uszkodzenie:-)

Oczami wyobraźni możecie sobie jeszcze zwizualizować rolki powrotne - też już gotowe, ale jeszcze nie obfotografowane:-)
Właściwie dłubię co chwilę jakieś elementy, składam to do pudełek i czekam na montaż ostateczny:-) Na pewno pierwszym etapem tegoż będzie sklejenie do kupy układu jezdnego, żeby można było zabrać się za gąsienice:-) A koła napędowe są też rozpoczęte:-)
Zatem dzień sądu coraz bliżej:-)

A ja mam nadzieję, że w Nowym Roku będę prowadził relację bardziej systematycznie, bo to też nakręca do dalszej pracy:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 2 z 5Strony:  <-  1  2  3  4  5  ->  => 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024