Karas
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 1 Galerie - 2
|
@CardShipModelist, podczas wykonywania poszycia troche opisałem jest na 3 stronie. W zasadzie jest tu opisany cały proces. Wiele więcej dodać nie mam co.
"Niestety tak, tzn arkusze są kaponowane, tak samo jak kadłub z podposzyciem. Może to trochę bzdurnie zabrzmi, ale poszycie kleje na CA, całe. Wszystko co tu widać do tej pory było klejone na CA. Samego washa Valleio mam tu bardzo mało, tzn jedynie na pokładzie i głównie na styku burta/dno białe i ciemne plamy, czyli zupełnie niewashowe wykorzystanie: ]. Reszta tej tak jakby rdzy na dnie, to tempery. Tak samo temperami pomalowałem burty na krawędziach styku wszystkich blach.
Na takie pomalowane krawędzie idzie pędzel płaski z wodą, wody nie za dużo nie za mało, na tyle aby robiły się małe kropelki i smugi. Pędzlem maziam góra dół. "
@Batonus, właśnie przeczytałem Twój opis. Mniej więcej idea jest bardzo podobna, bo co tu dużo można wykminić: ], jedyna różnica jest taka. że mój łańcuch jest wykonany z zachowaniem bardzo konkretnego kształtu i schematu 6d. Twoje rozwiązanie jest bardziej artystyczne, hehe jeśli mogę tak napisać, bo oprócz tego że drut ma d=o,8, to reszta wymiarów jest na oko, tak aby pasowała wizualnie. Znów najbardziej problematyczne są poprzeczki i równe ich wycięcie. Ja korzystam z lekko podpiłowanej suwmiarki. Tak aby na 1 szczęce można było oprzeć drut, a między szczękami jest rozmiar do przycięcia. Samo wklejanie robie w powietrzu, tzn trzymam oczko między palcami i wklejam na sztorc poprzeczkę z 1 strony pincetą. Jak już pisałem silikon jak i wszelkie inne gumy, rewelacyjnie klei się CA, więc nie ma kłopotu z trzymaniem kleju, prędzej zniszczysz całe druciane oczko, a nie wyrwiesz tego, jak zostanie już wklejone. CO bardzo ułatwia proces, bo wystarczy lekko złapać, szybko pinceta dokładnie ustalić pozycję i gotowe. Potem tylko zalewam CA 2 koniec żyłki. Największy problem z silikonem, to że sprężynuje i bardzo łatwo jest zgubić poprzeczkę zanim ją doniesiesz do łańcucha, bo a to wystrzeli, a to wpadnie do kropli kleju, a to jeszcze niewiadomo co. hehe Wydaje mi się, że naciąłem ich 3x tyle co mam oczek łancucha, a i tak było ciągle ich mało: ], tylko że rozmiar też ma znaczenie, moje były z żyłki o,25 i długości o,6, przezroczyste goowno... ciężko wypatrzeć.: ]
BTW, o,8mm wydaje się dość dużo, jakiś czas temu tu na forum były dywagacje na temat rozmiarów łańcuchowego oczka i wyszło, że średnio pancerniki w 1:2oo powinny mieć coś w okolicy 2,5mm całe oczko, co daje w przybliżeniu drut średnicy o,4mm. Nie mniej, ładnie Ci to wyszło.
Wracając do rozmiaru, 6d, gdzie d to grubość drutu, wewnątrz rdzeń to 4d, gdzie przyjąłem że zrobię go z 2 drutów 2x grubszych niż grubość drutu na oczko. czyli w moim przypadku 2x o,6mm, na początku były to 2 miedziane druty o,6, ale szybko je zmieniłem na stalowe z igły do strzykawki, bo nawijając miedziany drucik o,3 troche trzeba w to siły włożyć aby ładnie i równo nawinąć sprężynkę. Następnie ściągam i rozcinam na dłuższym boku, bo tam potem łatwo jest złapać pasowanie, hehe trzeba te 2 końce z sobą zewrzeć: ] Czyli wpinam oczko w łańcuch i od razu wklejam poprzeczkę. Nie robię całego łańcucha i dopiero potem poprzeczki, tylko za koleją, oczko, poprzeczka, oczko, poprzeczka. Tam robi się za mało miejsca aby najpierw zrobić całą długość łańcucha, a dopiero potem wklejać poprzeczki. w takim rozmiarze.
Post zmieniony (02-03-21 11:51)
|