Halogen
Na Forum: Galerie - 1
|
Mnie oczywiście ten warsztat nie umknął i z wielką przyjemnością i zaciekawieniem oglądałem zmagania z tym modelem z delikatnym swoim udziałem w relacji.
Zachęcony stwierdzeniem autora relacji, że kwintesencją forum modelarskiego są relacje, fotki i dyskusje o modelach pozwolę sobie wyrazić swoją opinię o modelu którego galerię finalną tu oglądamy.
1. Brązowa barwionka :
Nie da się ukryć, że byłem pierwszą osobą, która pod koniec czerwca zwróciła uwagę na pojawienie się części w takiej barwie w modelu. W pierwszej chwili pomyślałem, że autor relacji dodaje od siebie części, których nie ma w modelu- okazało się, że powód ich użycia był zgoła odmienny i dość kontrowersyjny. Powód użycia barwionki w takim kolorze to problem z retuszem wąskich i małych części i zapewnienie autora, że kolor barwionki jest najbardziej zbliżony i na żywo po lakierowaniu i washu jest praktycznie ledwo widoczna różnica.
No nie wiem, czy tak jest - to znaczy widzę jednak, że na skończonym modelu tak nie jest. W sumie to tak jakby stwierdzić, że w tym samolocie kamuflaż ma bardzo zbliżone do siebie kolory i różnica jest ledwo widoczna http://www.janusz-swiatlon.eu/ilyushin_il-2/
2.Standard "waloryzowany" :
Czytając relację można zauważyć, że autor wielokrotnie podkreśla, że model skleja w wersji standard, że przypomnę kilka jego stwierdzeń : "na standard to im mniej farby tym lepiej", " standard to standard i basta, chcę, żeby dominował standard", "I po ukończeniu nie może być wątpliwości, że to standard" - no ja jednak mam pewne wątpliwości, czy model jest sklejany w standardzie, no chyba, że w kolejnej jego mutacji, czyli "standard waloryzowany": )
Po pierwsze autor zastępuje części z modelu innymi np.: z barwionki, drukuje części w zastępstwie tych z modelu, maluje te, które wyciął laserem - patrz najtrudniejsze do wycięcia, czyli zewnętrzne tarcze kół napędowych, dodaje kalkomanie z napisami, które w modelu nie występują.
Oczywiście, żeby była całkowita jasność to czytałem regulamin klasy Standard na konkursie w Przeciszowie i absolutnie nie neguję werdyktu w tej klasie i oczywiście niezmiennie gratuluję autorowi wyróżnień i nagród, które otrzymał na tym konkursie.
Ja jednak uważam, że ingerencja w model jest spora i ten nie kwalifikuje się do klasy Standard, ale to jest tylko moja opinia z którą nikt nie ma obowiązku się zgadzać.
Oczywiście parę razy "z narażeniem życia forumowego " wypowiadałem się na temat tego, czym powinien być standard, a czym nie i aby nie było to tamto to przypomnienie takiej mojej wypowiedzi sprzed wielu lat :
https://papermodels.pl/thread-1815.html
3. Model jako całość (w bonusie podstawka) :
Brawa za : czystość sklejania, retusz, krew i pot przy sklejaniu "gąsek", stelaż, doposażenie szoferki.
Buczenie ; ) za : użycie barwionki w kolorze jednak mocno nie pasującym do koloru modelu, użycie barwionki zielonej na : listwy podstawy siedzeń w szoferce, na rolki wyciągarki (trzeba już było być konsekwentnym i jechać brązowym), nie pomalowanie przewodów od lamp i tych małych rolek przy klamkach no i truskawka na torcie, czyli kolor gąsienic - zdradź nam, a z jakiego to otóż wzornika korzystałeś, że wyszedł ci taki kolor kompletnie nie pasujący i psujący odbiór całościowy modelu i skąd taka nadzieja, że brudzenie, wash miały ten kolor zniwelować ?!
Przecież w modelu ogniwa mają taki wypośrodkowany kolor nazwijmy go ziemistym i trzeba było malować je na obraz i podobieństwo tej barwy, a nie jakiś "jasno-szaro-błękitny" kolor!
No i na koniec podstawka, która jest tylko oczywiście dodatkiem do modelu i według autora lepsze to niż goły stół- być może, ale akurat nie w tym przypadku,gdyż ta imitacja trawy i drogi, "desantowanie modelu " na drogę, czyli brak śladów, że tam dojechał jest niestety w całości mało przekonywujące.
To tyle jeżeli chodzi o mój odbiór tego modelu - tak to widzę po prostu.
Post zmieniony (20-09-19 16:11)
|