syjek
Na Forum: Relacje w toku - 1 Galerie - 2
|
Dzięki Darecki za odpowiedź.
Skoro nie ma już projektu, ani nie masz egzemplarza autorskiego, to informuję Cię, że wydrukowana wodnica w feralnym miejscu wygląda tak:
Piszesz aby szlifować. Pewnie, będę szlifował, podobnie jak cała rufę, bo ta wygląda tak i pomimo jej obłości, to wręgi tak też są sporo za małe
I zupełnie niezrozumiały "kwiatek" na dziobie, przy centrum dowodzenia.
Części Pk2 (tektura) i 52 (pokład na niej) powinny być identyczne (łatwizna przy projektowaniu), a jak widać nie są....
Co widać, prawidłowa jest Pk2. Niestety błąd pokładu 52 dubluje nienaklejona jeszcze część 54, która jest dolnym oparciem ściany czołowej nadbudówki, a wiec niestety trzeba ją robić ręcznie (nie dochodzi ona do krawędzi poprawnej Pk2).
Itd, itd...
Nie chodzi mi tu Darecki o wypisywanie wszystkich błędów w twoim projekcie, bo efekt mojej pracy to dopiero 3 dni! Aż boję się, co będzie dalej.
Obserwuję Cię i Twoje projekty od dłuższego czasu i bardzo bym pragnął z czystej sympatii do wszystkich projektantów modeli kartonowych, jako do zanikającego gatunku, aby ilość twoich projektów (których jest ostatnimi czasy mnóstwo), przeszła w końcu w ich jakość. Nie myli się ten, co nic nie robi i sam jako autor i wydawca czasopisma, w którym tez zdarzają się "babole" o tym wiem.
Ale ja pokazuje błędy najprostsze, dziecinne wręcz, rzucające się od razu w oczy, które każdy projektant powinien wychwycić przy pierwszej, nadarzającej się okazji - czyli klejeniu surówki. Poprawa ich to 5 minut pracy Corelem - "bułka z masłem".
Stąd od razu narzuca się przypuszczenie, że projektujesz byle szybko, niedbale, "na kolanie" - jak mawia moja mama.
Odbierz moje uwagi jako dobrą radę starszego kolegi, a nie czepialstwo z mojej strony.
Pozdrawiam
Sylwek
--
Post zmieniony (26-09-15 09:28)
|