Raziel_3
W Rupieciarni: Do poprawienia - 2
|
Obejrzałem sobie dziś w Empiku ten model i moje spostrzeżenia są następujące:
1) model zaprojektowany jest tak, by każdy mógł pochwalić się modelem Titanica, nie tylko modelarze zaawansowani. Zatem model jest uproszczony i nie zadowoli wymagających modelarzy. Jak napisano w opisie budowy, "model nie nalezy do najłatwiejszych" (to utkwiło mi w pamięci) widać jednak, że największym utrudnieniem w jego budowie są gabaryty. Wiadomo, że wykonanie tak duzego szkieletu tak, by uniknąć wszelkich odkształceń nie jest proste, zatem tu upatruję największej trudności. Tak jak napisałem: ewidentnie model jest uproszczony tak, by mogli go wykonać niemal wszyscy zainteresowani. Czy to dobrze czy źle - pozostawiam do indywidualnej oceny. moim zdaniem DOBRZE, ponieważ od zawsze docelową grupą odbiorców MM byli wszyscy, a nie tylko hardcorowcy oczekumący pierdyliarda detali.
2) Szkielet jest raczej "przerzedzony". Nie ma tu mowy o żadnych szczególnych wzmocnieniach. Trzeba je wykonać we własnym zakresie. Jest tylko obustronne wzmocnienie wzdłużne, co przy szkielecie o takich rozmiarach może być zbyt wątłe. Ale to raczej trzeba by sprawdzić.
3) Kolor poszycia dna jest bardzo jaskrawy. Ta czerwień bije po oczach
4) Poszycie burt całe czarne, bez narysowanych podziałów blach. Są tylko "okienka" i nic więcej.
5) Pokład - Dwukolorowy, naprzemiennie coś w kolorze żółtym i brązowym BEZ linii krawiędzi desek. Można powiedzieć, że pokład jest równomiernie pstrokaty. Moim zdaniem brzydki. kolejne uproszczenie graficzne.
Moja ocena jest następująca: model jest przeznaczony dla mniej wymagających modelarzy i tu nalezy pochwalić wydawnictwo, że nie wydało megaskomplikowanego projektu, który mało kto by ruszył. Po prostu jeśli chcesz mieć Titanica to możesz go sobie teraz skleić, a jeśli nie masz odwagi ruszyć model bardziej skomplikowany to ten własnie jest dla Ciebie. Modelarze bardziej wymagający moga potraktować go jako bazę do modernizacji. Dostępne poszycie potraktować jako "podposzycie" i wykonać własne, bardziej odpowiadające rzeczywistości. Jak wiadomo, póki co w tej skali jest tylko model Gomixu (nie wiem czy jeszcze dostępny) i chyba jakiegoś niemieckiego (austriackiego?) wydawnictwa, którego nawet nie widziałem. Sam autor zaznaczył, że konieczne było dokonanie wielu uproszczeń. A kolory według mnie nie są mocną stroną wszystkich ostatnio wydanych modeli Małego Modelarza, a Titanic w tej materii prezentuje się wyjątkowo niekorzystnie.
To oczywiście moja prywatna opinia. Ja tego modelu nie kupiłem, poczekam na wydanie Szkutnika.
--
gotowe: Sd.Kfz 251 A WURFRAHMEN 40 | XP-61E | JAGDPANZER IV Ausf. F |StuG 40 F OSTKETTEN | | W budowie: Papegojan (40%), Kongo (95%), Pt 31 (10%),Me 262B-1a/U1 (45%)
|