FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok ze standardowym stronicowaniem  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 1 
20-05-08 19:02  [Relacja/Galeria] Rosyjski samochód pancerny FAI-M - MODELIK 4/08
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Witam,

Po wstydliwym falstarcie, jakim było przerwanie budowy czołgu PzInż 130 (czeka na lepsze czasy, jest przytomny i może rozmawiać:-)), stwierdziłem, że nie będę poszukiwał specjalnie jakiegoś modelu "łatwego, szybkiego i przyjemnego", byleby szybko skończyć i widzieć efekty swojej pracy. Skoro i tak komplikuję sobie życie modelarskie, to bardziej rozwinięta konstrukcja nie powinna mnie niczym zaskoczyć:-)

Wybrałem więc jak umiałem najlepiej :



Model rosyjskiego/radzieckiego samochodu pancernego FAI-M, autorstwa Jurka"Jurgena" Janukowicza wydawał się niezłym przetarciem przed naprawdę skomplikowanymi modelami, które kiedyś tam zapewne popełnię:-) Jak się okazało przetarcie nie bezbolesne...

Nie mam zdjęć z początkowej fazy budowy - to tak trochę na kanwie doświadczeń z poprzedniej relacji:-)

Co i jak sklejałem i w której ręce trzymałem nożyk, a w której tubkę kleju nie będę opowiadał. Wystarczy parę zdjęć:


Podwozie będzie malowane na czarno. Początkowo nie chciałem malować, a jedynie retuszować wszystkie krawędzie, ale zmianę decyzji podyktowały dwie sprawy :

1. Poboczna - czarna farbka była czarniejsza od czarnej farby drukarskiej:-)
2. Główna - środkowa kratownica (zespół części nr 4) była o wiele niższa niż białe pola na ramie wskazujące miejsca jej przyklejenia.

Podczas dalszych prac okazało się, że to nie jedyny błąd.
Rysunek montażowy podwozia zawiera błąd :


Według rysunku, tylna oś ma być umieszczona pod resorami, a nie prawidłowo nad nimi. Jurek zamieścił zdjęcia surówki, gdzie jest to sklejone prawidłowo (aczkolwiek "druty" trzymające tylną oś powinny być obrócone według mnie o 90 stopni - ja zrobiłem jednak tak jak na surówce - trudno).

Kolejna zagadka - w którym miejscu należy przykleić końcówki ograniczników wychylenia resorów (cz.15)? Rysunek tego nie określa jednoznacznie - tym bardziej, że mają one inne końcówki na jednym rysunku, a inne na drugim. Przykleiłem je na czuja.

O ile dwa pierwsze błędy Jurek potwierdził, to nie mogliśmy dojść, dlaczego resory po złożeniu są u mnie za długie o kilka milimetrów z każdej strony. Żadne wyginanie nie dawało rezultatu, ciągle były to zbyt duże różnice. Zdecydowałem się obciąć końcówkę najdłuższego pióra i wszystko pasowało.

Informacja o ruchomych wszystkich kołach jest niezgodna z rzeczywistością. Projekt nie przewiduje wykonania obracających się kół - z tyłem nie ma problemu, ale przód jest zaprojektowany jako nieruchomy.

Pozdrawiam

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
24-05-08 21:00  Odp: [Relacja] Rosyjski samochód pancerny FAI-M (Modelik 4/08)
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Prace powoli posuwają się naprzód...

Przednie zawieszenie zostało prawie ukończone (brakuje jeszcze układu kierowniczego), więc mogłem pomyśleć o kołach - a przynajmniej na razie o piastach:-)



To, co dotychczas wykonałem, nie wygląda specjalnie rewelacyjnie, a i postęp jest mało zauważalny. Pracy jednak jest przy tym sporo, gdyż występuje na tym etapie wiele drobnych części, które pomalowane na czarno są jeszcze mniej widoczne.

Zostało mi jeszcze dokończenie układu kierowniczego, rura wydechowa i będzie można uznać pierwszy etap budowy za zakończony:-)

Pozdrawiam

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
24-05-08 22:16  Odp: [Relacja] Rosyjski samochód pancerny FAI-M (Modelik 4/08)
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Nie nie, żadna tam ciemna strona Mocy - z bólem serca, ale musiałem zdecydować się na malowanie (powody podałem ciut wyżej). Chociaż i one nie jest tak proste - w każdym razie czasochłonne:-) Sama "buda" będzie w standardzie, więc tam oczekuj przyjacielu pewnych oznak mojego modelarskiego rzemiosła:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
09-03-20 14:19  Odp: [Relacja] Rosyjski samochód pancerny FAI-M - MODELIK 4/08
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Budowa T-50 utknęła na samym finiszu - czekam na kalkomanie i podstawkę z gablotką.
Aby palce nie zgrabiały, z dna szafy wyciągnąłem pokiereszowaną ramę FAI-M, za który to ruch bałwochwalczo przyznałem sobie
nagrodę Złotego Szpadla:-)



Jeszcze zanim rama poszła w zapomnienie, zdążyłem oderwać wiele elementów, więc całość przedstawiała żałosny widok.
Było trochę szlifowania i dorabiania zgubionych detali










Silnik jest bardzo uproszczony, ale niespecjalnie się tym przejmuję, bo nie jest to priorytetem w tym modelu. Pomalowałem go na przypadkowe, pszenno-buraczane kolory, testując sobie kilka rzeczy:-) Nie zamierzam robić otwieranych włazów do komory silnika, ale szkoda było wyrzucać do tej pory zrobione elementy. Prawdopodobnie nie będę też robił wnętrza kabiny, bo jest mało atrakcyjne i wymagałoby, podobnie jak silnik - przeróbek.
Jeśli chodzi o podwozie, skupię się raczej na kołach.

Model ten z założenia nie będzie specjalnie wypasiony, postaram się go tylko nie zepsuć i poćwiczyć głównie sklejanie listków, na których opiera się cała konstrukcja siatki błotników i kopułek. Jak już skończę T-50, a inny model nie wepchnie się znowu do kolejki, może ruszę pełną parą:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
09-04-20 13:31  Odp: [Relacja] Rosyjski samochód pancerny FAI-M - MODELIK 4/08
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Pomimo przymusowego siedzenia w domu, a zatem sprzyjających warunków do sklejania, budowa idzie mi dość opornie. Może 12 lat od pierwszego cięcia robi swoje i człowiek traktuje takie modele po macoszemu, byle by tylko zrobić i mieć to za sobą?:> Nie wiem i pewnie się nie dowiem:-)

Ale walczę dalej:-)


Zacząłem robić koła. Bazę opon zrobiłem, wykorzystując elementy z wycinanki. Zamiast jednak okleić pierścienie paskiem kartonu od zewnątrz, uzupełniłem wolny obszar między nimi, nawijając długi pasek o nieco mniejszej szerokości. Potem trochę kleju SG, wstępne szlifowanie dla wyrównania powierzchni i doklejenie wewnętrznych zielonych pasków.
Jeśli chciałoby się wykonać felgi podobne do rzeczywistych, to w standardzie jest to praktycznie nie do zrobienia. Mnogość przetłoczeń odlewu zgromadzona na niewielkiej przestrzeni poraża:-)

Zresztą zobaczcie sami:-)


Jurek przyjął słuszną koncepcję i nie bawił się w jakieś detalizowanie zewnętrznych ramion felg, ale wnętrze można było zaprojektować inaczej.


Zdjęcie jest dość małe i trudno dostrzec szczegóły felg na surówce, ale istota ich budowy opiera się na wycięciu kółka, na które nakleja się cienki pierścień, podklejony tekturą 0,5 mm. Uciążliwe, a efekt taki sobie.

Przerobiłem felgi, wklejając niewielkiej szerokości ścięty stożek do środka i dokleiłem drobne elementy. Dodałem po 5 śrub mocujących. Felga bez nich przeznaczona jest dla koła zapasowego, ale zapomniałem zrobić otwory na śruby. Przebić będzie to trudno, bo jest podklejone solidnym kartonem, ale coś wykombinuję:-)

Tutaj dochodzimy do najważniejszej sprawy. Wklęsła część felg jest całkowicie pomalowana, natomiast zewnętrzna to wydruk. Moje oczy nie są super sprawne (zresztą nigdy nie były), ale przez przypadek udało mi się dobrać kolor farby do retuszu praktycznie idealnie pasujący do koloru bazowego wycinanki. Zbawieniem okazała się farba Pactra A31, którą znalazłem w mojej szufladzie z chemikaliami:-)
Głównie też dzięki temu postanowiłem dokończyć budowę FAI-M, a nie bawić się w mieszanie koloru dla innego modelu:-)



Koła chwilowo poszły w odstawkę, bo nie miałem na razie koncepcji na dokończenie opon i bieżnika.
Zabrałem się za kadłub.


I tutaj zacząłem się miotać. Najpierw byłem zdecydowany olać wnętrze przedziału bojowego. Potem zmieniłem zdanie i zgodnie z instrukcją zacząłem rzeźbić podłogę. Ale po zastanowieniu zrezygnowałem z tej koncepcji i wróciłem do opcji wykonania zamkniętego pudła, bez wglądu do środka:-) To co zrobiłem, nie poszło jednak na marne:-) Podstawa w obu przypadkach się sprawdza.



Wykonywanie poszycia kadłuba rozpocząłem od sklejenia tylnej, przedłużonej części. Wszystko elegancko pasowało, element prosty, więc inny scenariusz nie wchodził w grę:-) Tyle tylko, że nie można go nałożyć na ramę, bo jest za wąski...
Okazało się, że trzeba będzie wyciąć wszystkie wystające śrubki, nity i elementy, które wystają poza obrys zewnętrznych krawędzi ramy w tylnej części, by ścianki tej pokrywy się nie rozlazły na boki.


Następnie, ścianka po ściance, rozcinając niektóre elementy na mniejsze, zabrałem się za "rdzeń":-)





Tam, gdzie było to konieczne, musiałem dopasować drzwi i włazy, by były w jednej płaszczyźnie z pancerzem. Naklejenie ich na dedykowane miejsca bez wycięcia otworów było oczywiście prostsze, ale nie było zgodne z prawdą historyczną:-)
Skorupa jest dopiero w początkowej fazie obrabiania. Dobrze dobrana farba do retuszu pozwala mi szlifować krawędzie połączeń, by potem je pomalować.

Jak wspominałem, robota coś ciężko mi idzie, co niestety odbija się na jakości. Z drugiej strony pewne rozwiązania konstrukcyjne są dla mnie nowe, a sam model nie jest wcale łatwy. Kadłub trzeba było sklejać w powietrzu, co nie do końca mi wyszło. Mam nadzieję, że to jakoś wyciągnę do stanu akceptowalnego:-)

Największym jednak babolem, jaki popełniłem to nieumiejętnie zaimpregnowanie arkuszy z częściami. Nakładałem błyszczący olejny lakier Revell, bez rozcieńczania, wcierając go w nadgryzione zębem czasu kartki. Zrobiłem to tak beznadziejnie, że lakier po kilku tygodniach nadal nie jest idealnie suchy i pewnie już nie będzie:-). Co prawda nie odbijają mi się palce, ale paprochy potrafią się przyczepić. Sytuację ratuje tylko ślina lub woda.

Myślę, że położenie błyszczącego lakieru akrylowego zniweluje ten problem. Tylko jak to wpłynie na niektóre - cienkie dosyć - elementy?:> Zobaczymy.

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
18-04-20 11:09  Odp: [Relacja] Rosyjski samochód pancerny FAI-M - MODELIK 4/08
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Zaczynamy więc ubierać trupa, żeby wyglądał jak człowiek:-)





Dokleiłem kątowniki na łączeniach płyt pancernych z tyłu i po bokach.
Przybyło również trochę pokryw różnych wlewów, przy czym pokrywa wlewu chłodnicy została nieco zwaloryzowana przez uwypuklenie i zmianę kilku detali. NO i dokleiłem tył, chociaż była to bardzo karkołomna operacja i nie do końca mi się udała. Przymierzając to wszystko najpierw do ramy okazało się, że jest ona za długa i za szeroka i musiałem się trochę napocić przy szlifowaniu, by zad wlazł bez oporu. O wycięciu wszystkich wystających elementów już wspominałem.
Wewnętrzne powłoki pancerza pomalowałem na czarno, aby przez wykonane otwory nie raziła biel kartonu:-)
Skorygowałem moją pomyłkę odnośnie włazów przednich przy chłodnicy oraz małego tylnego - były jednak wypukłe. Teraz wyglądają nawet lepiej, szczególnie te z przodu:-)
Dziury, które pięknie, kompletnie niepotrzebnie wyciąłem na dwie kopułki przed wieżą zakryłem odpowiednio wyciętymi kółkami, które udało mi się na szczęście dobrze dopasować.



Powierzchnia dla kopułek była gotowa, więc od razu je zrobiłem, dodatkowo sklejając kopułę włazu wieży. Tutaj widać moją indolencję jeśli chodzi o pracę z elementami z listków. Niestety nie jestem takim magikiem jak niektórzy z Was i moje wypociny są marnej jakości, ale cieszę się, że udało mi się je ulepić. Początkowo mniejsze kopułki miały za małą średnicę, by zakryć białe pola, więc gdzieniegdzie dodałem małe wstawki. Co ciekawe, duża kopuła ma średnicę za dużą - zniwelowałem to na tyle ile było można.





Prowizorycznie dokleiłem szkielety kół taśmą by zobaczyć jak wszystko się prezentuje razem. Niestety mam duże obawy, czy wszystko mi się zgra. Przedni pancerz siedzi na ramie za wysoko o jakieś 1,5 - 2mm w stosunku do tego, co mi się udało dostrzec na fotkach oryginalnych pojazdów. Ale patrząc na zdjęcie surówki modelu, buda też jest tam dość wysoko. Dobrze to widać na przykładzie boków kadłuba, które kończą się mniej więcej tyle nad tylnymi wspornikami błotników. Poza tym zawijas na wewnętrznych elementach tylnej ich części jest zbyt nisko. Mogłem popełnić jakiś błąd, ale aż takiego chyba nie:-) No nic, zobaczymy, jak już skleję te arcytrudne, jak dla mnie, błotniki.11 elementów z każdej strony, pełna listkoza i wszystko sklejane na styk - zgroza:-)

Na wczorajszym wspólnym sklejaniu on-line z innymi GEKOnami wyciąłem wszystkie zawiasy, więc niedługo powinny zagościć na swoich miejscach:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
07-05-20 12:40  Odp: [Relacja] Rosyjski samochód pancerny FAI-M - MODELIK 4/08
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Przy małym samochodzie pancernym dużo się dzieje:-)
Coraz bardziej rozumiem, dlaczego wolę dziergać miesiącami gąsienice niż sklejać pojazdy kołowe, szczególnie z dużą ilością elementów z listków:-) Ale po kolei.


Jakiś czas temu podzieliłem sobie wszystkie części modelu na większe i mniejsze i jak nie mam weny do jednych, biorę drugie na warsztat.



Tak powstała skrzynka na narzędzia - wymagająca jeszcze dopracowania w postaci kilku detali, oraz kopuły reflektorów, które również są w początkowym stadium budowy. Ale przynajmniej kolejne listki za mną:-)





Wspominałem o zawiasach. Ten model oprócz listków składa się w drugiej kolejności właśnie z nich (przykład na zdjęciu), oraz wszelkiego typu włazów i włazików:-) Kolejna moja pięta achillesowa.



Aby się nie znudzić jedną robotą, onitowałem cały kadłub wyciętymi kółeczkami o średniach 0,3, 0,5 i (głównie) 0,7mm.







Początkowa gorączka z powodu wizji retuszowania każdego nitu ustąpiła, gdy okazało się, że można bez problemu malować nity przyklejone do kadłuba. Kolor farby, praktycznie nie różniący się od wydruku, na to pozwolił i wybacza nawet największe wpadki retuszerskie.
Włazy (wizjery) przednie i boczne też miały upierdliwy typ zawiasów, ale jakoś udało mi się je w końcu poskładać do kupy.



No i wisienka na torcie tego wejścia antenowego - błotniki.





Mordowałem się z nimi kilka dni i nadal jest to zaledwie półprodukt, wymagający dopieszczenia i zakrycia widocznych szpar oraz retuszu. Wszystko sklejone na styk i pasowało nie najgorzej, chociaż przednia część od strony kadłuba wymagała długiego formowania, by listki się jako tako zeszły.
Osobną kwestią będzie montaż ich do budy kadłuba - do tego etapu muszę się mentalnie przygotować, bo jak wspominałem, nie obędzie się bez docinania, a będzie to na pewno rzutować na końcowy efekt.



Na koniec kilka zdjęć całości.







Patrząc na dotychczasowe postępy i malejące zasoby części do wykonania może się okazać, że będzie to model sklejony w tempie ekspresowym - oczywiście jak na mnie:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
07-05-20 13:24  Odp: [Relacja] Rosyjski samochód pancerny FAI-M - MODELIK 4/08
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

McFly - od lat stosuję do wycinania nitów ołówki automatyczne o średnicach, które podałem. Są bardzo poręczne i tańsze niż sztance. Miałem jeszcze ołówek 0,9 mm, ale go uszkodziłem. Ważne, by końcówka była metalowa i odpowiednio naostrzona.

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
07-05-20 20:10  Odp: [Relacja] Rosyjski samochód pancerny FAI-M - MODELIK 4/08
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Mucha - wiem o czym mówisz:-) I wbrew pozorom nie udało mi się uniknąć tych załamań, które pod światło jest widoczne. Ale może finalnie jeszcze to dopracuję.
Wszelkie obłości magluję na mokro, ale bez przesady - najlepiej i najszybciej działa mimo wszystko ślina:-) Wykorzystuje znane narzędzia w postaci kulek na sztycach:



Akurat ten zestaw nadawał się do błotników, mam jeszcze drugi z o wiele mniejszymi średnicami.

Proces tez jest żmudny i wymaga cierpliwości, ale i tak daleko mi jeszcze do perfekcji. Formuję zarówno na gumce jak i na twardym podłożu, jak na przykład blat stołu. Pierwsza metoda nadaje kształt, druga wyrównuje niedoskonałości łączeń.

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
07-05-20 22:41  Odp: [Relacja] Rosyjski samochód pancerny FAI-M - MODELIK 4/08
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Mniejsze dłutka kulkowe wyglądają tak:



Jakoś trudniej je teraz dostać, ale znalazłem coś takiego:

https://swiatpasji.pl/pl/p/dluta-kulkowe-do-wytlaczania-komplet-4szt/8081
https://artystyczny.com.pl/pl/p/Dlutko-Wygniatak-Olowek-Joy-do-wytlaczania-4-dlutka-62000023/2904

Dokładnie takiego zestawu mniejszych kulek na sztycach używam, inne są tylko kolory rękojeści. To narzędzia używane raczej do decoupage'u, albo prościej rzecz ujmując, do ręcznie robionych *******ek:-)

Pierwszy raz spotkałem się z sytuacją, by gotowa farba z którejkolwiek firmy modelarskiej pasowała tak idealnie do wydruku. Przypomnę, że jest to Pactra A31.

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
15-05-20 11:16  Odp: [Relacja] Rosyjski samochód pancerny FAI-M - MODELIK 4/08
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

W ramach przygotowań do zmierzenia się z najpoważniejszym etapem budowy modelu, czyli przyklejania błotników, zabrałem się za wieżę.
Szkielet powstał już podczas "sklejania na ekranie" - specyficznym spotkaniu modelarskim GEKOnów, gdzie Ci co nie mają co robić, sklejają modele na żywo:-)







Zdjęcia szkieletu brak, ale jak na tak małą wieżę, był on dosyć rozbudowany. Składał się z 7 elementów podklejonych tekturą 1 mm, do których dołożyłem jeszcze 3 wzmocnienia w newralgicznym punktach.
Poszycie boczne okazało się za długie o jakieś 1,5 - 2mm, ale generalnie wszystko dobrze pasowało.
Boczne "dynksy" były opracowane z mikroskopijnych listów, ale w tym wypadku spasowałem. Nie było sensu kopać się z koniem - w życiu nie wyszło by mi to tak, jakbym chciał:-) Dlatego wykonałem je z przepołowionych kawałków patyczka do szaszłyków, odpowiednio wyszlifowanych na końcach i pomalowanych.
Niestety popaprałem sobie biały pas i musiałem ratować sytuację najpierw białą farbą, a w ostatecznym rozrachunku białym podkładem akrylowym. Na zbliżeniach jest to dość widoczne, ale z daleka ujdzie:-)
Poza tym na przedniej płycie pas był o wiele szerszy - poprawiłem to, zamalowując odpowiedni fragment.




Odkładałem to, odkładałem, ale w końcu nadszedł czas by te nieszczęsne błotniki przykleić.
Nie była to droga usłana różami :-). Właściwie większość czasu na tym etapie budowy spędziłem na ratowaniu sytuacji, którą sam stworzyłem:-)











Tył i środek nie przysporzył większych problemów. Schody zaczęły się z przodu, gdzie nastąpiła mała katastrofa.
Nieumiejętne obchodzenie się z delikatną materią, trzęsące się łapska oraz konieczność mocnego wyginania, doginania i docinania błotników spowodowało ich rozerwanie i uszkodzenie w kilku miejscach. Porobiły się szpary, wystąpiły niedokładności, wszystko zaczęło się rozpadać. Przez moment model zawisnął na krawędzi kosza na śmieci:-)
Opanowałem jednak sytuację i maskując nieco niedokładności spasowania elementów na styku błotników z kadłubem, dokleiłem tam paski cyny o niewielkiej średnicy, zalewając je na koniec rozcieńczonym wikolem i malując. Nie był to na szczęście mój wymysł, bo rzeczywiście takie łączniki (może ciut mniejsze) można zaobserwować na rzeczywistych obiektach.

Koniec końców, to co powstało ma swój urok, a co najważniejsze nabyłem niezbędnego doświadczenia w sklejaniu elementów, które do siebie nie pasują:-)

Błotniki nie są jeszcze skończone. Muszę wyrównać dół, dodać paski na krawędziach zewnętrznych i przykleić maty po obu stronach - będą one na pewno dłuższe niż te z opracowania. Zastanowię się jeszcze, czy nie skrócić błotników na przodzie, bo są nieco za długie i zbytnio zachodzą na koła od frontu.

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
07-07-20 20:15  Odp: [Relacja] Rosyjski samochód pancerny FAI-M - MODELIK 4/08
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Jhradca - obawiam się, że taki film mógłby na zawsze zmienić Twój światopogląd i być może zacząłbyś co miesiąc płacić datki na poszkodowanych przez chorobę Parkinsona:-) W ostateczności mógłbyś wpaść w spazmatyczny śmiech i nieopatrznie walnąć głową o kant stołu:-)
Mimo wszystko uważam, że to kwestia czasu, gdy modelarze kartonowi będą pokazywać - nawet na żywo - swoje zmagania z materią. Jest tego trochę na YT, aczkolwiek te wartościowe można policzyć na palcach dwóch rąk:-) Poradników i video-relacji w przypadku modeli plastikowych jest mnóstwo - być może doczekamy tego też w kartonach:-)?

Tymczasem po urlopie wracam do relacji.

Cały czas spokoju nie dawała mi kwestia wykonania boków opon. Kombinowałem na różne sposoby - z wykorzystaniem standardowych elementów z wycinanki i bez nich. W końcu znalazłem sposób - może nie najprostszy i dość karkołomny, ale zadowalający:-)



Wydrukowałem pierścienie odpowiadające tym z wycinanki i wykonałem swego rodzaju szkielet.





Na to nakleiłem kolejny pierścień formując go wstępnie, a potem kulkami cukierniczymi dociskając delikatnie krawędzie. Ewentualnie niedokładności, krzywizny i wklęśnięcia nie miały większego znaczenia...





...gdyż zalałem to wszystko cienką warstwą mocno rozcieńczonej szpachli Mr. Hobby. Przeszlifowałem wstępnie, przykleiłem boki, a potem kolejne szlify i malowania - póki co farbą Dark Rubber firmy Vallejo (na kolejnych zdjęciach będą dobrze widoczne) - aczkolwiek docelowo pomaluję opony farbą Tamiya XF-85 Rubber Black.



Od czasu do czasu robię sobie przerwę i majstruję przy detalach.



Wykonałem maty antypoślizgowe. Musiałem je zrobić od nowa, gdyż były trochę za krótkie.



Dokończyłem też skrzynkę narzędziową, wyposażając ją w kłódkę, zrobioną z kawałków cyny różnej średnicy:-)







Zewnętrzne krawędzie błotników zaopatrzyłem w odpowiednio wycięte paski. Jako ciekawostkę podam fakt, że są one w całości malowane. Gdybym sam tego nie robił, pewnie nie potrafiłbym tego stwierdzić:-)
Na tych zdjęciach dobrze widać łyse opony.
Myślę teraz intensywnie nad bieżnikiem, który w rzeczywistości był zdecydowanie bardziej skomplikowany niż ten z wycinanki:-) Nawet narysowałem sobie już go w Corelu, ale pierwsza próba wycięcia tych drobnoustrojów zakończyła się szlifowaniem jednego koła na nowo:-)

Błotniki z przodu skróciłem o jakieś 5 mm. Nie chciałem przesadzić - szczególnie, że trzeba było ciąć w powietrzu. W następnym wejściu antenowym będą widoczne w pełnej krasie:-)




To, czego nie będzie widać, też wymagało korekty.



Podniosłem nieco budę nadwozia (lekko opadała z przodu), instalując widoczne dystanse na ramie. Podniosłem również wsporniki środkowych części błotników, by nie były widoczne i faktycznie ja podpierały:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
09-07-20 12:39  Odp: [Relacja] Rosyjski samochód pancerny FAI-M - MODELIK 4/08
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Tak, opcja z naklejanymi krążkami tektury czy cienkiego papieru też wchodziła w grę. Nawet zakupiłem do tego celu tekturę piwną - coś namieszałem w zamówieniu i przyszło 120 arkuszy:-))
Bałem się jednak nierównomiernego szlifowania, a i bez szpachli by się pewnie nie obeszło. Można oczywiście pomóc sobie wkrętarką/wiertarką, ale może kiedy indziej:-)
Te łuczki nie są takie znowu idealne - jedne mniejsze, drugie większe. Jakaś tolerancja musiała być. Nie miało to większego znaczenia przy późniejszym wyrównywaniu szpachlą powierzchni.
Faktycznie nie jest to najłatwiejszy sposób, nawet nieco karkołomny, ale mnie dawał największe nadzieje na sukces:-) I wyszło OK.

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
12-07-20 22:21  Odp: [Relacja] Rosyjski samochód pancerny FAI-M - MODELIK 4/08
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Tak do końca to moich modeli nie można zaliczyć do klasy standard. Od wielu lat określam moje sklejanie jako standard plus, chociaż ten plus się teraz kojarzy zupełnie z czym innym:-)
W dodatku uważam, szczególnie przyglądając się dużym zbliżeniom na zdjęciach, że moim błotnikom wiele jeszcze brakuje, by określać je mianem "super":-) Mało tego - do bardzo dobrego poziomu brakuje jeszcze sporo - przynajmniej w moim odczuciu. Proces przyklejania ich do burt nadwozia niestety spowodował wiele uszkodzeń, których nie udało mi się do końca zniwelować.Na pewno może być lepiej, chociaż z daleka wygląda zadowalająco:-)
Powstałe szczeliny będę chciał jeszcze jakoś zlikwidować, a przynajmniej sprawić, by nie biły tak po oczach. Dzisiaj dostrzegam błędy przy pewnych etapach budowy, których mam nadzieję uniknę w przyszłości:-)

Filmom nie mówię nie. Acz z przygotowaniem jako tako strawnego seansu będzie na pewno kupa roboty:-)

Cieszy mnie jednak niezmiernie, że chcesz spróbować swoich sił w jako takim standardzie. Czekam na jakąś relację z budowy lekkiego pojazdu jak na prezenty pod choinką w wieku 5 lat:-)
O nikłych zdolnościach Waćpan nie żartuj, bo takiemu paralitykowi jak ja mogą szwy strzelić w kilku miejscach ze śmiechu:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
15-07-20 14:06  Odp: [Relacja] Rosyjski samochód pancerny FAI-M - MODELIK 4/08
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

No, to jest mocny argument, żeby z utęsknieniem czekać na koniec wakacji:-)

Tymczasem z cyklu "nie mam za bardzo czego pokazywać, ale zmotywuje się do dalszej pracy", zabrałem się za bieżnik opon.
Z tego, co udało mi się ustalić, opony były przeszczepione razem z całym podwoziem z samochodu Gaz M-1, więc nie warto było bawić się w jakieś terenowe wzory:-) Nie oznacza to jednak, że jest łatwo :-)

Narysowałem wzór bieżnika w Corelu, który po analizie niewielu zdjęć historycznych, poprawiałem kilkukrotnie .
Gdy już finalna wersja była zaakceptowana, trzeba było te firanki wyciąć:-)




Wycięcie w miarę estetycznie jednego takiego "kółka" zajmowało kilkadziesiąt minut, przy czym bez lupy pewnie nie dałbym rady:-) Trafianie w linie było ciekawą przygodą - szczególnie w moim przypadku - "rąk, które trzęsą":-)



No i najbardziej stresujący moment - przykleić to do obłego boku opony w miarę równo. Jak to u mnie - na oko:-) Co będziemy się bawić w jakieś pomoce naukowe...:>



Jako spoiwa użyłem mocno rozwodnionego Wikolu - zależało mi na szybkim i trwałym utrwaleniu kształtu:-) Na pewno dałoby radę wykonać to samo z pomocą BCG, przy czym czasowo wyszłoby gorzej, a rozmiękczenie tak wiotkiej konstrukcji mogło się źle skończyć. BCG jest jednak nieco zbyt "glutowaty" do takiej operacji, zważywszy dodatkowo wstępne pomalowanie opon:>







Najpierw ustalałem okrągły kształt, przyklejając bieżnik etapami, a nawet punktowo. Chwyt w jednym miejscu wystarczał, by mieć wszystko pod jako taką kontrolą. Gdy już bok i listki były na swoim miejscu, smarowałem klejem ich końcówki - po kilka naraz - i dociskałem końcówką pęsety, paznokcia, albo metalowej tulejki.





Druga strona była nieco trudniejsza do wykonania, z uwagi na konieczność zgrania w linii po obu stronach opony. Wikol tym razem nie pomagał, bo ewentualne korekty trzeba było nanosić dość szybko. Nawet się udało i nie ma poważniejszych rozjazdów bieżnika.








Przyklejanie bocznych części bieżników było nie mniej pracochłonne od ich wycinania, a na pewno wymagało większej uwagi. Jedne wyszły gorzej, drugie lepiej, ale ogólnie nie wyglądają kanciasto, a o to przecież chodziło:-)






Podwozie na razie przedstawia się jak na zdjęciu. Teraz czas na resztę bieżnika i malowanie, a potem felgi:-)
Ciężko było się do tych kół zabrać, ale teraz zaczynają mnie nawet fascynować. Gorzej, gdy coś spapram - dobry humor ulotni się jak bańka mydlana. Zatem trzymajcie kciuki:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
19-07-20 11:00  Odp: [Relacja] Rosyjski samochód pancerny FAI-M - MODELIK 4/08
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Tak jak wcześniej robiłem wszystko, żeby nie zabierać się za opony, tak teraz ich wykonanie okazuje się być bardzo ciekawym doświadczeniem.

Reszta bieżnika była nieco łatwiejsza do wycięcia, za to o wiele bardziej upierdliwa do przyklejania.



Na zdjęciu zestaw 4 elementów, z którego składa się bieżnik opony. To nieco uproszczona konstrukcja, szczególnie w przypadku kostek, które na dobrą sprawę powinny być chyba rozcięte na pojedyncze elementy:-) Lenistwo wzięło górę:-)





Pierwsza część operacji, to naklejanie ciągu kostek po obu stronach. Często konieczne były małe poprawki i przyklejanie ich po kawałku, w zależności od tego, jak schodziły się z bocznymi elementami bieżnika. Nie zawsze udawało się to wszystko idealnie zgrać, w rozrysowaniu też popełniłem mały błąd, ale finalnie udało się je przykleić w sposób zadowalający.





Po kostkach przyszedł czas na cienkie paski. Oklejanie dużo prostsze - trzeba było trzymać linię, dodatkowo uważając na równe odstępy między poszczególnymi elementami.





Bieżnik gotowy. Oklejanie zajęło mi trochę czasu, ale efekt - jak na pierwszy raz - uznaję za interesująco dobry:-) A przecież to jeszcze nie koniec:-) Trzeba to wszystko jeszcze pomalować.





Perspektywa czyszczenia aerografu skutecznie zniechęciła mnie do jego użycia, więc w ruch poszły pędzle. Z uwagi na dużą ilość drobnych szczelin, przedsięwzięcie było dość karkołomne. Ciągle coś poprawiałem, malując każde koło chyba z 5 razy. Ale efekt przyzwoity:-) Nie wiem nawet czy jest sens bawienia się w inną kolorystykę opon - muszę przetestować różne opcje.

Teraz czas na felgi, a właściwie ich obręcze i najważniejszy (prócz błotników) etap budowy będzie zakończony.

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
19-07-20 12:37  Odp: [Relacja] Rosyjski samochód pancerny FAI-M - MODELIK 4/08
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Spokojnie Mariuszu, to nadal jest półprodukt:-)
Znasz mnie, więc wiesz że tego tak czystego nie zostawię:-) Ale błota raczej nie planuję. Raczej stonowany weathering, coś delikatniejszego niż przy T-50:-) Szkoda by było zapaskudzić te niewielkie szczeliny, które tutaj robią robotę:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
22-07-20 14:38  Odp: [Relacja] Rosyjski samochód pancerny FAI-M - MODELIK 4/08
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Opony bez felg są mało warte (dlatego ktoś ostatnio wywalił do lasu aż 500 tysięcy sztuk:>), więc trzeba było znowu zakasać rękawy.



Z samego procesu ich sklejania ostało się tylko to jedno, niewinne zdjęcie pasków, które nakleiłem na wycięte pierścienie zewnętrzne od strony wewnętrznej :-) Dalej wszystko potoczyło się dość szybko i na tyle mnie frustrowało, że przestałem bawić się w fotografowanie kolejnych etapów budowy:-)

Koniec końców udało się to wszystko jako tako zgrać.





Efekt powiedzmy, że zadowalający. Teraz przynajmniej samochód wygląda dostojnie i bardziej przypomina (z daleka) oryginał:-) Dla większej estetyki planuję jeszcze dodać na końcach obręczy okręgi z cienkiego drutu.
Koła oczywiście są na razie nałożone tylko na "piasty". Muszę jeszcze popracować nad prawym przednim, gdyż za bardzo wystaje na zewnątrz.
Koło zapasowe nie ma jeszcze wklejonego środka felgi. Próbowałem zrobić w nim dziurki na śruby, ale po kilku próbach, kiedy to omal go nie zniszczyłem, zrezygnowałem. Jeszcze nad tym pomyślę.

Chciałoby się powiedzieć "teraz to już górki". Poniekąd tak jest - nie zostało dużo, ale zabawy z kilkoma częściami jeszcze będzie co niemiara:-)

Do następnego zatem:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
11-08-20 23:34  Odp: [Relacja] Rosyjski samochód pancerny FAI-M - MODELIK 4/08
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Okres wakacyjny, a szczególnie ostatnie upały nie sprzyjają modelowaniu w papierze, tym niemniej powoli zmierzam ku końcowi budowy:-)







Oprócz przedniego zderzaka i karabinu maszynowego, została sama drobnica - jak wyżej:-)






Tył modelu jest nieco za krótki. Dobrze to widać po przymierzeniu modelu do rysunku z "Modelist Konstruktora". Koło zapasowe powinno bardziej odstawać od tylnej ściany kabiny, ale wtedy wystawało by zbytnio do tyłu. Zmieniłem nieco ustawienie stelaża i zmieściło się w całości w obrębie tylnej platformy.






Środek felgi koła zapasowego musiałem jednak wykonać jeszcze raz, gdyż przydarzyła się awaria podczas dziurkowania centralnego otworu. Ręka się omskła i było po herbacie:-) Zanim ją jednak zamontowałem na stelażu, którego kompletnie nie widać (w sumie nie ma czego oglądać:-)), musiałem wykonać i zamontować łopatę. Do felg dorobiłem ostatnie elementy, w tym wentyle:-)








Jak łopata, to i zapięcia musiały być:-) A jak zapięcia, to słynne nakrętki motylkowe - znane już z modelu T-50. Taka sama procedura powstawania - najpierw wyciąć uszaty środek, a potem rozciąć na pół wycięte kółko 0,7 mm i przykleić po obu stronach:-)






Tył praktycznie skończony. Doszły również haki holownicze.





Z przodu również przybyło nieco drobnicy - motylki, klamki włazów, haki. Dość karkołomną operacją było zamontowanie osłony między błotnikami - żadnego punktu oparcia, delikatna część leciała z rąk. Jak mi się udało wpasować te małe trójkąty w szczeliny między błotnikami a przednia płytą silnikową, to nie wiem:-) Z boku wyszły dość poważne szpary, które zakleiłem, czym się dało, żeby nie biły po oczach:-)


Do zrobienia zostały jeszcze:

1. Zderzak przedni
2. Karabin maszynowy
3. Uchwyty drzwi bocznych

No i potem lakierowanie, jakiś weathering, dopieszczanie całości:-)
Blisko, coraz bliżej:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
13-08-20 09:21  Odp: [Relacja] Rosyjski samochód pancerny FAI-M - MODELIK 4/08
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Błotniki są jak najbardziej ciekawe, chyba najciekawsze w tym modelu, ale jak kilka razy wspominałem, nie są idealne:-)
Dzisiaj podszedłbym do ich wykonania nieco inaczej, ale nie ma co rozpaczać - doświadczenie zaprocentuje w przyszłości:-)
Łączenia widać, to prawda, ale zalewanie/szpachlowanie szpar i szlifowanie kopułek, by były jednolitą strukturą jakoś mi nie pasuje - wolę takie nieidealne kartonowe widoki. Wiele z tych szpar i szczelin udało mi się już zniwelować, a niektórych niestety nie - pomimo prób:-) Makro w aparacie też swoje robi, z daleka model wygląda całkiem znośnie:-)
Koncepcja budowy moich modeli jest dość dziwna i pogmatwana, bo z jednej strony nie chcę nadwozia szpachlować, a balony opon były szlifowane:-)
I gadaj tu z takim:-)

Dzięki Wam koledzy za gratulacje, ale wytrwajcie w dopingu jeszcze chwilę - wszak koniec budowy niedaleko:-)

A Tobie Ryszardzie obiecuję poprawę przy następnej "listkozie" jakiegokolwiek modelu:-)

P.S. Te motylki też są takie sobie. Tyle, że ich prawie nie widać:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
18-08-20 11:18  Odp: [Relacja] Rosyjski samochód pancerny FAI-M - MODELIK 4/08
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Najpierw zaległości:

Kemot - obliczenia polegały na sprawdzeniu średnicy przygotowanego "balona" i wyrysowaniu najpierw okręgu z kostkami, a potem dorysowania do znanej już długości obwodu, odpowiedniej liczby poprzedzielanych kostek w pasku. Nie wiem, czy zrozumiałeś cos z mojego bełkotu, bo ja niewiele, ale wierzę w Twoją percepcję:-) Natomiast tak czy siak paski kostek musiałem w niektórych miejscach przycinać, rozcinac, bo zbieżność bieżnika bocznego z górnym zaczynała mi się rozjeżdżać:-)

Sprudin - mordo, czekam na wznowienie relacji z budowy FAI jak na zbawienie:-) A Ty wpadasz raz na 3 lata, robisz rumor, pokazujesz kilka rozgrzebanych modeli... i potem znowu wszystkich przepraszasz za zwłokę:-) Ogarnij się bambaryło:-)
Koła/opony mógłbym CI podesłać ale w FAI mają one inne wymiary - Twoje to jednak rowerowe "szprychówki", więc moje badziewie na wiele się Tobie nie zda:-)


To już chyba ostatnia odsłona relacji przed galerią końcową. Do wykonania pozostało niewiele elementów, za to mało przyjemnych - przynajmniej dla mnie:-)



Światła tylne.

W modelu jest tylko jedno i faktycznie na większości zdjęć z epoki, FAI-M posiada czerwony reflektor z lewej strony. Natknąłem sie jednak na jedno jedyne zdjęcie, w którym widać światła tylne na obu błotnikach:



Wykonałem dwa z myślą, że jak jedno nie wyjdzie, to wybiorę wariant z jednym światłem:-)





Obudowy wykonałem podobnie jak w modelach T-37/T-38 od nowa, natomiast poziome podstawy zrobiłem z kawałków przeszlifowanych patyczków do szaszłyków. Czerwone szybki pochodzą z tandetnego piórnika za 3 zł, który miał jednak niebywałą zaletę - wykonany był z soczyście czerwonego przezroczystego miękkiego tworzywa sztucznego:-) Mam teraz materiału na szybki świateł tylnych pod dostatkiem:-)


Reflektory przednie.

Temat dość stary, bo kopułki były wykonane jakiś czas temu.





Trochę namęczyłem się z folią imitującą odbłyśniki - mam taką fajną samoprzylepną, ale jest nieco zbyt sztywna i potrafi płatać figle:-) Podstawy reflektorów o nieco fikuśnym kształcie również wystrugałem z patyczków. Z tyłu dodałem kawałki cienkiego drucika - zasilanie żarówek musi być:-) Na prawej lampie zaplątały się jakieś drobne farfocle, widoczne pod odpowiednim kątem, ale tragedii nie ma:-)
Reflektory są nieco zbyt wysunięte do przodu, ale musiałem pójść na kompromis, gdyż przy innym ich ustawieniu nie dało by się (w teorii i praktyce, bo prawa klapa jest otwierana) ich otworzyć.


Jarzmo i karabin maszynowy,



Jarzmo kaemu wyszło tak sobie - oczywiście od podstaw. Aby jednak je zamontować, musiałem wyciąć otwór w wieży, co nie było proste z uwagi na 1,5 mm lity karton i delikatna konstrukcję całego elementu. Używając najpierw wkrętarki, a potem nożyka i papieru ściernego operacja przebiegła w zasadzie bezboleśnie.
Otwór był potrzebny, gdyż jarzmo chowało się w jego dolnej części, gdy było ustawione na wprost.
Acha - lufa jest ustawiona w poziomie - zdjęcie zostało po prostu wykonane pod kątem:-)

Karabin maszynowy wykonywałem dwukrotnie. Pierwsza wersja poleciała do kosza po malowaniu i próbie ratowania sytuacji - farba sklejała położone blisko siebie druciki, a kąpiel w rozpuszczalniku spowodował rozpad całej konstrukcji:-) Drugą wersje wykonałem trochę inaczej i pomalowałem aerografem - zupełnie inna rozmowa. Nawet czyszczenie aerografu z farby akrylowej poszło bardzo sprawnie :-)
Na koniec przetarłem karabin pigmentem Gun Metal od MIGa.





No i rzut ogólny z lewej strony na całość.
W drzwiach kabiny zamontowałem jeszcze uchwyty, a na lewym boku sygnał dźwiękowy - nieco przerobiony w tylnej części.



Zderzak.





Ostatni element do zrobienia. Początkowo chciałem wykonać go z części z wycinanki, ale ostatecznie narysowałem go od nowa.
Został odrobinę poszerzony, a konstrukcja trzymająca to wszystko w kupie nieco zmieniona - zgodnie z rysunkami z MK.
Brakuje jeszcze kilku śrubek, nakrętek, drobnych elementów i malowania całego elementu.

Wiekopomna chwila przede mną - krok dzieli mnie od zakończenia drugiej budowy modelu w tym samym roku:-)
Oczywiście będzie trzeba to wszystko polakierować i nieco przyozdobić jakimiś specyfikami...

No i zapomniałbym... Trzeba jeszcze zrobić zatrzask otwieranej bocznej klapy silnika od wewnątrz:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
18-08-20 12:36  Odp: [Relacja] Rosyjski samochód pancerny FAI-M - MODELIK 4/08
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

MARIUSZ - na pewno spróbuje innych opcji - mam nadzieję tylko, że ruch kulki spowoduje dobre wyglancowanie takiej folii, bo właśnie dla tego glancu używam mojej folii, z którą się tak męczę:-)

Lelum - a pewnie powinna, zdjęcia na to wskazują, ale... z tej drugiej strony jest totalnie bezpłciowa i brzydka:-) Nie dość, że w większości została zakryta kołem zapasowym, to jeszcze ma być odwrócona?:> Całą para poszłaby w gwizdek:-)
Poza tym kto zabroni krasnoarmiejcowi położyć łopatę frontem do klienta aaa?:>

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
19-08-20 12:12  Odp: [Relacja] Rosyjski samochód pancerny FAI-M - MODELIK 4/08
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Mnie również się nie podoba - wydech będzie oczywiście zaklejony:-)
Widocznie się rozkleił, acz wychwyciłem ten babol też dopiero na zdjęciach makro:-)
Szew na górze to oczywiście przeoczenie, naprawię to:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
05-09-20 13:23  Odp: [Relacja] Rosyjski samochód pancerny FAI-M - MODELIK 4/08
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Finałowy odcinek relacji z budowy modelu,która rozpoczęła się 12 lat temu jest pasjonujący jak towarzyskie spotkanie w curlingu, ale spróbuję wykrzesać z Was jeszcze odrobinę emocji, zanim przejdziemy do meritum zagadnienia:-)

Po pomalowaniu i doklejeniu (nie bez problemów) przedniego zderzaka, model był właściwie gotowy. Skończyły się części, za to zaczęły się rodzić koncepcje ostatecznego wyglądu FAI-M.

Zacząłem do washa, przed którym trzeba było polakierować model błyszczącym lakierem akrylowym. O moich problemach z tym związanych pisałem w osobnym wątku, acz patrząc z perspektywy czasu, temat lakierowania miał mnie prześladować jeszcze kilkukrotnie:-)

Ale po kolei:

Model delikatnie się jeszcze lepił, ale nie miałem już sił czekać i zastanawiać się, czy to wyschnie w końcu, czy nie.





Tutaj nie było niespodzianek. Metoda pin-wash zdała egzamin i wyglądało to obiecująco:-)
Na krańcach błotników można dostrzec początki brudzenia modelu - póki co, od spodu. Można tam było spróbować różnych technik i pigmentów, a ewentualne wpadki można było zakamuflować, przerobić, czy zlikwidować - i tak tam nikt zaglądać nie będzie. Przynajmniej niezbyt często:-)


Początki brudzenia podwozia też bez niespodzianek, aczkolwiek bawiłem się z tym 3 dni, zanim doszedłem do zadowalającego mnie efektu.







Brudzenie podwozia i spodniej części budy przebiegało osobno, więc trzeba było uważać, by po złożeniu kolory były mniej więcej spójne.
Najpierw postawiłem na barwy ciemniejsze - brązy, czerń, czasami zmieszane z przesianą ziemią do kwiatków. Potem jednak, zgodnie z sugestią Bizona, postanowiłem okurzyć model pigmentem "Dark dust", chociaż początkowo byłem do tego pomysłu sceptycznie nastawiony. Jak się później okazało - niepotrzebnie.


Ale największym moim koszmarem przy końcowych pracach nad modelem było wspomniane lakierowanie.
Postawiłem w końcu na lakiery Mr. Hobby (H) (półbłyszczący H102 i mat H20), które rozcieńczone Mr. Levelling Thinnerem naprawdę świetnie współpracują z aerografem:-)
Lakierowań było jednak jeszcze kilka, bo przy każdym kolejnym popełniałem jakiś błąd, na szczęście coraz mniejszy, aż po kilku dniach mordęgi i złorzeczeń, zgrałem się z moim aerografem i uzyskałem to, co chciałem:-)
To tak w skrócie, żeby nie przynudzać, ale chłopaki z GEKO, czy Mariaszek mogliby powiedzieć nieco więcej o moich rozterkach związanych z tym etapem:-) Był nawet moment, gdy straciłem cały zapał, patrząc na to, co narobiłem - model wisiał nad przepaścią kosza na śmieci. Serio:-)


W końcu jednak "dogadałem się" z całą tą chemią modelarską i wykończyłem model, prawie wykańczając przy tym siebie:-)

Wyciągając trupa z szafy, nie myślałem, że coś z tego modelu jeszcze będzie. A dzisiaj mogę wszem i wobec ogłosić, że budowa dobiegła do szczęśliwego KOŃCA!.

Zapraszam zatem do galerii i kilku zdań podsumowania tuż pod nią:-)




















Model, mimo swoich niewielkich gabarytów, nie jest łatwy. Największe wyzwanie to prawidłowe sklejenie błotników, co nie do końca mi się udało, szczególnie w przedniej części prawej strony. Ale generalnie z wykonania ich jestem całkiem zadowolony, podobnie jak z kół, a w szczególności opon. Jak na debiut w dziedzinie pojazdów kołowych, nie wyszło najgorzej, a zmiana bieżnika była słusznym posunięciem.

Rezygnację z wykonania wnętrza przedziału bojowego i wieży rekompensuje duża ilość drobnych detali zewnętrznych, które naprawdę robią robotę. Poza nakrętkami motylkowymi, karabinem maszynowym wraz z jarzmem i kilkoma poprawkami, nie ingerowałem zbytnio w wycinankę.

Jak wspominałem, model w tylnej części jest nieco za krótki, ale nie rzuca się to specjalnie w oczy. Jestem również zadowolony z weatheringu, chociaż jak zwykle podczas pracy było wiele stresu, czy coś z tego sensownego wyjdzie. Każdy ma swój pogląd na to, jak modele powinny wyglądać, ale ostatecznie FAI-M prezentuje się całkiem znośnie:-)

Największą naukę wyniosłem jednak z kilkukrotnego podchodzenia do lakierowania. Obojętnie ile człowiek nasłucha czy naczyta się dobrych rad, nic nie zastąpi doświadczenia podpartego własnymi próbami. Droga nauki zazwyczaj nie jest usłana różami i naturalnym jest popełnianie mnóstwa błędów. Ważne, żeby znaleźć przyczynę i poprawić się przy następnej okazji.

Ta tajemnica poliszynela odnosi się również do całej budowy mojego pierwszego modelu kołowego:-)
Efekt jest obiecujący, więc nie wykluczam wykonania kolejnych samochodów pancernych, czy innych "jeździdeł" bez gąsienic:-)
Czy to będzie model Jurka (tutaj brawa za tematykę modeli), czas pokaże:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
05-09-20 19:58  Odp: [Relacja/Galeria] Rosyjski samochód pancerny FAI-M - MODELIK 4/08
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Pin wash to punktowe aplikowanie rozwodnionej farby olejnej (lub akrylowej) - dotykami końcówką pędzla kolejnych nitów, śrub, zagłębień.
"Tradycyjny" wash polega na aplikowaniu tego specyfiku na cały model, a po wyschnięciu ściąganie nadmiaru zwilżonym np. w white spiricie patyczkiem do uszu. Wszystko na modelu lakierowanym na błysk, z zachowaniem zasad:

- wash olejny na lakier akrylowy
- wash akrylowy na lakier olejny

Suche pigmenty idą na koniec, po nałożeniu lakieru matowego. Na powierzchni błyszczącej, śliskiej, niewiele się z tego utrzyma na modelu. Można oczywiście pigmenty kłaść na mokro, ale raczej z zamiarem wykonania efektu błota - wyschniętego bądź mokrego.
Nie użyłem Pigement Fixera, chociaż ma m go w swoich zasobach. Przy okurzaniu jest to raczej niewskazane - część pigmentu mimo wszystko znika , reszta może nieco ściemnieć. Poza tym straci się realistyczny efekt sypkiego syfu:-) Acz wielokrotnie ściągałem jego nadmiar z modelu.
Natomiast na podwoziu nakładałem pigmenty w większości na mokro - i tutaj medium była zwykła wódka:-)

Są jeszcze filtry, których jeszcze nie stosowałem - praktycznie nakłada się je identycznie jak tradycyjny wash, z tą różnicą, że na powierzchnię matową.

Retusz to dzieło przypadku:-) Po przeglądnięciu kolekcji farb, które posiadam okazało się, że jedna Pactra pasuje niemal idealnie, bez konieczności mieszania. Ech, chciałoby się mieć zawsze takie szczęście:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
07-09-20 19:14  Odp: [Relacja/Galeria] Rosyjski samochód pancerny FAI-M - MODELIK 4/08
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO



Dziękuję Wam bardzo za pozytywne komentarze - to naprawdę powoduje, że człowiekowi się chce - sklejać i pokazywać jak coś powstaje:-) Sama galeria, bez relacji nie daje pełnego obrazu, o którym w moim mniemaniu chodzi. A jeśli komukolwiek przyda się coś z tego, co napisałem i pokazałem, będzie super:-)

Mimo wszystko uważam, że aż tak różowo nie jest i pewnych baboli można było uniknąć, gdybym czasem najpierw pomyślał, a potem zrobił:-) Pewnych potknięć nie widać, nie rzucają się w oczy, ale wiem gdzie były problemy i z czego wynikały. Mimo wszystko ciągle się uczę, a tej nauki przede mną jeszcze sporo.

Ale chyba o to w tym wszystkim chodzi - iść do przodu, otwierać nowe drzwi, mierzyć się z kolejnymi wyzwaniami.

Skończyłem wszystkie dawno rozpoczęte modele, pora więc zabrać się za coś świeżego:-) Niestety Piotrek (BerP) - nie będzie to póki co Terni Tripoli, chociaż samochód ten jest arcyciekawy:-) Już niedługo startuję z kolejną relacją. Fani brzydactw wszelkiej maści powinni być ukontentowani:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 1Strony:  1 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024