Kemot
Na Forum: Relacje w toku - 8 Relacje z galerią - 1 Galerie - 6
- 6
|
Weekend to ostatnio u mnie wzmożona praca przy elektrowni, więc w poniedziałki można się spodziewać jakiś nowości.
Po pierwsze, zakończyłem prace z urządzeniem Siemensa. Po głębszej analizie zdecydowałem się na dodanie podpory pod korpus (w opracowaniu przygotowany jest on do zdejmowania)
Dalszy etap budowy dotyczył suwnicy z potężną wyciągarką, docelowo do zamontowania na szynach przy ścianach budynku. Postanowiłem przy tej okazji przećwiczyć metodę zaginania elementów, w której od wewnętrznej strony elementu nożykiem nacina się trójkątny rowek w miejscu gięcia. Muszę przyznać, że jestem mile zaskoczony uzyskanymi rezultatami. Konstrukcja jest sztywniejsza niż przy rozcinaniu części na pojedyncze ściany. Nie trzeba retuszować. Jedyna trudność, to idealne wyznaczenie miejsca gięcia.
Niestety natrafiłem na kolejny zonk. Podest na jednym z ramion suwnicy jest sporo za krótki. Przejrzałem odpady materiałów z budowy i doszukałem się czegoś, co troszkę przypomina strukturą brakujący podest. Po jednej stronie suwnicy wyciąłem niebieskie włazy i pozostawię je otwarte.
Zaczęła się też miniaturyzacja ma maxa w modelu. Ponieważ ten fragment będzie dobrze widoczny nie odpuściłem i wykonałem barierki z drucika (w opracowaniu był to element z zaczernionymi polami). Drabiny pozostawiam takie jak są. Jest ich zbyt wiele w modelu, w tym część namalowana. Nie będę tego zmieniał. Dodam jeszcze, że kratkowane podesty będą miały barierki (jeszcze ich fizycznie nie mam, dlatego części nie są posklejane w kompletną całość.
Poniżej fragment wózków mechanizmu wyciągarki i sama wyciągarka. Przy ogromnych powierzchniach poprzednich części aż dziwnie sklejało się takie detale.
Niedziela upłynęła przy budowie budynku reaktora. Zanim zabrałem się do pracy sporo uwagi musiałem poświęcić analizie rysunków i przekrojów. O wielkości tej budowli świadczy jedno ze zdjęć. W sumie większych kłopotów nie miałem. Pierścienie wzmacniające całą konstrukcję wymagały lekkiego doszlifowania. Górny podest, pomalowałem cały na niebiesko-zielony kolor. Czasza przykrywająca reaktor będzie wykonana tylko we fragmencie i było by widać białe pola, w dodatku oznakowane numerem części do przyklejenia. Zbliżenie na górną wewnętrzną ścianę, jeszcze bez retuszowana. Tutaj miałem spore problemy ze spasowaniem wzajemnym pionowych linii (po prostu trzy fragmenty ścian, stanowiące całość, przy wklejaniu do środka są za duże i linie rozjechały się conieco).
--
pzdr
Kemot
|