MARIUSZ
moderator
Na Forum: Relacje w toku - 5 Relacje z galerią - 20 Galerie - 9
W Rupieciarni: Do poprawienia - 4
- 10
Grupa: ŁSM
|
Ha!
A jednak ! ;-)
Najwięcej pytań padło pod adresem kabinki.
Odpowiadam:
Już wyjściowo postanowiłem wykonać oszklenie kabiny, bo bladoniebieskie nieprzezroczyste imitacje szyb mnie wkurzają.Przypominają mi wraki stojące wokół Muzeum Wojska Polskiego z trudem naśladujące piękne kiedyś samoloty...
Początkowo nastawiałem się nawet na wykonanie kopytka i tłoczenie z folii, ale ostatecznie z wrodzonego lenistwa ;-) postanowiłem uprościć sprawę; po "analizie" oszklenia zauważyłem,że widoczne będą jedynie dwa krótkie ( po ok. 2-3 mm) nacięcia folii.
Zatem pomalowałem ramy oszklenia po drugiej stronie tuszem kreślarskim na czarno. Po wycięciu miejsc w ramach na szyby podkleiłem całość cienką folią - taką do rzutników ( foliogramy).
Zrobiłem jednak przy tym drobny błąd - odradzam moim naśladowcom podklejanie folią tylnego fragmentu odsuwanej limuzynki kabiny - to ta część nieprzezroczysta.Ja podkleiłem, a krzywizna w którą należy zagiąć w tym miejscu tą część powoduje silne sprężynowanie i tendencję do prostowania się...
No i na fotkach widać,że w tym miejscu rama oszklenia odstaje od kadłuba...;-(
Ale wracając do kabinki - po ostatecznym wycięciu oszklenia z ramą najpierw uformowałem ją przed przyklejeniem do kadłuba.Używałem przy tym kleju CA - a w zasadzie "oparów"-by uniknąć zmatowienia szyb. I tak pojawił się gdzie-niegdzie drobny biały nalot, ale zlikwidowałem go delikatnym drapaniem i malowaniem oszklenia od środka lakierem nitro.
Tak powstałą kabinkę przykleiłem hermolem do kadłuba.
Odradzam przyklejanie na CA , bo "bankowo" zmatowieje oszklenie od środka!
--
Pozdrawiam wszystkich ! MARIUSZ
Mam profil na FB.
|