Buka
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 3 Galerie - 1
|
Dzięki za miłe słowa :-) Szybowce to naprawdę wdzięczny temat. Szczególnie stare, kanciaste konstrukcje są urocze, tak jak właśnie Grunau (Jeżyk), Sroka, Czapla lub prototypowa Czajka. Oprócz tego ich modele nie są zbyt skomplikowane i szybko się je skleja.
...
Wracam do modelu. Wczoraj skończyłem na umocowaniu skrzydła do kadłuba. Dziś pokażę pozostałe elementy..
Płozę ogonową utwardziłem cyjanopanem, będzie na lata.. ;-) Cięgienka steru kierunku zrobiłem z cienkiego stalowego drucika - mam nadzieję, że cięgna były w oryginale metalowe... Zastrzały statecznika poziomego kończą pracę nad tyłeczkiem "Dziecinki" - jak Gr. Baby pieszczotliwie nazywał A.Galland ;-)
Podwozie czyli płoza oparta na krążkach gumowych, na które wykorzystałem "odpadki" pozostałe po dziurkowaniu tekturki. Samą płozę, tak jak jej mniejszą siostrę, potraktowałem cyjanopanem - jest sprężysta i mocna.
Ostatnie części, to wiatrochron, rurka Pitota sklejona z drucików i zastrzały. Tu muszę powiedzieć, że musiałem skrócić zastrzały o jakieś 4 mm każdy, co mnie bardzo zdziwiło, ponieważ skrzydło wyszło mi proste jak linijka i o żadnym zwichrowaniu, a w efekcie opadaniu płata nie ma mowy. Być może to nie one są za długie, tylko miejsca umocowania ich na spodniej stronie skrzydła są narysowane zbyt blisko kadłuba? Oczywiście to naprawdę żaden problem. Na drugim zdjęciu dobrze widać miejsce połącznia skrzydła z kadłubem - pisałem wcześniej, że juz podczas wykonywania szkieletu skrzydła warto zadbać o to by ta część skrzydła była idealnie płaska.
To wszystko. Na skrzydłach dokleiłem jeszcze popychacze i cięgienka lotek - też z drucika i cały model polakierowałem wygodnym sprayem.
Teraz juz uciekam, bo mam zajętą kolejkę do katapulty na lotnisku i chcę wykorzystać ładną pogodę ;-)
Buka :-]
|