Keith
|
Drogi "Ssebitro":
Robie co mogę - nie mam trzech rąk , a widzę, że trochę "świeżego powietrza" nie zaszkodzi, bo gdzieniegdzie mocno już towarzyską stęchlizną zalatuje mydełkiem zalatuje, a i rozmaitych "Tabu" i "Guru" nadmiar sie namnożyło. Być może czas już o tym i owym pogadac?!
Pozdrawiam (dzięki za wyważone opinie o 'water linach")
Czołem "tad";
B.Cię polubiłem obserwując Twoją dyskusję z pewnym SZ.P. Nie przepadam za "Jedynymi w Prawie Oświeconymi", którzy wlazłwszy na pagórek uważają, że wszyscy w dole są tacy malutcy, nie zdając sobie sprawy jacy oni sami są maniuni dla tych "na dole"!
I Masz rację: PRZEPRASZAM za "sklejaczy", znów mnie poniosło a nie chciałem nikogo obrazić! Wycofuje - jak mawia "betonus" - "kwestia gustu", więc nie dzielmy na "lepszych' i "gorszych", "Wielce Oświeconych' i "tępaków winnych z czcią słuchać "Proroków nieomylnych"
Żal, że jutro jadę robić teledysk, przypadkiem na Mazurach i wracam dopiero w niedzielę, bo ciekawym czy zagrzmi "Ktoś Nieomylny" na psa niewiernego, czy też "'życiem" go daruje i oleje?!
Raz jeszcze Przepraszam jeśli kogoś uraziłem niefortunnym i nieadekwatnym sformułowaniem!
Serdecznie Pozdrawiam!
|
|