FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok ze standardowym stronicowaniem  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 2 z 5Strony:  <-  1  2  3  4  5  ->  => 
09-02-05 11:49  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
wawek 

Na Forum:
Galerie - 1
 

McSimus napisał:

> Nieźle, dzisiaj za to kupiłem w sklepie wędkarskim pudełko z
> przegrodkami małe - będzie na części, są jeszcze duże - te na
> narzędzia. W Castoramie w Rumii widziałem cyrkiel do wycinania
> otworów OLFY za 27 zł.
>

To dobra cena, w necie są po 25 + wysyłka ale ja w 3-mieście nie znalazłem taniej jak 27-28 zł a nachodziłem sie jak zły.

pozdr.

Rumi przez jedno "i"



Post zmieniony (09-02-05 11:50)

 
12-02-05 22:08  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
maciejza 

 

fotki mego ustrojstwa .. obudowa od magnetooptyka, podlaczone pod to HDD caviara .. kiedys 30GB :). Zakupilem na allegro jakąś wiertareczkę 12V (Piko) więc do zestawu jak znalazł.


 
12-02-05 23:12  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
Qrchak 



Na Forum:
Relacje z galerią - 1
Galerie - 4


 - 2

Do tego przydał by się jakiś mini wyciąg, bo tak to razem z maszynką bym przez okno wyleciał. ALe pomysł całkiem niezły, z bebechów kompa można by trochę użądzeń ułatwiających życie wykombinować.



Homo homini lupus est.
Qrchak GG:3601204

 
14-02-05 19:31  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
Syzyf 



Na Forum:
Relacje w toku - 4


 - 1

No prawie buty mi spadły, gdy zobaczyłem pomysł Maciejza. Laserowa szlifierka. Chyba sobie też taką zrobię.
Na razie wkurzyłem się, bo mi Cyjanopan wyschnął. Druga tubka sama się zakleiła na amen. Przedziurawiłem ją aby wyssać resztki kleju i zakończyło się to tym, że o mały włos nie przykleiłem się do biurka po wsze czasy.
Zaowocowało to pomysłem wyssania kleju z tubki do strzykawki. Pomysł chyba niezły, bo mam klej od 2 dni i dobrze się dozuje, nie zasycha. Igła jest tylko lekko stępiona - zostawiłem skos. Jak zaschnie, to wystarczy nożykiem ściąć wierzchnią warstwę kleju i dalej można kleić. Albo obciąć kawałek igły kombinerkami.




Post zmieniony (15-02-05 19:30)

 
15-02-05 07:21  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
maciejza 

 

pomysl szlifiery nie jest mój, zerznalem z rosyjskiej strony :)
http://shipmodeling.ru/hddsanding.php

 
15-02-05 11:36  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
CzeJas 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
 

Syzyf:
Juz napisałem kiedyś o tym do "klejad" -
Jeśli klej cyjanoakrylowy zaschnie w igle od strzykawki wystarczy podgrzać igłę np. przy pomocy zapalniczki ...
pozdr.
CzeJas

 
24-02-05 15:12  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
Syzyf 



Na Forum:
Relacje w toku - 4


 - 1

Rzeczywiście - opalanie zapalniczką skutkuje. Dzięki.

Zrobiłem sobie przenośny warsztat pracy. Prowizorka z dwóch pudełek po ananasach. Ma tę zaletę, że po rozłożeniu (zawias z płótna) stoi na biurku i nie zajmuje miejsca. Dodatkową zaletą jest to, że gdyby kiedyś żona wystawiła walizki za drzwi – będę już spakowany :)))




Post zmieniony (24-02-05 15:24)

 
24-02-05 16:02  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
MichalR 



Na Forum:
Relacje w toku - 5
Relacje z galerią - 19
Galerie - 3


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 5

A ja "dorobiłem się" takich przyborów do wycinania otworków i robienia nitów z małych krążków papierowych:

A jak one "działają" to tutaj.
Michał

Gotowe: ASU 85,Orzeł, Putiow-Garford, M113 A1, Type 94, SU-101, Ka-Mi Type 2

Post zmieniony (24-02-05 16:08)

 
04-03-05 11:33  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
Syzyf 



Na Forum:
Relacje w toku - 4


 - 1

Jeżeli wiertło jest za cienkie i nie mieści się w uchwycie wiertarki, to można zwiększyć jego średnicę wklejając je w igły lekarskie. Tutaj wiertło o średnicy 0,6 mm wklejone Poxipolem w igłę 0,9 mm, a ta w igłę 1,2 mm średnicy. Takim wiertłem można dość szybko ręcznie wiercić otworki w kartonie.


 
05-03-05 09:56  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
Konrad G.   

A w kwestii tego cyjanopanu, to u mnie zasechł po jakimś tygodniu w strzykawce na amen.

 
05-03-05 10:00  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
Syzyf 



Na Forum:
Relacje w toku - 4


 - 1

Eeee... To musiałeś mieć w środku strzykawki powietrze, bo przecież tubki leżą w sklepie tygodniami. Po zassaniu kleju trzeba wciągnąć jeszcze trochę powietrza i potem powoli je wypchnąć tłoczkiem (strzykawka max 2 ml).
Pozdrawiam

 
16-03-05 15:08  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
turim   

witam

a ja bym chciał zapytać jak sobie radzicie z tępymi nożyczkami?? ostrzycie czy wywalacie i kupujecie nowe??

pozdrawiam:-)

 
16-03-05 17:05  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
Kuba G. 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
 

Hmmm nie testowałem ale podobno można naostrzyć nożyczki próbując "obciąc"szyjkę szklanej butelki. Oczywiście nie obcinać :-) ale tak jakby się chciało
Po pewnym czasie "tak robienia" powinny sie naostrzyć wystarczająco.

Pozdrawiam

 
16-03-05 18:00  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
stach48 

 

TURIM= kuba żartuje=ja mam rozne nozyczki=te ktore mają 20-40 lat prawie się nie tepią a jak już to należy je naostrzyc w specjalistycznym warsztacie (trudno ale mozna jeszcze takie znależc=przewaznie tam gdzie dorabiają różnego rodzaju skomplikowane klucze). Nożyczki tanie przed wyrzuceniem mozna naostrzyc przez cięcie drobnego papieru sciernego, ważne jest aby były dosyc ciasno skrecone.=NAJLEPSZEGO=
GG-6642096
SKYPE-Stach48

 
16-03-05 21:00  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
Grzegorz Nowak (W) 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 1
Galerie - 20


 - 21

Turim- nożyczki "na szybko" możesz naostrzyć tnąc nimi jakąś iglę groszówke- podobnie jakbys ciął kartke papieru - przesywająć igłe po całej długości ostrza, działa!

____________________
nie tylko święci garnki lepią

Uczestnik projektu ŁSM

 
16-03-05 21:42  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
turim   

Panowie dzięki za rady, na szczęscie nie musze ich sprawdzać- skąbinowałem od kumpla fryzjera nożyczki ostre jak brzytwa:-)

 
17-03-05 12:33  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
Wacek   

A jak to niby ostrzy się nożyczki próbując przeciąc coś twardego?
Ja zawsze normalnie je szlifuję.

 
17-03-05 12:51  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
Gabriel Giemza   

Ja używam do szlifowania nożyczek - nasadki do szlifowania nożyczek i noży też -instalowana na wiertarce ręcznej (znana polska firma ;o) )

Pozdrawiam
Na warsztacie - 1/33 Mustang MkIII z MM oraz 1/35 Hecer z MikroModel

 
17-03-05 20:17  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
Stoker_PL 



Na Forum:
Galerie - 1
 

e...
a skąd mozna wykąbinowac wiertarke to robienia otworów w modelach ???
jaki klej jest najlepiej uzywac ( czyli taki co szybko, mocno lapie , po wyschnieciu jest bezbarwny i mozna go powszechnie nabyc ???)
jakiej firmy uzywacie farb i jak go przechowywac zeby niewysychal ???
mam jeszcze pare pytan ale to moze kiedy indziej :) ...

 
17-03-05 20:38  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
Demon 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 50
Galerie - 11


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 3
 

O wiertarkach chyba pisało wyżej. o że klej szybko i mocno łapie nie znaczy że jest najlepszy...do różnych rzeczy można stosować różne kleje - Butapren, Hermol, Wikol, Supergluty czy BCG. Wybierz sobie coś z tego :)
Ja używam Humbroli i trzymam je dekielkiem do dołu, żeby się powietrze nie dostawało do puszek.

 
15-04-05 17:56  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
Syzyf 



Na Forum:
Relacje w toku - 4


 - 1

Niestety prawdziwego aerografu jeszcze w rękach nie miałem, ale zachęcony pozytywnymi opiniami z Forum postanowiłem spróbować zrobić go samemu. Inspiracją był artykuł w „Młodym techniku”, ...lat temu. Próbowałem wtedy go zrobić, ale nie udało mi się. Teraz próba zakończyła się powodzeniem. Oto opis wykonania cudaka.

Aerograf – czyli plujka
Do zrobienia aerografu potrzebne są: 2 igły do strzykawek o średnicy 0,6 mm i jedna 0,9 mm i kawałek czegoś płaskiego, np. blaszka.
Igłom należy zeszlifować ostrza na osełce albo papierze ściernym (na osełce trwa to ok. 36 sekund) i przeczyścić końcówkę, np. wiercąc w oszlifowanym otworze ostrzem innej igły. Patrząc przez igłę pod światło powinno być widać, że jest prześwit („światełko w tunelu”). Ponieważ igła 0,6 mm jest dość krótka, przedłużamy jedną, wklejając ją w środek igły 0,9 mm. Ta część będzie służyła do doprowadzania farby. Farba będzie zasysana od dołu poprzez podciśnienie wytworzone przez powietrze, szybko przelatujące u górnego wylotu rurki.
Obie igły przyklejamy (np. Super Glue) do kawałka blaszki z wypiłowanym rogiem (tam, gdzie schodzą się końcówki igieł). Ważne jest aby końcówka igły doprowadzającej farbę była umieszczona jak na rysunku. To znaczy tak mi wyszło z przeprowadzonych prób. To jest prototyp nr 4 (na zdjęciach pojawiają się też wcześniejsze wersje). Odległości między rurkami można ocenić na podstawie średnicy rurek igieł na zdjęciach. Można malować z odległości 5-20 cm. uzyskując plamkę 1-5 cm średnicy. Gdy rozpyla się wodę to zasięg strumienia wynosi aż ok. 40 cm. Prawdziwy miotacz kropli. Próbowałem też zrobić dysze z igieł 0,45 mm ale szybko zasychała w nich farba (na wodę działał bez zarzutu).



Kompresor – czyli źródło powietrza
Ponieważ nie mam kompresora, użyłem sprężonego powietrza z puszki (do kupienia w sklepie komputerowym za ok. 17 zł). Ponieważ psikamy przez igłę o średnicy 0,6 mm, zużycie gazu nie jest duże. Wg mojej oceny 1 puszka gazu wystarczy na pomalowanie powierzchni (2 warstwy) ok. 2-3 kartek formatu A-4 (210x297 mm). Wydaje się, że nie jest to dużo, ale cenną cechą tego aerografu jest to, że można nim malować pojedynczymi psiknięciami. Nie potrzebuje jakiegoś czasu „na rozruch”. Nie psika dużymi kroplami. Można to wykorzystać i malować drobne przedmioty wydmuchując powietrze zwykłą strzykawką. Gdyby ktoś sam chciał sobie zrobić takie coś, to do przeprowadzania pierwszych prób można właśnie wykorzystać strzykawkę i nie marnować gazu. Zresztą myślę, że zainteresowani znajdą własne źródła sprężonego powietrza (o czym, mam nadzieję, napiszą tutaj), np. z koła zapasowego z samochodu, itp.
Puszka przy dłuższym psikaniu (2-3 min) oziębia się i ciśnienie spada. Trzeba odczekać, albo włożyć puszkę do letniej (!!!) wody (ok. 40 st.C) aby się ogrzała.


Pojemnik na farbę.
Pojemnikiem na farbę jest zwykła strzykawka. Do prób używałem farby akrylowej, półmatowej rozcieńczonej 1:1 wodą (bezpośrednio do strzykawki po 2 ml farby i wody). Zatkana strzykawka może też być dobrym pojemnikiem do przechowywania rozcieńczonej farby.
Do napełnionej dowolną ilością farby strzykawki wkładamy igłę pobierającą farbę i naciskamy spust puszki z gazem. W jednej ręce trzymamy strzykawkę z farbą, a w drugiej puszkę. Takie rozwiązanie ułatwia też szybkie oczyszczenie dyszy z farby. Wystarczy końcówkę zanurzyć w wodzie (rozpuszczalniku) i popsikać chwilę.


Wersja dla niecierpliwych

Jeśli ktoś chciałby już spróbować, czy to działa i ma gaz w puszce, to może zrobić wersję ekspresową. Czas wykonania – 15 sekund. Wystarczy (nie oszlifowaną) igłę 0,6 mm wbić na końcu rurki od pojemnika (ścięciem ostrza igły w stronę wylotu), drugą stronę igły włożyć do farby albo wody. Działa znakomicie. Niestety duże zużycie gazu powoduje szybki ubytek płynu w puszce. Poza tym parujący gaz szybko oziębia puszkę uniemożliwiając dalsze malowanie.


Malowanie własnoręcznie zrobionym aerografem jest bardzo przyjemne. Oto zdjęcia z prób.





Dziękuję za wypowiedź. ;-)

 
15-04-05 18:56  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
Qrchak 



Na Forum:
Relacje z galerią - 1
Galerie - 4


 - 2

Nono, niezły patent, było coś podobnego w Skrzydłach w miniatorze, tyle że zdaje się bardziej skomplikowane.
Powodem zapychania "dyszy" 0,45 mogła być właśnie farba aktylowa, niekiedy zapychają prawdziwy aerograf. Spróbuj może z olejną Model Master albo Humbrol, tylko muszą być dość solidnie rozcieńczone np. olejkiem terpentynowym.
A jako "napęd" dla ubogich chyba najlepiej spisze się dętka od malucha ;o)



Homo homini lupus est.
Qrchak GG:3601204

 
15-04-05 22:43  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
$niegoo 

 

wow....I'm impressed ;-D

takie proste a takie sprytne....chyba spróbuję

5500664
Prawo Kociej Termodynamiki:
Ciepło przepływa z cieplejszego do chłodniejszego ciała, za wyjątkiem kota, gdzie całe ciepło przepływa do kota.

 
16-04-05 16:58  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
Syzyf 



Na Forum:
Relacje w toku - 4


 - 1

Dzisiaj zmierzyłem jeszcze ciśnieniomierzem samochodowym, jakie jest ciśnienie w puszce z gazem.
W nowej (w kG/cm2) wynosi 4,5. W częściowo zużytej ok. 2,0
Zrobiłem też próby z kołem od Fiata 125 P.
Powietrze z koła spuszczałem przez nakrętkę z wklejoną igłą 0,6 i 0,9 mm.
Koło napompowane do ciśnienia 3,5. Wyniki pomiarów:

Igła 0,6 mm:
po 1 min. spuszczania ciśnienie spadło do 3,2
po 2 min. do 2,8
po 3 min. do 2,5
Igła 0,9 mm
po 1 min. do 2,8
po 2 min. do 2,3
po 3 min. do 1,9

Ponieważ do malowania wystarczy ciśnienie ok. 2 więc myślę, że powietrzem z koła nadmuchanego do 4 kG/cm2 można malować ok. 5 minut, co jest wystarczające. Można by zastosować jakiś filtr, aby z powietrzem nie leciały paprochy z koła.

 
16-04-05 20:39  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
_TONY_ 

 

Mam pytanie bo zrobiłem sobie na szybko taki aero z dlugopisu a rurke doprowadzajaca z pustego wkladu :D [mam nadzieje ze t wieoc ruri i wyotu nie bezie w niczym przeszkadzac ]
o i moe pytanie dotyczy pojemnika na farbe CZY MUSI ON BYC SZCZELNIE ZAMKNIETY?? Jesli nie to juz nie wiem jak mam zrobic ten aero :(

---------------------------
W[OiO]WNIK POLITECHNIKI GDAŃSKIEJ - no to panowie będę projektował kadłuby
---------------------------
3597139

 
16-04-05 21:37  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
uboottd 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
 

Nie, a nawet powinien miec otwor odpowietrzajacy.



Post zmieniony (16-04-05 21:37)

 
16-04-05 21:57  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
_TONY_ 

 

a czy grubośc rurki od zbiorniczka do aero ma jakiś wpływ na to jak ten aero bedize działał??

Ponieważ zrobiłem w 1 fazie podobnie jak na rysunkach. Użyłem jako przewodu pustego wkładu a jako 2 rurki dlugopisu . No i d up a niedziałało.

W 2 etapie użyłem tyh samych materiałów ale w długopisie wywwierciłem dziurkę i zamontowałem do niej tą rurkę. Dalej d up a

W 3 etapie zrobilem tak samo ale rurke polaczulem ze zbiorniczkiem tak ze nie było żadnego otwory którym powietrze by ulatywola - tylko otwór w dlugopisie którum miało to ulatywac :| No i tez ****.

podejrzewam ze ma to zwiazek z tym ze uzylem grubych rurek zamiast igiel . Czy może zrobilem cos nie tak??

---------------------------
W[OiO]WNIK POLITECHNIKI GDAŃSKIEJ - no to panowie będę projektował kadłuby
---------------------------
3597139

 
17-04-05 09:41  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
Syzyf 



Na Forum:
Relacje w toku - 4


 - 1

Zbiornik z farbką nie może być szczelnie zamknięty, bo z niego wyciągamy farbę i ten brak musi być uzupełniony. Uboottd ma rację, że powinien mieć otwór odpowietrzający. Jednak w przypadku użycia igieł, po włożeniu do strzykawki jest wystarczający luz i obywa się bez otworów.

Dolna igła, doprowadzająca farbę nie musi być taka cienka. Jej wewnętrzna średnica dozuje ilość farbki. Można zrobić kilka takich aerografów z rurkami o różnych średnicach i używać ich zamiennie w zależności od gabarytów malowanego obiektu. Natomiast rurka doprowadzająca powietrze może mieć dość dowolną średnice. Wydaje mi się, że istotna jest prędkość powietrza. Jeśli zastosuje się rurkę o większym otworze, to trzeba mieć "mocniejsze" żródło powietrza. Chyba optymalny stosunek średnic to taki, że rurka powietrzna jest o połowę grubsza od rurki z farbką.
Jeśli nie chce ci działać, to przyczyną mogą być: za słabe ciśnienie powietrza, za gruba rurka z farbą(albo zatkana), źle ustawione rurki względem siebie. Jeśli dmuchasz gazem z puszki, to wystarczy włożyć rurkę do wody i skierować strumień gazu na górną cześć. Wyraźnie widać kiedy woda będzie zasysana
Mi próby zajęły 3 dni i też na początku miałem problemy. Aerograf pokazany przeze mnie, od razu po sklejeniu działał. Nic nie trzeba było poprawiać. Ale to była wersja nr 4 :)

 
17-04-05 20:25  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
_TONY_ 

 

dzisiaj [przeprowadzilem ptóby z iglami 0.6 - malo mi oczy nie powylatywaly od dmuchania.
Wzialem sobie dlugopis i oslone na pedzelki jako rurke doprowadzajaca [ rurka doprowadzajaca 2x wieksza od ujscia dlugopisu] No i ładnie mi pryska wszystko :D Niestety jest za duży rozrzut i rurkka musi byc mocno zanużona w farbie ponieważ podmuch z ust podnosi wode w rurce o jakies 2cm :[
Jutro kupie rozmiary 0.9 i wieksze do prób :D Może coś z dmuchania wyjdzie :D - jak nie to bedzie trzeba skołowac kompresor - albo pobawic się pompką nożną :D

---------------------------
W[OiO]WNIK POLITECHNIKI GDAŃSKIEJ - no to panowie będę projektował kadłuby
---------------------------
3597139

 
17-04-05 21:08  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
MarcinekZ 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Galerie - 4
 

TONY - zamiast marnować płuca wykombinuj sobie dętkę od samochodu lub roweru. Podejdź na najblizszą stację paliw napompuj i po sprawie. Z dętki powietrze w przeciwieństwie do płuc będzie "wychodziło" równomiernie (oczywiście ciśnienie też bedzie spadało. Myślę że wtedy bedziesz bardzie zadowolony z efektów swoich prob.

Pozdrawiam

CinekZ

..,=====,o00o
//__l_l_,\____\,__
l_---\_l__l---[]lllllll[]
_(o)_)__(o)_)--o-)_)___

 
17-04-05 21:26  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
woy-tek 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Galerie - 3


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 4
 

W pracy do prób ciśnieniowych w instalacjach gazowych jako kopresora używam sprężarki ze starej lodówki. Widzę, że już niedługo znajdzie całkiem nowe zastosowanie.

The DOORS Are Open

Wojtek GG 1239442

 
17-04-05 22:05  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
Rafał   

A odnośnie "starych" i "nowych" jednostek ciśnienia, to wszystkie są w użyciu. 1 kg/cm2 jest równy 1 atmosferze, a to z kolei jest równe 1 bar, lub 10 m słupa wody. Rtęci, paskali i innych chyba ne będę mieszał.

 
18-04-05 08:20  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
_TONY_ 

 

dajcie sobie spokój z dętką. Teraz wezme się za budowe własnej sprężarki - agregat od lodówki , gaśnica, 2 x filtr , czujnik oraz ograniczenie ujścia ciśnienia :D

---------------------------
W[OiO]WNIK POLITECHNIKI GDAŃSKIEJ - no to panowie będę projektował kadłuby
---------------------------
3597139

 
18-04-05 18:41  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
_TONY_ 

 

w aptece dowiedziałem się że najgrubsza igła to 0,9 ! może ktoś to potwierdzić ??
I przy tych 0,9 ładnie leci woda jednak wytważam za małe ciśnienie ustami Very Happy

A tak przy okazji JAKIE CIŚNIENIE WYTWAŻA CZŁOWIEK WYDMUCHUJĄC POWIETRZE - PRZY NADMUCHIWANIU MATERACA Very Happy LUB DMUCHANIU W AERO Very Happy

---------------------------
W[OiO]WNIK POLITECHNIKI GDAŃSKIEJ - no to panowie będę projektował kadłuby
---------------------------
3597139

 
18-04-05 18:56  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
MarcinekZ 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Galerie - 4
 

TONY jeśli mogę zwróciś uwagę - do zestawu typu sprężarka gasnica itd zakup jeszcze filtr najlepiej z odwadniaczem. Myślę że niewiele osób zdaje sobie sprawę jakie śmieci są w powietrzu. Ja osobiście wiem co mówię bo pracuję w serwisie ciężarówek i mam pod opieką układ powietrzny - syfu tam co nie miara.

CinekZ

..,=====,o00o
//__l_l_,\____\,__
l_---\_l__l---[]lllllll[]
_(o)_)__(o)_)--o-)_)___

 
18-04-05 19:12  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
Kojak 



Na Forum:
Relacje w toku - 6
Relacje z galerią - 4
Galerie - 6
 

Tony - najgrubsza igła w aptekach powinna być 1,2 mm - bo takie kupuję :):) a jeżeli potrzebujesz grubszej popytaj w sklepach zaopatrujących weterynarzy - powinni mieć wieksze.

PozdrawiamKojak

 
18-04-05 19:14  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
_TONY_ 

 

oczywiscie że zastosuję odwadniac i filtr :D To było przewidziane od początku
chcę jeszcze zastosować 2 filtr zaraz za agregatem który bedzie zatrzymywał olej przed wlotem do gaśnicy :D

---------------------------
W[OiO]WNIK POLITECHNIKI GDAŃSKIEJ - no to panowie będę projektował kadłuby
---------------------------
3597139

 
18-04-05 20:39  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
cesar   

Panowie po co kombinować z gaśnicami, zbiornikami, aerografem który nie będzie nas zadawalał! kupcie specjalne minikompresory, aerografy( chodżby zhttp://www.mar.sklep.pl/php/oferta.php?sub=1&showSub=0,4&showObj=5 lub http://www.gamahobby.com. Naprawdę warto. Mocniej zainteresowanych zapraszam na forum dla plastykowców lub plastyków. Koszt łączny to około 700zł. Pamiętać należy o specyfice pracy tymi pomocami- lepkości farby, czystości itp.
Pozdrawiam klejaczy.

niedzielny klejacz wszystkiego

 
18-04-05 21:14  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
Qrchak 



Na Forum:
Relacje z galerią - 1
Galerie - 4


 - 2

No właśnie, 700 PLN to nie w kij dmuchał, a jak sobie skombinuję pompkę od lodówki to koszt reszty podzespołów może się zamknąć w 200... albo mniej.
Tak podchodząc do sprawy, to i aerograf można sobie kupić.
Tylko w kartonie wykożystanie tego ustrojstwa jest stosunkowo niewielkie... w większości wypadków. Więc opłacalność zakupu jest niewielka, za te 1000 PLN można sobie kupić np. pierwszy numer MMa ;o)



Homo homini lupus est.
Qrchak GG:3601204

 
18-04-05 21:29  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
MarcinekZ 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Galerie - 4
 

Dodam, że jak sie komuś nie chce a ma blisko Stacje paliw 24h to i sama gasnica z filtrami wystarczy.

TONY - poszukaj sklepu z częściami do pneumatyki i pytaj o "odolejacz" i "odwadniacz" często wystepują jako podwójny moduł. Niestety koszty sa dość wysokie - tak od 100 PLN w górę (z tego co ja wiem, mogę się mylić). Ewentualnie rozejrzyj sie wokół może jest jakiś warsztat samochodowy, który ma przemyslową instalację - odpadnie odolejacz.

Przykładowa strona firmy z tej branży: >www.pneumat.pl< - uwaga na średnicę złączek (przeważnie są w calach). Do naszych potrzeb powinno wystarczyc max 3/8 cala

CinekZ

..,=====,o00o
//__l_l_,\____\,__
l_---\_l__l---[]lllllll[]
_(o)_)__(o)_)--o-)_)___



Post zmieniony (18-04-05 21:30)

 
04-05-05 18:33  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
uboottd 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
 
() - kliknij dopiero po wczytaniu całego wątku () - kliknij dopiero po wczytaniu całego wątku () - kliknij dopiero po wczytaniu całego wątku
Po przeczytaniu innych pomyslow postanowilem sprzedac takze jeden swoj. Moze niekoniecznie dla standardowych purystow, ale moze komus sie przyda.
Swego czasu stanalem przed problemem wykonania sporej ilosc srub. Jakos wycinanie nie spotkalo sie u mnie ze zbytnim entuzjazmem, wiec ruszylem szare komorki i powstalo takie narzedzie. Wykonanie bylo takie: w kawalku aluminiowego plaskownika wywiercilem otwory (tu akurat srednicy 1mm). nastepnie wzialem srubokret z koncowka imbusowa troche wieksza od otworu i wbilem go lekkim uderzeniem mlotka w otwor. Wazne jest tu wyczucie sily, zeby glebokosc wbicia byla nie za duza i mozliwie zblizona we wszystkich otworach. Nastepnie znowu wiertlem 1mm udroznilem czesciowo zaklepane otwory. W ten sposob powstala matryca do produkcji srub. Ja wypelniam matryce modelina po czym podgrzewam odpowiednio do wskazowek producenta modeliny, po ostygnieciu mozna latwo polprodukt wycisnac druga strona wiertla. Byc moze daloby sie uzyc jakiejs masy papierowej, ale sam nie probowalem.
Kolejnym etapem u mnie jest wlozenie kazdego polproduktu do otwory wywierconego w blasze ok. 0.3mmm i sciecie wystajacych z drugiej strony fragmentow co daje efekt sruby wystajacej z nakretki, lub sciecie nadlewka na plasko co daje sam leb sruby.

 
04-05-05 18:36  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
uboottd 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
 
() - kliknij dopiero po wczytaniu całego wątku () - kliknij dopiero po wczytaniu całego wątku () - kliknij dopiero po wczytaniu całego wątku
Jak sie latwo domyslec, kolejnym etapem jest umieszczenie srub na modelu co moze wygladac np. tak. Na pierwszym zdjeciu widac dwie wielkosci srub powstalych z uzycia roznych numerow imbusa. Modeina bardzo dobrze chwyta sie Hermolem.

 
22-06-05 13:12  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
_TONY_ 

 

Widzę że centrownik już nie jest dostępny - może jednak ma go ktoś jeszcze?? Ponieważ ściągnąłem go sobie jakiś czas temu ale niestetu po formatowaniu dysku twardego wyparował :( . CZy jes w stanie ktoś mi go podesłać na -----> tony22@interia.pl

---------------------------
W[OiO]WNIK POLITECHNIKI GDAŃSKIEJ - no to panowie będę projektował kadłuby
---------------------------
3597139

 
22-06-05 20:43  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
wip 

Na Forum:
Galerie - 1
 

_TONY_ przesłałem Ci ten plik. Sprawdż czy doszedł.

Pozdrawiam

Na tapecie Star 244

 
23-06-05 07:37  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
007   

Czy mogę również porosić o " centrownik"?

 
23-06-05 09:52  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
Hayabusa 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Galerie - 2


 - 1

super pomysł z tymi śrubami:)

----------------------
Jeśli dzisiaj jest źle to wiesz, że jutro może być lepiej
a jeśli dzisiej jest dobrze to ... po co się martwić na zapas;)
----------------------

 
30-08-05 17:22  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
Syzyf 



Na Forum:
Relacje w toku - 4


 - 1

Mój kolejny pomysł dotyczy dobierania koloru retuszu, który można nazwać komputerowym.
Raczej kieruję się tutaj intuicją niż wiedzą teoretyczną, więc fachowców proszę o wyrozumiałość. Proszę zatem ten opis traktować jako punkt wyjścia, a nie jako gotową metodę na dobieranie koloru.

Po co to komu?

Podczas sklejania modelu kartonowego zachodzi potrzeba retuszu krawędzi elementów. Trzeba wówczas dobrać kolor farbki, bądź kredki do koloru z wycinanki. Ja skupię się na farbkach. Robiąc model w standardzie jesteśmy zmuszeni do dobierania koloru retuszu, ponieważ wymusza to na nas kolor farby użytej w procesie drukowania. I raczej trudno będzie nam zastosować konkretną np. Pactrę o numerze X.

Okazuje się, że większość przydatnych kolorów (nie wszystkie) można uzyskać mieszając ze sobą tzw kolory podstawowe, np. czerwony, niebieski i żółty. Problem jednak w tym, w jakich proporcjach wymieszać je ze sobą, aby uzyskać pożądany kolor do retuszu?
Można mieszać kolory podobnie jak robi to malarz malując obraz – na oko. Porównując kolor na wycinance mieszamy np. żołty i niebieski otrzymując zielony. Otrzymać kolor zielony to nie problem, jednak otrzymać TEN zielony to wyzwanie nie lada. Kolor jest już, już ale minimalnie czegoś brakuje. Może odrobinę czerwonego? Czy niebieskiego?

Gdy pewnego dnia mieszałem kolory i za diabła nie mogłem otrzymać pasującego do wycinanki pomyślałem, że może istnieją mniej subiektywne sposoby dobierania koloru. Pobuszowałem trochę w sieci i okazało się, że przed podobnym problemem stają drukarze, gdy muszą wydrukować jakiś specyficzny kolor.

Jak to robią fachowcy?

Można o tym przeczytać tutaj. Jeśli komuś nie chce się czytać ;-) , to podaję skrótowy opis.
Robią to tak (w uproszczeniu): próbka z żądanym kolorem jest wkładana do urządzenia (spektrofotometr), które odczytuje parametry koloru i program komputerowy podaje skład farby: zielonego tyle, czerwonego tyle itd. Po wymieszaniu kolorów, tak przygotowaną farbką drukuje się na arkuszu papieru (tego, który później będzie stosowany), suszy się i znowu odczytuje parametry. Program porównuje otrzymany kolor ze wzorem i decyduje: dodać jeszcze tyle, a tyle np. czerwonego. Znowu mieszanie, drukowanie próbne, odczytywanie koloru i tak w w kółko, aż do uzyskania zadowalającego efektu.

Pomyslałem sobie, że można by tą metodę – w uproszczonej formie – spróbować zastosować do dobierania koloru retuszu. Myślę tutaj o retuszu a nie o malowaniu całych powierzchni wycinanki, gdy np. kolor poszycia różni się odcieniem na różnych arkuszach.

Jak to robią amatorzy?

Podstawą metody używanej przez profesjonalistów jest spektrofotometr. Skąd go wziąć? Postanowiłem zastąpić go skanerem. Niektóre programy graficzne, np. Photoshop (dalej: PS) dają możliwość odczytania parametrów koloru. Co to są te parametry? Nie będę wygłaszał teorii (zainteresowanych wysyłam tutaj). Komputer zapisuje kolory w różnych formatach, np. RGB, CMYK. Generalnie chodzi o to, że kolory na ekranie, czy wydruku tworzone są poprzez mieszanie kolorów podstawowych (zwykle trzech).
Do naszych celów bardziej nadaje się system CMYK. Miesza się tutaj 3 kolory podstawowe - poszczególne litery je oznaczają: C(cyan-niebieskawy), M (magenta-czerwonawy), Y(yellow-żółty) oraz K (K-kurcze, nie wiem dlaczego K, ale jest to czarny). Program komputerowy przypisuje parametrom CMYK wartości w przedziale od 0 do 100%.
Systemów CMYK jest wiele i ten sam kolor w różnych systemach może mieć inne parametry. Jednak robię tutaj założenie, że system CMYK mamy jaki mamy i nic w trakcie dobierania koloru nie zmieniamy. Można więc o tej różnorodności zapomnieć.



Post zmieniony (30-08-05 17:30)

 
30-08-05 17:24  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
Syzyf 



Na Forum:
Relacje w toku - 4


 - 1

Metoda

Zatem robimy tak: skanujemy wycinankę i w PS przu użyciu narzędzia kroplomierz klikamy w jakimś punkcie i pobieramy próbkę koloru. Dobrze jest ustawić próbkę nie na punktową, lecz nieco większą, np. 5x5 pikseli, aby uśrednić wartość. Teraz można odczytać parametry CMYK. Łatwo zauważyć, że nawet w przypadku – wydawałoby się – jednolicie wydrukowanego elementu „jeżdżąc” kroplomierzem parametry się zmieniają (nasze oko tych różnic nie widzi). Zapisujemy więc jakąś wartość zbliżoną do średniej.
Skaner co prawda skanerowi nierówny, jednak w tym zastosowaniu jakieś błędy wprowadzane przez skaner kompensują się. Jeśli skaner „widzi” nasz wzór z wycinanki z lekkim skrzywieniem w stronę fioletu, to farbkę też widzi z tym błędem. Zatem te błędy jak gdyby znoszą się wzajemnie. Gorzej, jeśli skaner ma tą wadę tylko w niektórych miejscach czujnika. Lepiej więc próbkę zawsze kłaść w tym samym miejscu szyby skanera.

I tutaj pojawia się podstawowe moje założenie: jeżeli znajdę kolor farbki, która po zeskanowaniu da zbliżone parametry CMYK co wzór, to będzie to kolor właściwy. Jest to wyłącznie intuicyjne założenie. Trzeba pamiętać o tym, że farbka nie kryje idealnie – istotny jest kolor podłoża. Dlatego najlepiej robić próby na skrawkach kartonu z wycinanki, albo – przy elementach podklejanych – na takich, które będą używane. Farba sucha i mokra także ma inny odcień – trzeba suszyć suszarką do włosów.
Metoda polega więc na tym, że porównujemy parametry koloru wycinanki z aktualnym kolorem mieszanej farbki, dążąc do tego aby ich parametry były zbliżone. Tutaj fachowcy pewnie już cmokają z niesmakiem, bo efekt końcowy zależy od bardzo wielu czynników. Jednak postanowiłem spróbować i zobaczyć co też z tego wszystkiego wyniknie.
Może więc pokażę jakiś przykład i efekt końcowy.

Przykłady

Jeśli ktoś przeglądał moją relację z budowy Wodnika, to właśnie kolor brązowy został dobrany w ten sposób. Można tam zobaczyć, że retusz dość dobrze pasuje do wycinanki. Był dobierany kilka miesięcy temu, rozrobiłem go dość sporo, ale niedawno mi się skończył (stąd powrót do tematu mieszania ;-) ) – musiałem go teraz dorobić.
Tak wygląda kawałek retuszowanej krawędzi.

Inny przykład, to dopasowanie koloru do poszycia „Łosia” z niedawnego MM. Tutaj widać pasek papieru pomalowany dobraną farbką na tle oryginalnej wycinanki.

Natomiast tutaj to samo z zagadką: w PS wyciąłem prostokąt z paska pomalowanego farbką i przeniosłem go w inne miejsce na tym stateczniku. Gdzie on jest? (rozwiązanie zagadki obok)

Czyli coś w tym jest. Zaletą takiego sposobu dobierania kolorów jest to, że nie zależy on od naszego subiektywnego odbioru koloru – polegamy na parametrach. Jest to zatem sposób dla ludzi, którym natura talentu plastycznego poskąpiła, np. dla mnie właśnie. Tą metodą daltonista (z całym szacunkiem) może dobrać kolor lepiej, niż przeciętny oglądacz barw tęczy.



Post zmieniony (30-08-05 17:31)

 
30-08-05 17:26  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
Syzyf 



Na Forum:
Relacje w toku - 4


 - 1

Co CMYK robi farbce?

Wracamy więc do naszych parametrów i ich interpretacji. Kluczem jest zrozumienie jak parametry CMYK wpływają na kolor. Aby to zrozumieć zrobiłem sobie taką oto tabelkę.

Parametr K=0 oznacza brak koloru czarnego. Mnie interesują 3 pozostałe składowe. Ponieważ składowe są 3 więc rysunek musiałby być też trójwymiarowy. Dlatego zrobiłem 4 „wykresy” dla 4 różnych parametrów Y.
W niektórych komórkach są wpisane wartości składowych koloru w danej komórce.
Weźmy duży kwadrat (4x4) w lewym górnym rogu. Wszystkie próbki mają składową Y=0, czyli brak żółtego koloru. Gdy popatrzy się na kolejne kwadraciki przesuwając się w prawo (czyli przy stałym C) widać, jak zwiększanie składowej M wpływa na kolor. Optycznie widać, że nasycenie kolorem czerwonym rośnie. Można więc przyjąć, że gdyby mieszając farbkę dodawać koloru czerwonego, to jej parametr M też wzrośnie. Jeśli dodamy żółtego, to wzrośnie parametr Y itd. Wzrośnie. Do farbki możemy jedynie dodawać barwy podstawowej, natomiast nie uda nam się już jej potem „wyciągnąć”. Cała rzecz polega więc na podbijaniu składowych w górę.
Metoda sprowadza się się więc do porównywania wzorca z aktualnym kolorem farbki. Jeżeli jakaś składowa jest za niska, podbijamy ją dodając odpowiedniego koloru. Jeśli np. w farbce jest C=25% , a powinno być 57%, to dodajemy niebieskiego. Jak M za niskie – dodajemy czerwonego. Ważne jest aby nie przegiąć i nie dać jakiejś składowej za dużo, bo potem są problemy. Za dużej ilości np. czerwonego nie uda nam się „wyciągnąć” z farbki. Tutaj ratunkiem jest albo dodanie białego albo „powrót” do poprzedniego punktu np. przez zwiększenie koloru dominującego w farbce. Będzie to widać za chwilę na przykładzie. Zresztą eksperymentując, każdy może znaleźć zależności i wpływ kolorów na siebie. Każdy może wyciągać własne wnioski.

A farbka na to – mi się nie chce być stuprocentową

Oczywiście mieszamy konkretne farbki, natomiast program używa kolorów „idealnych”. W zasadzie aby to miało sens powinieniem mieć 3 kolory w 100% CMY . Jeżeli zeskanuję swój niebieski to powinien on mieć wartości C=100%, M=0, Y=0. Pozostałe 2 kolory podobnie. Nie jest tak i moje kolory podstawowe mają wartości jak w tabelce poniżej.

Patrząc na tą tabelkę można się załamać, bo przecież moja farbka niebieska ma co prawda w sobie aż 96% składowej C, ale też 92% składowej M! Traktowanie takiej farbki jako czysty kolor C jest bez sensu. Tutaj zachowujemy stoicki spokój i olewamy to. Przyjmuję jedynie do wiadomości, że mój niebieski ma jakiś wpływ na kolor czerwony. Jaki? To się okaże.



Post zmieniony (30-08-05 17:31)

 
30-08-05 17:29  Re: [Narzędzia] czyli: pomysły genialne, zwariowane i takie sobie
Syzyf 



Na Forum:
Relacje w toku - 4


 - 1

Mieszamy

Dobieram kolor brązowy, w którym poziom koloru żółtego wynosi ok. 70%, czyli tyle ile ma moja farbka żółta. Ona więc będzie tworzyć bazę – do żółtego będę dodawał innych kolorów.
Ilości farbki: żóltej wycisnąłem z tubki objętościowo tak ze 3 drażetki Tic_Tac. Inne kolory dodawałem „na czuja” na końcu wykałaczki – bardzo małe ilości – wielkości max dużego łebka szpilki.
Tutaj trzeba się posługiwać wyczuciem i praktyką.
Powstają więc kolejne próbki, które są numerowane oraz zapisywane są ich aktualne składowe CMYK. W tabelce oznaczenie np. +C oznacza, że dodałem koloru niebieskiego, +C,M – niebieskiego i czerwonego.
Natomiast podkolorowane pola podkreślają, że dodano składowej tego koloru.

Niestety nie każdy kolor tą metodą można osiągnąć stosując jedynie 3 składowe. Ale wówczas można spróbować dodawania jakiegoś innego koloru i pewnie osiągnąć efekt.

W następnym przykładzie próbowałem dobrać kolor jaki ma kartka zielonego papieru.
Ta sztuka się nie udała, co widać w próbce nr 5. Nie uda się tak wysoko podbić składowej C i Y a jednocześnie obniżyć M do poziomu 15%. W dalszych próbkach postanowiłem „dostroić” farbkę do koloru statecznika „Łosia” z MM. Efekt tych prób pokazałem wcześniej, natomiast tutaj pokażę tabelkę z kolejnymi parametrami.

Wszystkie próbki były przed skanowaniem suszone suszarką, bo farbki akrylowe, które mieszałem ciemnieją po wyschnięciu. Można też robić to w początkowej fazie na mokro i nie czekać na wyschnięcie farby. Natomiast pod koniec skanować próbki suche. Jeżeli skanuje się próbki mokre, to można je włożyć do okładki foliowej, aby nie brudziły szybki skanera. Jednak wówczas, trzeba wzór koloru także zeskanować przez tą folię, bo wprowadza ona swoje mninimalne składowe (choć wygląda na przeźroczystą).

A co na to inne programy?

Do pomiarów parametrów kolorów użyłem programu Photoshop. Nie każdy go ma, chociaż sporo skanerów ma dołączaną wersję okrojoną, w której pewnie można odczytać też składowe CMYK. Można użyć innych programów i próbowałem to zrobić w darmowym GIMP-ie. Jednak okazało się, że parametry CMYK podawane przez niego są całkowicie inne. Np. brakuje składowej niebieskiej. Zadałem nawet pytanie na Forum dlaczego tak się dzieje, co zaowocowało ciekawą dyskusją.


I to by było na tyle :D .

Tym razem chyba dobrze wpisałem się w temat wątku :))))

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 2 z 5Strony:  <-  1  2  3  4  5  ->  => 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024