FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok ze standardowym stronicowaniem  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 1 
21-06-21 19:06  [R/G] SCHARNHORST – Military Model 2-3/2010 – 1:200
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

Witam Kolegów

Niemalże od 10-ciu lat przymierzam się do tego modelu, czyli po roku od powrotu do modelarstwa kartonowego. Oczywiście można to uznać za „odgrzewany kotlet”, ale każdy z nas ma taki model, o którym zawsze marzy. Ten jest właśnie jednym z takich marzeń, o czym pisałem dawno, zaraz po przystąpieniu do Forum Konradus.
Kiedy w młodzieńczych latach czytałem o wyczynach tego okrętu w działaniach operacyjnych podczas II Wojny Światowej oraz o jego osiągach technicznych byłem pod ogromnym wrażeniem. Stąd wywodzi się mój szczególny stosunek do tej jednostki.
Większość miłośników marynistyki i nie tylko, bardziej interesuje się większym Bismarkiem, lecz dla mnie osobiście historie Scharnhorst’a i jego bliźniaka Gnaisenau’a są wiele ciekawsze.

Trochę historii i danych Schlachtschiff / Battleship SCHARNHORST.

W konsekwencji prowadzonej po zakończeniu Wielkiej Wojny 1914-1918 polityki światowej i ukrywanego przez wszystkich wyścigu zbrojeń, powstał w hitlerowskich Niemczech projekt budowy dużych okrętów. Po doświadczeniach z budowy pierwszych, ciężkich okrętów, Niemcy przystąpili do budowy nowoczesnych pancerników, które miały im zagwarantować przewagę na morzach.
Budowę okrętu jako „pancernika E” rozpoczęto od położenia stępki w dniu 15.06.1935 r. w stoczni Kriegsmarinewerft w Wilhelmshaven. Kadłub zwodowano 03.10.1936 r. nadając mu nazwę SCHARNHORST. Po pracach wyposażeniowych i próbach zdawczo-odbiorczych okręt przekazano do służby 07.01.1939 r.

Okręt był wielokrotnie przebudowywany i modernizowany w każdym roku służby. Największą zmianę przeszedł w okresie 06-09.1939 r. kiedy wymieniono stewę dziobowej i przebudowano dziobową części kadłuba, co wpłynęło na nowy wygląd sylwetki okrętu.
W kolejnych latach zmianie ulegały elementy konstrukcyjne nadbudówek, masztów, hangaru lotniczego, wymieniane były radary, urządzenia kierowania ogniem, dodano wyrzutnie torped, zmieniano konfigurację uzbrojenia przeciwlotniczego i sprzętu ratunkowego. Okręt wiele razy był przemalowywany w celu zmiany ochronnego kamuflażu.

Wyporność (oficjalna) 26 000 t
Wyporność (po przebudowie, pełna) 38 703 t
Długość całkowita (po przebudowie) 235,4 m
Szerokość 30 m
Zanurzenie (po przebudowie, pełne) 9,93 m
Moc maszyn (maksymalna) 161 764 KM (3 turbiny parowe, 12 kotłów)
Prędkość maksymalna 31,65 w (niektóre źródła podają, że przed zatopieniem, uciekając przed RN osiągnął nawet 33 w)
Załoga pod koniec służby 60 oficerów oraz 1908 podoficerów i marynarzy

Uzbrojenie i wyposażenie (pod koniec służby w 1943 r.):
9 x 280 mm (3 x III)
12 x 150 mm (4 x II, 4 x I)
14 x 105 mm (7 x II)
16 x 37 mm (8 x II)
30 x 20 mm (10 x I, 5 x IV)
6 x wyrzutnia torped 533 mm (2 x III)
Wodnosamolot 3 x Arado AR-196 startujący z katapulty
Dalmierze 2 x 10,5 m, 5 x 6 m, 1 x 3 m, 2 x 10,5 m w wieżach B i C, przenośne 1,25 m
Radary FuMO 27 / FuMO 26, FuMB 4, FuMB 7, FuMB 6, FuMB 3
Reflektory bojowe 5 x 1,6 m
Pancerze burtowe – 350 – 35 mm w różnych rejonach kadłuba
Grodzie wewnętrzne – 200 – 20 mm (poprzeczne i wzdłużne)
Pancerze pokładów – 110 – 50 mm
Pancerze stanowisk dowodzenia i kierowania ogniem – 350 – 14 mm
Pancerze uzbrojenia – 360 – 20 mm

Scharnhorst od początku II WŚ 1939-1945 operował na wodach Morza Bałtyckiego, Morza Północnego, bezkresnych wodach Oceanu Atlantyckiego, Morza Norweskiego i Morza Barentsa gdzie zakończył swój żywot.
Brał udział w wielu operacjach morskich, między innymi:
07-11.1939 Patrol na Atlantyku – zatopienie HMS Rawalpindi
06.1940 Operacja Juno – zatopienie HMS Glorius, HMS Andent i HMS Acasta
01-03.1941 Operacja Berlin – zatopienie 8 statków (ok. 50 000 BRT)
02.11942 Operacja Cerberus – powrót na wody niemieckie
03.1943 – trzecia, tym razem udana próba przejścia na wody norweskie, dołączenie do Tirpitz’a
09.1943 Operacja Sizilien – rajd na Spitsbergen
12.1943 Operacja Ostfront – nieudany atak na konwój JW-55B, podczas tej operacji, w dniu 26.12.1943 r. został zatopiony przez brytyjskie okręty



Stało się, zabrałem się do roboty.

Postawiłem sobie wyzwanie zbudowania modelu w całkowitym standardzie, zgodnie z opracowaniem Wydawnictwa Andrzeja Halińskiego (pomimo zakupionych wcześniej u Wydawcy metalowych luf), z uplastycznieniem wybranych modułów o ewentualne szczegóły oraz doposażeniem w brakujące elementy tam gdzie będzie to możliwe.

Na początek okładka



Oczywiście od długiego czasu zbierałem literaturę, poszukiwałem informacji na temat okrętu, przeglądałem fora modelarskie wyszukując relacji z budowy tego konkretnego modelu, analizowałam wycinankę i zgromadzony materiał.

Zdobyłem następujące materiały pomocnicze / bibliograficzne:
FEDEROWICZ Przemysław – Okręty Wojenne numer specjalny 25, Pancerniki typu “Scharnhorst” – wydawnictwo Okręty Wojenne, Tarnowskie Góry 2008
MOTYKA Mariusz, NOWAK Grzegorz – Super Drawings in 3D The Battleship Scharnhorst – oficyna wydawnicza KAGERO, Lublin 2010
KOOP Gerhard, SCHMOLKE Klaus-Peter – Vom Original zum Modell: Schlachtschiff Scharnhorst – Bernard &Greafe Verlag, Bonn 1991
DRAMIŃSKI Stefan – The Battleship SCHARNHORST Anatomy of the ship – Osprey Publishing, Oxford UK / New York USA, 2021


Oprócz powyższych częściowo wykorzystywałem inne wydawnictwa udostępnione przez życzliwych:
TROJCA Halina I Waldemar – Nautilus 03 Pancerniki Scharnhorst Gneisenau – Wydawnictwo Militaria, Warszawa 1994
BREYER Siegfried – The German Battleship SCHARNHORST – Schiffer Publishing Ltd, West Chester,
BURT R.A. – Warships fotofax, German Battleships 1897-1945 – Arms and Armour Press Limited, London 1989, [str. 29 i 45]
Autor nieznany – Morskaja Kollekcja Specjalnyj wypusk nr 1 Linkory tipa Scharnhorst Priłożennije k żurnalu „Modelist-Konstruktor”
SULIGA Sergiej Wasiliewicz – Linkory “Scharnhorst” I “Gnaisenau” Kolekcja Arsenał – Moskwa, 2006
MAŁOW Arsenij, PATIANIN Sergiej, SULIGA Sergiej – Linkory Fiurera Gławnyj kalibr Krigsmarine – Moskwa, 2008


STERN Robert C. – German Battleships of World War Two in action Warships number 23 – Sqadron/Signal Publications Inc., Carrolton, 2004
ELFRAHT Ulrich – Die Deutsche Kriegsmarine Band 1 – Weltbild Verlag GmbH, Augsburg, 1994, [str. 36-41 + inne]


Ponadto, istnieje jeszcze kilka innych wydawnictw, do których nie udało mi się dotrzeć, a ewentualnie mogłyby coś wnieść:
ASSMUSSEN J. & LEON E. – German Naval Camouflage
BACHER Steve – „Scharnhorst and Gneisenau”
FEDEROWICZ Przemysław – Okręty Świata Warship of the World 13 Niemieckie Pancerniki typu “Scharnhorst” – 2001
PACHOLSKI Łukasz – artykuł w Morza Statki i Okręty nr 1/2011
SHOKER Randall S. – Battleship Scharnhorst The Crew Photo Album by Randall S. Shoker
SKWIOT Mirosław – Gun Power 17 Niemiecka artyleria okrętowa vol. 1 – AJ-Press
SKWIOT Mirosław – Gun Power 18 Niemiecka artyleria okrętowa vol. 2 – AJ-Press
SKWIOT Mirosław – Gun Power 19 Niemiecka artyleria okrętowa vol. 3 – AJ-Press
SKWIOT Mirosław – Gun Power 20 Niemiecka artyleria okrętowa vol. 4 – AJ-Press
Warship Pictorial 36 – Kriegsmarine Scharnhorst
Warship Pictorial 39 – German Battleship 1939-1945

Dosyć pomocne okazały się znalezione w internecie poniższe linki do informacji i zdjęć:
ModelWarships
World War Photos
Axishistory
Historyphotos

DOSKONAŁYM MATERIAŁEM POMOCNICZYM SĄ RELACJE NA FORACH MODELARSKICH:
KONRADUS - Kojak cz. 1 – od 14.11.2005 do 15.03.2006, nie dokończony – dalej cz. 2

KONRADUS - Kojak cz. 2 – od 09.03.2006, galeria 08.03.2010, do 24.05.2010

KONRADUS - Stanisław – od 26.12.2010

KARTONÓWKI - Jareczek – 25.11.2012 galeria wydania z 2005

KONRADUS – martanek41 – od 10.10.2013

KONRADUS - Stefino_cz – od 20.10.2013

CZECHY – Stefino – 05.10.2013


W procesie analizy dokumentacji, na planach okrętu z okresów 1939 i 1943 naniosłem zmiany jakim okręt ulegał w kolejnych remontach modernizacyjnych.



Dodatkową sprawą jest caponowanie wszystkich arkuszy co dokumentuję poniższym zdjęciem



Kolejnym działaniem był podział wszystkich arkuszy z częściami na pakiety odpowiadające poszczególnym akapitom instrukcji.



Model będzie wykonywany niejako od tyłu – najpierw drobne wyposażenie, później większe segmenty, na końcu kadłub i montaż całości.
Stosowana przeze mnie technika jest już Kolegom znana z poprzednich moich relacji.

Po opisanych czynnościach przygotowawczych łącznie z opracowaniem tego wstępu mogę w końcu przystąpić do rzeczywistego cięcia i wykonywania poszczególnych elementów modelu.

Do rozpoczęcia właściwej relacji regulamin Forum wymaga wykazania się wykonaniem jakiejkolwiek czynności. Może powyższy tekst oraz prace przygotowawcze spełniają ten warunek?

Zapraszam Kolegów do obserwacji i przekazywania uwag.

--
Pozdrowienia dla wszystkich

Winek (WiesławK)

Post zmieniony (24-03-24 12:41)

 
22-06-21 15:52  Odp: [R] SCHARNHORST – Military Model 2-3/2010 – 1:200
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

Witam Kolegów

Dziękuję Wam Koledzy za obecność na widowni.
Nie chciałbym Was zawieść za wyrażoną wiarę w moje możliwości. Będę się starał.
Mam nadzieję na merytoryczną pomoc w trudnych momentach.

Kondzik – faktycznie sprawa malowania nie jest jasna, poniżej moje wypociny w tym temacie; jedno jest pewne – model nie jest z okresu zatopienia; jeśli chodzi o materiały pomocnicze służę pomocą;

Występuje kilka problemów, które chciałbym z Waszą pomocą jakoś rozwiązać.
Pierwszy z nich dotyczy malowania okrętu w samym tylko 1943 r.
Autorzy wycinanki Military Model, Panowie Marcin Dworzecki i Marcin Grygiel, informują w opisie, że „model przedstawia pancernik Scharnhorst według stanu z początku 1943 r.” Całkiem to możliwe, chociaż przeglądając dokumentację można się pogubić. Jakieś zdjęcie sprzed lat lub rysunek źle opisane wprowadzają w błąd powielany później przez wszystkim, którzy na tym będą się opierali w swoich nowych opracowaniach.

P.Fedorowicz w wydaniu specjalnym nr 25 Okrętów Wojennych zamieszcza zdjęcia - jedno ze stycznia 1943 r. bardzo odpowiadające opracowanemu modelowi, natomiast drugie, opisane trochę na wyrost jako wygląd okrętu w Norwegii, podczas gdy jest to kamuflaż powstały dopiero w połowie 1943 r.



Na okładce tego opracowania zamieszczony został rysunek Pana G.Tomczaka przedstawiający jeszcze inne malowanie okrętu w Norwegii. Może i tak w jakimś momencie było chociaż nigdzie nie znajduję dowodu na pomalowany ciemnym szarym pokład od dziobu do falochronu. Zwracam również uwagę na jasnoszary kolor dachów wież głównej i średniej artylerii.



Panowie M. Motyka i G. Nowak w wydanym pięknie albumie rysunków 3D podają schemat malowania datując go całkowicie nieprawidłowo na grudzień 1943 r. Owszem, odpowiada on schematowi z początku 1943 r. ale w żadnym wypadku nie z grudnia.



Panowie G.Koop i K-P. Schmolke w swoim albumie pokazują schemat malowania zbieżny z wizją Pana G.Tomczaka jednak bez kontrowersyjnego ciemnego pokładu:



W ostatnio wydanej anatomii okrętu Pan S.Dramiński przedstawia schematy malowania z marca i grudnia 1943 r. Odpowiadają one innym wizerunkom. Ciekawostką są natomiast żółte dachy wież głównej i średniej artylerii spotykane również w innych opracowaniach.



W wydawnictwie Warship Pictorial 36 Kriegsmarine Scharnhorst przedstawiono schemat malowania z grudnia 1943 r. zbieżny z innymi, udokumentowany kilkoma zdjęciami datowanymi na okres 09-12.11943 r.



Na wspomnianym w pierwszym poście portalu historyphotos.org zamieszczone są zdjęcia okrętu, które na podstawie innych opracowań można z dużym przybliżeniem datować na 1943 r. od stycznia, poprzez marzec, do czerwca. Na pierwszym zdjęciu dachy wież są jasne, ale czy żółte jak w niektórych opisach? Drugie zdjęcie przedstawia okręt prawdopodobnie w marcu 1943 r. i też z jasnymi dachami wież artylerii. Na trzecim i czwartym zdjęciu wykonanym prawdopodobnie w czerwcu 1943 r. widnieje jeszcze stary kamuflaż i tu również dachy wież wydają się jasne. Jeśli byłe jasnoszare lub nawet żółte to kiedy w 1943 r. były ciemnoszare jak w wycinance i niektórych opracowaniach dotyczących tego okrętu? Albo to tylko złudzenia.



W książce German Naval Camouflage przedstawione zostały schematy malowania okrętu:
- z przełomu 1942/1943 r. gdzie dachy wież są również żółte,
- z maja 1943 r. również z żółtymi dachami wież oraz całkowicie jasnym pokładem,
- z września 1943 r. już po przemalowaniu na ostatni w jego żywocie kamuflaż podobny do innych wcześniej przedstawionych:



Uznany autorytet w temacie kamuflaży okrętów A.Bonomi przestawia dwa schematy malowania okrętu w 1943 r.
Jeden ukazuje kolorystykę z okresu marzec-lipiec 1943 r., z którą opracowany model jest całkowicie zgodny. Gdzie jednak jasne dachy wież widoczne na wielu zdjęciach z tamtego okresu?
Drugi, po przemalowaniu właśnie w połowie 1943 r., z którym okręt pływał do swojego końca.



I bądź tu człowieku mądry. Kto ma rację w kwestii dachów wież i koloru pokładu w części dziobowej?
Jeśli model okrętu jest z początku 1943 r. to znaczy kiedy tak wyglądał jak w wycinance?
W styczniu, kiedy jeszcze pływał po Bałtyku i miał jasne dachy wież?
W lutym w Wilhelmshaven przed wypłynięciem do Norwegii kiedy widać dachy wież ciemne?
Po przejściu do Norwegii kiedy również posiadał jasne dachy wież aż do czerwca?

Wycinanka posiada poznaną kolorystykę burt, tu wszyscy są zgodni. Niewiadomy jest kolor dachów wież artylerii – w wycinance jest ciemny. Czy trzeba będzie przerobić na jasny? Mam jeszcze czas na podjęcie ostatecznej decyzji. Pokład zdecydowanie pozostaje jasny w całości.


Tyle w sprawie malowania. Przynajmniej na tę chwilę.

--
Pozdrowienia dla wszystkich

Winek (WiesławK)

 
23-06-21 12:32  Odp: [R] SCHARNHORST – Military Model 2-3/2010 – 1:200
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

Witam Kolegów

Dziękuję wszystkim Kolegom za obecność i aktywność na widowni.

Ryszard – faktycznie sylwetka okrętu jest niezwykle ciekawa i proporcjonalnie piękna; zresztą kolejne okręty Bismark i Tirpitz miały też podobną architekturę; to jeden z powodów mojego zainteresowania się tą konstrukcją; na temat ogólnej prawidłowości malowania okrętów Kriegsmarine trudno mi się wypowiadać gdyż nie badałem tak dokładnie tego tematu skupiając się jedynie na Scharnhorście; książka ASSMUSSEN’a i LEON’a też nie rozwiązuje mojego problem; jeszcze poczekam, może coś się wyklaruje.

Kondzik – przez wiele lat byłem w podobnym błędzie i nawet zapowiadałem niektórym Kolegom, że będę budował model odpowiadający oryginałowi w chwili jego zatopienia; niestety przyjmując zasadę standardu wykonania modelu z wycinanki MM musiałem pogodzić się z faktem odmienności wyglądu; ta wersja malowania jest również ciekawa ze względu na stonowany wygląd okrętu co wydaje się, że podnosi jego potęgę; „jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma” (czyż nie?); podany przez wątek przeglądałem już kiedyś i teraz powtórnie; z niego czerpałem niektóre zdjęcia i plansze; nie znajduję tam rozwiązania problemu koloru dachów wież artyleryjskich; ostateczną decyzję podejmę jak się będę brał za te elementy

Cordel – podobno ładny kamuflaż z końca żywota Scharnhorst’a to element sztuki i gustu, o których się nie dyskutuje; jednym się może podobać (mnie się też podoba), innym nie (znam takich); powtórzę jak napisałem powyżej - ta wersja malowania jest również ciekawa ze względu na stonowany wygląd okrętu co wydaje się, że podnosi jego potęgę; „jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma” (czyż nie?).

Stary – faktycznie, chciałbym do tego modelu jeszcze bardziej się przyłożyć niż do wcześniejszych; boję się jedynie żeby nie przedobrzyć jak to się często zdarza w życiu zgodnie z prawami Murphy’ego.


Teraz chciałbym się w końcu wziąć za klejenie – zastanawiam się od czego faktycznie zacząć, mam ochotę na zawsze męczące szalupy lub samolot; w wycinance jest tylko jeden a na pokładzie były łącznie 3; w ramach uplastycznienia modelu chciałbym zrobić otwarty hangar czego wycinanka nie przewiduje i tam umieścić dwa samoloty ze złożonymi skrzydłami. To tak na przyszłość, muszę najpierw skopiować części samolotu.

Do kolejnego wejścia.

--
Pozdrowienia dla wszystkich

Winek (WiesławK)

 
28-06-21 18:33  Odp: [R] SCHARNHORST – Military Model 2-3/2010 – 1:200
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

Witaj Pietro127

Nie mogę otworzyć Twojej relacji. Daj taki link, który jest bezpośrednio do relacji.
Na chwilę obecną kleję katapultę. Wątpliwości rozwiązuję na bieżąco ale dziękuję za możliwość wymiany informacji w przyszłości.
Z pewnością skorzystam.
Jeśli będę mógł czymś służyć Tobie, jestem do dyspozycji.

Powodzenia w budowie!

Próba przetłumaczenia przez Google (Pokus o preklad Google):
Nemôžem otvoriť tvoj príbeh. Dajte odkaz, ktorý smeruje priamo k vášmu vzťahu.
Momentálne lepím katapult. Pochybnosti riešim pravidelne, ale ďakujem vám za možnosť výmeny informácií v budúcnosti.
Určite to využijem.
Ak vám môžem niečím slúžiť, som vám k dispozícii.

Veľa šťastia pri stavbe!

--
Pozdrowienia dla wszystkich

Winek (WiesławK)

 
29-06-21 17:11  Odp: [R] SCHARNHORST – Military Model 2-3/2010 – 1:200
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

Witam Kolegów

Dziękuję za obecność.
Mam przyjemność zaprezentować pierwszy sklejony moduł przyszłego modelu, katapultę samolotu pokładowego. Jeszcze bez wózka, podpór pływaków i głównej podpory na której spoczywa na hangarze. To będzie później.

Katapulta na tle rysunków montażowych instrukcji klejenia…




oraz na tle Anatomy of the schip, na podstawie której trochę zmodyfikowałem wycinankę przez dodanie kilku elementów.




W oryginale (wycinanka) przewidywała pełny podest z narysowaną kratownicą, ja zrobiłem z niego konstrukcję belkową i dodałem papierowe, laserowe podesty siatkowe. Oprócz tego dodane liny napędowe wózka, imitacja przewodów ciśnieniowych na belce katapulty, rury ciśnieniowe z butli. Katapulta jest obracana czego wycinanka nie przewidywała.

Kilka zbliżeń:





I jeszcze odpowiedzi:

Kudłaty – właśnie już coś pocięte i sklejone; wcześniej pokazałem jak pociąłem 29 arkuszy wycinanki.

Spychacz – dziękuję bardzo za pomoc, z podanym wcześniej skrótem nie poradziłem sobie; chętnie pooglądam jeszcze jedną relację.

Ehouli – tekst i treść zrozumiałe, bardzo dziękuję za zaangażowanie; wycinanka przewiduje kamuflaż z I połowy 1943 r. kiedy okręt był ciemnoszary, część dziobowa i rufowa kadłuba jasnoszare; wątpliwe są tylko dachy wież artylerii tu będę wybierał pomiędzy ciemnoszarą jak w wycinance – jasnoszarą – zółtą; reszta bez zmian; w 1943 r. wieże z pewnością nie były niebieskie a kolory kadłuba nie miały odcienia zielonego; to chyba błąd programu. Przepraszam, zostawiam tekst po polsku bo nie wiem na jaki język miałbym go ewentualnie przetłumaczyć, używam tylko Google.

Czas na kolejne moduły, jeszcze nie zdradzę co to będzie.

Do następnego….

--
Pozdrowienia dla wszystkich

Winek (WiesławK)

 
16-09-21 12:11  Odp: [R] SCHARNHORST – Military Model 2-3/2010 – 1:200
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

Witam Kolegów

Dwa miesiące przerwy, trzy tygodnie pracy i mogę w końcu zaprezentować kolejne moduły do modelu.
Zapraszam szanowne grono obserwatorów do czytania, oglądania i komentowania.

Zabrałem się za wyrzutnie i magazyny pokładowe torped.
Analizując oryginalne zdjęcie wyrzutni (poniżej) oraz posiadaną dokumentację (wycinanka, Anatomy…, Kagero 3D) postanowiłem skleić wyrzutnie torped w wyglądzie zbliżonym do Anatomy of the schip. Na zdjęciu po lewej rysunek z Anatomy…, po prawej rysunek z instrukcji wycinanki, na środku sklejone wyrzutnie.
Na Kagero nie ma co liczyć, coraz bardziej jestem zawiedziony tym wydaniem pod względem zgodności z oryginalnym wyglądem prezentowanych w nim konstrukcji. Samo opracowanie jest bardzo efektowne, rysunki 3D wspaniałe, ale jako dokumentacja modelarska nie bardzo. Może później będzie lepiej.




Przyjęta koncepcja wymagała wzbogacenia wycinanki o dodatkowe elementy.
W ten sposób opracowałem i wykonałem obrotowe jarzma podstaw, dodałem częściowo ażurowe podesty wewnętrzne oraz takie same stopnie wejściowe na wyrzutnie, dorobiłem zawiasy tylnych pokryw, dodałem drobne wyposażenie na stanowisku sterowania oraz na samych rurach wyrzutni (m.in. przyrządy celownicze), do torped dodałem wąsy czujek wybuchowych, jeden z magazynów został częściowo otwarty i umieściłem tam dwie torpedy.
Długo zastanawiałem się i badałem temat widocznej w przedniej części wyrzutni charakterystycznej osłony. Na tym zdjęciu jest, podobno dodana w 1941 r., na innych jej brakuje. Ostatecznie osłon nie wykonałem. Byłaby to chyba zbyt duża zmiana dla przyjętego standardu wycinanki.

Kilka ujęć gotowych wyrzutni:






Magazynki pokładowe torped:




I jeszcze same torpedy. To ich jedyne ujęcia w całości, gdyż zostały wklejone do wyrzutni i magazynu bez możliwości wyjęcia. Zdjęcie pierwsze ma być dowodem wykonania wszystkich 8-miu torped zgodnie z wycinanką.




Mam nadzieję na więcej czasu i dalsze prace bez wymuszonych przerw.
Zabieram się za mało lubiany temat – tratwy, łodzie i szalupy. Chyba, że jeszcze coś się odmieni.

--
Pozdrowienia dla wszystkich

Winek (WiesławK)

 
27-10-21 15:47  Odp: [R] SCHARNHORST – Military Model 2-3/2010 – 1:200
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

Witam Kolegów

Po kilku tygodniach pracy, czas na aktualizację. Tym razem pragnę zaprezentować Kolegom zapowiadany sprzęt ratowniczy.



Na pierwszy ogień poszły tratwy. Na okręcie były 3 rodzaje. Wszystkie uplastyczniłem przez dodanie live-linek i zmianę siatek dennych. W niektórych tratwach kwadratowych zamieniłem pełne dna na plecione. Wyszło nawet fajnie.



Najwięcej pracy miałem przy tratwach owalnych. Niestety nie potrafiłem zwinąć długich rurek i wykonać z nich owale. Zastosowałem inną metodę – przygotowałem sobie rdzenie, które następnie okleiłem poszyciem tratew. Tak przygotowane pręty ciąłem pod odpowiednim kątem i sklejałem w całość w przygotowanym szablonie. Później w dna, zamiast pełnych płytek, wkleiłem siateczki. Jak to wygląda w Waszej ocenie?



W kwestii uplastycznienia tratew kierowałem się trochę rysunkami w Anatomy…, lecz jak widać na powyższym zdjęciu nie zmieniłem ich kolorystyki. Nie wiem jak faktycznie powinno być. W wycinance są szare i takie pozostawiłem.



Pierwsze łódki do modelu to dingy. Tutaj porównanie tych z wycinanki i Anatomy… . W swoich dodałem jedynie wiosełka i rumple. Kolorystyka pozostała bez zmian.



Na rysunkach instrukcji sklejania występują 4 szt. dużych łodzi wiosłowych zwanych kutrami. Po jednej na pokładzie po obu stronach głównej nadbudówki oraz po jednej z obu stron hangaru hydroplanów na specjalnych podporach.



Wycinanka zawiera jednak tylko 2 szt. Z zapasu koloru wykonałem dodatkowe 2 kopie łodzi. Proces kopiowania przedstawiają zdjęcia:




Tak prezentują się gotowe łodzie i ich porównanie z wizją w Anatomy…:



Kolorystyka również zachowana.


Bardzo ciekawie prezentują się motorowe łodzie transportowe – tu porównanie wycinanki z Anatomy…. Wzorując się na Anatymy… (z wyłączeniem kolorystyki) trochę je uplastyczniłem przez wycięcie bulai, przeszklenie sterówek, dodanie odbojnic oraz wykonanie stelaży pod plandeki nad kokpitami ładunkowymi i relingów na dachach sterówek.




Największą zagwozdkę w tym momencie miałem z ostatnimi dwiema łodziami. Wycinanka przewiduje wykonanie dwu identycznych łodzi, umieszczonych po obu stronach komina. Na wielu planach i rysunkach widnieje tak samo mimo, że w opisach podane są informacje o łodzi admiralskiej oraz pinasie oficerskiej, po jednej sztuce. To bardzo podobne do siebie łodzie motorowe, różniąca się głównie wielkością a także kształtem pawęży. W Anatomy.. jest to bardzo dobrze uwidocznione:



Na tej podstawie przerobiłem jedną z wycinankowych łodzi na pinasę. Jak przy łodziach transportowych, dokonałem kilku drobnych zmian i uzupełnień. Przedstawiam efekt końcowy:



Na koniec zbliżenie wykonanej pinasy:



Jestem do dyspozycji Kolegów w sprawie wszelkich dodatkowych wyjaśnień lub dyskusji nad prezentowanymi materiałami. To zawsze jest pomocne i motywujące w dalszych pracach.

Zabieram się następne części.

--
Pozdrowienia dla wszystkich

Winek (WiesławK)

 
06-11-21 21:45  Odp: [R] SCHARNHORST – Military Model 2-3/2010 – 1:200
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

Witam Kolegów

Bardzo dziękuję za Waszą obecność, aktywność i opinie.
W odniesieniu do poprzedniego wpisu kilka uwag:

Na zamieszczonych zdjęciach motorówek zauważyłem brak odbojnic na motorówkach admiralskiej i oficerskiej. Błąd już naprawiłem.

Ryszard – z kolorami będę miał prawdopodobnie cały czas problem; w roku 1943 duże okręty KM już mało pływały więc trudno tu coś porównywać, ze zdjęć niewiele wynika, raczej zostanie jak jest; może uda się niezobowiązująco spotkać i w końcu osobiście poznać w Osowej w następny weekend 13-14 listopada?

Pietro 127 - thank you very much for the photo; but I will stick to the gray color of the rafts

Marek1 – bardzo ciekawy film, dotyczy Tirpitz’a i w innej skali; mechanizacja tego modelu robi wrażenie

Brystol – tak jest, masz całkowicie rację odnośnie ilości bulajów na motorówkach admiralskiej i oficerskiej, tak było w wycinance i tak pozostawiam, już nie będę przerabiał.

I nowa aktualizacja.

Po tygodniu pracy udało się wykonać reflektorki – 5 dużych i 3 małe.
Opracowanie dużych było jak dla mnie wystarczająco zdetalizowane. Jednak od siebie wykonałem przeszklenie reflektorów oraz na podstawie posiadanej literatury dodałem siedzenia dla operatorów.
Małe reflektorki również zostały przeszklone oraz dodałem kilka elementów do cylindrów obudowy.

Mam przyjemność zaprezentować efekty:



Do następnego wejścia.

--
Pozdrowienia dla wszystkich

Winek (WiesławK)

 
12-11-21 15:42  Odp: [R] SCHARNHORST – Military Model 2-3/2010 – 1:200
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

XYZ - dzięki za filmik, obejrzałem.
Nie wszystko jest jednak jasne.

--
Pozdrowienia dla wszystkich

Winek (WiesławK)

 
15-11-21 11:47  Odp: [R] SCHARNHORST – Military Model 2-3/2010 – 1:200
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

Witam Kolegów

Bardzo dziękuję Wam za obecność i zaangażowanie w budowę mojego modelu.

XYZ – we wszystkim masz rację; sam wychodzę z założenia, że zgadywanie kolorów na okrętach sprzed kilkudziesięciu lat, szczególnie na podstawie ustnych relacji świadków, czarno-białych lub nawet kolorowych i nie daj Boże kolorowanych zdjęć to czysta loteria; wręcz już śmieszne są podobne dyskusje o kolorach okrętów z początków XX wieku na podstawie bardzo słabej jakości zdjęć, ale to już inna bajka;

Sven – bardzo dziękuję za informacje; przywołane materiały są mi znane, a jak wynika z poniższego również całkowicie mnie nie przekonują; zajmując się drobiazgami wyposażenia mam czas na ostateczną decyzję, może jeszcze się coś wykluje.

Dla przypomnienia i podkreślenia – budowany model ma odzwierciedlać wygląd okrętu w początkowym okresie 1943 r.
Co do górnych ścian wież artylerii głównej i średniej, uznawany za znawcę tematu A.Bonomi podaje w 2004 r., że były ciemnoszare co zostało przyjęte w opracowaniu wycinanki wydanej w 2010 r.:




niektóre materiały podają, że były jasnoszare (np. G.Tomczak w 2008 r., w Okręty Wojenne nr spec. 25 Pancerniki typu ”Scharnhorst”):




a jeszcze inne, że były żółte (np. E.Leon w 2013 r. w German Naval Camouflage 1042-1945);




co znajduje również odzwierciedlenie w przywoływanej już wcześniej Anatomy of the ship The Battleship Scharnhorst wydanej w 2021 r. przez S.Dramińskiego




Moje ciągłe wątpliwości wynikają ze zdjęć okrętu z początków 1943 r. w znanym kamuflażu z tego okresu przyjętym przez autorów opracowania modelu:






Na tych zdjęciach dachy wspomnianych wież mają wyraźnie odcień jasny i niekoniecznie może to wynikać z innego załamania światła, gdyż takie wrażenie można by było zaobserwować również na innych elementach okrętu, a jednak tam nie występuje;


W dniu wczorajszym, podczas Osowskich Spotkań Modelarzy, miałem przyjemność porozmawiać na ten temat ze współautorem opracowania modelu Panem Marcinem Dworzeckim. Podczas opracowywania modelu kilkanaście lat temu Panowie dysponowali dostępną wówczas dokumentacją, która mogła być niepełna lub zawierała nieścisłości. Z rozmowy wynikł wniosek aby podczas bieżącej budowy modelu opierać się na najnowszych opracowaniach, w tym przypadku ewentualnie na Anatomy… .
I to jest właśnie sedno gryzącego mnie problemu, czy przyjąć najnowsze wizje malowania okrętu (żółte dachy wież), czy jednak wcześniejsze (jasnoszare) lub jak w opracowanej wycinance ciemnoszare? Dla przypomnienia – budowany model ma odzwierciedlać jego wygląd w początkowym okresie 1943 r.



Jako ciekawostka i uzupełnienie powyższego wywodu informacja – w okresie lipiec – wrzesień 1943 r. okręt został poddany modyfikacjom kiedy całkowicie go przemalowano:




Mimo wszystko dziękuję Kolegom za zaangażowanie i pomocne sugestie.

--

Post zmieniony (15-11-21 15:31)

 
15-02-23 20:25  Odp: [R] SCHARNHORST – Military Model 2-3/2010 – 1:200
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

Witam Kolegów

Mimo długiego milczenia w kwestii tej relacji mogę zapewnić, że projekt żyje i Scharnhorst się skleja.
W międzyczasie powstało kilka innych modeli co było nietypowe dla mnie. Jak zaczynam to brnę do końca, a tu było inne klejenie. To dowód na wyjątki w regułach.
Miałem też faktycznie kilkumiesięczną przerwę w działalności modelarskiej.
Ale do rzeczy. Zapraszam Kolegów do obejrzenia i ewentualnego skomentowania poniższej aktualizacji relacji.

Jak zapowiadałem na początku zacząłem od drobiazgów i te cały czas powstawały, i nadal powstają.
Nie było sensu tego wcześniej pokazywać.

Do tych drobiazgów zaliczyłem polery, przewłoki, kluzy różnej maści i rozmiaru. Małe toto i bardzo męczące. Efekt poniżej.



Wpadły mi w ręce kawałki arkuszy z częściami do trałów to je skleiłem.



Potem zachciało mi się przygotować urządzenia cumownicze, najpierw dziobowe, później rufowe. Przy okazji dodałem do nich różne elementy występujące na pokładzie w tych okolicach. Jeszcze trzeba do nich dodać trochę elementów szablonowych, które będę dorabiał dopiero na etapie montażu na kadłubie.



Bałem się bardzo skomplikowanych przyrządów obserwacyjnych, których było dużo na okręcie więc się za nie przekornie wziąłem. Faktycznie trudne, bo różnego rodzaju i różnej budowy. Mam z głowy.



Jako że to model okrętu, przyszedł czas na uzbrojenie artyleryjskie.
Opracowane dosyć dokładnie, niewiele było do ewentualnego uzupełnienia. Kilka części o niewielkim znaczeniu pododawałem lub podmieniłem oryginalne na laserowe.

Na początku pojedyncze działka plot. 20 mm. Pełne kosze do wyłapywania łusek zastąpiłem swoimi z drobnej siateczki. Bardziej realnie, chociaż mogło być lepiej. Inaczej już nie umiem, zostanie jak jest.



Kolejne działka to poczwórne „opelotki” 20 mm na dwóch różnych podstawach. Dwa + trzy.



Następnie na warsztat trafiły kolejne działka plot, tym razem 37 mm Równie skomplikowane jak poprzednie.



W końcu doszedłem do większych działek co dawało nadzieję na łatwiejsze klejenie. Niestety autorzy modelu i tu się popisali opracowując dosyć szczegółowo charakterystyczne działa plot kalibru 105 mm.



I tak doszedłem do momentu konieczności podjęcia ostatecznej decyzji dotyczącej koloru dachów wież średniej i głównej artylerii. Na początku relacji szczegółowo przedstawiłem swoje rozterki w tej kwestii. Biorąc pod uwagę zebraną dokumentację fotograficzną, opinie autorów różnych opracowań i Wasze uwagi zdecydowałem o wymianie oryginalnych dachów wież w kolorze ciemnoszarym na kolor jasnoszary. Kupiłem arkusiki brystolu o odpowiednim kolorze i do roboty.
Dachy odciąłem od ścian wież i na ich podstawie wyciąłem nowe. Tak to wyglądało na przykładzie wieź średniej artylerii.



I działka 150 mm powstały. Jak widać, tych też są dwa rodzaje – 4 pojedyncze, 4 podwójne. Dachy jasnoszare dotyczą tylko wież podwójnych. Pojedyncze były w całości jednego koloru. Szkoda, że w opracowaniu wieże pojedyncze są zamknięte podczas gdy w rzeczywistości nie miały tylnych ścian.
Można było podjąć się pokazania i wykonania ich wnętrza. Może to było zbyt trudne? Nie wiem, nie znam się na projektowaniu. Zbyt duże wyzwanie jak dla mnie aby to zrobić samemu.
Z jasnoszarych dachów wież jestem nawet zadowolony. Odwzorowałem na nich charakterystyczne nitowanie. Lufy są ruchome w pionie, każda niezależnie, a wieże są obrotowe.



Najłatwiejsze z całej artylerii to wieże z podstawami artylerii głównej o kalibrze 280 mm. We wieżach również wymieniłem dachy na jasnoszare wraz z ich wyposażeniem. Ruchomość jest taka sama jak artylerii średniej. Wieże nie zostały jeszcze połączone z podstawami, które muszą być spasowane z pokładem głównym. Tego jak wiecie jeszcze nie mam.



Tyle na dzisiaj.
Oczywiście biorę się za następne wyposażenie, już „grubsze”, chociaż drobnego jeszcze sporo zostało. Jakoś idzie, więc ochota na klejenie jest i trzeba to wykorzystać.

Do następnego.

--
Pozdrowienia dla wszystkich

Winek (WiesławK)

 
17-02-23 17:56  Odp: [R] SCHARNHORST – Military Model 2-3/2010 – 1:200
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

Witam Kolegów

Dzięki za obecność i uwagi.

Najger - jak pokazywałem wcześniej, drobnicy mam już sporo zrobionej, a to dopiero szacuję na jakieś 30%; do kadłuba jeszcze bardzo daleka droga; ta siateczka na koszach to niestety nie od herbatek ale jakieś ścinki delikatnej firanki;

Karaś - to nie cały okręt w częściach a jedynie niewielki fragmencik; na dokładniejsze oglądanie zawsze mamy czas; co do prezentacji to nie bardzo widziałem sens pokazywania drobiazgów pokładowych osobno, czekałem na jakąś okazję i była nią właśnie prezentacja uzbrojenia artyleryjskiego; teraz większe moduły będzie można pokazywać na bieżąco.

Do następnego wejścia

--
Pozdrowienia dla wszystkich

Winek (WiesławK)

 
03-04-23 17:57  Odp: [R] SCHARNHORST – Military Model 2-3/2010 – 1:200
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

Witam Kolegów

Mam przyjemność zaprosić Kolegów do zapoznania się z drobną aktualizacją postępów budowy modelu.

Kolejnym modułem „do pudełka” jest wodnosamolot pokładowy Ar-196.
Modelik samolotu wykonany z oryginalnych części wycinanki. Szkoda, że można wykonać tylko 1 egzemplarz. Nie było łatwo połączyć pływaki z kadłubem i jeszcze uzyskać odpowiednią osiowość.
Wyszło jak poniżej i ten będzie stał na katapulcie:




Ponieważ na wyposażeniu okrętu były 3 takie samoloty, postawiłem sobie ambitny plan zrobienia otwartego hangaru, w którym umieszczone byłyby koleje dwa samoloty. Oczywiście po złożeniu skrzydeł.
Pierwszy problem to uzyskanie jeszcze dwóch kompletów części do wykonania tych maszyn. Darowałem sobie zakupienie w tym celu dodatkowych 2 (dwóch!) wycinanek. Poszedłem w kierunku zrobienia ksero tych części w kolorach najbardziej zbliżonych do oryginalnych. Po wielu, wielu próbach ustawień parametrów drukarki udało się uzyskać w miarę zadowalający wynik.

Drugi problem to sposób dzielenia skrzydeł. Z analizy kilku fotografii oraz rysunków w Anatomy… wyznaczyłem linie podziału i pociąłem wcześniej sklejone w całość skrzydła. Średnio jestem z efektu zadowolony, jednak nie stworzę już nic lepszego.




Trzeci problem to podstawy (podpory/wózki?), na których samoloty stały w hangarze. Na dostępnych zdjęciach z Scharnhorst’a nic nie widać. Znalazłem jedno zdjęcie z Bismarck’a, które posłużyło do zbudowania z jakimś przybliżeniem wózków (czy raczej ram z kołami), na których posadowione zostaną samoloty w hangarze.

Czwarty problem to wymiary. Czy sklejone dodatkowo samolociki zmieszczą się w hangarze? Wstępne pomiary wskazują, że długość i szerokość hangaru jest jeszcze wystarczająca, natomiast wysokość może być zagrożeniem. Teraz będę tkwił w niepewności do czasu zabrania się za hangar. Poczekam, zobaczę. W razie czego będzie trochę kombinacji.

Dodatkowe samolociki:




I jeszcze cały komplet wodnosamolotów Ar-196 do modelu:




Wprawdzie nadchodząca wiosna nie wróży dysponowania nadmiarowym czasem ale następne drobiazgi czekają. Będę się starał coś podłubać.

Dziękuję za uwagę i do następnego wejścia.

--
Pozdrowienia dla wszystkich

Winek (WiesławK)

 
27-04-23 22:18  Odp: [R] SCHARNHORST – Military Model 2-3/2010 – 1:200
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

Bjorn - widzę, że już ty byłeś.
A ja odwiedziłem wcześniej Twoją relację.
I powtórzę - no to jedziemy!

--
Pozdrowienia dla wszystkich

Winek (WiesławK)

 
30-04-23 18:00  Odp: [R] SCHARNHORST – Military Model 2-3/2010 – 1:200
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

Cześć Bjorn

Faktycznie, artyleria już jest.
Miałem do wyboru - ciemnoszare (jak w wycinance) / jasnoszare / żółte.
Niebieskie z pewnością nie były, przynamniej w 1943 r. w Norwegii.
Na niektórych czarnobiałych zdjęciach (nawet je prezentuję) wieże są jasne, więc jasnoszare lub żółte.
Żółte, mimo, że występują m.in. w AOS nie przekonują mnie, co ich nie wyklucza.
Dlatego mam jasnoszare.
Może faktycznie uda się Tobie rozwikłać ten problem. To byłaby wielka rzecz i wiedza na przyszłość.

Co do mojego SCH - prace trwają przy dalmierzach i radarach.

Jednoczesne sklejanie przez nas dwóch Scharnhorst'ów to bardzo ciekawe przedsięwzięcie. Czasu niby mam dużo, a jednak prace się ślimaczą i nie wątpię, że mnie dogonisz.

Jak na razie, powodzenia!

--
Pozdrowienia dla wszystkich

Winek (WiesławK)

 
18-05-23 16:30  Odp: [R] SCHARNHORST – Military Model 2-3/2010 – 1:200
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

Witam Kolegów

Minęło trochę czasu, coś się posklejało, więc chciałbym przedstawić Kolegom efekty ostatnich prac i zaprosić do obejrzenia najnowszej aktualizacji w relacji.

Zapowiadałem kolejne drobiazgi i wziąłem się za dalmierze i radary.

Jednak na początek poskładałem trenażery ładowania amunicji do dział średniej artylerii. Tak, tak, takie urządzenia były kiedyś na pokładach okrętów, przynajmniej niemieckich. W naszej MarWoj nie widziałem takich.



Na stole znalazły się charakterystyczne dla niemieckich okrętów kopulaste dalmierze artyleryjskie 4 m.
Trudne do wykonania ze względu na okrągły kształt. Kopuły jeszcze jako tako wyszły ale zbyt widoczne łączenia poszczególnych paseczków sfery poszycia nie napawają satysfakcją. Trudno, inaczej nie potrafię.




Zabrałem się za pojedynczy dalmierz artylerii przeciwlotniczej. Niewiele było w nim do dodania od siebie. Doszły jedynie dodatkowe obiektywy, które w wycinance są jedynie narysowane. Jak dla mnie, opracowanie tego urządzenia jest wystarczająco dokładne.




Przyszedł czas na bardziej złożone moduły dalmierz-radar artylerii głównej i średniej. Te, ze zrozumiałych względów, znajdowały się na najwyższych poziomach nadbudowy okrętu. W czasie służby okrętu, radary były kilkakrotnie zmieniane na coraz nowsze i dokładniejsze. Jeśli same stacje dalmierzy i radarów były świetnie opracowane to same anteny uproszczone do formy płaskiej płyty.
Na początek dalmierz 10,5 m we wspólnym module z radarami artylerii głównej FuMB Ant 7 Timor (dipolowa) i radaru FuMO 27 z nową anteną.
Porównałem ich wygląd w wycinance z koncepcją przedstawioną w Anatomy of the Ship i postanowiłem trochę te anteny radarów uplastycznić.
Porównanie INSTRUKCJA – AOS - WYCINANKA wygląda następująco:



Na podstawie zebranej dokumentacji (rysunki, zdjęcia) rozrysowałem sobie poszczególne warstwy obu anten i zabrałem się za zbudowanie tych skomplikowanych „materacy” z drutu. Efekty rysowania i poszczególnych etapów montażu poniżej:





Cały element przestawia się następująco:




Na końcu wziąłem pod obróbkę rufowy moduł dalmierza 10,5 m i radaru FuMO 27 z inną anteną jak dziobowy na głównej nadbudówce.
Również analiza porównawcza INSTRUKCJA – AOS – WYCINANKA:



I rozrysowana siatka anteny:



Kilka dni sklejania i łączenia drucików dało mi taki efekt:




Tyle udało się poskładać przez 1,5 miesiąca.

Trzeba się wziąć za większe moduły – np. komin lub hangar, lub jeszcze coś innego. Materiał do przemyśleń. Kadłub nadal musi poczekać.

Zapraszam Kolegów do komentowania i dyskusji nad przedstawionymi elementami i relacją.

--
Pozdrowienia dla wszystkich

Winek (WiesławK)

 
19-05-23 11:13  Odp: [R] SCHARNHORST – Military Model 2-3/2010 – 1:200
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

Witam Kolegów

Dziękuję Wam za uznanie i życzenia.

Karaś - trochę pracy jest jak sobie człowiek chce życie utrudnić; chciałbym to wszystko robić z taką lekkością i efektami jak Twoje "ulepszenia"; już nie ten wiek ale się staram; elementy do obejrzenia, zawsze.

--
Pozdrowienia dla wszystkich

Winek (WiesławK)

 
20-05-23 11:17  Odp: [R] SCHARNHORST – Military Model 2-3/2010 – 1:200
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

Cześć Bjorn

Dzięki za pochwały, trochę na wyrost ale miło czytać.

Gdybym miał fototrawki anten, bez wahania bym wykorzystał. Nie miałem, to musiałem sztukować z drucików.
Rysunki zamieściłem w celu ewentualnego wykorzystania przez kogokolwiek z Kolegów. Nie zastrzegam praw autorskich. Jeśli się Tobie przydadzą będę uradowany.

Elementy do sklejenia staram się nacinać pod lekkim kątem. Ogólnie wycinanka jest świetnie spasowana. Jeśli coś trzeba docinać to raczej z powodu jakiegoś mojego błędu popełnionego wcześniej. Najczęściej docinam wszelkie krążki usztywnień, które wcześniej wycinam może zbyt duże. W myśl zasady - lepiej obcienkować niż pogrubasić. To jeden z moich błędów łatwy do naprawienia. W przypadku tych kopuł mocniej docinałem te kątowe wstawki. Nawet nie wiem gdzie popełniłem błąd. Paseczki klejone pod lekkim kątem, a i tak łączenia zbyt mocno widoczne. Kopuła jest gładka. Może retusz jednak za ciemny?

Przy uplastycznianiu najwięcej sugerowałem się Anatomy of the Sbip. Sprawdzę te ilości obiektywów, może faktycznie coś źle przeczytałem.

Drabinki w wycinance są płaskie i jakby konieczne jest ich uplastycznienie. Na całe szczęście kupione w GPM fototrawki są odpowiedniej szerokości. W razie gdyby jednak nie pasowały mam wiele laserowych drabinek różnych rozmiarów. coś się dopasuje. Trapy pokładowe również mam i fototrawione, i laserowe z GPM. I również będę je wykorzystywał.

W moim warsztacie stosuję farbki Model Color czyli Vallejo. Do retuszu w tym modelu najlepiej pasowała Dark Blue Grey nr 70867 (164), którą po pierwszych retuszach rozjaśniłem jasną szarą i później jeszcze białą. Może jest nadal za ciemna?

Mam nadzieję, że moje doświadczenia pomogą Ci w klejeniu Twojego SCH. To satysfakcjonujące jeśli mogę się do czegoś przydać.

Powodzenia z Twoim SCH!

--

Post zmieniony (20-05-23 11:19)

 
21-05-23 10:37  Odp: [R] SCHARNHORST – Military Model 2-3/2010 – 1:200
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

Cześć Bjorn

Masz rację. Mój dalmierz wygląda jak z 1939 r.
To był pierwszy z tych długich i chyba zastosowałem tu uproszczenie w postaci środkowego elementu.
W kolejnych widać miałem więcej determinacji na uplastycznienie obiektywów.
Wrócę do tego dalmierza i spróbuje dorobić to dodatkowe obiektywy jak w następnych.

Dzięki za zwróconą, bardzo pomocną, uwagę.

--
Pozdrowienia dla wszystkich

Winek (WiesławK)

 
05-06-23 20:07  Odp: [R] SCHARNHORST – Military Model 2-3/2010 – 1:200
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

Witam Kolegów

Kilkanaście kalendarzowych dni pracy zaowocowały powstaniem zapowiadanego komina. Trudny i skomplikowany element, a że świetnie opracowany to nie miałem wiele do dodania od siebie.
Wymieniłem boczne pełne pomosty na ażurową siateczkę. Niestety w kolorze czarnym bo tylko taką mam. Dzwon okrętowy wytłoczyłem metodą rozgrzanej folii naciągniętej na przygotowane wcześniej kopyto.
Zapraszam Kolegów do zapoznania się z aktualizacją.






Kilka zbliżeń:




Jako ciekawostka, porównanie komina pancernika z całym okrętem podwodnym typu VIIB (skala ta sama!). Stali chyba tyle samo, a jaka różnica w przeznaczeniu i efektywności.




W komplecie z kominem jest jeszcze dobudówka podkominowa z podstawami dalmierzy, które zostaną z nim połączone dopiero podczas montażu całości na pokładzie.




Jak widać, na tych modułach brakuje jeszcze kilku elementów, które również będą doklejone później.
Mam je już sklejone, a we wcześniejszych postach relacji nawet je pokazywałem.

Niejako przy okazji pokleiłem kolejne drobiazgi – jakieś pojemniki z wyposażenia pokładowego oraz bębny linowe. Te ostatnie uplastyczniłem przez wymianę pełnych kół bębna na ażurowe, sklejone z drucików. Było trochę roboty ale takie lepiej wyglądają niż zwykłe kółka.




Teraz powrót do domowych prac i innych przedsięwzięć odłożonych na rzecz SCH i za kilkanaście dni kolejne sklejanie.
Do następnego.

--
Pozdrowienia dla wszystkich

Winek (WiesławK)

 
07-06-23 11:39  Odp: [R] SCHARNHORST – Military Model 2-3/2010 – 1:200
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

Witam Kolegów

Bardzo dziękuję za obecność i przychylne opinie.

Żółtodziób - to tylko fragmencik całości ale często diabeł tkwi w szczegółach; cieszę się, że się podoba.

Bjorn - cieszę się, że się podoba; druty - słupki mosiężne 0,2, poprzeczki wyżarzone miedziane też 0,2mm; dzwon niestety nie dzwoni bo plastikowy (w kartonowym modelu! rozumiesz ten ból kartonowca?); z drobnicy jeszcze sporo zostało, np. dźwigi, wentylatory, które trudno teraz robić przed przymiarkami do całości; jak zapowiedziałem przechodzę do większych modułów, które nie wymagają jeszcze przymiarek do kształtu pokładu; stąd komin, w najbliższej przyszłości hangar, który będzie stał na pokładzie, zobaczę co z tego wyjdzie, może jakieś górne elementy nadbudówek; tego porównania komina z u-booem sam byłem ciekawy i wyszło fajnie.

Karaś - również cieszę się, że się podoba; zobaczyć na żywo zawsze można; kadłub coraz bliżej, nawet wyciągnąłem deskę montażową do kadłubów.

--
Pozdrowienia dla wszystkich

Winek (WiesławK)

 
19-06-23 13:41  Odp: [R] SCHARNHORST – Military Model 2-3/2010 – 1:200
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

Witam Kolegów

Zapraszam do zapoznania się z drobną aktualizacją budowy Scharnhorst’a.
Tym razem na stół trafił hangar na wodnosamoloty Arado Ar-196. Dla przypomnienia – okręt posiadał na wyposażeniu trzy samoloty, dwa w hangarze, jeden na katapulcie.
Hangar w wycinance został zaprojektowany w wersji zamkniętej.



Podjąłem się ambitnego zadania na zmodyfikowanie i otwarcie hangaru wraz z pokazaniem w jego wnętrzu samolotów.
Dokonałem szczegółowego przeglądu zebranej dokumentacji fotograficznej, bardzo pomocnej Anatomy of the Schip oraz wykonałem pomiary wykonanych wcześniej samolocików ze złożonymi skrzydełkami.

















W wyniku tej pracy zacząłem opracowywać modyfikację hangaru jako otwartego. Z ksero części wycinankowych wykonałem model przyszłego hangaru. Niestety nie zrobiłem zdjęć z przymiarką samolotów do hangaru dlatego pokazuję samą surówkę.



W końcu powstał hangar w ostatecznym kształcie. Jedyne zdjęcia z jeszcze pustym wnętrzem hangaru. Dodatkowo przeszkliłem bulaje dodając im jeszcze okapniki. Na największej pokrywie dodałem wzmocnienia, które były jedynie narysowane. Tu ich jeszcze nie widać.



Teraz hangar jest częściowo złożony, a brakujące na nim elementy, ze względów bezpieczeństwa, będę mógł montować dopiero na etapie montażu całości na pokładzie. To różne podesty, relingi, schodnie, drabinki, drobiazgi na jego ścianach lub na pokładzie w bezpośrednim sąsiedztwie. Część mam przygotowane – zdjęcie poniżej, reszta na bieżąco.





Do hangaru przynależna jest przybudówka rufowa. Również została niejako przy okazji zbudowana i częściowo wyposażona w przygotowane dużo wcześniej drobiazgi. Mógłbym tu również dodać jeszcze kilka części ale poczekam na montaż na pokładzie.



I na koniec wspomniane wcześniej elementy do głównego modułu hangaru, które będą czekać na swój czas.



Tyle na dzisiaj. Dziękuję za uwagę.
Zapraszam Kolegów do komentowania i ewentualnej dyskusji.

--
Pozdrowienia dla wszystkich

Winek (WiesławK)

 
21-06-23 22:20  Odp: [R] SCHARNHORST – Military Model 2-3/2010 – 1:200
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

Witam Kolegów

Bardzo dziękuję za obecność i przychylne opinie.

Żółtodziób – co Ty mi proponujesz?; tyle pracy na zmarnowanie?; to, że w samolotach czy czołgach wielu tak robi (ja też!) nie znaczy, że będę robił wnętrza okrętów i je później zamykał; raczej nie!

Ryszard – bardzo dziękuję; te samoloty w hangarze są dorobione z ksero bo w wycinance jest tylko jeden, który trafi na katapultę; pisałem o tym wcześniej w relacji.

Do następnego czytania

--
Pozdrowienia dla wszystkich

Winek (WiesławK)

 
06-07-23 21:02  Odp: [R] SCHARNHORST – Military Model 2-3/2010 – 1:200
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

Witam Kolegów

Pragnę przedstawić Kolegom efekty prac przy budowie Scharnhorst’a z ostatnich kilku tygodni.
Odkładając na możliwie dalszy termin budowę kadłuba, zdecydowałem się zbudować najwyższe trzy piętra wieży dowodzenia w głównej nadbudówce.
Wprawdzie moduł nie jest skończony i można by coś tam jeszcze dodać ale czeka mnie kilkanaście/-dziesiąt dni letniej przerwy w klejeniu. Tyle udało się zrobić do dzisiaj.








Do pełni szczęścia brakuje przymocowanie kilku, już wcześniej przygotowanych elementów, lecz ważniejsze jest część olinowania, które na tym elemencie można już wykonać. Za dużo roboty, więc odłożyłem na „po wywczasach”.

Ponieważ to już ostatni moduł czy element, które mógłbym w miarę bezpiecznie wykonać bez posiadania kadłuba i dolnych części nadbudówki to chyba w końcu przyszedł czas zabrać się za kadłub.

W następnym wejściu za kilka tygodni postaram się pokazać pierwsze prace nad kadłubem.

Wszystkim życzę udanych urlopów, wypoczynków, sił, pogody meteo i ducha.

--
Pozdrowienia dla wszystkich

Winek (WiesławK)

 
17-07-23 21:24  Odp: [R] SCHARNHORST – Military Model 2-3/2010 – 1:200
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

Witam Kolegów

Bardzo dziękuję za obecność i przychylne opinie.

Stanisław - sugestia jak najbardziej właściwa; maszt będzie zwinięty z papieru na rdzeniu z drutu aluminiowego lub włókna szklanego, decyzja jeszcze nie zapadła: takie rozwiązanie zastosowane już w moich innych modelach mam nadzieję zagwarantuje oczekiwaną sztywność; na olinowanie planuję nici wędkarskie 0,06 i 0,08 mm; Twoją relację znam i oglądam zależnie od potrzeb, i często się na Tobie wzoruję w kwestiach wykonawczych; na końcowych zdjęciach modelu nie zauważyłem odchyleń masztu, może i mnie się uda zachować pion; nie wszystkie Twoje uplastycznienia znalazły się w moich możliwościach/umiejętnościach; przynajmniej na razie.

--
Pozdrowienia dla wszystkich

Winek (WiesławK)

 
20-07-23 19:19  Odp: [R] SCHARNHORST – Military Model 2-3/2010 – 1:200
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

Michaś - zmierzyłem te nici. Mają grubość 0,03 mm.
Masz całkowitą rację, żyłem w nieświadomości tych oznaczeń chociaż już kiedyś mi to tłumaczyłeś.
Raczej nie zrozumiałem skoro wypisuję takie głupoty.
No cóż, SCH będzie miał olinowanie z nici 0,03 mm.
Trochę za cienkie, bo ledwo je widać ale wielu Kolegów je stosuje więc chyba będzie dobrze.
Mam jeszcze czas.

--
Pozdrowienia dla wszystkich

Winek (WiesławK)

 
21-11-23 22:30  Odp: [R] SCHARNHORST – Military Model 2-3/2010 – 1:200
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

Witam Kolegów

Uff! Po 2 miesiącach pracy (i łącznie 3 miesiącach przerw) nareszcie mogę zaprezentować jakieś postępy.

Po wyczerpaniu możliwości zajmowania się mniejszymi modułami do modelu wziąłem się za kadłub.
Zacząłem od szkieletu – kupiony u wydawcy dawno temu. Wstępnie ułożone części na blacie stołu roboczego.
Od góry – pokład, podłużnica główna nadwodna, podłużnice boczne nadwodne, podłużnice boczne podwodne, wodnica główna, podłużnica główna podwodna, wodnice boczne nadwodne. Brakuje tutaj wręg pionowych i poziomych oraz dna.




Najpierw dokonuję zawsze pomiarów porównawczych poszczególnych elementów.

Podłużnica główna nadwodna pasowana do pokładu na dziobie i na rufie – pasuje idealnie.






Podłużnica główna nadwodna pasowana do wodnicy głównej na dziobie i na rufie – pasuje idealnie.






Podłużnica główna podwodna pasowana do wodnicy głównej na dziobie i na rufie – pasuje idealnie.






Porównanie pokładu szkieletu do poszycia pokładu na rufie i na dziobie – na dziobie trzeba będzie szlifować. Zresztą instrukcja też o tym mówi.






Następnie przygotowanymi specjalnie paskami papieru dokonałem pomiarów porównawczych poszycia i szkieletu - burty na styku z pokładem, burty na wysokości linii wodnej (wodnicy), poszycie dna na tej samej wysokości, poszycie dna wzdłuż stępki. I tu zapiła mi się żółta lampka ponieważ niepokojąco wszystko się zgadzało co do mikrona. Żadnego zapasu?! Zapasu koloru części podwodnej brakuje w całej wycinance, jasnego kamuflażu również, jest tylko trochę ciemnego.
Okazało się to później dużym problemem. Niestety zdjęć z tej części pomiarów nie zrobiłem.
Wielkość modelu spowodowała podzielenie w wycinance najdłuższych elementów szkieletu na 3 części. Ponieważ nie przepadam za łączeniem pokładów, podłużnic i wodnic w długich modelach okrętów postanowiłem wszystkie łączone części szkieletu nakleić na tekturę 1 mm co powoduje ich pogrubienie, a tym samym przeróbkę wszystkich szczelin w połączeniach.
Elementy wymagające podwójnej grubości (2 mm) zostały w szkielecie laserowym zdublowane i należało je po prostu skleić ze sobą. Wszystko co długie otrzymało zatem dodatkową warstwę tektury. Takie zmiany wymagały również przeróbkę wręg z powodu pogrubionych – pokładu, podłużnic, wodnic i dna. Bardzo dużo roboty sobie zadałem w nadziei na super efekt. Tu już elementy podklejone:




Na dolnej części wodnicy głównej zbudowałem warstwę szkieletu części podwodnej, a na podklejonej górnej części wodnicy głównej warstwę szkieletu części nadwodnej.






Korzystając z doświadczeń innych Kolegów (m.in. ZbiG’a) szkielety obu warstw usztywniłem i wzmocniłem wstawkami w systemie „diamentowym”. Faktycznie kadłub zrobił się tak sztywny, że mimo swojej długości nie ma szans na skrzywienia, skręcenia czy inne odchyłki.








Poszycie w modelach okrętów zaczynam zawsze od dna i z podklejką integracyjną stanowiącą jednocześnie podposzycie. Podwójna grubość poszycia zapewnia odpowiednią sztywność.
Tu przygotowane poszczególne oklejki poszycia dna i ich odwzorowanie na podklejkach.




Po sklejeniu obu warstw należało je odpowiednio ukształtować i dopasować do szkieletu. Bardzo wymagające i skomplikowane w kształcie były 4 elementy poszycia na rufie (od wysokości śruby środkowej w stronę dziobu) oraz gruszka dziobowa. Środkowy element poszycia (część 14, na zdjęciu nie ukształtowany) w założeniu miał być pasowany na końcu i wynikowo.










Po naklejeniu na szkielet pojedynczo 4 elementów poszycia na rufie (od uskoku stępki do dziobu) i gruszki dziobowej z dwoma kolejnymi segmentami skleiłem pozostałe elementy poszycia w skorupy od dziobu (7 części) i rufy (4 części). Położyłem wszystko na kadłubie i … - TRAGEDIA! Część środkowa (ta 14) okazała się o 3 mm za wąska! Nie mam pojęcia gdzie powstał błąd i z czego ten brak powstał. Gdyby nie nienaruszalny pokład, którego w żaden sposób nie umiałem skrócić oraz brak zapasu koloru części podwodnej mógłbym to wszystko przerobić i spokojnie dokończyć kadłub. Dużo myślenia i roboty aby jako tako dokończyć ze wstydem. Trudno, widocznie inaczej już nie umiem.
W końcu po ciężkich przeróbkach dokończyłem poszycie dna:








Teraz burty. Tutaj już gotowe do naklejenia na szkielet:






Ostatecznie cały kadłub wyszedł tak:
























Oczywiście kadłub wymaga dalszej obróbki – czyszczenia, ratuszy, ewentualnych poprawek, uzupełnienia o wiele elementów koniecznych przed zamontowaniem na właściwej podstawce.
Ogólnie z kadłuba NIE JESTEM ZADOWOLONY! Na „manewr Cevy” mnie nie stać więc będzie tak jak jest. Powtórzę - widocznie inaczej już nie umiem


Wybaczcie proszę to przydługie nudzenie. Nie chciałem tego rozbijać na drobniejsze etapy trochę z braku czasu, trochę z braku motywacji. Obiecuję poprawę.


Do następnego razu, który nie wiem kiedy nastąpi z uwagi na zbliżający się tzw. „okres Świąteczny” i związane z nim planowane przerwy w pracach nad Scharnhorst’em.

--
Pozdrowienia dla wszystkich

Winek (WiesławK)

 
23-11-23 06:45  Odp: [R] SCHARNHORST – Military Model 2-3/2010 – 1:200
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

Witam Kolegów

Bardzo Wam dziękuję za obecność.

Ryszard – bardzo dziękuję za uznanie i miłe słowa; oczywiście prace trwają, może z czasem coś poprawię, chociaż zawsze „lepsze” jest wrogiem „dobrego”.

Najger – nie bądź taki skromny, budujesz piękne modele, niejednokrotnie już przeze mnie podziwiane; zgubienie tych 3 mm wymagało przerobienia szkieletu w części dziobowej; przesunięcie poszycia widać na mijających się łączeniach poszycia dna i burt – pionowa linia łączenia powinna według instrukcji przebiegać bez uskoków w poprzek całego kadłuba, a wyszły przesunięcia; podzielam Twoje zdanie co do zapasów kolorów, elementów poszycia, niektórych trudnych części w całej rozciągłości, w wielu wydaniach ten mankament występuje; pomysły na naprawę czy uzupełnienia braków może być kilka w tym Twój z innych części, bardzo dobry; przedstawioną konstrukcję usztywnień zastosowałem po raz pierwszy, jest dość pracochłonna ale bardzo skuteczna, powstała z inspiracji ZbiG’a i możliwe, że będą ją stosował w następnych modelach; skorupę poszycia również zastosowałem po raz pierwszy, a pomysł narodził się przypadkowo – przymierzyłem do siebie pary przygotowanych części poszycia i zadowolony jak pięknie się schodzą postanowiłem je skleić w większą całość i wyszło dosyć dobrze, po nałożeniu na szkielet i przyklejeniu załamania połączeń zbytnio się uwidoczniły, może z powodu wilgoci?; warto nadal poeksperymentować; nie zatrzymuję się, uzbrajam kadłub w brakujące na nim elementy; z pewnością gdzieś się zobaczymy.
Żółtodziób – serdecznie dziękuję za uznanie i słowa pocieszenia.

97 – właśnie w tym rzecz, że buduję w standardzie, a to nie zawsze wychodzi jak by człowiek chciał; dzięki za miłe słowa

Prace wyposażeniowe na kadłubie trwają.

--
Pozdrowienia dla wszystkich

Winek (WiesławK)

 
28-11-23 22:32  Odp: [R] SCHARNHORST – Military Model 2-3/2010 – 1:200
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

Witam Kolegów

Obiecałem wcześniejszą aktualizację i oto jest.
Większość uwidocznionych elementów zrobiona już wcześniej, dzisiaj mogłem w końcu dokleić stępki przechyłowe i dokończyć zdjęcia.

Aktualizacja dotyczy przede wszystkim uzupełnienia kadłuba o brakujące we wcześniejszej prezentacji elementy – śruby napędowe, stery, stępki przechyłowe. Jak standard to standard – śruby nie malowane w całości tylko sam retusz, wały napędowe zwijane z części wycinanki. Profile płatów śrub, sterów i stępek przechyłowych zachowane. Tyle się udało. Od siebie, na podstawie dostępnej dokumentacji, dodałem imitacje cynków ochronnych na płetwach sterów i podporach łożysk podtrzymujących wały napędowe. Innych nie było, jedynie na gruszce dziobowej były jeszcze 4 cynki.

















Model dostał tymczasową podstawkę, a ogólnie kadłub prezentuje się następująco:







Rozpocząłem prace nad dolnym poziomem nadbudówek, na którym znajdą się zrobione wcześniej wyższe partie.






Serdecznie zapraszam Kolegów do oglądania, komentowania i ewentualnej dyskusji.

Do następnego posta.

--
Pozdrowienia dla wszystkich

Winek (WiesławK)

 
29-11-23 21:50  Odp: [R] SCHARNHORST – Military Model 2-3/2010 – 1:200
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

Witam Kolegów

Dzięki Wam za obecność i pytania.

Paragraf - Jaro, dokładnie tak jak odpowiedział Sebastian; pokład nie jest płaski wzdłuż kadłuba, a ponadto podczas prac "do góry dnem" mógłbym uszkodzić zarówno wystający dziób jak i zrębnicę burty na rufie; te podkładki to kawałki miękkiego tworzywa.

Sebastian W. - dziękuję za wpis, masz wyczucie.

--
Pozdrowienia dla wszystkich

Winek (WiesławK)

 
05-12-23 10:16  Odp: [R] SCHARNHORST – Military Model 2-3/2010 – 1:200
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

Dzięki Tomku, prace postępują.

--
Pozdrowienia dla wszystkich

Winek (WiesławK)

 
26-12-23 08:17  Odp: [R] SCHARNHORST – Military Model 2-3/2010 – 1:200
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

Witam Kolegów

Wszystkiego najlepszego z okazji przebiegających Świąt Bożego Narodzenia.

Dzisiaj (26.12.2023 r.) mija 80 lat od dnia zatopienia Scharnhorst’a, bohatera tej relacji.
Rozpoczynając 2 lata temu budowę modelu tego okrętu miałem świadomość tej daty jednak nie chciałem się z nią wiązać.

Budowa modelu trwa nadal.
Przed świątecznym wyjazdem zabrałem się za przednią część nadbudówki głównej.
Przebieg budowy głównej bryły oraz efekt tych prac przedstawia kilka fotografii:














Część drobnego wyposażenia już trafiło na swoje miejsca lecz jeszcze jest sporo do uzupełnienia.
Dalsze prace po powrocie.

Do kontaktu w przyszłym roku.

--
Pozdrowienia dla wszystkich

Winek (WiesławK)

 
19-03-24 12:21  Odp: [R] SCHARNHORST – Military Model 2-3/2010 – 1:200
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

Witam Kolegów

Scharnhorst ukończony.

Prace rozpoczęte prawie 3 lata temu, z przerwami około 13-14 miesięcy, dobiegły końca.

Poniżej kilka zdjęć poglądowych.

Właściwa galeria i podsumowanie będzie trochę później – przesunięcie trochę zależne od innych czynników.

Teraz chwila odpoczynku i kolejne modele póki życie pozwala.















Do następnego wejścia, już z galerią.

--
Pozdrowienia dla wszystkich

Winek (WiesławK)

 
20-03-24 13:43  Odp: [R] SCHARNHORST – Military Model 2-3/2010 – 1:200
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

Witam Kolegów

Dzięki za słowa uznania choć to jeszcze nie galeria.

Waldek K. - dachy wież są jasnoszare o czym kilkakrotnie wspominałem w relacji; wrażenie innego koloru wynika tylko z niedoskonałości zdjęć.

Właściwa galeria modelu za kilka dni, może nawet w przyszłym tygodniu.

--
Pozdrowienia dla wszystkich

Winek (WiesławK)

 
24-03-24 12:41  Odp: [R/G] SCHARNHORST – Military Model 2-3/2010 – 1:200
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

Witam Kolegów

Dzięki uprzejmości Kolegi Tomka znanego jako Yogi, który wykonał zdjęcia modelu, mam przyjemność zaprezentować Kolegom pełną galerię ukończonego Scharnhorst’a.

Zapraszam brać modelarską do oglądania, komentowania, pytania. Chętnie udzielę odpowiedzi i wszelkich wyjaśnień. Skorzystam również z ewentualnych uwag dla poprawienia czegoś, czego już sam nie zauważam.











































PODSUMOWANIE:

Zbudowanie tego dosyć trudnego modelu daje bardzo dużo satysfakcji ze względu na wyzwania jakie stawia przed modelarzem. Na jego wykonanie poświęciłem ok. 20 miesięcy po kilka do kilkunastu godzin dziennie.

Opracowanie modelu, oprócz opisu historycznego wraz z instrukcją sklejania, zawiera 29 arkuszy różnej gramatury z częściami (większość posiada zadrukowaną odwrotną stroną w podstawowym kolorze), jeden arkusz z szablonami do osobnego wykonania i 19 stron rysunków instruktażowych. Umiarkowanie krótki i precyzyjny opis budowy umożliwia właściwe wykonanie modelu jeśli się wczyta w zawarte w nim uwagi. Dwustronny druk bardzo ułatwia sklejanie gdyż wymaga jedynie retuszu krawędzi wycinanych części, a wolne i nie wykorzystane powierzchnie odwrotnej strony stanowią sporą ilość tzw. zapasu koloru.
Model jest świetnie opracowany pod względem ilości szczegółów i dopasowania części. Mimo to można podczas budowy dodać jeszcze coś od siebie. Niektóre elementy można jeszcze uplastycznić co znacznie wzbogaci ogólny obraz modelu po zbudowaniu.

Za mankamenty opracowania można uznać:
- brak zapasu jasnoszarego koloru;
- brak zapasu koloru poszycia kadłuba w podwodnej części;
- brak co najmniej 5 mm zapasu w długości poszycia zarówno burt jak i w części dennej (w trakcie sklejania wystąpił problem, który właśnie takim zapasem można by było rozwiązać);
- modne w cieniowaniu i przez to słabo czytelne rysunki instruktażowe klejenia;
- zbyt uboga instrukcja wykonania olinowania

W relacji opisałem zakres zmian jakich postanowiłem dokonać w modelu. Wynikały one jedynie z mojej inwencji opartej na posiadanej dokumentacji i niekoniecznie świadczą o błędach opracowania.

Zgromadzona, zbyt obszerna literatura zawiera w zasadzie podobne zdjęcia okrętu z okresu budowy, wodowania i służby, które nie zawsze pozwalają na rozwianie wszystkich wątpliwości co do wyglądu okrętu i jego wyposażenia. Tym bardziej autorom opracowania należą się wielkie słowa uznania. Również wydawca zasługuje na uznanie za bardzo dobrą jakość opracowania i samych wydruków.

Bardzo pomocne stały się relacje modelarzy na modelarskich forach, którzy już wcześniej zbudowali ten model.

Polecam doświadczonym Kolegom modelarzom zmierzenie się z tym modelem, satysfakcja zapewniona.

Jednocześnie bardzo dziękuję za Waszą obecność podczas pracy i bieżące komentarze.

--
Pozdrowienia dla wszystkich

Winek (WiesławK)

 
24-03-24 19:54  Odp: [R/G] SCHARNHORST – Military Model 2-3/2010 – 1:200
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

Witam Kolegów

Dziękuję bardzo za obecność i słowa uznania.

--
Pozdrowienia dla wszystkich

Winek (WiesławK)

 
25-03-24 22:05  Odp: [R/G] SCHARNHORST – Military Model 2-3/2010 – 1:200
Winek 



Na Forum:
Relacje z galerią - 8
Galerie - 16


 - 10

Witam Kolegów

Dziękuję bardzo za obecność i słowa uznania.
Cieszę się, że się podoba.

Koledzy Ryszard i Waldek K. – w opracowaniu nie ma mowy o wywieszeniu jakiegokolwiek sygnału, to całkowicie moja inwencja zainspirowana kilka lat temu przez tuzów modelarstwa; poszukując jakiegoś realnego kodu znalazłem na Wikipedii pod nazwą Międzynarodowy Kod Sygnałowy ustalony w 1969 r. właśnie sygnał SQ1 (sierra-kebek-unaone) oznaczający – zatrzymajcie maszyny albo otworzę ogień; oczywiście może nie mieć nic wspólnego z sygnałami stosowanymi w DKM podczas II WŚ jednak zależało mi na wywieszeniu jakiegokolwiek rzeczywistego sygnału; kody sygnałowe mogą mieć różne znaczenia, zależnie przez kogo i w jakich okolicznościach są stosowane; zastanawiałem się nawet nad wywieszeniem kilku flag składających się na jakiś wyraz np. mój nick – winek (łyski-indija-nowember-eko-kilo) lecz krótszy i zaczerpnięty z obowiązującego MKS okazał się chyba lepszy; to tylko zabawa, a cokolwiek powiecie w tym temacie będziecie mieli rację; zastanawiałem się jeszcze nad wywieszeniem flagi kontradmirała Bey’a ale skoro model jest datowany na początek 1943 r. to na okręcie go jeszcze nie było, zaokrętował dopiero przed ostatnim wyjściem (według książki W.Włódarczyka Cicha noc); tak więc skończyłem tylko na tych trzech; ale bardzo dziękuję Wam za możliwość przedyskutowania tematu i wytłumaczenia się.

Kruszyna – już zaczynam następne, tym razem samolocik, relacji nie planuję; w następnej kolejności dwa okręciki.

--
Pozdrowienia dla wszystkich

Winek (WiesławK)

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 1Strony:  1 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024