Paweł~
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 4 Galerie - 4
|
Ryszard: dziękuje za kolejne piękne wyraźne zdjęcie. Masz możne jakieś zdjęcie lepszej jakości tego Nieuporta o numerze 11000 ?
Reasumując Nieuporty 80 E2 i 81 D2 powstały na bazie rozpoznawczego Nieuporta 12 i niczym nie różniły się zewnętrznie. Jedyna rzecz, która je odróżniała, to ilość drążków sterowych w kabinie.
Pilot uczeń najpierw latał z instruktorem na dwusterze 81 D2, potem przesiadał się na dwumiejscowego jedno-stera 80 E2, a potem przesiadał się na 83 E1 ( powstałego na bazie starego myśliwca Nieuport 10) polska nazwa Nieuport 18. Natomiast polska nomenklatura nie odróżniała 80E2 i 81 D2, które występowały pod nazwą Nieuport 23 (polskie nazwy pochodziły od powierzchni nośnej. Nie mylić z tym Nieuportem 23, który był rozwojową wersją Nieuporta 17). Nieźle zakręcone : ).
Sprawdziłem u Morgały, rzeczywiście ten numer seryjny to byl Nieuport 80 E2 - z dokumentami nie ma co dyskutować, poprawiłem nazwę.
Wracając do modelu. Tak patrze na te zdjęcia i coraz bardziej skłaniam się ku wnioskowi, że to szare malowanie jest chyba błędne. Wyraźnie widać na zdjęciu granice na kadłubie pomiędzy płótnem, sklejką przy kabinie i blachą na przodzie kadłuba. Stąd wniosek, że prawdopodobnie ta interpretacja jest zła i powinien być w naturalnych barwach materiałów, a nie cały szary. Co o tym myślisz?
Mariusz: to samo sobie pomyślałem, kiedy przykleiłem górny płat do reszty : )
CIDER: dlaczego 1:48? Bo jest kompatybilny z modelami plastikowymi, a co za tym idzie otwiera się szeroki asortyment dodatków żywicznych i fototrawionych, Koła, lufy, karabiny, rury wydechowe, kołpaki.... Czasami na Allegro można kupić tanio uszkodzone modele i adoptować z nich części. Pamiętam jeden z autorów z MM w opisach proponował pozyskanie kół z zepsutych zabawek "taka stara tradycja jeszcze z początków lotnictwa" : ). Czasami mam dylemat, którą "plastikową" skalę wybrać 1:48 czy 1:72. Obie skale mają wady i zalety. Sklejam sobie czasami jakiś model, żeby się przekonać do 1:72. Duża zaleta małej skali -mniej szczegółów mniej części, szybka budowa. Wada to graficzna strona modeli. Większość szczegółów godeł, napisów i innych detali rozmywa się w tej skali, jest zbyt mała i cała praca graficzna idzie na marne. Ale 1:72 na pewno przy dużych samolotach, to rozsądny kompromis. Mam dużo pomysłów, co w tej skali skleić : )
--
-
|