QN
Na Forum: Relacje w toku - 3 Relacje z galerią - 23 Galerie - 8
W Rupieciarni: Do poprawienia - 1
- 3
|
Wszystko pięknie. Jedno małe ale.
Malowanie ma swoje głupie właściwości - wyciąga z papieru wszelki włoski itp.
Nie podobają mi się łączenia pokładu z burtą. Wiem, że to makro i na żywo nie widać tego aż tak mocno, ale może być lepiej.
Jak to można poprawić w przyszłości.
Przede wszystkim właściwy karton - bez włosków. Satynowany do drukarki, kredowy itp. Satynowany można dodatkowo potraktować np. Caponem - żeby nie chłonął farby. Każdy inny, np. dobry brystol, należy zawsze impregnować przed wycięciem, np. Caponem (ja rozcieńczam 1:1 z nitro). Krawędzie nie będą się strzępić przy cięciu. Do cięcia używać tylko ostrych noży, skalpeli czy żyletek. Nożyczki zawsze wystrzępią karton.
Krawędzie łączenia.
Jedna metoda to łączenie pod kątem prostym tak, aby jedna krawędź zachodziła na drugą, glutowanie lub nasączenie łączenia BCG i szlifowanie.
Druga metoda to łączenie krawędzi ściętych pod kątem, fazowanych.
Wszystkie krawędzie łączone pod kątem zawsze fazuję ostrym nożem/skalpelem. Wtedy nie widać łączeń. Nawet jeśli przy małych elementach decyduję się zaginać karton, to najpierw wszelkie krawędzie zginania od środka ścinam w kształt litery V tak, żeby nie przeciąć elementu. W innym przypadku zawsze będzie łuk na łączeniu, szczególnie przy użyciu kartonu 0,2 mm (standardowa wycinanka). Przy użyciu ostrych noży, np. nowe lub świeżo naostrzone ostrza olfy, skalpela nie jest to specjalnie trudne. Troszkę ćwiczeń i ręka nabierze wprawy.
Widać u ciebie precyzję, jakość pracy. Można efekt zdecydowanie podnieść używając nieco innych materiałów i z nieco tylko zmienioną techniką obróbki.
Poza tym całość robi wrażenie. Gretingi, relingi - miodzio.
--
Post zmieniony (15-02-20 13:39)
|