walkiria
Na Forum: Relacje w toku - 4 Relacje z galerią - 18 Galerie - 1
|
Witajcie
Dziś chciałbym Wam przedawnić krótką relację z budowy pocisku rakietowego V2 w skali 1:32. Podobnie jak model przedstawiony przez @RomanC model pochodzi ze strony https://currell.net/models/v2.htm. Jakiś czas temu, podczas weekendu dla ciekawości i na luzie zbudowałem sobie wersję w kolorowym kamuflażu. Wyszło całkiem nieźle. Z racji iż model jest dość prosty (sam pocisk też komplikowany nie jest) teraz chciałbym Wam przedstawić krótką relację z budowy modelu w malowaniu testowym, czyli czarno-białym.
Korpus to klasyka pojedynczej wręgi. Jak zaleca autor model warto sobie podzielić na 2 segmenty-moduły: pierwszy obejmujący 4 górne segmenty i drugi obejmujący 3 dolne segmenty oraz lotki-stery.
Pierwszy moduł korpusu - od siebie dodałem dodatkową wręgę w połowie tuby, by podczas "chwytu" nie odkształcać rury
Drugi moduł korpusu - ta cześć pocisku to prawie 90% pracy nad modelem :)
Segmenty
"Mechanika lotu"
- lotki - skleiłem je trochę inaczej niż zakłada to autor. Po doświadczeniach z pierwszą rakietą, tak wydało mi się łatwiej
Dolny "moduł"
Po przyklejeniu lotek do korpusu i wzmocnieniu styku spora ilością kleju, przyszedł czas na oprofilowania łączenia
Przyszedł także czas na detale na lotkach
Połączenie obu modułów daje finalny produkt - gotowy pocisk
Porównanie obu malowań pocisków (starałem się ustawiać obie rakiety s tych samych stron)
Wrażenia/komentarz
Ogólnie model budowało się dość przyjemnie. Segmenty korpusu dobrze do siebie pasują i nic nie trzeba przycinać. W wersji "kolorowej" kanciasty kamuflaż schodzi się na łączeniach i nie trzeba niczego kombinować. Akurat taki model na weekend albo tydzień urlopu :). Albo do sklejenia z dzieckiem w wakacje. Model finalnie dość spory, bo ma długość 44cm, średnicę korpusu 5cm, rozpiętość lotek 11cm i ciekawie się prezentuje na półce.
Jeśli ktoś się zastanawia, którą wersję kolorystyczną wybrać, to polecam tą w kolorowym kamuflażu. Wersja czarno-biała nie jest zła (ten sam model w innej szacie graficznej), ale po prostu w porównaniu z kolorową wypada kiepsko. Słabo widoczne (o ile w ogóle widoczne) linie podziału blach, jakiś klap, otworów rewizyjnych itp. - wszystko zlewa się w czerń i ciemne odcienie szarości. Gdyby linie te były grubsze albo bardziej białe, może było by to wszystko lepiej widoczne (z resztą można to zobaczyć na zdjęciach porównawczych). W wersji kolorowej czarna "kreska" aż tak się nie traci i nawet na zielonych łatach jest czytelna.
Cześć.
Post zmieniony (03-06-19 16:34)
|