Ponury
Na Forum: Relacje z galerią - 1
|
Jakiś czas później...
Chwilę przerwy było, ale praca w stoczni powoli posuwa się do przodu. Po pomalowaniu kadłuba na finalny kolor, postanowiłem zająć się burtami. Jakby ktoś był zainteresowany kolorem, to malowałem sprayem bordowym o nr RAL3004. Na początek klapy okien, bulaje i okapniki.
Chwilę mi zajęło zanim znalazłem coś o odpowiedniej średnicy, czym mógłbym wybić otwory pod okienka, ale z pomocą przyszedł wkład do długopisu zenith. Zrobiłem sobie z jego końcówki małego wybijaka, który po lekkim naostrzeniu doskonale sobie radził z otworkami.
Okapniki na klapami zrobiłem z drucika 0,4mm, do klap miałem jeszcze dorabiać zawiasy z drutu 0,2mm, ale po próbnym malowaniu okazało się, że kiepsko to wychodzi i wszystko zlewa się w jedną wielką plamę. Być może jeszcze zrobię je na koniec, po oklejeniu kadłuba, pomyśle nad tym.
Po pomalowaniu na czarno, porobiły mi się zacieki mimo oklejenia taśmą, które ciężko było mi zamalować, dlatego też postanowiłem przerobić burtę. Odciąłem żółty fragment, a zastąpiłem go dorabianym fragmentem z barwionki, koloru takiego jakim miałem malować całość. Byłem zadowolony z efektów, dlatego też postanowiłem z tej barwionki wykonać wszystkie elementy, zamiast je malować. Kolor jest identyczny, więc do retuszu idealnie się nadał.
Po pomalowaniu na czarno, przyszła kolej na bulaje. Zrobiłem je z mosiężnego drucika 0,3mm zmiękczonego nad płomieniem
Kolejnym elementem, za który się zabrałem był to element na dziobie na pokładzie. W wycinance kiepsko to jest rozwiązane, co strasznie mi się nie podobało. Tak to wygląda:
A tak powinno:
Próbowałem coś zrobić z tym elementem z wycinanki, ale z efektów nie byłem zadowolony. Wreszcie zrobiłem go z kilku połączonych ze sobą pasków barwionki, a następnie wyciąłem otwory. Na dole zostawiłem wąską szczelinę, na którą częściowo najdzie burta.
Powinno, to być jednością z burtą, ale za późno wymyśliłem jak wykonać to żeby coś już z tym zrobić. Gdybym miał to robić drugi raz to zrobiłbym to w całości z paskiem, który doklejałem do burty. Nie wyszło tak jakbym tego chciał, ale i tak lepiej niż to było zaprojektowane. No ale trudno, jest jak jest.
Pora było to złożyć w jedną całość. Widziałem na forach chyba ze dwie relację tego modelu i w obu przypadkach były problemy z łączeniem ze sobą burt na długości. Nie schodziły się prawidłowo i widać było, że są ciut za krótkie. Może to wina projektanta, może osoby, która akurat model robiła. Postanowiłem nie ryzykować, że coś mi nie będzie pasowało, więc rozwiązałem to w inny, dosyć nietypowy sposób. Burty skleiłem z pokładem, a dopiero później będę to doklejał do kadłuba. Na razie zrobiłem tą metodą dziób, oraz rufę, a po wstępnych przymiarkach pasuje wszystko idealnie do kadłuba.
A tak to wygląda nałożone na sucho na kadłub
Drabinki zejściowe na dziobie, wały, śruby i ster będą dopiero jak wszystko znajdzie się na kadłubie, a kadłub na podstawce.
Na razie kolej na najgorszą część, środek kadłuba i burty.
Fragment wycinankowy, był sporej długości, dodatkowo, trzeba go było odpowiednio wygiąć i ukształtować, co nie udaje się mi zbyt dobrze. Postanowiłem go rozciąć i kleić po kawałku. Ostatecznie potnę go jeszcze chyba na mniejsze fragmenty, a żółte nadburcia zrobię od nowa.
Do ich odpowiedniego ukształtowania i usztywnienia wykonałem odpowiednie szkielety
Na ten moment to tyle. Jak uporam się już tymi burtami, to może to szybciej wszystko pójdzie, więc częściej coś tu wrzucę. Muszę popracować jeszcze nad zdjęciami i malowaniem.
C.D.N.
|