FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok ze standardowym stronicowaniem  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 2Strony:  1  2  -> 
02-11-18 15:44  [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Witam,
Jakiś czas temu otrzymałem PDF z opracowaniem tego wspaniałego "Pterodaktyla", tak więc SWL (Sopockie Warsztaty Lotnicze) zabierają się do pracy.
Samolot jest niezwykle atrakcyjnej konstrukcji, we wspaniałym malowaniu

Na powyższych zdjęciach oryginalny, muzealny eksponat Lohner T1 L127 i w takim kamuflażu opracowany został model.
Na model składa się:
5 str. z elementami
4 str. - wręgi
5 str. - rysunki montażowe
1 str.- rzuty
1 str. - opis montażu
Przykładowe arkusze:


Jest bardzo dobrze opracowany,dobra kolorystyka, rys. czytelne. Opis budowy zwięzły i treściwy chociaż zauważyłem nieścisłości w nazewnictwie elementów konstrukcyjnych.
Model trudny i relacja więc będzie długa.
Po zgromadzeniu licznych materiałów źródłowych coś tam się doda, coś tam się zmieni itp. itd. :-)
Jak na razie powstały dwa segmenty szkieletu łodzi-kadłuba.

Dodatkowo wzmocniłem szkielet.
Zauważyłem dwie rzeczy:

w sumie to błahostka

Zamierzam dorobić wózek i dwa "koziołki" więc tym samym powyższa niezgodność nie będzie widoczna.

Jak zwykle lubię wiedzieć z "kim" mam do czynienia - zamieszczam więc historię L127

Latająca łódź Lohner 127 była jednym z 24 egz. wersji T1 wyprodukowanym przez zakłady U.F.A.G. (Ungarische Flugzeugwerke A.G) na licencji Jacob Lohner & Co.

Do lotnictwa morskiego L 127 przekazany został w czerwcu 1916 r. Bazował w seeflugstation Lussino.
Do 1917 r. brał udział w lotach rozpoznawczych i patrolował wybrzeże Dalmacji oraz wykonywał loty na bombardowanie włoskich celów. Po wejściu do produkcji wersji Lohner „K” służył do 3 czerwca 1918 r. jako szkoleniowy.
Wczesnym rankiem 3 czerwca 1918 r. dwaj marynarze z KuKK (Kaiserliche und Koenigliche Kriegsmarine) włoskiego pochodzenia - Vincenzo Splivalo (Dalmatyńczyk) i Carmelo Foresti (z Triestu) służący w Lussino porwali jedną z dwóch stacjonujących tam łodzi latających z zamiarem przelotu do Włoch.
Był nim L 127 a drugą łódź L 133 uszkodzili. Udało im się dolecieć do włoskich wód w pobliżu Fano gdzie wodowali z powodu braku paliwa.Obaj nie byli lotnikami a dodatkowo nad Adriatykiem zalegała mgła.

Lądowanie zauważyła załoga „2 Trento Armato” (Pociąg Pancerny Nr. 2). L 127 przejęło włoskie wojsko a załoga dostała się do niewoli. Kilka godzin później dwaj lotnicy z Regia Aeronautica - por. Aldo Pellegrini i por. Alberto Briganti wysłani z morskiej bazy lotniczej w Anconie doprowadzili do niej L 127.
W Anconie został umieszczony w hangarze i do końca wojny nie był użytkowany.

Ancona - włoscy lotnicy, którzy doprowadzili L 127

por. Albero Briganti

L 127 w Anconie
Do 1973 r. L 127 przebywał w Muzeum Historycznym w Bari. W 1978 r. rozpoczęto prace rekonstrukcyjne, które zakończono w 1988 r.
Obecnie jako jedyny zachowany na świecie egz. Lohnera T1 znajduje się w Muzeum Lotnictwa w Vigna di Valle.

Pozdrawiam,
Ryszard

Post zmieniony (10-11-18 18:03)

 
02-11-18 16:19  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Tomasz - uważam, że odwzorowanie sklejki jest dobre. Na oryginalnym egz. nie ma żadnego zróżnicowania.
W trakcie budowy będę zamieszczał swoje uwagi co dodałem, co zmieniłem.
W opisie podano, że dźwigary skrzydeł to drut stalowy o średnicy 1 mm.

 
10-11-18 16:29  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Witam,
"... życzę Ci ,, Stopy wody pod kilem "
Paweł do wody mam niedaleko więc mam nadzieję, że latem przyszłego roku wystartuję przy molo z Seeflugstation Zoppot. Już poprawiam - ze Stacji Lotnictwa Morskiego Sopot - tylko te czarne krzyże :-)
A tak nawiasem mówiąc to od 1923 r. z Sopotu do Skandynawii latały Junkersy F 13.

Wracając do tematu relacji prace trwają.
Po sklejeniu szkieletu łodzi zrobiłem przymiarkę do oklejenia poszyciem.
W projekcie przewidziano dwa podposzycia i poszycie właściwe - razem trzy warstwy. Okazało się, że pomimo wydruku na zalecanej gramaturze papieru i dokładnym wycięciu i sklejeniu wręg, kadłub jest za szeroki i pokład od połowy długości nie licuje z krawędziami burt

Finalnie dałem jedno podposzycie + poszycie właściwe.
Zmieniłem również kolejność oklejania kadłuba

W dwóch elementach pokładu brak zaznaczenia "W" (wyciąć)

Lewa burta i spód oklejone - pokłady tylko położone. Dorobiłem na wewnętrznych powierzchniach burt kokpitu ożebrowanie z cienkich pasków tektury.


Przednia oklejka dna okazała się za krótka a zaoblenie wręgi dziobu za duże - ale to mój błąd.
Po oklejeniu kadłuba (burty, pokład) polakieruję całość i będę malował część denną i burty do linii sklejki, białe pola, krzyże oraz oznaczenia (L127).
Zrobiłem próbę i lakier ładnie pogłębił barwę sklejki.
Mój wydruk atramentowy odbiega kolorem od pokazanych przykładowych arkuszy (z PDF-u). Szczególnie dotyczy do czerwonych powierzchni. Wprawdzie można by przyjąć, że wyblakły one na skutek adriatyckiego słońca i bryzgów wody o dużym zasoleniu ale skoro już będę malował dno i części burt by zakryć wspomniane moje błędy przedniego poszycia to i pomaluję końce skrzydeł i statecznik.
Gdy kadłub będzie gotowy dodane zostaną poniższe elementy, których brak w projekcie

oraz dodatkowo na tylnym pokładzie jedna "zakrętka"

Jeśli chodzi o dodatkowe elementy to dużą pomocą jest relacja z budowy zamieszczona we włoskim piśmie Modelismo.
W projekcie wskazane byłoby poprawić kolory w elemencie mocowania dźwigarów dolnych skrzydeł

Planuję ich wykonanie odmiennie - nie będę wycinał białych szczelin lecz je odetnę do burty i wkleję uchwyty z 0,5 mm preszpanu pomalowanego na czarno.

Dorobione zostaną okucia, uchwyty pokryw zbiorników itd. jak na powyższym zdjęciu.
Oddzielny temat to wyposażenie kokpitu - np. brak jest tablicy z zegarami i kilku innych istotnych elementów ale co i jak w swoim czasie :-)
Reasumując - z oklejeniem dna miałem problem ale to z tego powodu, że pierwszy raz "bawiłem" się w okrętowca i teraz w pełni doceniam trud i umiejętności szkutników.
I na koniec ciekawe zdjęcie z kamerą filmową

Pozdrawiam i dziękuję za zainteresowanie i wszelkie uwagi,
Ryszard

 
10-11-18 18:05  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Do historii L 127 dodałem zdjęcia otrzymane dzięki uprzejmości od Kolomana. Dziękuję.

 
12-11-18 14:43  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Witam,
Kadłub skończony - jest odbijacz, wzmocnienia, zmienione kolory zakrętek otworów i jeden dodany.
Teraz lakier i malowanie dna i burt do linii sklejki.
Napisu "Mani" chyba nie uda mi się poprawnie zrobić z prozaicznych przyczyn - ręka już nie ta co dawniej i z lekka drży. Dobrze, że mogę siedzieć i dłubać bo z mobilnością po "krojeniu" kilka dni temu jest nieciekawie :-)

Drobna uwaga

Oraz seria zdjęć wodnych pterodaktyli na tle okrętów z K.u.K Kriegsmarine Franza Josefa, które otrzymałem od Kolomana

Baza w Pola

L53 i pancernik SMS "Tegetthoff oraz L8 i pancernik SMS "Franz Ferdinand"

L65 i pancernik SMS "Prinz Eugen"
Pozdrawiam,
Ryszard

 
13-11-18 16:22  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Witam,
Aktualizacja.
Kadłub pomalowany a w ramach odskoku dorobiłem "koziołki" (wózek w planach). W projekcie brak.

Uwaga dotycząca sklejania "nadbudówki" :

Pozdrawiam,
Ryszard

 
13-11-18 22:36  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

"... ręka już nie ta co dawniej i z lekka drży" - to i krzyż się rozmazał.
A w temacie krzyży w lotnictwie Austro-Węgier.
Przyjęto je jako znak rozpoznawczy wzorem Niemiec na podstawie rozporządzenia z 5 maja 1916 r.
Był to krzyż tzw. patee (z franc. "łapa" ) - poszerzone końce ramion a każdy z ich wierzchołków symbolizował osiem cnót rycerskich:
- życie w prawdzie
- wiarę
- żal za grzechy
- pokorę
- umiłowanie sprawiedliwości
- miłosierdzie
- szczerość
- wielkoduszność i znoszenie prześladowania
Nawiązywał do wypraw krzyżowych.
Prócz krzyża patee (różne odmiany) na końcach płatów były pasy czerwono-biało-czerwone - zlikwidowano je w 1916 r. z wyjątkiem lotnictwa morskiego. Dodatkowo w lotnictwie morskim na stateczniku pionowym malowano banderę a często krzyż również na dziobie natomiast nie były malowane godła osobiste.
W czerwcu 1918 r.wzorem Niemiec, wprowadzono krzyż grecki (bałkański)



'

 
14-11-18 20:26  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Witam wieczorową porą,

Dodano - zrolowany brezent (przykrycie kokpitu, boczne pokrętła do opuszczania wiatrochronu i rurę - podstawę oraz kilka rurek w kokpicie.

Umknął mojej uwadze zły kształt końców bocznych ścianek nadbudówki - tak już zostanie.
Teraz wyposażenie kokpitu i waloryzacja pokryw przedziału zbiorników i jak sądzę "trochę" to potrwa.
Pozdrawiam,
Ryszard

 
15-11-18 11:40  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Nic nie poprawiałem. Poprawić można piórkiem i tuszem ale nie z "wolnej ręki" tylko przy linijce i i na płaskiej powierzchni. Druga strona medalu to problem rozlewania tuszu na malowanej akrylem powierzchni.

 
18-11-18 11:55  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Witam,
Radosnej "tfórczości" ciąg dalszy :-)
Kokpit - zauważone różnice w stosunku do oryginału i braki w projekcie


Elementy wyposażenia - jestem świadomy ich niedoskonałości ale bardziej precyzyjnych nie jestem w stanie wykonać (dotyczy to również napisu "Mani").
Teraz kolej na mocowania dźwigarów dolnych skrzydeł i pokrywy zbiorników.
Pozdrawiam,
Ryszard

 
19-11-18 17:08  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Witam jak zwykle wieczorowa porą,
Lelum Polelum - ":Sok z ziemniaków" ? Preferuję szlachetniejsze trunki - nalewki domowej produkcji :-)
Drżenie nie ma zamiaru ustąpić - wina złego PESEL-u. A na poważnie to opieram rękę o stół a palcami lewej obejmuję palec wskazujący i kciuk z piórkiem.
Pokrywy przedziału zbiorników paliwowych oraz uchwyty do mocowania dźwigarów dolnego płata.

Wszystkie elementy (listwy, uchwyty) - dodane (brak w projekcie)
Dwa odcinki dźwigarów dolnego płata wsunięte by w miarę przy wyposażaniu pokryw zachować właściwe ich położenie.
Dźwigary zrobię nie z pręta stalowego a z drutu (śr. 1 mm), by wyginając go ewentualnie skorygować ustawienie skrzydeł - krawędź spływu jest poniżej krawędzi natarcia (kąt natarcia) i są one ukośnie mocowane.
Zastanawiałem się nad pokrywami, że są one pod dźwigarami co uniemożliwia ich uchylanie. Ale tak jest i z tego wniosek, że dopiero po demontażu skrzydeł był dostęp do zbiorników. Co najmniej dziwne.
Pozdrawiam,
Ryszard

 
23-11-18 18:19  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Witam,
Zaczynam od błędów, które popełniłem :
- pomiędzy górną powierzchnią statecznika poziomego a dolną krawędzią steru kierunku winien być odstęp i już tego nie poprawię

- pawęż rufy łodzi zrobiłem obłą - poprawiłem

Jak rufa łodzi to i ster. W projekcie brak cięgien steru i osłony ich wejścia w pokład kadłuba.

Usterzenie
Prócz cięgien sterów - kierunku i poziomu w projekcie brak jakichkolwiek rysunków odciągów usterzenia a jest ich trochę.
W projekcie statecznik poziomy ma dużą cięciwę (jest profilowany)

Ja zrobiłem go jako płytowy wzorując się na zdjęciach z muzeum i relacji budowy we wspomnianym piśmie "Modelismo".

Po wycięciu płaszczyzn pomalowałem je farbką akrylową, wytłoczyłem linie przebiegu żeber i okleiłem "płyty" (tektura 1 mm), których krawędzie natarcia oszlifowałem na okrągło a stery na krawędziach spływu cieniowałem. "Płyty" oczywiście miały mniejszy wymiar niż oklejki tak by krawędź natarcia i góra mogła być zaokrąglona.

Zmiany i dodatkowe elementy usterzenia

I na koniec rufa z poprawioną pawężą, dodane boczne uchwyty (nieciekawie zrobione) i ster w trakcie budowy - osadzony na zeszlifowanej wykałaczce, jeszcze nie skończony.

Stelaż usterzenia będę robił z drutu a przyszłościowo (dotyczy drucianej konstrukcji z silnikiem) mam pytanie o klej do metalu. Chodzi o klejenie drutu 0,5 i 1 mm. Lutowanie odpada, nie mam lutownicy i nigdy niczego nie lutowałem.
Pozdrawiam,
Ryszard

Post zmieniony (23-11-18 18:22)

 
24-11-18 09:50  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Mariusz - czytasz w moich myślach !
Klejenie drutów czeka mnie przy budowie stelaża dla osadzenia silnika i płata górnego.
"Opierzenie" tzn. jego wsporniki nie wymagają klejenia ze sobą - druty wchodzą w kadłub i dolną powierzchnię statecznika.

 
24-11-18 18:12  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Witam,
"Opierzenie"na swoim miejscu.
Nie było łatwo. Musiałem sporządzić pomocnicze "łoże" lub jak kto woli - suchy dok ;-)

Cięgna sterów jak na razie luźne. W połowie długości na każdym będą ściągacze.

Teraz podmalowania, dorobienie wzmocnień (okuć) w miejscach gdzie sztyce wchodzą w pokład, dwóch odciągów między przednimi a tylnymi wspornikami itp. drobne prace.
Pozdrawiam,
Ryszard

 
26-11-18 16:28  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Witam,
Po zrobieniu fajkowatych wejść cięgien sterów w kadłub i śrub rzymskich po zamocowaniu popatrzyłem i doszedłem do wniosku, że coś jest nie tak. Elementy te są za duże. Zrobię je na nowo mniejsze. Taka to zabawa :-)


Jak łódź to i muszą być wiosła. Sadziłem, że na wyposażeniu są "pagaje" a tu okazało się, ze normalne. Wszystko wskazuje, że były wkładane dulki. Jak na razie jest jedno.

Zastanawiałem się też nad stelażem-konstrukcją, na której są osadzone stateczniki. Rury - dodatkowe obciążenie a cała konstrukcja słabsza niż stateczniki osadzone na kadłubie. Poszperałem i już wiadomo, że statecznik są wzniesione ponad kadłub, tak by znajdowały się w strumieniu powietrza od śmigła co ułatwiało sterowanie przy małych prędkościach, głównie na wodzie.
Pozdrawiam,
Ryszard

 
28-11-18 17:26  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Witam,
Co miało być poprawione poprawiono.
Wózek - radosna twórczość na podstawie różnych zdjęć - na każdym inny :-)

Jeszcze kilka drobiazgów wyposażenia zewnętrznego (niektóre będą mocowane na samym końcu budowy np. ster ze wspornikami) i można będzie zabrać się za pływaki i dolne skrzydła.
Pozdrawiam,
Ryszard

 
30-11-18 10:41  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

GTiStyle, MARIUSZ - czasami pojawia się znużenie ale tylko przy monotonnych pracach jak np. wycinanie żeberek.
Zabieram się wtedy za inny element . Obecnie mam ich rozpoczętych kilka - jeden pływak, wspomniane żeberka, szkielet w połowie do jednego skrzydła i inne drobiazgi.
Mam cztery nieukończone modele i zapewne ich nie dokończę, może dwa (?) ale żal je wyrzucić. Główny powód to rozmiary - rozpiętość blisko 80 cm i gdzie je trzymać :-)
Pozdrawiam,
Ryszard

 
01-12-18 16:26  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Witam,
Ponieważ właściwy montaż "rusztowania" na którym osadzone są stateczniki jest trudny pozwalam sobie zamieści moje uwagi :

Pizdrawiam,
Ryszard
PS - Biały - kto wie, może kiedyś :-)

 
04-12-18 13:38  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Witam,
Dolny płat - skrzydła a właściwie tylko jedno.
Po uformowaniu poszycia krawędź natarcia nie wyszła tak źle (myślałem, że będzie gorzej bo już nie pamiętam kiedy robiłem je z kartonu) :-)

Jednak w modelu nie będą, bo:
- w projekcie zaznaczone są linie przebiegu nosków międzyżebrowych a ja ich nie znalazłem


Na zdj. L 104 brak nosków natomiast wielce ciekawe są jasne półkoliste płaszczyzny na krawędzi spływu - nie są to otwory bo nie widać przez nie ścian hangaru. Może tylko jedna warstwa płóciennego poszycia ? Co to za "patent": :-)
- na krawędziach natarcia zeszła miejscami farba z wydruku (gdybym wcześniej zacaponował pewnie by się nie starła)
Doszedłem do wniosku, że zrobię jednak płaty z konstrukcją wewnętrzną tak by była widoczna "pod światło", co jak mniemam zbliży bardziej model do oryginału.
Kilka uwag odnośnie elementów konstrukcyjnych skrzydeł.
Żeberka

Ponieważ skrzydła są odchylone do tyłu w związku z tym żebra na dźwigarach są osadzone ukośnie i otwory na nie muszą być też skośne.
Żebra zrobiłem z 0,5 mm preszpanu utwardzonego SG a otwór na przedni dźwigar wywierciłem wpierw na wprost igłą 1,2 mm a potem pod kątem.
Otworek jeszcze poszerzyłem tak by dźwigar (śr. 1 mm) był w nim luźny.
Pozostałe przeróbki żebra związane są moją konstrukcją skrzydła:
- rozcięcie w miejscu drugiego otworu
- wycięcie spodu noska (na pręt 1 mm - krawędź natarcia)
- nie wycinanie występu na przewidziany w projekcie tekturowy dźwigar
Na zrobionym z tektury "kopycie" o wypukłej powierzchni odpowiadającej cięciwie żeber zabrałem się za montaż

- krawędź natarcia - pręt stalowy śr. 1 mm
- koniec skrzydła - drut 0,5 mm
- falista krawędź spływu - plecionka wędkarska
Dźwigary

Dźwigary będą ze spinacza biurowego 1 mm i tylko połowy skrzydła.
- przedni dźwigar wejdzie w żebra na 6 cm (w otwory pozostałych żeber wklejony został pręt stalowy 1 mm)
Ponieważ żebra zostały rozcięte w miejscu drugiego otworu i tym samym powstała szczelina w linii żeber - wkleiłem w nią dwa odcinki rurki z kalki technicznej :
- tylny dźwigar wejdzie w rurkę na 6 cm (w drugim odcinku rurki wklejony został pręt stalowy 1 mm)
Jedno skrzydło prawie gotowe

Dźwigary próbne, a samo poszycie skrzydła wymaga jeszcze dopracowania przed kryciem.
Pozdrawiam,
Ryszard

 
04-12-18 17:21  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Kilka uwag.
Wspomniałem poprzednio o raczej niewykonalnym otworze (śr. 1 mm) w tylnej części żebra - zostanie przełamane.
Poniżej kolejny przykład dotyczący montażu belek stelaża pod silnik.
Rys. montażowy i opis


I co z tym fantem zrobić ?
Lutowanie wg mnie odpada.
Rozklepać końce i wywiercić otwór - tylko drut ma śr. 1 mm.
Oczywiście coś tam wykombinuję ale dochodzę do wniosku, że narysować jest łatwo, lecz dobrze byłoby przy wszelkich projektach spojrzeć na dany element tzn. jak go zrobić/zamontować z punktu widzenia modelarza.

 
05-12-18 21:44  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Witam,

Widoczne dźwigary nad kadłubem będą oklejone i pomalowane.
Pozdrawiam,
Ryszard

 
06-12-18 14:01  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Mariusz - wszystko wskazuje, że masz rację. Niezależnie od typu/wersji (R/E/L/K) wszystkie płaty maja na krawędzi spływu taki "wynalazek".
Są one tylko na "morskich ptakach" - na lądowych nie spotkałem.

Na egzemplarzu muzealnym ich nie ma ale to jeszcze nie świadczy, że ich nie było (pokrycie na nim jak widać było robione od nowa).
W związku z powyższym muszę pomyśleć jak to zrobić. Jeżeli woda z wnętrza skrzydła miała grawitacyjnie spływać poza krawędź spływu to logiczne, że pokrycie od góry było do końca a od dołu krótsze z półkolistym wycięciem.
Już wiem jak zrobię, ale o tym w swoim czasie (teraz robię pływaki) :-)

 
06-12-18 18:41  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Endrju - Twój wywód jest logiczny ale...
Jeśli mają to być wzmocnienia krawędzi spływu między żeberkami to wg Ciebie są to naklejone kawałki płótna (tak myślę bo co innego by naklejano ?) ale zwróć uwagę, że ten element jest jasny i nie jest to otwór (vide zdj. poprzednie w hangarze).
Płótno, którym kryto było lniane, dwa razy (lub trzy) cellonowane (barwa naturalna - malowane tylko biało-czerwone pasy i krzyże) i widać pod światło konstrukcję płatów (dźwigary, żebra).
Jeżeli kawałek płótna (tzn. to wzmocnienie ?) naklejano by na płótno górnego pokrycia, to na krawędzi spływu byłyby trzy warstwy płótna i patrząc od spodu ta końcówka musiałaby być ciemniejsza od pozostałego skrzydła - a jest jasna.
A może płótno na dolnej powierzchni było tak łukowato powycinane i nie dochodziło do końca krawędzi spływu (dochodziło tylko górne) ?
Zagadka czeka więc na rozwiązanie :-)

 
06-12-18 21:59  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9


Nie wiemy więc jakie było przeznaczeni takiego a nie "normalnego" zakończenia poszycia na krawędzi spływu.
Na powyższym zdjęciu wyraźnie widać, że ten fragment jest jaśniejszy od pokrycia skrzydła - czyli jedna warstwa płótna.

 
07-12-18 08:50  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Witam,
Przemyślałem ewentualna przerobienie krawędzi spływu dolnych skrzydeł.
Sprawa raczej niewykonalna bo:
- trzeba odciąć końce żeber tak by krawędź spływu była mniej falista (i tak byłaby za bardzo powyginana)
- wyciąć półkola tylko (!) dolnego pokrycia z kalki tech.
- wkleić faliście sznurek
- skleić razem krawędź wyciętego dolnego z górnym poszyciem
Ponieważ na podposzycie z kalki tech. naklejone będzie właściwe poszycie (barwiony i malowany w czerwono-białe pasy i krzyże) batyst to patrząc od spodu widoczne będą pozostawione półkoliste płaszczyzny kalki pod płótnem.
Nawet gdybym zdecydował się na robienie skrzydeł od nowa i tak niewykonalne byłoby pokrycie płótnem ponieważ mój "patent" jest taki:
- wpierw przyklejam całą dolną powierzchnię - całą bo ma ona profil wklęsły (tak jak żebra)
- wycinam w płótnie falistą krawędź spływu i zaokrąglenie końca
- mocuję na formie (na której budowałem skrzydło) skrzydło by się nie przesuwało
- naciągam płótno na krawędzi natarcia
- przyklejam tylko na krawędzi spływu jednocześnie naciągając płótno wzdłuż na końcu skrzydła
- przyklejam płótno na końcu skrzydła odpowiednio naciągając - ponieważ jest ono w jakimś stopniu "rozciągliwe" nie ma potrzeby jego nacinania ( jak w kartonie - ząbki)
Klej - uniwersalny jedynie wspomniane naklejanie końcówki kleję wikolowatym, co pozwala nasiąknięte płótno odpowiednio uformować.
Płótno przed naklejaniem "lekko" lakieruję sprayem - lakierowana powierzchnia jest od spodu tzn. kładziona jest na podposzycie z kalki.
Górną powierzchnię przykrywam papierem z wyciętym otworami w miejscu gdzie mają być malowane znaki/napisy itd. i lakieruję by przy malowaniu krawędzi oznaczeń farba się nie rozlewała wsiąkając w płótno.
Tak więc nie będę nic zmieniał a jak dokładniej przyjrzałem się zdjęciom L 127 to tego "wynalazku" nie widzę

Pozdrawiam,
Ryszard
PS - dziękuję za komentarze, dobra to motywacja do dalszej walki z pterodaktylem :-)

 
07-12-18 09:08  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Endrju - na innych latających łodziach brak tego elementu.

Felixtowe F.2A (Wl.Brytania)

Macchi M-3 (Włochy)(

Grigorowicz M-9 (Carska Rosja)
Czyżby tylko ( i nie na wszystkich) tak były budowane płaty dla łodzi A-W ?
Tak jak pisałem - wg mnie to jedna warstwa płótna.

 
07-12-18 10:11  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Nie chwalmy dnia przed zachodem słońca :-)
Do ukończenia jeszcze dłuuuga droga !

 
10-12-18 16:41  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Witam,
Jak to się mówi - na dzisiaj wystarczy.
Jedno skrzydło już jest a zaprzyjaźniony z SWL szkutnik dorobił drugie wiosełko.
Wiosła wykorzystywano także jako maszty na których zawieszano żagiel. Zdarzało się, że w przypadku przymusowego wodowania "pterodaktyla" fliegermatrosen wycinali płótno z pokrycia skrzydeł, rozpinali je na wiosłach i tak sobie żeglowali żywiąc nadzieję, że ląd tuż, tuż...
Ciekawostką jest też to, że każdy marynarz c.k. floty i morski lotnik musiał umieć pływać i w bazach organizowano naukę pływania.

Krawędź natarcia wyszła jak sądzę nieźle, jak również zaoblenie końca skrzydła, gorzej z krawędzią spływu - za mało zeszlifowałem końce żeber.

Malowanie krzyża zajęło mi prawie całe przedpołudnie. Jeśli coś poszłoby nie tak np. tusz rozlał się za linie krawędzi i trwale zabarwił jasne pokrycie trzeba by zerwać wszystko do gołych żeber i zacząć od nowa.
Udało się ale... w jednym miejscu trochę tusz rozlał się. Poprawiłem i właściwie tego nie widać, ale na powierzchni zewnętrznej. Pod światło widoczne jest małe zamazanie na wewnętrznej powierzchni pokrycia a tam dostępu już nie ma :-)
Wpierw malowałem farbą akrylową białe paski, potem piórkiem zaznaczałem tuszem czarne linie a na koniec malowałem czarną farbą. Powierzchnia nierówna, "chropowata" to i są drobne uskoki.

Opierając się na zdjęciach takie będą (powiedzmy, że w miarę zbliżone do oryginału) łączenia/wejścia dźwigarów.
Pozdrawiam,
Ryszard

Post zmieniony (10-12-18 16:45)

 
11-12-18 15:01  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

"...zrobić z niego żagiel na słupkach międzyskrzydłowych..."
Mariusz oczywiście tak jak napisałeś a nie na wiosłach. Sam się śmieję skąd mi go głowy przyszły maszty z wioseł :-)
Maksymalny czas lotu wynosił ok. 7 godz. a głównym powodem awaryjnych wodowań (prócz wspomnianych przez Ostoję) były uszkodzenia odniesione podczas lotów na bombardowanie włoskich baz morskich. "Pterodaktyl" siadał na wodę i jak był daleko od brzegu czekał na własny okręt na holowanie (ewentualnie na żagielku :-)
W lotnictwie morskim Austro-Węgier panowała wielka solidarność. Znanych jest wiele przypadków ratowania lotników (nawet nieprzyjacielskich) przez inne załogi, które wodowały obok uszkodzonych.
Wioseł używano głównie w kanałach portowych baz.

 
13-12-18 13:01  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Witam,
Trudne elementy (jak dla mnie) - pływaki.
Dostrzeżone omyłki i braki w projekcie:

PŁYWAK

cz. 30 - nie wklejałem, nie udało mi się wyoblić odpowiednio bocznych końców, wpuściłem tam kropelkę kleju


Po sklejeniu pływaka lekko wygładziłem uprzednio zwilżone krawędzie łączeń i pomalowałem wstępnie (farba - podkład)

Pływak osadzony próbnie

Już widzę, że będę musiał poprawić osadzenie pływaka - tylne wsporniki odsunąć do tyłu.
Nie wiem czy się to uda ponieważ w korpusie pływaka wsporniki są wklejone na mocno (SG)

Pozdrawiam,
Ryszard

Post zmieniony (13-12-18 13:16)

 
15-12-18 15:57  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Witam,
Tomek - trzymaj kciuki za mnie !
Majster zameldował, że brakujące skrzydło z pływakiem zrobione.

Pozdrawiam,
Ryszard

 
16-12-18 19:57  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Dziękuję za komentarze !
Paweł - wsporniki pływaków owszem z igieł (bez najdłuższego) ale nie ma tam "igły w igle" :-)
Tomek - co i jak opiszę jak zacznę "spawanie" stelaża pod silnik i górny płat.

 
18-12-18 21:35  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

szebi - sądzę, że główną rolę "gra" sama konstrukcja latającej łodzi (kadłub, wzniesione usterzenie, silnik w komorze płatów) a kolory są tylko uzupełnieniem.

 
19-12-18 18:41  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Witam,
Wybrałem luzy w cięgnach sterów i pojawiła się cuma z ringiem.

Poniżej moje przemyślenia odnośnie montażu dolnych skrzydeł.

Pozdrawiam,
Ryszard

Post zmieniony (19-12-18 18:44)

 
28-12-18 15:28  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Witam,
"Rusztowanie" z łożem silnika - kolejny po montażu wzniesionego "opierzenia" bardzo trudny element konstrukcyjny.

Problemem dla mnie - prócz właściwego ustawienia wszystkich prętów było ich :
Klejenie
Klejenie "gołych" drutów na styk SG ( i innymi przeróżnymi "wynalazkami") nie zdało egzaminu - łączenia były nietrwałe.
Pręty 1 mm - to wyżarzony spinacz biurowy a 0,5 mm to pręt stalowy (0,5 mm) na który naciągnąłem izolację z przewodów. W związku z tym mają one średnicę nie 0,5 a 0,7 mm, co jak sądzę niezbyt rzuca się w oczy, natomiast cyjanopan doskonale skleił osłonkę igelitową ze spinaczem.
Malowanie
Liczne próby z z akrylami, farbkami Humbrola i innymi nie zdały egzaminu. Farba schodziła, łuszczyła się i były zgrubienia.
Szperając w domowych klamotach odkryłem resztki emulsji czarnej do barwienia i renowacji skór. W A-W konstrukcjach wszystkie metalowe części malowano na czarno i ta emulsja ładnie pokryła pręty.

Dolna część w trakcie mocowania wykrzyżowanych naciągów.
Finalnie (po dodaniu góry) całość zostanie poddana kosmetyce (domalowania, wygładzenia itd.) i polakierowana matem.
Jak wspomniałem "rusztowanie" jest trudnym etapem budowy więc poniżej pozwalam sobie na kilka uwag w tym temacie.




Jeśli nie wymyślę innego "patentu" to łączenie wykonam jak na poniższym zdjęciu

W trakcie montażu wstawiłem między belki łoża tekturę by belki a tym samym tylne nogi nie rozjeżdżały się (poprzeczny pręt jest tylko z przodu)

Jak widać nie udało mi się uzyskać 100 % zgodności ustawienia poszczególnych prętów ale jak dojdzie silnik, naciągi a całość przykryje górny płat to sądzę, że nie będzie się to tak bardzo rzucało w oczy :-)
Pozdrawiam,
Ryszard

 
30-12-18 12:32  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Witam,
Za oknem szaro, buro i ponuro powalczyłem więc z olinowaniem dolnej części stelaża silnika.
Po wielokrotnym przyglądaniu się zdjęciom muzealnego egzemplarza (kilka z nich poniżej)

rozrysowałem olinowanie dolnego segmentu.

Finalnie jest tak:


I to by było na tyle w Starym Roku jak mawiał pewien profesor mniemanologi stosowanej :-)
A w Nowym 2019 Roku życzę wszystkim pogody ducha i uśmiechu na twarzy !
Pozdrawiam,
Ryszard

 
05-01-19 11:39  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Witam,
Mariusz napisał - "Model w modelu..."
"Model" to jest ze mnie !
Po zrobieniu korpusu silnika okazało się, ze rozstaw belek łoża jest za duży. Popełniłem błąd w wymiarowaniu. Zacząłem się śmiać, pukając tylko w czoło... ale wpadka !

Nowe "rusztowanie" w trakcie budowy.
Pozdrawiam,
Ryszard

 
07-01-19 13:45  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Witam,
Nowe rusztowanie gotowe.
Na razie odpuściłem sobie zabawę z pajęczyną wykrzyżowanych linek.

Zabrałem się za chłodnicę.


Instrukcja podaje:

Wielka szkoda, że brak rysunku powyższych połączeń. Będę musiał pogłówkować co i jak. Znalazłem natomiast takie łączenia, ale to jest inny silnik:

Pozdrawiam,
Ryszard

 
11-01-19 18:31  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Witam ,
Mariusz - Dzięki za info. Mam już florystyczny tiul. Przyda się do następnych chłodnic.
Uporałem się z linkami rusztowania i powoli ruszam z silnikiem. Korba już jest !

Pozdrawiam,
Ryszard

 
12-01-19 13:25  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

lubię placki - dziękuję, Jeśli chodzi o "placki" to lubię tylko z cukrem :-)
W temacie "korby":

 
15-01-19 15:37  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Witam,
Marek - dziękuję za linki do filmów. Obejrzałem z dużym zainteresowaniem.
Samolot z pierwszego filmiku

jest mi znany.
To wersja pasażerska Handley-Page HP-12 0/400. Pierwotnie był nocnym ciężkim bombowcem a po I WŚ ponad 40 egz. przerobiono na samoloty pasażerskie. Latały na trasie Londyn - Paryż i Londyn - Bruksela w latach 1919 - 1923 r.
W Polsce był jeden samolot tego typu. Miało być sześć, bo zamierzano uruchomić połączenie lotnicze W-wa - Kraków, W-wa - Gdańsk, W-wa - Kijów. Na pozostałe zabrakło pieniędzy i trwała wojna Polsko-bolszewicka. Hangarowany był na lotnisku Mokotowskim i złomowano go w 1926 r.
Mam podobnego

W drugim filmie w końcówce pokazane są w locie wspaniałe repliki samolotów pionierskich.
Chodzi za mną by sobie takiego Farmana zbudować. Muszę pogadać z warsztatowcami z SWL :-)

Wracam do Lohnera.
Wymieniłem siatkę w chłodnicy

i wstępnie zakończyłem motor

Z silnikiem jeszcze powalczę (coś tam się może jeszcze doda, podszlifuje, podmaluje etc.) a atrapę śmigła wstawiłem by sprawdzić wymiarowanie - czy przypadkiem nie haczy o pokład.
Pozdrawiam,
Ryszard

 
16-01-19 15:44  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Witam,
Endrju - staram się, chociaż nie zawsze mi to wychodzi. Najgorsze to te małe elementy - dobrze, że w ogóle je widzę :-)
Przykładowo :

Moje też złamane :-)
Mógłbym łopatę skleić ale tylko na jednej jest w miarę poprawny przebieg warstw drewna. Z drugiej strony wyszło jeszcze gorzej a śmigło będzie widoczne od przodu i tyłu. Dodatkowo jest inny obrys końców łopat .
Jednym słowem "nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło".
Będę strugał nowe a ponieważ nie mam już ciemnego forniru więc będzie z jednego kawałka drewna i całe pomalowane.
Uwagi odnośnie silnika:

Pozdrawiam
Ryszard

 
17-01-19 15:45  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Co najmniej dziwne śmigło ! Wg mnie to felerne !
Odnośnie śmigła w L 127
Jarek - nie było takiego typu (kształtu). Powody, że robię nowe to :
- zły przebieg na jednej łopacie warstw kolorowych drewna (na drugiej stronie na obu łopatach)
- zły kształt końca łopat
Te "Twoje" jest w jakimś stopniu podobne do śmigła stosowanego w wersji "K"

Po wnikliwym studiowaniu oryginalnych zdjęć (a mam ich sporo) doszedłem do wniosku, że w "L" były dwa rodzaje śmigieł:
Typ "1"

Typ "2" (konkretnie w L 127)

Poniżej model L 127 ale w modelu końce łopat mają inny (niewłaściwy) kształt

Mariusz - nowa siatka na chłodnicy to wyszperany w rupieciach mały skrawek jakiejś siateczki (na druga tylną stronę już nie starczyło)

Post zmieniony (17-01-19 15:48)

 
17-01-19 15:50  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

I jeszcze tak wg mnie powinno być zamocowane śmigło - jeśli jestem w błędzie proszę o sprostowanie. Z góry dziękuję !

 
17-01-19 16:37  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Czyli lipa !

 
20-01-19 16:33  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Witam,
Tak to wstępnie wygląda.
Nie ma zdjęcia ze śmigłem w ruchu bo wszystkie elementy jeszcze nie są zamocowane.

Na początku zmagań z "pterodaktylem" przeoczyłem przewód paliwowy (brak w projekcie) a dokładniej jego wejście do zbiorników paliwa, które są pod wyjmowanymi pokrywami (na zdj. między przednimi nogami rusztowania).
Za szerokie są listwy okalające pokrywy. Nie wiem, może jeszcze uda mi się to poprawić, zobaczymy.
Teraz zabieram się za okucia nóg rusztowania.
Z obu burt przednie mają po dwa zaczepy na odciągi do komory płatów (do słupków) i bloczki przez które przechodzi cięgno lotek. Cięgien brak w projekcie.

Kolejnym etapem będzie rozszyfrowanie połączeń prętów od manetki na lewej burcie

W projekcie jest sama manetka na burcie. Trzeba będzie pokombinować by całość miała jakiś sensowny wygląd.
A na koniec ciekawe zdjęcie pokazujące budowę kadłuba - łodzi.

Pozdrawiam,
Ryszard

 
21-01-19 16:33  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Witam,
Endrju - "...że Ci się chce dochodzić takich szczegółów".
Po prostu bardzo lubię "grzebanie" w konstrukcji i rozkładanie jej na czynniki pierwsze :-)
Przed zaczęciem budowy staram się poznać w miarę dokładnie konstrukcję oryginału, historię użytkowania i związanych z konkretnym egzemplarzem ludzi. Ot taka moja pasja ! (mam już zebrane informacje o Polakach z morskiego lotnictwa A-W latających na Lohnerach ).
Wiele informacji i zdjęć otrzymałem od Kolomana, który jest niekwestionowanym znawcą udziału Polaków w lotnictwie zaborców, szczególnie w lotnictwie A-W i kajzerowskim.
Tak jak napisał Ostoja - na górnej powierzchni górnych skrzydeł były linki (w różnym układzie)

Nawiasem mówiąc nie dopatrzyłem się w projekcie tych linek jak i dźwigni (słupka)
Dzisiaj zrobiłem wzorzec górnego płata, który wielce pomocny będzie przy ustalaniu położenia słupków, osadzenia górnej części rusztowania itp.

Wiedziałem, że "pterodaktyl" pisklęciem nie będzie, ale żeby był aż taki duży !
Rozpiętość (1; 33 ) - 48,50 cm
Długość - 33 cm
A teraz mam pytanie do Ostoji z prośba o wyjaśnienie.
Jarek chodzi mi o zróżnicowanie wychylenia lotek. Drążek wychylony w lewo - lewa lotka skrzydła do góry, prawa do dołu i samolot się przechyla na lewo w dół - jednocześnie lewa strona orczyka do przodu - ster kierunku w lewo i samolot skręca w lewo.
Chodzi mi o to czy obie lotki mają takie same wychylenie czy też lotka prawa ma mniejsze do góry od lewej ?
A jeśli obie mają takie same wychylenie to co się dzieje ?
Z góry dziękuję.
Pozdrawiam,
Ryszard

 
23-01-19 18:05  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Witam wieczorowa porą,
Grzebałem się dzisiaj z tą nieszczęsną rurą paliwową. Zerwałem stare i położyłem nowe "listwy" z przodu pokryw przedziału zbiorników i jako tako to teraz wygląda :-)
"Nadbudówka" łodzi wreszcie na swoim miejscu przyklajstrowana na zicher i dorobione zostało jedno okucie tylnej nogi rusztowania.
Wajcha przyłożona - finalnie jej cięgna będą w innym położeniu i jeszcze trzeba przy niej trochę popracować.

Zauważyłem poniewczasie, że chłodnica ma inny obrys góry ale już nie będę męczył warsztatowców z SWL by ją wymienili :-)

Doszukałem się też wielce ciekawej informacji, a mianowicie naloty na bazy włoskie zabezpieczały torpedowce. Spuszczano z nich szalupy załadowane beczkami z paliwem, bombami, granatami, amunicją do kaemów itd. Po zrzuceniu bombek łodzie wodowały przy szalupach, uzupełniały zapasy i wracały nad cele.
Pozdrawiam,
Ryszard

Post zmieniony (23-01-19 19:49)

 
23-01-19 19:50  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Jarek - Dziękuję za wyjaśnienie.

 
25-01-19 16:36  Odp: [R] Lohner T1 L127 - łódź latająca Austro-Wegry 1917 r. (1 : 33)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Witam,
Nadeszła pora by trwale zamocować rusztowanie i dolne skrzydła.
Z rusztowaniem nie było większych problemów i gdy klej chwycił "zaplątałem" ostatnie wykrzyżowane linki i dorobiłem okucia do przednich nóg.
Z dolnymi skrzydłami była natomiast zabawa, że hej !
Problem polegał na tym, że odpowiednio wygięty drut (do góry i w tył) obracał się otworach wsporników. Otwory były celowo trochę większe by drut można było swobodnie włożyć i przesunąć na wygięciach (w poprzek kadłuba oba druty "lecą" równolegle).
Całą operacje ich umocowania w czterech otworach należało robić z nasuniętymi skrzydłami. Od spodu, na styku drutu z otworem dałem ciut-ciut kleju epoksydowego a od góry otwór otoczyłem cyjanopanem.
Jak na razie skrzydła się trzymają, jest wznios i można je wyjmować - zobaczymy czy nie oklapną :-)

Gotowe są już pręty na górne piętro rusztowania.

Z zakrzywionymi końcami wejdą w tylne otwory belek łoża silnika, a rozczepione - nałożone będą jeden na drugi na wystające końce poprzecznego pręta z przodu belek.
Pozdrawiam,
Ryszard

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 2Strony:  1  2  -> 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024