Martini Lublin
Na Forum: Relacje z galerią - 2 Galerie - 1
|
Zawsze byłem zwolennikiem wikolu, ale przy tak długiej, choć wąskiej, powierzchni do klejenia (wzdłuż całego kadłuba) wikol wszystko zwichruje, więc trzeba było użyć czegoś niewodnego. Użyłem kleju polimerowego. Trochę za szybko wysychał i trzeba było uważać, aby całą klejoną powierzchnię posmarować, aby nie było "zadziora" na obwodzie "rury". Wszelkie zabrudzenia od kleju trzeba na świeżo usuwać, choćby przez delikatne pocieranie i rolowanie kleju. Jak zaschnie to po ptokach. Jak widać powyżej, wyszło całkiem ładnie.
--
Z każdym dniem mojego życia nieuchronnie wzrasta liczba tych, którzy mogą pocałować mnie w pupcię.
|