rowin
Na Forum: Relacje w toku - 4 Relacje z galerią - 6 Galerie - 1
|
Witam
Kolejnym etapem w budowie skrzydeł jest wykonanie podwozia, które w tym samolocie było ich niemal integralną częścią. Ta kolejność wynika z faktu, że przed przejściem do kadłuba, chcę mieć skończone całe skrzydła, ze wszystkimi elementami do nich należącymi. Tak, aby traktować je jako jeden moduł, który następnie zamontuję do skończonego kadłuba. W związku z tym, aby zamocować gondole, pokazane w poprzedniej aktualizacji, muszę mieć golenie podwozia i mechanizm ich chowania.
Elementy widoczne na zdjęciach poniżej, zostały zwaloryzowane o dodatkowe części na podstawie materiałów zdjęciowych, które znajdowały się w książkach jakie posiadam. Teleskop został skrócony o około 1-1.5mm, celem zasymulowania ugięcia pod wpływem ciężaru samolotu. Osłona na ślizg teleskopu została wykonana z foli, która znajduje się wewnątrz pudełek z papierosami. Dzięki temu widać na niej fakturę. Na podstawie zdjęć zaobserwowałem, że Niemcy używali osłon skórzanych, jak również materiałowych, moje rozwiązanie ma imitować tą drugą opcję. Dodatkowo, wykonałem osłony w górnej części goleni, które zabezpieczały mechanizm obrotu przed dostaniem się zanieczyszczeń. Jest to element charakterystyczny dla wcześniejszych wersji JU88. Znalazłem jednak kilka zdjęć wersji D-1, z takimi osłonami. W związku z tym, uznałem, że nawet jeżeli ten konkretny egzemplarz tego nie miał, czego nie widać na zdjęciach tej maszyny, nie będzie to wielkim błędem merytorycznym. Osłony były galwanizowane i posiadały namalowany jakiś numer, jednak ja go już pominąłem, gdyż nie wiedziałem z czego on wynika.
Dodatkowo wykonałem hak holowania, zmieniłem dźwignię obrotu goleni, uplastyczniłem ‘nakrętki’ mocowania do gniazda oraz dodałem tabliczki znamionowe, które są wytworem Eduarda.
Element pokazany poniżej przysporzył mi wiele problemów. Nie mogłem w żaden sposób go spasować, aby wyglądał tak jak w instrukcji. Ale wreszcie po długim czasie udało mi się. Jak do tej pory to był chyba najbardziej zagadkowa i wymagająca konstrukcja, mimo, że wielkość i liczba części na to nie wskazywała.
A tak prezentują się wszystkie elementy, które składają się na podwozie i mechanizm chowania oraz obrotu. Można też zaobserwować siłowniki zamykania drzwi wnęk podwozia, które były otwierane w czasie chowania i wysuwania oraz prac naprawczych. Kolor elementów galwanizowanych nie do końca odpowiada rzeczywistości, wynika to z tego iż nie udało mi się dobrać odpowiedniej mieszanki farb. Jednak jest on na tyle zbliżony w moim odczuciu, że jest w zupełności dla mnie do przyjęcia. Zaznaczam, że w rzeczywistości ma on inny kolor niż na załączonych zdjęciach, ale wynika to z ustawień balansu bieli i sztucznego oświetlenia. Postaram się zrobić zdjęcie przy świetle naturalnym, może będzie lepiej. A jak nie, to będzie możliwość zobaczyć model przy okazji jakiś wystaw.
No i tak wygląda wszystko złożone w całość. Jak widać, ten żółty kolor wygląda jak niedomalowany, o czym pisałem we wcześniejszej aktualizacji, ale jest to efekt mocnego światła, które używam do fotografowania. Przy świetle naturalnym nie jest to widoczne. Widać również, że brakuje łącznika między golenią, a kratownicą systemu chowania podwozia, ale jest to celowe, ponieważ jego przyklejenie na tym etapie utrudniłoby założenie gondoli. Oczywiście wszystko po polakierowaniu zostanie potraktowane wash’em.
Dziękuję i pozdrawiam
|