FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 5 z 28Strony:  <=  <-  3  4  5  6  7  ->  => 
05-02-17 11:18  Odp: [Z] Amerykański lotniskowiec USS „HORNET” (CV-8) skala 1:200 - made by SZKUTNIK
Halogen 

Na Forum:
Galerie - 1
 

Migdalina przecież nie będziemy w tym temacie rozmawiać o grafice modeli kartonowych.
Piotrze nie ma czegoś takiego jak delikatne zacieki, albo się robi takie jakie były w rzeczywistości i jakie widać na zdjęciach, albo zostawia się czysty model.

 
05-02-17 13:47  Odp: [Z] Amerykański lotniskowiec USS „HORNET” (CV-8) skala 1:200 - made by SZKUTNIK
Brystol 



Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 2
Galerie - 15


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 2
 

Panowie, mam bardzo nieśmiałe dwa pytaneczka,
jedno już ktoś tu zadał, ale odpowiedź nie padła.

Ile będzie kosztowała ta wycinanka, samiusia bez dodatków ?
Jeśli zespół nie skalkulował jeszcze ceny, to za odpowiedź
"około .....złotych" również bymbył bardzo wdzięczny.

Pytaneczko drugie, w zapowiedzi jest mowa, że ukaże się nowy model tego wydawnictwa,
A gdzie można dostać te stare czy inne ?

Post zmieniony (05-02-17 13:48)

 
05-02-17 19:09  Odp: [Z] Amerykański lotniskowiec USS „HORNET” (CV-8) skala 1:200 - made by SZKUTNIK
SZKUTNIK 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
 

Ahoj!

Dziękujemy serdecznie za miłe przyjęcie. Nie spodziewaliśmy się tak dużego odzewu w krótkim czasie.
Cieszymy się, że większości z Was podoba się podejście SZKUTNIKA do wydawanych modeli kartonowych. Zdajemy sobie sprawę, że daleko jest nam jeszcze do projektowania bardzo dobrych modeli. Cały czas się jednak uczymy. Doskonalimy swoje umiejętności. Szukamy nowych rozwiązań. W miarę naszych możliwości staramy się wyjść naprzeciw Waszym modelarskim oczekiwaniom (przynajmniej tym niektórym).
Dziękujemy Wam za wszelkie sugestie, uwagi i słowa krytyki pisane na forum i prywatnie na maila. Bardzo nas to motywuje do dalszej pracy, a właściwie do dalszej zabawy w projektowanie modeli. To dzięki Wam powstaje to co powstaje. Cały czas liczymy na Wasz udział w tej modelarskiej wspólnej zabawie. Jeszcze raz wielkie dzięki.

Pojawiło się trochę pytań dotyczących lotniskowca „Hornet”.

Poszycie kadłuba:
Najbardziej niejasna sprawa okazała się z wydrukiem poszycia kadłuba. Tak się jakoś niefortunnie złożyło i w zapowiedzi nie ukazał się ani jeden arkusz z poszyciem kadłuba. Teraz to nadrabiamy ;-)
Technick, Cordel : Nie analizowaliśmy dokładnie wszystkich istniejących aktualnie technologii druku dwustronnego. Zastosowaliśmy według nas jedno z najprostszych rozwiązań. To co widzicie na fotce to tylna (lewa, od spodu) strona arkusza. Na niej wyrysowaliśmy elementy poszycia kadłuba. Strona główna (przednia, prawa) jest w całości zadrukowana kolorem poszycia. Tak więc nie powinno być problemu z przesunięciem koloru :-). Była też opcja wydrukowania całego poszycia kadłuba na kartonie barwionym w masie. Niestety nie udało nam się znaleźć do tej pory kartonu z właściwą barwą.



Jeszcze jedno wyjaśnienie. Elementy poszycia wyrysowane na kartkach są za długie. Właściwe miejsce przycięcia odcięcia zapasu) detali zaznaczono czarnymi kreskami. Znak „<” to kierunek dziobu. Zapas w danym elemencie pozwala niwelować ewentualne uchybianie, które mogą powstać podczas oklejania szkieletu. Ewentualne uchybienie wzdłużne na poszyciu kadłuba będzie można zamaskować stosując (odpowiednio przycinając) element poszycia 31a zamiast cz.31. Podobne zapasy posiadają także elementy burt modelu.

Rodzaj druku:
Jak już wspomniał Adam, wszystkie modele Szkutnika drukowane będą na papierze offsetowym. Nie będzie dodruków cyfrowych. Druk cyfrowy będzie jedynie na prywatne życzenie i odpowiedzialność klienta.

Ilość elementów:
Nie przypuszczaliśmy, że ilość elementów w wycinance wzbudzi takie emocje. Szablonowo wpisaliśmy 10.000 elementów, bo tyle na „oko” wyglądało. Po dokładnym policzeniu wyszło, że wycinanka zawiera 10.103 części.
Nie da się wiernie odtworzyć kształtu dużej jednostki pływającej mając do dyspozycji kilkaset części. Jeśli idzie o ilości elementów w danym modelu staramy się w tym wszystkim zachować umiar i rozsądek. Nie dzielić zapałki na cztery.

Instrkcja montażu:
Jakub Borowski, GrzechuO – dziękujemy za znalezienie literówek ;-)

Waloryzacja modelu, ślady ekspoatacji:
Model ukaże się praktycznie w stanie czystym. Lekkie ślady rdzy znajdują się jedynie w miejscu gdzie ona najczęściej występuje na okręcie czyli okolice kluzy kotwicznej. Adam zadbał także o ten szczegół. W wycinance znajdują się dwie oklejki części dziobowej. Z naniesionymi śladami eksploatacji oraz ten sam element bez śladu rdzy. Wybór należy do osoby sklejającej model

USS HORNET w skali 1:300
Mamy już pierwsze Wasze zgłoszenia, zainteresowanie Hornetem właśnie w tej skali. Jak tak dalej pójdzie w okresie jesienno-zimowym powinien w sklepach EMPIK pojawić się model lotniskowca w skali 1:300

Dodatki:
Dokładna, końcowa ilość dodatków nie jest jeszcze znana. Na pewno ukażą się tradycyjne elementy cięte laserem jak: szkielet, kratownice, dedykowany reling, podposzycie kadłuba i pozostała drobnica. Będzie można nabyć elementy fototrawione i żywiczne. Zaskoczeniem co dla niektórych modelarzy może być BRAK METALOWYCH LUF do modelu Hornata. Podczas rozmów z modelarzami okazało się, że metalowe lufy są za ciężkie do kartonu i całe działa wykonane z kartonu należy przed montażem dodatkowo zabezpieczać i wyważać. Metalowe lufy zostaną zastąpione lufami żywicznymi, które są lżejsze i tańsze.

Cena:
Cena modelu tradycyjnie wzbudziła Wasze wielkie zainteresowanie. Ryszard napisał…. gentelmani o pieniądzach nie rozmawiają ;-) Dokładna cena modelu nie jest jeszcze ustalona. Sprzedaży na raty nie przewidujemy. Możemy Wam zagwarantować, że w wersji podstawowej USS „HORNET” NIE BĘDZIE NAJDROŻSZYM MODELEM KARTONOWYM OKRĘTU WYDANYM W POLSCE znajdującym się aktualnie w sprzedaży.

Dziękujemy wszystkim za komentarze. Szczególnie za te krytyczne. Czekamy na więcej.

--
Pozdrawiam SZKUTNIK
szkutnik-model@wp.pl
Tel. 728 103 661

 
05-02-17 20:41  Odp: [Z] Amerykański lotniskowiec USS „HORNET” (CV-8) skala 1:200 - made by SZKUTNIK
janekg   

Było jeszcze pytanie gdzie można nabyć stare wydania

 
05-02-17 21:07  Odp: [Z] Amerykański lotniskowiec USS „HORNET” (CV-8) skala 1:200 - made by SZKUTNIK
ADAM 12 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 6
Galerie - 1
 

W kwestii pytań o model:

- Części, wcale nie trzeba robić ich wszystkich, wiele można ominąć zwyczajnie ich nie wykonująć, bo nie robiełm białych pól do przyklejenia, tylko znacznik nie psujący wyglądu modelu, samoloty trzeba zrobić tylko na dany okres. Wyposażenie można zrobić w wersji uproszczonej. O ilości użytych elementów decyduje modelarz. Robiłem to z myślą o tych mniej cierpliwych a chcacych go na półkę i o wersji 1/300.

- Jarod, pomysł z samoprzylepnym ściągnięty jest od McGregora :) trzeba to powiedzieć żeby było sprawiedliwie, bo pierwszy raz ten patent widziałem w niedokończonym Hiei i zastosowałem go już w Nagato. Wycinankę próbną z lasera mam ja i jak byś bardzo chciał to wezmę ją do Rypina.

-Cordel, no to po kolei. Są dwie szkoły oklejania kadłuba, na styk burt z dnem i na zakładkę. W pierwszym najpierw przyklejasz burty potem dno, tutaj kolejność oklejania jest od dziobu i rufy w kerunku śródokręca(butry). I teraz czytajcie powoli: Jak przyjdzie Wam dociąć burtę, to po wycięciu zostawiamy sobie biały odpad od krawędzi gdzie ewentualnie trzeba bedzie dociąć(wiadomo lepiej za dużo niż za mało). Następnie pasujemy na kdałubie ile jest za dużo, przykładamy odpowiednio odpad, który stanowi właściwy kształt, ciach i gotowe. Tyle o "zapasie technicznym" na burtach. Jeśli chodzi o dno, to zasada taka sama jak na burtach, z tym że "zapas techniczny" ma środkowa oklejka, która ma najprostrzy kształt do docięcia, to tyle. Kreski przy strzałkach są dla modelarzy klejących na styk z burtami i po nich trzeba odciąć nadmiar przewidziany dla klejenia na zakładkę. I taka mała podpowiedź pasowanie i przyklejanie oklejek dna najlepiej zaczynać od linii wodnej do kilu. Podsumowująć starałem się obie szkoły zadowolić.

- Halogen, jeśli chodzi o grafikę jestem jeszcze sino-zielony w tym temacie, mam w pakiecie Corel-photopainta, ale nie ogarniam jeszcze jak wypełnić kontury części grafiką w zadowalający mnie sposób, więc zastosowałem jak ja to nazywam, pseudo druk 3D, czyli gra kolorami koturów, żeby chociaż był efekt cienia. Na burtach słabo widoczne podziały blach, ale w pokład włożyłem bardzo wiele wysiłku i powinieneś być zadowolony :) Ogólnie starałem się znaleźć złoty środek między czystym modelem a waloryzowanym.

Jeśli chodzi o nastepne modele, sprawa jest jeszcze otwarta, człowiek chciałby najlepiej wszystkie na raz, a życie weryfikuje wszystko. Jedno jest pewnie, nie będę się z następnym tak długo bawił jak z Hornetem, sytuacja się ciągle zmieniała teraz mam jasno określony cel i plan jego wykonania, co owocuje 40% stanem zaawansowania prac przy New M i tego się aktualnie trzymam. Z resztą najpierw to ja bym chciał zobaczyć jak ktoś to klei i stwierdza że się nadaje, wtedy bedę wiedział co robić dalej.

PS: Z tym malunkiem SZKUTNIK trochę przesadził, jest to szkic ołówkiem wykonany pierwszy raz po 12 latch, zawsze można nim będzie rozpalić w piecu....

PZDR

--
Ruto88 ;)
Barwionka RZĄDZI
Forumowym napinaczom, mówimy stanowcze weź się za klejenie :)

 
05-02-17 21:16  Odp: [Z] Amerykański lotniskowiec USS „HORNET” (CV-8) skala 1:200 - made by SZKUTNIK
Vercyn 



W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Można przecież zrezygnować z wręg i poszycia kadłuba , będzie o wiele mniej ... do lepienia ;)

--
"Wiedza bez działania jest pusta ,
ale też działanie bez wiedzy jest ślepe"
Jensen 1994

 
05-02-17 21:47  Odp: [Z] Amerykański lotniskowiec USS „HORNET” (CV-8) skala 1:200 - made by SZKUTNIK
Raziel_3 



W Rupieciarni:
Do poprawienia - 2
 

Szkutniku, uwierzę w tę zapowiedź, jak zobaczę model. :) Już raz nakręciłem się dobrze na Waszą zapowiedź. Teraz, zamiast kleić pięknie zaprojektowanego Titanica, łatam i lepię jakiś ochłap od konkurencji.

Piękna zapowiedź, piękny temat, projektant bez wątpienia kompetentny. Życzę Wam wydania w końcu czegoś.

--
gotowe: Sd.Kfz 251 A WURFRAHMEN 40 | XP-61E | JAGDPANZER IV Ausf. F |StuG 40 F OSTKETTEN | | W budowie: Papegojan (40%), Kongo (95%), Pt 31 (10%),Me 262B-1a/U1 (45%)

 
05-02-17 22:45  Odp: [Z] Amerykański lotniskowiec USS „HORNET” (CV-8) skala 1:200 - made by SZKUTNIK
Jarod 



Na Forum:
Galerie - 1
 

Adam, oczywiście pomysł jest MacGregor'a ale to Wy jako pierwsi zastosujecie ten pomysł jako wydawnictwo w standardowej wycinance. Niestety do Rypina nie jadę, za dużo innych obowiązków - no chyba że coś się urodzi i jednak znajdę czas.

Sławek, podoba mi się twoje podejście do malkontentów - zawsze jest jakaś alternatywa.

 
05-02-17 23:43  Odp: [Z] Amerykański lotniskowiec USS „HORNET” (CV-8) skala 1:200 - made by SZKUTNIK
Piotreq 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 2
Galerie - 4


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Widziałem surówkę Horneta, ale nie przypuszczałem, że Adam da sie w koncu namówić na wydanie tego modelu.
No, no. Niezła niespodzianka.
10 000 części - ile to lat roboty? Ale ile frajdy!
Hmmm... Hmmm...

 
06-02-17 09:22  Odp: [Z] Amerykański lotniskowiec USS „HORNET” (CV-8) skala 1:200 - made by SZKUTNIK
Piotr D. 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 4
Galerie - 21


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 6


 - 4

Intryguje mnie kwestia drukowania części na papierze samoprzylepnym. Papier samoprzylepny ma (przynajmniej ten z którym ja miałem styczność zawsze miał) taką cechę, że po pewnym czasie leżakowania zaczyna się kurczyć. Można to łatwo sprawdzić na własne oczy - wszelkie samoprzylepne naklejki po pewnym czasie są nieco mniejsze niż film po ich spodniej stronie. Nie będzie to problemem, jeśli model po krótkim czasie od wydrukowania zostanie sklejony. A co jeśli poleży u wydawcy rok a potem jeszcze dwa lata na półce u modelarza? Osobną kwestią jest to, jak zachowa się pokład. W chwili sklejenia będzie trzymał rozmiar, a po 2-3 latach na półce?
Pomysł mi się podoba, sam na domowej plujce drukowałem niekiedy szkielety na papierze samoprzylepnym, bo bardzo ułatwia to pracę. Tyle że w moim przypadku części były wycinane i klejone zaraz po opuszczeniu drukarki a przy modelach "regularnych" raczej mniejszość trafia na matę krótko po wydrukowaniu.

--
pozdrawiam
Piotr


 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 5 z 28Strony:  <=  <-  3  4  5  6  7  ->  => 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024