Mucha
Na Forum: Relacje w toku - 3 Relacje z galerią - 2
W Rupieciarni: Do poprawienia - 2
|
Hej
Butapren to bardzo słuszna koncepcja. Tylko nieco śmierdzi ale spoina jest mocna i nie deformuje kartonu. Ja tam jestem jego zwolennikiem. A wielu też przyzna, że jak się nabierze wprawy to i czysto nim można sklejać. Fakt - jak już dotknie powierzchni, którą widać to zostawia przebarwienia. Trzeba uważać. Ale na szkielet - idealny. Może być też polimerowy albo nawet szewski z "Dragona" (ten ostatni mniej polecam bo za szybko schnie)
Krawędzie - weź do ręki cyjanoakryl (super glue, kropelka itp), nasącz nim fragment, który będziesz szlifował. Jak klej wyschnie, nasączony karton będzie bardzo twardy - poczujesz pod palcami. Bierzesz wtedy mały klocek, nawijasz papier ścierny i lecisz po pbrysie wręgi aby schodów nie było.
I teraz uważaj bo to ważne. Wszystko z tematu cyjanoakrylowego jest trujące a opary mało bezpieczne. Znajdziesz info też na innych relacjach z tego forum. Któryś z kolegów sugerował użycie wiatraczka, który wypycha opary sprzed nosa (bo opary mogą powodować podobno odklejanie się siatkówki w oku???, nie pamiętam doczytasz, a uważać trzeba) w każdym razie są mało miłe. Ja ostatnio potraktowałem szkielet w swoim okręcie SG bez wietrzenia oparów i to był błąd...
Pozdrowienia z L4
--
Co zostało zobaczone, tego się nie odzobaczy
|