Niezależny
W Rupieciarni: Do poprawienia - 2
|
Wypowiem się już po raz ostatni. Na wstępie zaznaczam, że nie jestem ekspertem w sprawie owiewek samolotu Łanowskiego, ja tylko zadałem pytanie dlaczego taki kolor wybrał wydawca. Na to pytanie odpowiedź zna lewie trzy osoby na świecie, bo teza jest jeszcze nie udokumentowana, ale AH uznał ją za prawdziwą umieszczając tylko jedną wersję owiewki. To ja pytam dlaczego akurat wersja p. Kolachy jest prawdziwa, a wersja wszystkich jego poprzedników, także autorytetów, którzy swoje wizje tego samolotu udowodnili i przedstawili jest wyrzucana do kosza? Dlaczego nowa wersja podana bez uzasadnienia jest lepsza od tych poprzednich udokumentowanych? Nie rzecz w tych dowodach, ale w kolejności postępowania. Mamy już skutek, której przyczynę poznamy za pół roku. Nikt, kto poważnie zajmuję się jakimś tematem tak nie postępuje. Bo w takiej sytacji można by odnieść wrażenie, że p. Kolacha z panem Matusiakiem, już uznali, że wiedzą lepiej od całego świata. Nie znamy rozmowy wydawcy z ekspertem, ale zwykła uczciwość nakazywałaby, żeby ekspert powiedział, że wg niego było tak, bo ma na to dowód A, B i C, które sam odkrył, jednocześnie zaznaczył by, że to jego subiektywna hipoteza, której uargumentowanie musi być przemaglowane przez środowisko ekspertów. Więc na tym etapie to jest jedynie równie prawdopodobna wersja jak poprzednia. Więc wydawca zaznacza w wycinance, że prawdopodobnie mogło być takie malowanie, choć jest jeszcze nie udokumentowane i dlatego daje wybór między aktualnie udokumentowaną wersją a nowością.
Jeśli AH wkłada tyle wysiłku w prace nad modelem, aby była zgodna z dokumentacją to oznacza, że adresuje je dla najbardziej wymagających i znających się na temacie, i na ich opinii wydawcy zależy. Nie każdy taki klient czyta fora i kupując model, który wydaje mu się znany, jest zaskakiwany taką nowością. Wyjaśnienie od wydawcy są niezbyt ścisłe, szuka w dostepnych materiałach i nic nie znajduje. I co ma myśleć o rzetelności wydawcy? I nie wymagam od wydawcy podawania materiałów referencyjnych, wystarczy, że model jest oparty na ogólnie dostępnych danych, a jeśli wprowadza się jakąś nowość, której uzasadnienie znane jest tylko wąskiej grupie osób, to wypada napisać to uzasadnienie. Choćby z szacunku dla innych ekspertów, którzy swoje zdanie w danym temacie jawnie przedstawili w publikacjach i chcieliby bronić swojej wersji.
Nic do panów Kolachy i Matusiaka ani ich dowód nie mam, dziwi mnie tylko brak jawnego uzasadnienia dlaczego żółty, i to podanego teraz a nie za pół roku. Żeby malować lub nie trzeba wiedzieć dlaczego, a tego nie wiemy. Czemu wam tak trudno przyznać, że lepiej byłoby zamieścić obie wersje, podając jasno skąd ta druga? I dlaczego w dyskusji zabierają głos, którym obojętny jest kolor owiewki. Może być srebrna, może być złota to mogą być też dwie. Czy problemem jest wybór? I nie potrzeba pięciu, bo na razie nie ma wzmianki o innych kolorach.
Dyzio, w przytoczonym zdaniu, nie napisałem co myśli wydawca, napisałem, że sytuacja taka jaka zaistniała wskazuje jakby potraktował własnie tak klientów w dodatku niechcący. To jest tylko moja opinia a nie pisanie co myśli p. Haliński, którego szanuję za jego pracę. Te zdjęcia są dostępne tylko autorom, część aurgumentacji jest znana tylko z forum, zresztą ze zdjęć jak napisałeś wynika, że owiewka nie była duralowa co nie dowodzi automatycznie że jest żółta. A co z resztą kleintów, którzy nie czytali forum i nie mogą jeszcze kupić publikacji z dowodami.
Nie podważam dowodów, bo oglądamy inne zdjęcią niż p. Kolacha. Jeszcze raz przeczytaj to co napisałem powyżej.
I tyle. Miłego dnia
Post zmieniony (04-11-16 13:08)
|