darmuszka
Na Forum: Relacje w toku - 1 Relacje z galerią - 2 Galerie - 6
- 1
|
Witam ponownie.
Od niedawna w domu i pracowicie, kurs pszczelarski już niedługo :-)
W temacie: udało się wyciąć wręgi w kartonie - stąd kilka fotek.
Na zdjęciach tylko złożony szkielet, niesklejony - w obecnym lokum nie mam żadnej prostej płaszczyzny nie wspominając o krzywych podłogach i nie chciałem ryzykować krzywego sklejenia.
Błędów kilka wychwyciłem:
1. W 4 miejscach brak wcięcia na wrędze lub wcięcie za krótkie - poprawię.
2. Jak widać na zdjęciach - wręg 51 do poprawy - coś sknociłem z pasowaniem i kompletnie nie pasuje.
3. Za poradą kolegów, którzy patronują projektowi - muszę uprościć linie ciecia pod laser. Na gotowym produkcie nie widać zawirowań na "nodach", które jednak w efekcie znacznie wydłużają czas cięcia laserem.
HMS Victory rozpaprany w skali 1:200 z MM do porównania.
Wracając do dyskusji na temat ilości wręgów: pomimo ich dużej ilości porównując z Victory nie jest ich przesadnie za dużo i myślę, że przy tak dużym i ciężkim kadłubie 1mm wycinanki są dość "płoche" :-) i właściwe usztywnienie jest bardzo istotne. Oczywiście sprawa do dyskusji ze względu na koszty.
Na tym etapie na razie nie będę oklejał kadłuba, za dużo zajęć w domu ale od końca lutego znowu na krypie i dalsza walka - wezmę druga kopię wręg ze sobą i surówkę skleję już na burcie.
Podsumowując: jestem z siebie zadowolony - jak na pierwszy raz całkiem fajnie wyszło. Nauka nie poszła w las, błędów się nie ustrzegłem ale dzięki kolegom którzy mnie prywatnie wspierali radami - pierwszy etap prawie zamknięty.
Prosze o komentarze i pytania.
Postaram się w miarę możliwości regularnie odpowiadać.
Witos: Nie za bardzo rozumiem Twoje pytanie ale załączam dwa screeny wręgów W35 i W42 na których widać, że część dna i burt ze względu na wzmocnienia wydaję się trapezowata - to tylko efekt spasowania do innych elementów. Generalnie tankowce maja kadłub proty jak budowa cepa. Burty raczej równoległe, zaokrąglenie na "bilge keel" raczej po promieniu, pokłady albo płaskie albo jak tutaj trapezowate aby zminimalizować akumulowanie się wody na pokładzie i nie łażeniu marynarzy ciągle w kaloszach (oj to była wielka wada na PŻM Panamaxach z serii BCT 70)
Jack. - plany modelu jak już wyjaśnił Szkutnik (pozdrawiam :-) - mam ale zostały przekazane już jakiś czas temu pewnej osobie która zajmie się nimi komercyjnie - stąd na razie nie wydaję planów innym osobom aby nie mieszać w środowisku wydawniczo projektanckim :-)
--
---
Moje stworki: Grossherzog Frierdrich August z 1914 roku czyli Stadsraad Lehmkuhl z 1921
|