FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok ze standardowym stronicowaniem  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 2Strony:  1  2  -> 
06-02-16 18:13  [R/G]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Seahorse 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 17
Galerie - 2
 

Witam Wszystkich,

po krótkiej przerwie pojawił się "na desce" i teraz "w stoczni" nowy projekt. Chęć na sklejenie tej jednostki ogarniała mnie od dawna, ale nikt w kartonie nie raczył jej zaprojektować, więc kilka lat temu zakasałem rękawy i... się nie udało. Powróciłem do tematu niedawno i może doprowadzę go do końca.
Grosse Jacht (nazwany też "Golden Yacht" lub "Nowy Jacht") został zbudowany pod kierunkiem p. Gillis'a W. Pickelhering'a w polskim mieście Kolberg w latach 1678/79 dla Elektora Brandenburskiego Friedrich'a Wilhelm'a. Wzorowany był na pełnomorskim jachcie Willem'a III Orańskiego (nie jestem historykiem, więc jeśli poprzekręcałem tytuły, proszę owych panów o wybaczenie). Inne źródła podają, że był raczej prototypem dla jachtu tego drugiego z panów Jak to zwykle bywa z dawnymi jednostkami niewiele wiadomo na ich temat: dł 70 lub 72 stopy, szer. 21 stóp, uzbrojony w 6 (10?) "trzyfuntówek". Załoga to 15 osób, a w przypadku działań wojennych nawet 50 chłopa. Jacht trochę popływał (Amsterdam, Londyn) by pod koniec wieku znaleźć się w Berlinie. W 1721 roku został rozebrany.
Zakładając, że w książce "Risse von Schiffen des16. und 17. Jahrhunderts" autorzy napisali prawdę, jacht poniżej linii wody miał kolor ciemnobrązowy, powyżej jasnobrązowy, bogato zdobione burty to jasnoczerwone tło i złocenia, lustro rufy posiadało herb Brandenburgii...
Same plany zostały skreślone w 1940 roku w Berlinie (taką mają adnotację) więc brakuje w nich detali i szczegółów, które uzupełnię w oparciu o inne źródła.

Obraz, w centrum którego znajduje się prawdopodobnie Grosse Jacht:
https://de.wikipedia.org/wiki/Kurbrandenburgische_Marine#/media/File:Kurbrandenburgi_Navy.jpg

oraz zbliżenie tejże jednostki:


Po zbyt długim wstępie zapraszam do relacji.
Na początek szkielecik zrobiony standardowo z kartonu 1 mm. Zastanawiałem się, czy robić wnętrze pod pokładem, gdzie była "sala balowa", ale ostatecznie zrobiłem tylko otwarty przedni luk i schody prowadzące pod pokład:


W "salonce" na rufie rozłożyłem dywan...


... i zacząłem poszycie poprzeczne:


Tu zaczęły się schody (no może schodki:-)), bo zaplanowałem na samej rufie dwa "kątowniki" wspierające ostatnią wręgę w kształcie ramki (zdjęcie z dywanem)do których miało być przyklejone lustro rufy. Sądziłem, że w ten sposób uzyskam poprawne kąty i odległości. Niestety nadmiar elementów raczej przyczynia się do "gubienia" wymiarów niż ich zachowania. Dlatego za namową Mariaszka uciąłem nieszczęsną ramkę, usunąłem kątowniki i wkleiłem "wewnętrzną" ścinę lustra rufy bezpośrednio w poszycie poprzeczne. Zdecydowanie lepsze rozwiązanie, które okazało się być całkiem sztywne i, co ważne, zachowało wymiary ( na zdjęciu widać ślady po odciętej ramce):


"Fałszywe podposzycie podłużne" sprawdziło się w saetti, więc tu również przewidziałem to rozwiązanie. Na prawej burcie dodatkowo wyginałem części w łuk również poprzecznie, tak by "obejmowały" obłości kadłuba. Efekt był wyśmienity: gdyby przetrzeć papierem ściernym i pomalować, pewnie by wystarczyło. Na drugiej burcie łączenia zostawiłem "kanciaste", myślę, że różnicę widać poniżej:

Resztę podposzycia podłużnego "pociągnę" w górę po oklejeniu dna, by w trakcie prac nie "zmiętosić" elementów powyżej pokładu.

Żeby nie zanudzić się przyklajeniem podłużnych białych pasków, zdecydowałem się na umeblowanie kajuty na rufie. Pewnie i tak nic nie będzie widać:-), ale wyszły fajnie...


... do tego drzwi...


... i gotowe...


Wpadłem w trans, więc zrobiłem jeszcze pierwsze podejście do zdobień w postaci dziewoi z rybimi ogonami i ozdobnych listew. Nie byłbym sobą, gdybym nie waloryzował (własnego projektu?), więc płaską dziewoję posmarowałem wikolem i naciskałem, przygniatałem, głaskałem przy pomocy różnych twardych narzędzi, aż stała się uległa i przestrzenna. Brzmi to jak ostry film XXX, ale zabawa przednia. Podobnie przy pomocy wikolu uplastyczniłem listwy.


Przykleiłem elementy przy drzwiach i zobaczyłem "drobny" błąd: dziewoje powinny być na kartonie 1 mm a listwy na 0,5 mm, ale zrywać nie będę, bo "lepsze wrogiem dobrego"


Obecnie prace przy poszyciu są na ukończeniu, więc kolejny etap lada moment.

Pozdrawiam
Tomek

--

Post zmieniony (19-05-16 19:41)

 
07-02-16 09:07  Odp: Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Mariaszek 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 12
Galerie - 4
 

Mówisz, że głaskałeś i naciskałeś i byłeś w transie? Takich relacji powinno się zabronić:)

Ten pan na kanapie coś taki zamknięty w sobie - chyba onieśmieliły go panny na pokładzie i już tam zostanie.

Świetny temat! Powodzenia.

Pozdrawiam

Post zmieniony (07-02-16 09:19)

 
07-02-16 12:41  Odp: Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Seahorse 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 17
Galerie - 2
 

@Mariaszek@
Nie będę więcej takich "świństw" wypisywał, ale sądziłem, że w relacji oprócz nudnego klejenia żaglowca powinno być coś co zainteresuje odbiorcę i przykuje jego uwagę, pobudzi wyobraźnię...:-))))

--
http://seahorse.pl
http://facebook.com/seahorsepl
Na morzu: Bounty, Saettia, Allege d'Arles, Muleta de Seixal, Grosse Jacht, Speedy, Leudo vinacciere,
Badger, Trabaccolo, Duyfken, Łódź z Gokstad, HMS "Fly", Sao Gabriel, Il leudo vinaccere, Armed Virginia Sloop,
Wodnik 1627,Szkuta wiślana,De Zeven Provincien,USRC

 
08-02-16 19:54  Odp: Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Patryk.K 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 7
Galerie - 4


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 5


 - 1

Nooo patrz Pan. To już drugi jacht na forum. ;-D
Temat niszowy, jakby nie było...
No i łornamenty so. ;-D

--
Osobnik kolejowo - morski.
"Szkutnicy to ludek pracowity i dokładny"
"Pamiętaj, że to pingwin, a nie dzięcioł. Dziobek inny to i dzięciolenie wolniej idzie..."
http://kartonowakolej.pl/

Żagle: Pospeshniy 1845, Jacht holenderski 1768, Lexington 1776, HMS Alert 1777, JKM Wodnik 1623
Kolej: Ol49 1:45, Tr203 1:45, tabor "Cukrowni Kruszwica" H0e, Wagon 1Aw H0e

 
08-02-16 20:18  Odp: Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Borowy 



Na Forum:
Relacje z galerią - 13
Galerie - 3


 - 2

Witam. Początek wielce obiecujący. Z wielką ciekawością będę śledził budowę modelu.

--


Wykonane:
ORP Błyskawica , ORP Piorun , Torpedowce Kit i Bezszumnyj , Torpedowiec A-56 , Torpedowiec ORP Kujawiak , ORP Burza - stan na 1943 r , Pz.Kpfw. III Ausf J , T-34 , IS-2, Komuna Paryska , Sherman M4A3 , Star 25 - samochód pożarniczy , Zlin 50L/LS , Gaz AA , PzKpfw. VI Tiger I Ausf. H1, Krupp Protze OSP,

W budowie:


Pozdrowienia z krainy podziemnej pomarańczy !

 
08-02-16 22:04  Odp: Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Petrov 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 24
Galerie - 19


 - 16

Kolejny Twój model, którego zakup deklaruję - jeśli będzie wydany :)

--
54323031

 
09-02-16 18:43  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
GrzechuO   

Czy jesteś pewien, że rufowa kabina była jednym dużym pomieszczeniem?

Jednostki żaglowe były przecież bardzo mocno optymalizowane pod każdym względem, więc dwoje drzwi do jednej kajuty wydaje się sporym zbytkiem...

Wiem, że w książce na którą się powołujesz, akurat nie ma przekroju nadbudówki, więc raczej nie da się tego rozstrzygnąć bez innych źródeł.

W zasadzie jedynym potwierdzeniem zdaje się być logika: jedna kabina dla koronowanego gościa, druga dla kapitana. Dlaczego? Powaga kapitana (często przecież wywodzącego się - zwłaszcza na reprezentacyjnych jednostkach - z kręgów arystokratycznych lub co najmniej dobrze sytuowanej warstwy średniej, czyli kupców lub mieszczan) zwykle nie pozwalała sypiać mu w kubryku pospolitych marynarzy. A gdyby była to jedna kabina, to "na co dzień" zajmowałby ją kapitan, i zwalniał ją po przybyciu na pokład utytułowanego gościa. Gdyby kabiny były dwie, to "na co dzień" jedną (większą?) zajmowałby kapitan, drugą - I oficer lub oficerowie. Przybycie gościa oznaczałoby rotację oficerów pod pokład, a kapitana - do kabiny oficerskiej.

--
Pozdrówka

GrzechuO

 
09-02-16 20:39  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Seahorse 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 17
Galerie - 2
 

I to jest GrzechuO poważne pytanie! Nie ma tego w planach, jak słusznie zauważyłeś. Twój wywód jest więcej niż sensowny. Przeglądałem sporo i nie przypominam sobie, by gdzieś odpowiedź była, tzn. nie wiem ile było pomieszczeń. Miałem dostęp swego czasu do "Die Niederlandische Jacht im. 17 Jahrhundert" ale mój niemiecki jest żaden więc gapiłem się tylko w rysunki, plany i wszystko do czego znajomość języka nie była potrzebna, a być może w tekście można coś znaleźć. W końcowej części owej książki jest nawet podjęta próba rekonstrukcji Grosse Yacht (jeśli dobrze zrozumiałem z moim niemieckim autorstwa Wernera Jaegera) ale jakaś niedokończona i tu również nie przypominam sobie by była odpowiedź na Twoje pytanie - w sumie od teraz to również moje pytanie:-)))

Ale dość pisania o niczym. Jeśli możesz mnie wesprzeć jakąś wiedzą merytoryczną, byłbym wdzięczny, bo mimo wielu lat hobbystycznego "studiowania żaglowców" mam kilka wątpliwości dotyczących szczegółów w Grosse Jacht (choćby dziwny sposób podwieszenia górnej rejki). Ogólnie to mam bardzo dużo wątpliwości dotyczących bardzo wielu szczegółów w bardzo wielu żaglowcach:-)))

Teraz za późno na wstawianie "ścianki działowej", ale jeśli Twoje spostrzeżenie udałoby się potwierdzić w jakichś źródłach i model miałby być wydany to na pewno warto to uwzględnić (choć i tak nic w środku nie widać:-)).

Pozdrawiam

--
http://seahorse.pl
http://facebook.com/seahorsepl
Na morzu: Bounty, Saettia, Allege d'Arles, Muleta de Seixal, Grosse Jacht, Speedy, Leudo vinacciere,
Badger, Trabaccolo, Duyfken, Łódź z Gokstad, HMS "Fly", Sao Gabriel, Il leudo vinaccere, Armed Virginia Sloop,
Wodnik 1627,Szkuta wiślana,De Zeven Provincien,USRC

 
09-02-16 21:54  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Seahorse 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 17
Galerie - 2
 

Witam wszystkich

powstały burty, ale zastosowałem wobec nich moją tajemną metodę nazywaną "technika dwóch burt". Polega ona na tym, że jedna burta otrzymuje nazwę "burta do ściany". Tym razem padło na burtę prawą, więc nie będę jej prezentował, by nie krzywdzić Waszych gałek ocznych:-))) A trochę poważniej, to klejąc własne projekty nie robię tego "jak Bóg przykazał" symetrycznie, ale najpierw jedną i po ewentualnych korektach części drugą. W tym wypadku korekta polegała na dodaniu 0,5 mm z długości, tak bardziej dla zasady niż z konieczności, bo wszystko ułożyło się bardzo dobrze (jak na moje umiejętności). Nie będę pokazywał prawej burty tylko ze względów estetycznych.

Ale lewą bardzo chętnie. Najpierw dokleiłem zewnętrzną warstwę stewy rufowej i kleiłem deski od rufy.Pierwsze planki kładły się idealnie pod warunkiem nadania im właściwego kształtu. Pierwsza od dołu jest pionowa z tyłu, pozioma na śródokręciu, więc powinna być skręcona jak "śmigło" pod kątem 90 stopni i dopiero tak przyklejana. Pomysł z podłużnym podposzyciem będę kopiował w przyszłości, bo to prawie tak, jakby się kładło na kadłub potraktowany szpachlą i całą powierzchnię można smarować klejem. Tylko bardzo niekorzystne oświetlenie pokazuje jakieś drobne niedociągnięcia...Trochę pośpieszyłem się ze "stealersem", który najpierw wpadł mi przy przymiarce "na wcisk" za głęboko. Myślałem nawet by zostawić go bez kleju, ale potem wydłubałem i trochę uszkodziłem. Na koniec już z klejem nie docisnąłem go w kierunku dziobu i wyszła szpara, ale nic to.


...dalej też szło nie najgorzej. ...




Dokleiłem górną część podposzycia i wymęczyłem burty powyżej pokładu. Wymęczyłem, bo są z jednego kawałka i mimo, że pasowały to trzeba je było "dopieścić". Średnio to dopieszczanie zajmowało 1,5 godziny, więc chyba zostanę zwolennikiem kilku węższych desek, bo szybciej, łatwiej, więcej możliwości na korektę błędów a i przekrój poprzeczny można lepiej odwzorować. Białe krawędzie w wielu miejscach nie są efektem złego retuszu, ale przesunięciem kolorów względem czarnego o ok. 0,2 mm. (ta akurat drukarka nie ma softu do kalibracji, więc nic nie poradzę) Na koniec zamknąłem poszycie stewą dziobową...


Na górnych krawędziach i przy pokładzie przykleiłem paski o gr. 0,5 mm, podobnie zrobiłem z ambrazurami i dokleiłem wewnętrzną warstwę burt (znowu z jednego kawałka więc znowu zajęło to trochę czasu)
Ponieważ chę uniknąć malowania czegokolwiek (z wyjątkiem retuszu i złoceń) przetestowałem ozdobne zakończenia poręczy klejąc każdą z 4 części. Kształt "poziomy" z 1 mm oklejony z obu stron "kształtkami" z kartonu 0,5 mm, na koniec zakryty od góry paskiem papieru. Bardzo wygodne rozwiązanie, choć oczywiście w moim wykonaniu niedoskonałe. Tak to przebiegało...


Czas na zrobienie jakieś roboczej podstawki, żeby się "to-to" nie turlało po stole, steru i zdobień na dole rufy, oraz wzmocnień na dziobie.

Stan obecny poniżej...


--
http://seahorse.pl
http://facebook.com/seahorsepl
Na morzu: Bounty, Saettia, Allege d'Arles, Muleta de Seixal, Grosse Jacht, Speedy, Leudo vinacciere,
Badger, Trabaccolo, Duyfken, Łódź z Gokstad, HMS "Fly", Sao Gabriel, Il leudo vinaccere, Armed Virginia Sloop,
Wodnik 1627,Szkuta wiślana,De Zeven Provincien,USRC

 
09-02-16 22:42  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Jarod 



Na Forum:
Galerie - 1
 

Nie wiem czy jest to błąd drukowania, ale mam wrażenie że na obrzeżach planki kolor drzewa wygląda jak białe przebarwienie, chyba że jest to szczelina.
Drukujesz na laserze?
Jakiej gramatury karton wykorzystujesz?

 
09-02-16 23:41  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Seahorse 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 17
Galerie - 2
 

Szczelin nie ma, krawędzie są retuszowane, podposzycie jest malowane kolorem retuszu. Samsung bodajże CLP 350 (czy cóś takiego) laser. To jest na pewno przesuniecie, grzebałem w necie i spotkałem się z komentarzami, że ma się sam kalibrować, a jak jest źle to "przesuniecie do 0,4 mm jest w normie Samsunga (?)" Nie chcę oczywiście krytykować szacownej firmy Samsung. Jak znasz jakiś software, którym to ustawię, to daj namiary.
Na zdjęci poniżej na pionowych białych paskach powinien być wewnątrz kolor (jako zapas) na ok 0,1 - 0,2 mm, taki jak grubość linii. Jak widzisz z prawej strony ten zapas jest, nawet spory a z lewej go nie ma.


--
http://seahorse.pl
http://facebook.com/seahorsepl
Na morzu: Bounty, Saettia, Allege d'Arles, Muleta de Seixal, Grosse Jacht, Speedy, Leudo vinacciere,
Badger, Trabaccolo, Duyfken, Łódź z Gokstad, HMS "Fly", Sao Gabriel, Il leudo vinaccere, Armed Virginia Sloop,
Wodnik 1627,Szkuta wiślana,De Zeven Provincien,USRC

 
18-02-16 15:08  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Seahorse 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 17
Galerie - 2
 

Witam po przerwie, która spowodowana była "kaprawymi paluchami" - nie słuchały się one właściciela i robota ciągnęła się, jak flaki z olejem.

Pomalutku przystąpiłem do detali i zdobień. By nie obracać modelem w kolejnych etapach budowy postanowiłem dokończyć wszytko co na spodzie: płetwę sterową, zdobienia wokół niej, wzmocnienia dziobu. Nie jest to Santa Maria więc Ameryki nie odkryłem, ot, standardowa płetwa z kilku warstw kartonu obklejona po krawędzi paskiem, bo wciąż staram się nic, co szersze niż 0,5 mm nie malować. Nity z wikolu, tuleje zawiasów to zwinięty pasek papieru do średnicy 1 mm:


Złocone zdobienia to dwie listwy i pionowe "wywijasy" sklejone z warstw kartonu. Na to nakładałem duuużo wikolu i po wyschnięciu maluję na złoto (Talens Old Gold):



Mimo, że wszystko pasowało, na wszelki wypadek przykleiłem zewnętrzne "wywijasy" do górnej listwy i tak przygotowany trój-element dokleiłem do rufy. Wypadło ok 0,1 mm poniżej planowanej krawędzi, więc przezorność się opłaciła, bo pozostałe wywijasy przykleiłem bez konieczności jakiegokolwiek piłowania, docinania itp.


Dojrzałem również jakiegoś stwora przyczajonego na szczycie płetwy steru, który to zwierz okazał się być lwem. Narysowałem go, nakleiłem na kartonik, dodałem wikolu, farbki...


... wyłonił się cocker spaniel. Sympatyczny piesek więc zgodziłem się by tam zamieszkał i w ten sposób zakończyłem pracę w dolnej części rufy:


Wzmocnienia dziobu zrobiłem z trzech warstw, by uniknąć marszczenia się kartonu wewnątrz wyginanych łuków. Tu również pojawiają się zdobienia i również wykonałem je wikolem. Zawinięty "czubek" na "samym czubku" zaprojektowałem podobnie ja poręcze, dodając boczne profile i zostawiając dłuższy pasek, by go zwinąć w rurkę. I znów obeszło się bez malowania:


Wyposażenie pokładu oczywiście robiłem ambitnie bez malowania, co zajmuje jednak dużo więcej czasu. Po sklejeniu w całość głównych podzespołów pozostało mi być pełnym nadziei, że będą pasować na pokładzie. Przy nadbudówce (tak to coś nazwijmy) pierwszy raz musiałem użyć farby - ramki dokoła okien mogłyby być naklejone na 0,3 mm a nie na 0,5 mm- łatwiej by się je wycinało i proporcje może byłyby ciut lepsze. A tak toner odłupywał się na tyle, że nie pozostało mi nic innego jak pociągnąć farbą. Grubość tych ramek trochę się rozmyje, ponieważ między każdym oknem są kolejne złocone "wywijasy":


Wyposażenie pokładu ładnie się ułożyło i tak oto Grosse Jacht wygląda dziś:


Pozostała pompa, artyleria i wielka "kupa" zdobień na burtach, a potem to już największa przyjemność, czyli olinowanie:-)))

Pozdrawiam

--
http://seahorse.pl
http://facebook.com/seahorsepl
Na morzu: Bounty, Saettia, Allege d'Arles, Muleta de Seixal, Grosse Jacht, Speedy, Leudo vinacciere,
Badger, Trabaccolo, Duyfken, Łódź z Gokstad, HMS "Fly", Sao Gabriel, Il leudo vinaccere, Armed Virginia Sloop,
Wodnik 1627,Szkuta wiślana,De Zeven Provincien,USRC

 
21-02-16 12:59  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Mariaszek 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 12
Galerie - 4
 

Wygląda na to, że tej "kupy zdobień" obawiać się nie musisz. Z wikolu lepiej się chyba tego zrobić nie da.

Biorąc pod uwagę wielkość, a raczej niewielkość modeliku i jakość jego wykonania, kaprawość paluchów uznaję za mocno przesadzoną:).

Pozdrawiam

--

Post zmieniony (21-02-16 13:02)

 
21-02-16 13:08  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Petrov 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 24
Galerie - 19


 - 16

Super :) Chce :)

--
54323031

 
21-02-16 13:10  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Seahorse 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 17
Galerie - 2
 

E, paluchy były "kaprawe", bo ta tuleja po środku kabestanu była klejona trzy razy, a i tak jest krzywa i "jajowata". Składa się z malutkiej obręczy i dwóch kółek o większym obwodzie przyklejonych z zewnątrz ( ścinki kartoników wklejone prostopadle). Klejenie tego trzy razy bez zadowalającego efektu musi być związane z kaprawymi paluchami:-))) Dym wylatywał mi uszami, ale do trzech razy sztuka, więc zostało.

--
http://seahorse.pl
http://facebook.com/seahorsepl
Na morzu: Bounty, Saettia, Allege d'Arles, Muleta de Seixal, Grosse Jacht, Speedy, Leudo vinacciere,
Badger, Trabaccolo, Duyfken, Łódź z Gokstad, HMS "Fly", Sao Gabriel, Il leudo vinaccere, Armed Virginia Sloop,
Wodnik 1627,Szkuta wiślana,De Zeven Provincien,USRC

 
21-02-16 15:47  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Mirmic 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 1
Galerie - 4
 

Witam,
W nawiązaniu do dyskusji o kabinie rufowej wielokrotnie czytając prozę C.S. Forestera o przygodach Hornblowera chyba kilkakrotnie natknąłem się na fragmenty opisujące jak przed walką były składane ścianki działowe w jego kajucie dowódcy. Chyba to było gdy dowodził jeszcze na mniejszych jednostkach. Czy nie miało tu miejsca podobne rozwiązanie? Jeszcze w jakiejś książce natknąłem się na opis podobnych czynności ale teraz już nie mogę tego wspomnieć.

--
Pozdrawiam
Mirek

 
21-02-16 16:19  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Seahorse 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 17
Galerie - 2
 

@Mirmic@ Dziękuję za spostrzeżenie. Też słyszałem o ściankach działowych (demontowalnych?) i coś takiego mogłem próbować wstawić, ale ,cóż, nie wstawiłem. Jeśli podświetli się boczne okno i zajrzy przez drzwi, widać zarysy tych dwóch mebelków - byłoby widać jeszcze jakąś ściankę;-)) W tej formie (1:100) chyba nie warto się było zabijać o tak szczegółowe wyposażenie wnętrza. Chciałem na tylnej ścianie "powiesić" jeszcze obraz "Jeleń na rykowisku";-), ale domyślasz się, że i tak nic nie było by widać. Jeśli ukończę ten model i dojdzie do jego wydania, to detale i szczegóły, jakie przewiduję i jakie będą widoczne(!) chyba zaspokoją gusta w skali 1:100. Modelarz o dużym doświadczeniu i ogromnej wiedzy z tego okresu może przeskalować jednostkę i zrobić ją w 1:48. Wtedy i tak samodzielnie będzie musiał dorobić dziesiątki, a może setki detali, których ja raczej nie zaplanuję (typu "zatyczki na osiach przy kołach w lawetach").
W planach, na których się opieram jest kilka "podejrzanych" rozwiązań, np. prowadzenie liny podnoszącej boczne miecze przez otwór w burcie lub dziwaczny blok/szpulka/niewiwdomoco do podnoszenia górnej rei.

Pomysłowi Holendrzy raczej tak nie robili, co potwierdzają inne źródła. Miecze były podnoszone układem bloków a reja zwyczajnie na jednej linie przez bloczek przelotowy w maszcie. Jeśli Ty lub ktokolwiek, kto zagląda do tej relacji może dorzucić "trzy grosze", by było jak najmniej błędów "historycznych", bardzo chętnie wypiszę i pokaże "wątpliwe" elementy na planach i może coś się uda poprawić. Oczywiście z drugiej strony nie chcę robić "swojej rekonstrukcji" a jednak w większości oprzeć się na planach wyjściowych.
To jak, ktoś dorzuci garść porad?

--
http://seahorse.pl
http://facebook.com/seahorsepl
Na morzu: Bounty, Saettia, Allege d'Arles, Muleta de Seixal, Grosse Jacht, Speedy, Leudo vinacciere,
Badger, Trabaccolo, Duyfken, Łódź z Gokstad, HMS "Fly", Sao Gabriel, Il leudo vinaccere, Armed Virginia Sloop,
Wodnik 1627,Szkuta wiślana,De Zeven Provincien,USRC

 
21-02-16 16:43  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Mirmic 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 1
Galerie - 4
 

Seahorse, przecież trzeba coś zostawić dla tych, którzy lubią ulepszać wydany model. :-)

pozdrawiam i powodzenia w dalszej budowie.
Mirek

 
26-02-16 18:13  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Patryk.K 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 7
Galerie - 4


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 5


 - 1

"Dziwaczny blok/szpulka/niewiwdomoco do podnoszenia górnej rei."

Jesteś pewien? ;-)
To jest ozdobna kula, a reja wisi na fale z bloczkiem. Pod reją tuli się on do masztu.



--
Osobnik kolejowo - morski.
"Szkutnicy to ludek pracowity i dokładny"
"Pamiętaj, że to pingwin, a nie dzięcioł. Dziobek inny to i dzięciolenie wolniej idzie..."
http://kartonowakolej.pl/

Żagle: Pospeshniy 1845, Jacht holenderski 1768, Lexington 1776, HMS Alert 1777, JKM Wodnik 1623
Kolej: Ol49 1:45, Tr203 1:45, tabor "Cukrowni Kruszwica" H0e, Wagon 1Aw H0e

 
26-02-16 19:13  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Seahorse 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 17
Galerie - 2
 

Ależ zgadzam się z Tobą, że to ozdobna kula. To taki przykład, że w tych planach wielu rzeczy brakuje, bo jeśli fał idzie przez bloczek, to nie został on narysowany. Że można to błędnie odczytać najdobitniej świadczą zdjęcia poniżej trzech różnych wykonań:


A fał faktycznie szedł przez bloczek/talię albo bezpośrednio przez maszt:

Dzięki, że mnie upewniłeś.
To w takim razie upewnij mnie jeszcze, co do szota foka. Na drugim zdjęciu widać, że dwa szoty idą dokoła masztu, trochę bez sensu. W planach nie ma tych szczegółów. Grzebiąc w zdjęciach modeli muzealnych i na jakiejś replice dopatrzyłem się poziomej belki tuż przed masztem wspartej na burtach ciut nad pokładem, po której przesuwała się obręcz z doczepioną talią foka. Czy coś wiesz na ten temat? (niestety nie mogę odszukać zdjęcia)

Już znalazłem zdjęcie (Statenjacht Utrecht):
https://www.google.pl/imgres?imgurl=http://lh6.ggpht.com/_P0pIPXYOpN0/S5YCCZ2WfGI/AAAAAAAAAEc/45abupCoKjE/s400/IMG_4941.JPG&imgrefurl=http://www.modelships-beagle.eu/smf/index.php?topic%3D22.165&h=267&w=400&tbnid=4BCenWCKelFlVM:&docid=0e1n2XeKXEec-M&ei=eZ_QVvuhCsnzaPDcjPAC&tbm=isch&ved=0ahUKEwi7wvqqjZbLAhXJORoKHXAuAy44yAEQMwhYKFUwVQ
--

Post zmieniony (26-02-16 19:58)

 
26-02-16 20:04  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Patryk.K 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 7
Galerie - 4


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 5


 - 1

Twoje cuś "ciut nad pokładem", to rajsbelka. :-)
Stosowano je na całej jednostce. Mogły być na dziobie, rufie, śródokręciu.
Były nawet na replice, którą pływałem w zeszłym roku.
Na dziobie, pomiędzy gretingami widać róg foka, bloki oraz wspomnianą rajsbelkę.



Podsumowując, co do szota foka. Jak dla mnie, to i rajsbelka, i zwykła talia mogą znajdować się na jachcie. Zależy co wybierzesz. :-)
Ja na swoim modelu zastosuję talię z blokiem przytwierdzonym do pokładu w osi jednostki.



--
Osobnik kolejowo - morski.
"Szkutnicy to ludek pracowity i dokładny"
"Pamiętaj, że to pingwin, a nie dzięcioł. Dziobek inny to i dzięciolenie wolniej idzie..."
http://kartonowakolej.pl/

Żagle: Pospeshniy 1845, Jacht holenderski 1768, Lexington 1776, HMS Alert 1777, JKM Wodnik 1623
Kolej: Ol49 1:45, Tr203 1:45, tabor "Cukrowni Kruszwica" H0e, Wagon 1Aw H0e

 
26-02-16 20:12  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Seahorse 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 17
Galerie - 2
 

Dzięki, mądrego to i warto posłuchać:-)))

--
http://seahorse.pl
http://facebook.com/seahorsepl
Na morzu: Bounty, Saettia, Allege d'Arles, Muleta de Seixal, Grosse Jacht, Speedy, Leudo vinacciere,
Badger, Trabaccolo, Duyfken, Łódź z Gokstad, HMS "Fly", Sao Gabriel, Il leudo vinaccere, Armed Virginia Sloop,
Wodnik 1627,Szkuta wiślana,De Zeven Provincien,USRC

 
07-03-16 17:12  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Seahorse 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 17
Galerie - 2
 

Witam, dziś niewiele gadaniny, tylko trochę zdjęć. Zacząłem dłubać we wszystkich ozdobach i złoceniach, ale nie wychodzi to tak, jak sobie wyobrażałem (zwłaszcza w makro :-))
Wszystkie rzeźby robię wikolem, choć pewnie niektóre odlewane choćby z distalu wyglądałyby lepiej. Niektóre zdobienia są tylko na warstwie kartonu, inne składane z kilku warstw.

Ambrazury, jakieś "wywijasy" na krawędzi rufy, ryba (?):


...i przymiarka na sucho...


Na galeryjkach też pojawiły się listwy i rzeźby nimf błotnych - miały być powabne syreny, ale mimo wysiłku i staranności nie udało mi się niektórych części ciała odwzorować "powabnie":-))

Górna listwa i ryba (żaden ze mnie ichtiolog):

Tu należało listwę podkleić odrobinę cieniej niż obramowania, bo nie weszła tak głęboko, jak chciałem - zawsze pojawiają się jakieś niedokładności i 0,5 mm zamienia się w 0,6 i "cały misterny plan..." Należało ją podkleić cieniej, wtedy bez wciskania na siłę weszłaby na równo z krawędziami. Na szczęście to "burta do ściany" (której miałem nie pokazywać:-))

Ornamenty roślinne na czerwonym pasie burt też nie wyszły, tak jak sobie to wyśniłem, bo już samo ich wycięcie jest karkołomnym zadaniem. Nie dodałem więc już wikolu, wyszły trochę płasko. Może na drugiej burcie pomaluję fragmenty punktowo gęstą farbą, by trochę to uplastycznić. A, i jeszcze pojawiła się pompa i kotbelki:


To na razie tyle
Pozdrawiam

--
http://seahorse.pl
http://facebook.com/seahorsepl
Na morzu: Bounty, Saettia, Allege d'Arles, Muleta de Seixal, Grosse Jacht, Speedy, Leudo vinacciere,
Badger, Trabaccolo, Duyfken, Łódź z Gokstad, HMS "Fly", Sao Gabriel, Il leudo vinaccere, Armed Virginia Sloop,
Wodnik 1627,Szkuta wiślana,De Zeven Provincien,USRC

 
07-03-16 18:25  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
fitter 

Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 13
Galerie - 27


 - 7

Nie narzekaj - sam chciałbym na takim poziomie sklejać, nie mówiąc już o dziubaniu ornamentów. Pięknie to wychodzi.

--
pozdrawiam
fitter
----------------------
nie projektuję - po prostu robię sobie model...
----------------------

 
09-03-16 10:42  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Mariaszek 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 12
Galerie - 4
 

To ja się dołączę do narzekań:) - dałbyś jakieś zdjęcie całości, żebyśmy mogli zobaczyć, jak to teraz wygląda w całości.

Ornamenty roślinne, nawet "tylko" wycięte, robią świetne wrażenie. Pomijając już to, że i tak zawsze lepiej wygląda "wycięte", niż tylko "namalowane", to wyglądają naprawdę dobrze.
Właściwie, jak się na to patrzy i weźmie pod uwagę rozmiar, to można się zastanawiać, czy i jak właściwie możnaby to zrobić lepiej.

Pozdrawiam

Post zmieniony (09-03-16 10:42)

 
09-03-16 12:09  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Seahorse 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 17
Galerie - 2
 

To "narzekanie" nie oznacza, że wyszło źle. Bo wyszło całkiem, całkiem. Liczyłem na to, że wyjdzie lepiej. I tyle.
Nie lubię łamać obietnic, a pisałem, że nie będę pokazywał "burty do ściany", jednak jest prośba, to uprzejmie proszę (to nie konkurs piękności, tylko forum modelarskie:-)))



--
http://seahorse.pl
http://facebook.com/seahorsepl
Na morzu: Bounty, Saettia, Allege d'Arles, Muleta de Seixal, Grosse Jacht, Speedy, Leudo vinacciere,
Badger, Trabaccolo, Duyfken, Łódź z Gokstad, HMS "Fly", Sao Gabriel, Il leudo vinaccere, Armed Virginia Sloop,
Wodnik 1627,Szkuta wiślana,De Zeven Provincien,USRC

 
09-03-16 13:16  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Pięknie wygląda !

 
09-03-16 19:10  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Mariaszek 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 12
Galerie - 4
 

Dzięki!. Jest pięknie, to fakt. Ale będzie cukiereczek:).

 
09-03-16 23:07  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Petrov 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 24
Galerie - 19


 - 16

Piękny jachcik będzie! Deklaruję chęć jego posiadania poraz kolejny :)

--
54323031

 
13-03-16 12:25  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Patryk.K 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 7
Galerie - 4


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 5


 - 1

Każdy pozłacany ornament wykonany we własnym zakresie jest na wagę złota. :-D
Świetnie jest i nie ma co narzekać!

...ja też mam taką "burtę do ściany", haha :-D

--
Osobnik kolejowo - morski.
"Szkutnicy to ludek pracowity i dokładny"
"Pamiętaj, że to pingwin, a nie dzięcioł. Dziobek inny to i dzięciolenie wolniej idzie..."
http://kartonowakolej.pl/

Żagle: Pospeshniy 1845, Jacht holenderski 1768, Lexington 1776, HMS Alert 1777, JKM Wodnik 1623
Kolej: Ol49 1:45, Tr203 1:45, tabor "Cukrowni Kruszwica" H0e, Wagon 1Aw H0e

 
13-03-16 15:04  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
marek1 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 13
Galerie - 5


 - 14

Witam,śliczności ,taki spójny,pozdrawiam Marek

--
W budowie | R17 Halny Błyskawica 44 | IJN Hiei

Ostatni obiekt westchnieńWarspite] Modele pozaregulaminoweŻaglowce
Garland

Trałowceproj 254
Ostatnie moje zabawy starym 'RC"Prdro Gual

R/G Kuter Elko 80 I Statek Ewa I Czołg T55A I Statek Ratowniczy R 27 Cyklon I Schnellboot S132 WAK I Ścigacz S2 I ORP Dragon i ORP Dzik I ORP Grom 1940 I kuter Vosper 72 I ORP Garland

 
19-03-16 15:39  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Seahorse 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 17
Galerie - 2
 

Witam cierpliwych,

bo i ja musiałem się cierpliwością wykazać, by dokończyć zdobienia. Mam na razie dość złotej farby i rzeźbienia w... wikolu, ale z radością i dumą informuję, że złotnicy i rzeźbiarze zostali zwolnieni (nie dyscyplinarnie, tylko po przyzwoicie wykonanej pracy). Pojawią się jeszcze na trochę, by pomóc w rzeźbie dwóch skromnie odzianych panien na narożach rufy i przy figurze galionowej jeźdźca na białym koniu. Niedługo zaproszę do pracy rusznikarzy, ale póki co kilka zdjęć wykonanych ozdób. W poprzedniej części poddałem się zbyt obszernej samokrytyce, więc tym razem krytykę (oczywiście konstruktywną) zostawiam w Waszych rękach.

Na początek "knightkeads" - czyli takie łebki często umieszczane na kabestanie lub kołkownicach. Zrobiłem je przy pomocy dwóch "półgłówków", które wyoblone okleiłem na skrawku 1,5 mm kartoniku i pomalowałem. Oczy "malowałem" igłą i jeden z nich troszkę płacze (ma taką malutką łezkę), ale ja też bym płakał, gdyby obcięto mi głowę i przymocowano do kabestanu:


Ozdoby przy okienkach na środku pokładu zrobiłem jak wszystkie inne, czyli sklejając warstwy kartonu i dodając wikolu:


Zdobienia na burtach tym razem postarałem się trochę uplastycznić dodając kropelki kleju i pogrubiając pojedyncze listki i wyszło ciekawiej niż na "burcie do ściany":


I przyszedł czas na pozostałe ozdoby na rufie. Standardowo kleiłem z kilku warstw, ale dopiero trzecia wersja przypadła mi do gustu. Kilka prób, przymiarek, składania wszystkiego w całość...


... i taki efekt:


Jeszcze kilka ujęć całości:


Pozdrawiam

--
http://seahorse.pl
http://facebook.com/seahorsepl
Na morzu: Bounty, Saettia, Allege d'Arles, Muleta de Seixal, Grosse Jacht, Speedy, Leudo vinacciere,
Badger, Trabaccolo, Duyfken, Łódź z Gokstad, HMS "Fly", Sao Gabriel, Il leudo vinaccere, Armed Virginia Sloop,
Wodnik 1627,Szkuta wiślana,De Zeven Provincien,USRC

 
19-03-16 18:48  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Borowy 



Na Forum:
Relacje z galerią - 13
Galerie - 3


 - 2

Witam. ,,... i taki efekt:" - czyli świetny ! Podziwiam to co już wykonałeś.

--


Wykonane:
ORP Błyskawica , ORP Piorun , Torpedowce Kit i Bezszumnyj , Torpedowiec A-56 , Torpedowiec ORP Kujawiak , ORP Burza - stan na 1943 r , Pz.Kpfw. III Ausf J , T-34 , IS-2, Komuna Paryska , Sherman M4A3 , Star 25 - samochód pożarniczy , Zlin 50L/LS , Gaz AA , PzKpfw. VI Tiger I Ausf. H1, Krupp Protze OSP,

W budowie:


Pozdrowienia z krainy podziemnej pomarańczy !

 
09-04-16 11:39  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Seahorse 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 17
Galerie - 2
 

Po przerwie świątecznej potrzeba był dużo czasu, by pojawiło się coś nowego. Wszytko przez pracowników najemnych, którzy po świętach zaczęli narzekać, że robota ciężka, że mało płacę, że po świętach muszą odpocząć i że tak w ogóle to im się nie chce. Podniosłem minimalną stawkę godzinową, zmotywowałem, narzuciłem socjalistyczne normy i wzięli się do pracy.

Przyszła kolej na uzbrojenie, które składało się z 8 trzyfuntówek. Po pierwszych przymiarkach okazało się, że najmniejsze gotowe bloczki są o wiele za duże. Niby kupione jako 2 mm, a w rzeczywistości 2,7 mm, więc zacząłem się głowić nad sposobem wykonania dużo mniejszych w sposób "taśmowy", bo potrzebnych było 24 szt. z jednym otworem i tyleż samo z dwoma otworami. Po eksperymentach wymyśliłem sobie coś takiego: z kartonu 0,3 mm wyciąłem dwa paski o szerokości 0,5 mm i nakleiłem równolegle na brystol zostawiając pomiędzy nimi szparę ok 0,3 mm. Z wierzchu również nakleiłem brystol i z takiego trójwarstwowego paseczka odcinałem w poprzek bloczki. W praktyce wyszły trochę większe niż z "teoretycznych" wymiarów (0,5 +0,3 +0,5 = 1,3), bo ok 1,7- 1,8.
Ilustracja zdjęciowa:

Trochę ćwiczeń i powinno się udać w ten sposób zrobić bloczki 1,5 mm. Niezaprzeczalną zaletą jest czas wykonania serii, bo wszytko miałem w ciągu godziny. Przed wycinaniem krawędzie nasączyłem rozwodnionym wikolem. CA też by się pewnie sprawdził, choć wtedy karton jest twardy jak skała i może być trudniej wycinać. Bloczki z dwoma otworami powstały w dwóch etapach: najpierw pojedyncze jak powyżej, które nakleiłem ponownie na element z pierwszego zdjęcia i podocinałem po obrysie.

Ilość wszystkich elementów (laweta, lufa, oczka, bloczki, linki, nici) przypadająca na komplecik wyszła dość duża, bo 92 różne "pierdułki" pomnożone przez 8 lawet daje 736(?). Tak wyszedł pierwszy próbny zestaw (nie ma w nim bloczków podwójnych):


... a tak prezentuje się "toto" na pokładzie:


Tak drobne elementy nie zawsze układały się zgodnie z planem - niektóre "oczka" zostały przycięte na zero, bo nie byłem w stanie trafić w otwory na burcie i jeszcze złapać klejem, więc były klejone na styk. Nie zrobiłem "słoneczek", bo nie miałem sił i motywacji. Kiedy dojdzie reszta olinowania, kotwice i miecze mam nadzieję, że drobne potknięcia jakoś się schowają i będzie wyglądało całkiem całkiem:-)))

Pozdrawiam

--
http://seahorse.pl
http://facebook.com/seahorsepl
Na morzu: Bounty, Saettia, Allege d'Arles, Muleta de Seixal, Grosse Jacht, Speedy, Leudo vinacciere,
Badger, Trabaccolo, Duyfken, Łódź z Gokstad, HMS "Fly", Sao Gabriel, Il leudo vinaccere, Armed Virginia Sloop,
Wodnik 1627,Szkuta wiślana,De Zeven Provincien,USRC

 
20-04-16 19:44  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Seahorse 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 17
Galerie - 2
 

Witam
niewiele się zmieniło, ale kilka nowych detali doszło i w sumie wszystko, co miało być na pokładzie zostało zrobione. Jakoś zaplątałem się w różne szczegóły, tu zapomniałem o czymś, tu zmieniłem, tu się urwało i długo nie było żadnych postępów. Ale w końcu dorobiłem:

1. Dwie rzeźby na narożach lustra rufy. Na korpus z kartonu ok 1,5 mm nakleiłem z obu stron postać niewiasty i dodawałem kleju, aż zmieniła się z Golluma w coś przypominającego kobietę - wiem, że znawcy kobiet będą mieli swoje "ale", ale lepiej nie umiem.


2. Latarnię, która miała być bardziej ozdobna, ale taka też jest OK, a i na ozdoby wiele miejsca nie ma. Tak to razem ułożyło się na rufie i ta jest skończona:


3. Figurę galionową "jeźdźca na białym koniu" - jak wiele innych elementów zrobiłem z kilku warstw kartonu + wikol, a całość malowana igłą. Uznałem, że skoro koń był biały, więc pewnie cały galion był malowany i trochę z tymi kolorami może przesadziłem. Na pewnym etapie wyszedł mi Lucky Luke, więc zamieniłem kolory na "poważniejsze" i jest jak jest. Złote na głowie miało udawać hełm, ale nie potrafię takiego maleństwa "uporządkować" więc może jest to "Książę z Bajki" z blondzłotą plerezą włosów. Można sobie wybrać interpretację, nic nie narzucam:-)))

... tak usadowił się na jachcie...


4. Boczne miecze - tu zupełnie nie mam czym się pochwalić - tradycyjnie warstwy tektury, oklejone na krawędziach, okucia z papieru, gwoździe z wikolu. Podnoszone są układem bloczków i tyle:


5. Kotwice - jeszcze nie na stałe, bo mam wątpliwości, jak na jachtach holenderskich z tego okresu mocowano je na czas żeglugi. Gdyby to była duża jednostka, nie miałbym wątpliwości, ale co i jak tu robiono - nie wiem. Na współczesnych replikach albo kotwice się bujają, albo ich w ogóle nie ma. Na starych modelach muzealnych wydaje się, że są dużo bardziej z przodu prawie przy dziobnicy (pod kotbelką), ale jak "toto" się tam trzyma, nie udało mi się wypatrzyć. W tej chwili są ułożone tak, jak sugerują plany (oczywiście jeszcze bez głównej liny), ale nie jestem z tego zadowolony. Przygotowując maszty i bloczki może coś gdzieś odkryję:


No to jeszcze ogólnie:


Pozdrawiam
Tomek

--
http://seahorse.pl
http://facebook.com/seahorsepl
Na morzu: Bounty, Saettia, Allege d'Arles, Muleta de Seixal, Grosse Jacht, Speedy, Leudo vinacciere,
Badger, Trabaccolo, Duyfken, Łódź z Gokstad, HMS "Fly", Sao Gabriel, Il leudo vinaccere, Armed Virginia Sloop,
Wodnik 1627,Szkuta wiślana,De Zeven Provincien,USRC

 
20-04-16 20:45  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Petrov 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 24
Galerie - 19


 - 16

Przepiękny model! Chyba Twój najlepszy! Oj zęby na niego ostrzę - oby był wydany. Brawa wielkie - bez żadnego lizusostwa czy przesady. Piszę jak myślę!

--
54323031

 
04-05-16 18:29  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Seahorse 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 17
Galerie - 2
 

Witam po długim weekendzie. Przypomniałem sobie, że kleję model jachtu, więc może wypadało by pokazać jakieś postępy:-))))

Zacząłem stawiać maszty, a w zasadzie jeden maszt, w którym "małe co nieco" postanowiłem pozmieniać, głównie w olinowaniu.
Łączony był dwoma lub trzema opaskami, w górnej części albo była ozdobna "kula", albo ośmiokątna "beczka" - wybrałem to drugie. Po pomalowaniu i tak nie widać co wybrałem;-)))

Bardzo spodobały mi się takie fikuśne kołkownice, więc strzeliłem sobie od razu dwie:


W olinowaniu dołożyłem czwartą wantę jako padun, choć bez nich pewnie też byłoby ładnie. Może nawet zrobiło się ciasno na ławie i jufersy się nie mieszczą, ale rwać nic nie będę, bo model nie jest malowany, więc za duże ryzyko. Przyznać się muszę, że z "drutologii" jestem bardzo kiepski i pomysł na odciągi i mocowanie jufersów przerósł moje umiejętności;-((( Jednym ze sposobów mocowania jufersów był ten "czerwony", ja chciałem zrobić troszkę prościej, tak jak "zielony".

Niestety, same odciągi jeszcze jakoś wyszły ale jufersów osadzić w drucie nie umiałem. Zamocowałem je więc w grubym sznurku, który ma udawać okucia. Cóż, lepiej nie będzie. Z daleka jest OK, na makro, jak to na makro bywa.


Przerobiłem troszkę baksztagi, by było więcej nitek i trudniej:-)))


Oplatanie nitek wokół bloczków i jufersów nie jest porywającym zajęciem a i pisać nie ma o czym. Poszukałem w necie pomysłów na oplatanie lin opaskami, by było łatwiej i szybciej. Prościutka metoda w relacji z Allege d'Arles wymaga "trzeciej ręki" i kiedy liny są już przymocowane do jakichś elementów jest bezużyteczna. Znalazłem sposób na robienie oplotów w powietrzu bez naprężonej linki - świetnie się sprawdza przy górnych jufersach, bloczkach na linkach już zamocowanych jednym końcem. Rysunek poglądowy i opis:

1. pojedynczy węzeł przez obie linki
2. jeden koniec nici owija linki i wraz z nimi drugi wolny koniec nici
3. na zakończenie "owijającą" nić zawiązujemy samą ze sobą
4. oba końce nici związujemy ze sobą pojedynczym węzłem.

Tyle teorii a w praktyce na zdjęciach wygląda to tak:
1.
2.
3.
4.
Całość oczywiście trzymana jest w palcach, by się nie luzowała i nie odwijała. Zrobienie takiego oplotu jak na zdjęciach to mniej niż 60sekund.

A na jachcie pojawiły się sztagi i bukszpryt. Ten dodatkowo wyposażyłem w dwa stalowe bolce, które osadzone są w dziobnicy. Pozostało trochę "powyblinkować" i szyć żagle.

Na zakończenie kilka słabych zdjęć (bo zbliża się burza):


Pozdrawiam

--
http://seahorse.pl
http://facebook.com/seahorsepl
Na morzu: Bounty, Saettia, Allege d'Arles, Muleta de Seixal, Grosse Jacht, Speedy, Leudo vinacciere,
Badger, Trabaccolo, Duyfken, Łódź z Gokstad, HMS "Fly", Sao Gabriel, Il leudo vinaccere, Armed Virginia Sloop,
Wodnik 1627,Szkuta wiślana,De Zeven Provincien,USRC

 
04-05-16 19:08  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Petrov 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 24
Galerie - 19


 - 16

Piękny model... Z każdą aktualizacją podziw mnie bierze...

--
54323031

 
04-05-16 19:57  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Podziwiam, wspaniały !
Wyjaśnij proszę czy końcówki lin zwinięte w krąg widoczne na pokładzie nie powinny być ułożone w tzw. słoneczko ?
Pozdrawiam,
Ryszard

 
04-05-16 20:29  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Seahorse 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 17
Galerie - 2
 

Ja mam ogromne wątpliwości, czy te słoneczka to "walały" się po pokładzie. Zrobiłem jak wszyscy i nie chcę tu wszczynać "awantury", ale sklarowane olinowanie artylerii na Victory nie leży na pokładzie. Jest jeszcze trochę innych przykładów, że te liny były raczej ułożone jak chociażby tu:

Po drugie leżące na pokładzie liny choćby ułożone w słoneczka przy sztormie nie przypominałyby już słoneczek po pierwszej fali "zmywającej" pokład. A w trakcie wymiany ognia nie było chyba dodatkowego człowieka, który biegał i układał liny w słoneczka po każdej salwie. To tylko moje dywagacje, mogę się mylić.
A na modelu nie ma słoneczek, bo nie miałem do nich "serca" - i tak te zwoje są maciupkie, użyta nitka jest bardzo cienka i tak zdecydowałem. A o sklarowaniu jak na zdjęciu powyżej nie było mowy:-))))

Pozdrawiam

--
http://seahorse.pl
http://facebook.com/seahorsepl
Na morzu: Bounty, Saettia, Allege d'Arles, Muleta de Seixal, Grosse Jacht, Speedy, Leudo vinacciere,
Badger, Trabaccolo, Duyfken, Łódź z Gokstad, HMS "Fly", Sao Gabriel, Il leudo vinaccere, Armed Virginia Sloop,
Wodnik 1627,Szkuta wiślana,De Zeven Provincien,USRC

 
04-05-16 21:44  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Wszystko jasne. Dzięki za wyjaśnienie.

 
06-05-16 21:25  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Mariaszek 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 12
Galerie - 4
 

Fajny sposób na oploty. To lubię w relacjach - gdy pokazywane jest "jak".
Oploty do tej pory po prostu kleiłem. Twój sposób jest lepszy. Dzięki:)

A w ogóle to bogato Panie, bogato:). Takie toto małe, a dzieje się tam, że hej.
Robi wrażenie.

Pozdrawiam

--
Ukończone: "Czarny Kruk", "Wolf", "Vesuvius" (1890), "Fuso" (1904), "Mecidiye" (1903), "Swietłana" (1898), "Kersaint", kościół sv.Jilji, kościół z Krpy, HMS "Vega", "Chin Yen", "Pinta", kościół z Vroutek, HMS "Captain"(1870)
Nieukończone: "Mercury", HMS "Cotswold"

 
07-05-16 20:26  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
QN 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 23
Galerie - 8


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 3

Po obejrzeniu tych zdjęć musiałem szczękę z podłogi zbierać.

Jedna wykonawcy żaglowców to inne rasa - bliższa kosmitom.

Szacunek za precyzję i ogrom włożonej pracy.

--
Pozdrawiam


------------------------------------------------------------------------

 
07-05-16 21:44  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Seahorse 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 17
Galerie - 2
 

Mariaszek - nie wiem czy lepszy, ale wygodniej jest zabezpieczyć oplot klejem, gdy jest związany i trzyma się tzw. kupy. Można zrobić ich klika, upuścić jedną kropelkę CA i przy pomocy igły zabezpieczyć od razu kilka mikrowęzełeków. Trochę za bogato już jest, bo dwa razy obróciłem latarnię do góry nogami - na razie tak zostanie, bo po co przyklejać ją po raz trzeci, skoro i tak ją jeszcze urwę:-)))
QN - dla mnie kosmosem są "gąski" albo nity w czołgach i innej pancerce. Ale miło, że Ci się podoba.

Pozdrawiam

--
http://seahorse.pl
http://facebook.com/seahorsepl
Na morzu: Bounty, Saettia, Allege d'Arles, Muleta de Seixal, Grosse Jacht, Speedy, Leudo vinacciere,
Badger, Trabaccolo, Duyfken, Łódź z Gokstad, HMS "Fly", Sao Gabriel, Il leudo vinaccere, Armed Virginia Sloop,
Wodnik 1627,Szkuta wiślana,De Zeven Provincien,USRC

 
07-05-16 22:20  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
marek1 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 13
Galerie - 5


 - 14

Witam,bardzo mi się podoba jednostka i wykonanie ma klimat,pozdrawiam Marek

--
W budowie | R17 Halny Błyskawica 44 | IJN Hiei

Ostatni obiekt westchnieńWarspite] Modele pozaregulaminoweŻaglowce
Garland

Trałowceproj 254
Ostatnie moje zabawy starym 'RC"Prdro Gual

R/G Kuter Elko 80 I Statek Ewa I Czołg T55A I Statek Ratowniczy R 27 Cyklon I Schnellboot S132 WAK I Ścigacz S2 I ORP Dragon i ORP Dzik I ORP Grom 1940 I kuter Vosper 72 I ORP Garland

 
19-05-16 17:54  Odp: [R/G]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Seahorse 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 17
Galerie - 2
 

Witam cierpliwych

Przyszedł czas pożegnać Grosse Jacht, ponieważ po zwodowaniu wypłynął w kierunku Londynu. Ale udało mi się zrobić kilka zdjęć nim zniknął za horyzontem...


Dokonałem kilku drobnych uzupełnień w olinowaniu:
1. rajsbelka do szota foka (tyle że żelazna a nie drewniana przez całą szerokość pokładu, bo miejsca brak:-((()


2. Hals foka (który przy takim kształcie żagla być powinien)


Do tego jeszcze dodatkowy sztag, którego mi brakowało wizualnie i coś, co chyba nazywa się kontrafał (z przodu masztu talia ściągająca reję w dół).
Żagle mają narysowane bryty, bo okazało się, że batyst, który posiadam ma tak drobny splot, że wyciągnięcie jednej nitki prawie nic nie daje, a przeplecenie w to miejsce ciemniejszej nici przy pomocy igły jest niemożliwe (dla mnie i dla moich oczu). Ale za to starannie "wydmuchałem" żagle po nasączeniu rozrzedzonym szybkoschnącym Patex'em do drewna. (żebyście dalej czytali, to wrzucę fotkę:-))))....


Jest kilka niedociągnięć tak historycznych, jak i w "wykonawstwie", ale trochę przeholowałem z detalami i było naprawdę ciężko. Nie zastosowałem haków i oczek, które stosowano do większości lin i bloków, ale obawiałem się, że ich wymiar ni jest osiągalny dla moich umiejętności. Inne niedoróbki to gdzieniegdzie pokrzywione bloczki czy odklejony lik w dwóch miejscach:


Zamieściłem krótką relację na innym forum, gdzie miałem okazję dostać kilka uwag na temat mojej "produkcji" od p. A. Hoving'a. Szkutnicy znają pewnie tę osobę, dla niewtajemniczonych to emerytowany konserwator z Rijksmuseum w Amsterdamie, autor jednych z najważniejszych pozycji związanych holenderskim szkutnictwem. Zwrócił uwagę na trzy elementy, które należało wykonać inaczej:
1. dno powinno być białawe, a nie ciemnobrązowe (mimo, że tak twierdził autor "Risse von Schiffen des16. und 17. Jahrhunderts")
2. gwoździ na burtach jest za mało. Naniosłem te gwoździe z ciekawości, jak to będzie wyglądało w druku, bo oczywiście powinny być dużo gęściej (mniej więcej co 3,5 mm), ale czy wtedy cały model nie zamieni się w biedronkę?
3. oś obrotu bocznych mieczy powinna być niżej, tuż nad linią pokładu, a od wewnątrz powinna wystawać oś z zawleczką. Niestety nie zdecydowałem się na urywanie i demolowanie wszystkiego, więc jest jak jest.

I chyba dość przynudzania, zapraszam do oglądania:





Pozdrawiam

--

Post zmieniony (19-05-16 18:00)

 
19-05-16 18:29  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

PRZEPIĘKNY !!!

 
19-05-16 18:48  Odp: [R]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Patryk.K 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 7
Galerie - 4


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 5


 - 1

Tomku, przyjmij moje gratulacje! :-D

--
Osobnik kolejowo - morski.
"Szkutnicy to ludek pracowity i dokładny"
"Pamiętaj, że to pingwin, a nie dzięcioł. Dziobek inny to i dzięciolenie wolniej idzie..."
http://kartonowakolej.pl/

Żagle: Pospeshniy 1845, Jacht holenderski 1768, Lexington 1776, HMS Alert 1777, JKM Wodnik 1623
Kolej: Ol49 1:45, Tr203 1:45, tabor "Cukrowni Kruszwica" H0e, Wagon 1Aw H0e

 
19-05-16 22:09  Odp: [R/G]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Hastur 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 6
Galerie - 2


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 5


 - 3

Cukiereczek! Robi wielkie wrażenie i tak ma być :)
Pięknie zdobiony, sporo się na nim dzieje i do tego jedyny w swoim rodzaju. Zasłużone wyrazy uznania.

Pomyśleć że takie łajby kiedyś w Kołobrzegu budowali...

--
Pozdrawiam,
Hastur

"Mądry się czasem wygłupia, za to głupi się wiecznie wymądrza."

Na macie: Dardo,
W porcie: s/y Spray, kuter D-3, Holk, Koga

Architektura: Ustka, Sv. Katerina, Okusa, Chasuyama

 
19-05-16 22:17  Odp: [R/G]Grosse Jacht 1:100 - projekt własny
Petrov 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 24
Galerie - 19


 - 16

Wspaniały! Brawa i gratulacje! Czekam na wydanie!

--
54323031

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 2Strony:  1  2  -> 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024