Seahorse
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 17 Galerie - 2
|
Po przerwie świątecznej potrzeba był dużo czasu, by pojawiło się coś nowego. Wszytko przez pracowników najemnych, którzy po świętach zaczęli narzekać, że robota ciężka, że mało płacę, że po świętach muszą odpocząć i że tak w ogóle to im się nie chce. Podniosłem minimalną stawkę godzinową, zmotywowałem, narzuciłem socjalistyczne normy i wzięli się do pracy.
Przyszła kolej na uzbrojenie, które składało się z 8 trzyfuntówek. Po pierwszych przymiarkach okazało się, że najmniejsze gotowe bloczki są o wiele za duże. Niby kupione jako 2 mm, a w rzeczywistości 2,7 mm, więc zacząłem się głowić nad sposobem wykonania dużo mniejszych w sposób "taśmowy", bo potrzebnych było 24 szt. z jednym otworem i tyleż samo z dwoma otworami. Po eksperymentach wymyśliłem sobie coś takiego: z kartonu 0,3 mm wyciąłem dwa paski o szerokości 0,5 mm i nakleiłem równolegle na brystol zostawiając pomiędzy nimi szparę ok 0,3 mm. Z wierzchu również nakleiłem brystol i z takiego trójwarstwowego paseczka odcinałem w poprzek bloczki. W praktyce wyszły trochę większe niż z "teoretycznych" wymiarów (0,5 +0,3 +0,5 = 1,3), bo ok 1,7- 1,8.
Ilustracja zdjęciowa:
Trochę ćwiczeń i powinno się udać w ten sposób zrobić bloczki 1,5 mm. Niezaprzeczalną zaletą jest czas wykonania serii, bo wszytko miałem w ciągu godziny. Przed wycinaniem krawędzie nasączyłem rozwodnionym wikolem. CA też by się pewnie sprawdził, choć wtedy karton jest twardy jak skała i może być trudniej wycinać. Bloczki z dwoma otworami powstały w dwóch etapach: najpierw pojedyncze jak powyżej, które nakleiłem ponownie na element z pierwszego zdjęcia i podocinałem po obrysie.
Ilość wszystkich elementów (laweta, lufa, oczka, bloczki, linki, nici) przypadająca na komplecik wyszła dość duża, bo 92 różne "pierdułki" pomnożone przez 8 lawet daje 736(?). Tak wyszedł pierwszy próbny zestaw (nie ma w nim bloczków podwójnych):
... a tak prezentuje się "toto" na pokładzie:
Tak drobne elementy nie zawsze układały się zgodnie z planem - niektóre "oczka" zostały przycięte na zero, bo nie byłem w stanie trafić w otwory na burcie i jeszcze złapać klejem, więc były klejone na styk. Nie zrobiłem "słoneczek", bo nie miałem sił i motywacji. Kiedy dojdzie reszta olinowania, kotwice i miecze mam nadzieję, że drobne potknięcia jakoś się schowają i będzie wyglądało całkiem całkiem:-)))
Pozdrawiam
--
http://seahorse.pl
http://facebook.com/seahorsepl
Na morzu: Bounty, Saettia, Allege d'Arles, Muleta de Seixal, Grosse Jacht, Speedy, Leudo vinacciere,
Badger, Trabaccolo, Duyfken, Łódź z Gokstad, HMS "Fly", Sao Gabriel, Il leudo vinaccere, Armed Virginia Sloop,
Wodnik 1627,Szkuta wiślana,De Zeven Provincien,USRC
|