Petrov
Na Forum: Relacje w toku - 1 Relacje z galerią - 24 Galerie - 19
- 16
|
Wczoraj późnym wieczorem przy dźwięcznych akordach "Seasons in the abyss" powstała kabina pajlota... Przyznam szczerze, że nie był to spacer po lesie w słoneczne popołudnie...
Ale najpierw ładniejsze (mam nadzieję) zdjęcie fotelika - specjalnie dla Kilminstera :)
A teraz odnośnie kabiny. Przyczepię się poraz kolejny niedokładnych rysunków montażowych. Sporo jest błędnych oznaczeń części, bywa że ich brak i trzeba się domyślać cóż tam wlepić. Trochę musiałem w niektórych momentach kleić "na czuja". Rysunki mi mo że wydają się ładne i wyraźne (owszem, są w sumie takie), to nie zawsze oddają rzeczywistość, jak dany element (zlepek elementów) wygląda w rzeczywistości. Pomógłby zapewne OPIS budowy, ale jak już ustaliliśmy - tegoż praktycznie brak.
Na początek - dla potencjalnych budowniczych - uważać należy przy wklejaniu części do poszycia wewnętrznego. Człowiek cieszy się jak dziecko że te pudełeczka takie ładne, a potem trzeba odklejać bo cośtam. W sumie największe moje bolączki zaznaczyłem na obrazkach, więc wydaje mi się że dalsza paplanina jest niepotrzebna.
Co do wyposażenia kabiny - tak jak pisałem wyżej, niektóre pudełeczka radzę wkleić dopiero po zainstalowaniu podłogi i fotela. Jako że "żeberka" troche są wiotkie, lekko posmarowałem je CA i zrezygnowałem z wiercenia otworów. To nie na moje palce posunięcie. Zegary oczwiście zalane magicznym klejem, co by imitację przeszklania owych zrobić. Sama konstrukcja - mimo że podczas sklejania była dla mnie nieco trudna, wiotka i ciężka do zmontowania w całość, to sklejona prezentuje się ciekawie. Początkowo wrażenie nieco ubogiego wyposażenia po sklejeniu wszystkiego w całość można powiedzieć ustępuje. Ze spasowalnością elementów nie ma problemu, z reguły wszystko ładnie "siada", gdzieś coś tam trzeba podgiąć, nagiąć czy naciąć, ale generalnie - jest ok.
Nie jest to może sklejarstwo najwyższych lotów, ale jestem osobiście zadowolony z rezultatów. Zapewne niejeden z Was wyciśnie z tej wycinanki o wiele więcej i tego życzę!
I jeszcze na koniec - być może niektóre z uwag, które przytoczyłem na początku, czy problemów jakie miałem podczas klejenia wynikły z mojej nieudolności czy warsztatu, więc być może nie mam racji... Dla mnie model jest dość trudny. Poziom z okładki 2? Hmm... :)
Post zmieniony (07-08-14 11:57)
|