kolighyt
Na Forum: Relacje z galerią - 3 Galerie - 8
W Rupieciarni: Do poprawienia - 41
- 38
|
Jak napisałem model sklejałem bardzo długo (chyba z 8-9 lat, nie pamiętam już kiedy zacząłem) ale oczywiście większość tego czasu stał i się kurzył. Najpierw dosyć szybko skleiłem kadłub (zdecydowanie za szybko, co widać), następnie ugrzęzłem w działach. potem długo nic i powstały maszty i żagle. A później samo olinowanie męczyłem chyba z rok dokładając kilka linek raz na 2-3 tygodnie. W pewnym momencie już miałem dać sobie spokój, wiedziałem, że model nie będzie dopracowany, ale punktem honoru było go skończyć. I z daleka wygląda nawet znośnie, szczegóły są zdecydowanie niedopracowane - po prostu nie potrafię niektórych elementów wykonać lepiej (zwłaszcza olinowania).
--
W budowie: Rolls-Royce Pattern Mk.I 1920
Projekt: Fokker DVII, Nieuport 11, Albatros CIII, SSW DIII/IV, Boeing 40B-4, Udet U-12 Flamingo
|