MBig
Na Forum: Relacje w toku - 3 Relacje z galerią - 5 Galerie - 4
|
Na temat śliny usłyszałem na Warsztatach w Bielsku. Jak nie raz wspominałem, warto było być. Airacobra to był pierwszy experyment ze śliną. Powiem szczerze jest to rewelacyjna metoda. Slina ma takie ciekawe właściwości, że nie deformuje papieru, wysycha bardzo szybko i nie rozpuszcza kleju, którym są sklejone włókienka papieru.
Jak formować.
Należy poślinić element po stronie niezadrukowanej, a następnie delikarnie formować papier. W wypadku końcówek skrzydeł robiłem to tak, że zaginałem delikarnie brzeg. Tak samo zrobiłem krawędź natarcia, tzn. zabrzmi to trochę brzydko, ale tak najlepiej zrobić, polizałem poszycie skrzydła w miejscu gdzie należy wygiąć, następnie spiąłem spinaczem (klamerką) krawędź spływu i czekałem aż ślina wyschnie. W międzyczasie delikatnie kształtowałem krawędź natarcia ( z czuciem w palcach zdoginałem), tak, żeby promień był większy przy nasadzie skrzydła, a mniejszy przy końcówce.
Na tym mniej więcej polega ta metoda.
WAŻNE !!!
Nie ślinić prawej strony części, ponieważ język jest trochę szorstki i niestety "mechaci" papier, dodatkowo ściera farbę.
P.S. Przyjemnego lizania ;-)
|