FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok ze standardowym stronicowaniem  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 3Strony:  1  2  3  ->  => 
13-04-12 18:16  [R/G] Fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
Mariaszek 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 12
Galerie - 4
 

Galeria:



Czas na jakieś żagielki:)

Model hiszpańskej fregaty "Santa Leocadia" zbudowanej w 1777 roku.

Krótka, acz ciekawa charakterystyka i historia tej jednostki opisana została tutaj: http://fow.az.pl/forum/viewtopic.php?f=33&t=3970&start=16

Budowa Leosi będzie się troszkę różniła się od innych relacji z budowy tego modelu, pokazywanych na naszych, czy też zagramanicznych forach. Zapraszam do dyskusji nad poszczególnymi jej etapami, bo pewne rozwiązania przyjęte przez mnie mogą być nieco … dziwne. Co najmniej niektóre pewnie też nie wszystkim się spodobają (oby jeszcze komuś poza mną:)). Nie mam pewności, czy czasem nie przegnę, zatem kontrola jest dodatkowo wskazana (są na forum znawcy tematu dużo wytrawniejsi od mnie).

Budowa trwa już z przerwami od ostatniej jesieni. Wtedy też powstał szkielet, co wyzwaniem specjalnym nie było. Posłużyłem się laserowo wyciętym, który złożyły właściwie moje córy, nieźle się przy tym bawiąc.

Pierwsze poszycie zostało zaszpachlowane i dobrze mu tak. Jedna tubka Wamodu wystarczyła. Dla jednych za dużo, dla innych za mało – dla mnie w sam raz – więcej nie miałem:). Potem poszło poszycie drugie – wg wycinanki ostateczne. Od strony kolorystyki wydrukowanych części modelik jest wydany … no tak sobie – płasko dość. Nie jest to wielki problem – bo o ile modele blaszaków w tzw. standardzie lubię i wykonuję:) to przy żaglówkach zdecydowanie wolę malować. Zatem tutaj drugie poszycie spełniło rolę korektora poszycia pierwszego, a po nim ponownie szlif (lecz już bez szpachli jeśli dobrze pamiętam).

Potem do przeróbki poszedł pokład. Rozwiązanie jak na fotce jest najprostsze z możliwych. Późniejsza budowa pokazuje jednak, że chyba nie do końca najlepsze. Być może to jeszcze zmienię. Jednak najpierw – chcę skończyć poszycie kadłuba, które też jest pewnym eksperymentem. I do niego zostanie ewentualnie dopasowany jeszcze pokład. Nie ukrywam, że w tym modelu determinantem (tu usłyszał ciche brawa:)) jest właśnie poszycie burt. Do nich dopasuję kolorystycznie całą „resztę” (uprzedzałem, że będzie inaczej:)).

Na poszycie drugie idzie poszycie „właściwe”, czyli zwykłe paski kartonu pomalowane przed przyklejeniem akrylami Renesansu. Przyjemna, nieskomplikowana robótka, choć nieco monotonna (zacząłem kilka miesięcy temu i jeszcze nie skończyłem). Jak widać gdzieniegdzie potrzebne były kliny – niestety efekt niedoskonałości wykonania poszycia.

Po złożeniu wszystkich desek burt (nad linią wodną) zweryfikowałem całość i stwierdziłem, że jest całkiem ok. Zbudowana była tylko jedna burta - tytułem eksperymentu, stąd janusowe oblicze Leosi na drugiej fotce - fregata o dwóch twarzach:) Twarze może dwie, ale kadłubik już taki fajniusi - przyjemnie się go dotyka i głaszcze - piękne kształty i krągłości. No, ale który facet nie lubi krągłości:)

Wtedy Viltianus podpowiedziała mi lekkie zmodyfikowanie kolorystyki (z rozpoczęciem relacji chciałem poczekać na dokończenie Vegi). Że jest za jasno i przydałoby się trochę ciemniej. To był trudny moment - z jednej strony byłem całkiem zadowolony, z drugiej strony bardzo podoba mi się kolorystyka modeli Kaśki. Zaufanie do fachowca szybko zwyciężyło, spróbowałem pociemnić i wyszło tak:

Ciekawym Waszego zdania. Ja przez dwa dni obchodziłem Leosię jak jeża. Teraz cieszę, że posłuchałem rady - dzięki kumplu:).

Będziemy walczyć dalej - to będzie dłuuuuuga relacja, albo raczej długo trwająca:).
Pozdrawiam

Post zmieniony (04-10-19 23:07)

 
13-04-12 19:45  Odp: [Relacja] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
Patryk.K 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 7
Galerie - 4


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 5


 - 1

Dzień dobry Mariaszek , dzień dobry. :-)

--
Osobnik kolejowo - morski.
"Szkutnicy to ludek pracowity i dokładny"
"Pamiętaj, że to pingwin, a nie dzięcioł. Dziobek inny to i dzięciolenie wolniej idzie..."
http://kartonowakolej.pl/

Żagle: Pospeshniy 1845, Jacht holenderski 1768, Lexington 1776, HMS Alert 1777, JKM Wodnik 1623
Kolej: Ol49 1:45, Tr203 1:45, tabor "Cukrowni Kruszwica" H0e, Wagon 1Aw H0e

 
13-04-12 21:28  Odp: [Relacja] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata
Borek 



Na Forum:
Relacje w toku - 4
Galerie - 2


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Całkiem ciekawie wyszło.
Co do pokładów. Właśnie skończyłem robić pokłady do HMS Bellona tego wydawnictwa. Polecam użycie fornir brzozowego, lub olchowego - bardzo przyjemnie się pracuje z fornirem ( prawie jak z kartonem) a efekt koloru drewna po zakonserwowaniu olejem lub pokostem - bezcenny :) Burty będę również z forniru wykonywał - naprawdę polecam. Tak to wygląda:
http://www.koga.net.pl/forum/viewtopic.php?f=524&t=26321&start=10

Fajnie, że model będzie w kolorze drewna, a nie czerwony :) Powodzenia

Post zmieniony (13-04-12 21:29)

 
13-04-12 22:59  Odp: [Relacja] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
marek1 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 13
Galerie - 5


 - 14

Witam,trochę za monotonie, dechy powinny być troszeczkę zróżnicowane odcieniami , oczywiście wg mnie ,pozdrawiam marek

--
W budowie | R17 Halny Błyskawica 44 | IJN Hiei

Ostatni obiekt westchnieńWarspite] Modele pozaregulaminoweŻaglowce
Garland

Trałowceproj 254
Ostatnie moje zabawy starym 'RC"Prdro Gual

R/G Kuter Elko 80 I Statek Ewa I Czołg T55A I Statek Ratowniczy R 27 Cyklon I Schnellboot S132 WAK I Ścigacz S2 I ORP Dragon i ORP Dzik I ORP Grom 1940 I kuter Vosper 72 I ORP Garland

 
14-04-12 05:11  Odp: [Relacja] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
viltianus 

Na Forum:
Relacje w toku - 6
Relacje z galerią - 38
Galerie - 7


 - 2

No patrzajcież Państwo, chwila nieuwagi, człowiek na moment sprzed kompa odejdzie, a tu taki cymesik. No.

Mariaszku - fajnie, żeś Leosię pokazał. Ona naprawdę jest śliczna, krągła, nic tylko głaskać, a zacznie mruczeć jak zadowolony kot.

Kibicuję zawzięcie.

--
Nie jestem modelarzem redukcyjnym. Nie jestem też człowiekiem poważnym. Jestem hobbitem.
My name is Hamster. The Mad Hamster!
Blog Dzikiego Chomika

 
14-04-12 08:24  Odp: [Relacja] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
OSTOJA 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 39
Galerie - 11


 - 17

Piękny temat. Zaskoczył mnie niezwykle "gęsty" szkielet. Powinien wyjść piękny model. Podglądam.

--
STEP BY STEP
Pośpiech jest wskazany tylko przy jedzeniu ze wspólnej miski.

 
14-04-12 08:54  Odp: [Relacja] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
Mariaszek 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 12
Galerie - 4
 

Patryk.K - Dzień dobry, dzień dobry:)

Borek - oglądam co jakiś czas kogę a i Twój model mi na niej nie umknął. Wiem, że można fornirem, ale jakoś nie mam do tego przekonania. Modele wychodzą z niego na pewno świetne, ale ja wolę karton. Trochę go znam i po prostu go lubię. Trzymam natomiast kciuki za Twoją Bellonę i życzę wytrwałości. Duuuuużo tam roboty:).

Marku - co do zróżnicowania desek. Dzięki za sugestię, właśnie na takie uwagi liczę. Na nowo zatem oglądam kadłub, potem patrzę na fotki choćby replik, np. takiej jak ta:
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/5/5e/Ship_Batavia_1.jpg
i powiem szczerze - na tą chwilę nie wiem, czy rzeczywiście powinny być większe różnice w dechach. Sporo jeszcze na te burty dojdzie różnego rodzaju kolorowego badziewia, zatem boję się przekombinowywać z dodatkowym cieniowaniem desek, bo może wyjść straszny misz masz. Jakby nie było, poszycie powinno chyba jedna być jednak w miarę jednorodne, bo na to samo drewno działały te same warunki.
Zobaczę jeszcze, pomedytuję. Dzięki za uwagę, zawsze to "z boku" lepiej widać. Jak ostatecznie skończę kłaść poszycie, to jeszcze się na pewno pochylę nad tematem.

Viltianus - A witaj! Powiem tak - dobrze że już jesteś:)

OSTOJA - fakt, szkielet gęsty strasznie. Ale w Shipyardzie tak już robią, dzięki temu złapanie krągłego kształtu kadłuba nie jest specjalnie trudne. Wg mnie nie trzeba już samemu kombinować z jakimiś podposzyciami i kolejnymi wzmocnieniami takiego szkieletu. A budowa takiego kadłuba to przyjemność.

 
24-04-12 19:38  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata
Mariaszek 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 12
Galerie - 4
 

Wszystko przez to, że chciałem sobie zrobić miedziowany kadłub. Model Shipyardu takiej opcji nie przewidywał. Wszystkie modele Leosi, jakich budowę oglądałem były zgodnie z wycinanką robione „standardowo” na biało. Prawie się z tym pogodziłem, że i mi tak przyjdzie zrobić, jednak zdarzyło się, że trafiłem na ślad, który mówił, że Leosia była jednym z pierwszym okrętów hiszpańskich, na którym zastosowano tą formę ochrony kadłuba przed przebrzydłymi robalami. Nie miała tej opcji od początku – czyli omiedziowano ją podobno koło 1780 r. Zatem wycinanka Shipyardu słusznie omija ten element (jest „datowana” na 1777 r. – czyli moment zakończenia budowy). Pomyślałem jednak, że samo omiedziowanie nie zmieniło samego wyglądu żaglowca, jego omasztowania, ożaglowania itd. I postanowiłem spróbować zrobić kadłub Leosi trochę inaczej (ten biały w innych modelikach, które kiedyś robiłem już mi się trochę przejadł). Niemniej jednak z początku wykonałem próbę malowania na biało i tak wyszło.




I prawie mi się spodobało. Potem postanowiłem jednak się pobawić inaczej.
Nie mam planu układu blach poszycia Leosi (nie wiem czy w ogóle istnieją), zatem moja praca może się wydać nierzetelna. Ale tu właśnie (podobnie jak w wielu innych miejscach) postanowiłem wykorzystać tą niepewność, o której pisałem wcześniej i położyć te paski tak jak mniej więcej wygląda to na innych modelach. Nie do końca mi się to udało, bo kształt Leosi wymusił niejako sam pewne ułożenia i uczciwie mówiąc jest to jedynie fantazja na temat. Wykorzystałem blachę miedzianą – patent dość dobrze znany w tym temacie.



To nowy dla mnie materiał, a to czego już się na nim nauczyłem to: lepiej jest przyklejać paski razem z tą częścią spodnią, którą teoretycznie powinno się odklejać – dzięki temu paski blachy są sztywniejsze i bezpieczniejsze, jeśli kładziemy ja na mniej wyrównaną powierzchnię. Poza tym trzeba uważać z klejem użytym do podklejenia tej blachy, bo jakoś dziwnie ona reaguje. Po pewnym czasie od położenia niektórych warstw (trochę to trwało) klej zaczynał być widoczny na powierzchni. Nie umiem powiedzieć jeszcze, czy przebija spod spodu, czy rozmazałem go po wierzchu przy doklejaniu kolejnych kawałków, ale trochę psuje to całość. W każdym razie tu trzeba ostrożnie.



Po położeniu wszystkich blach, wyrównałem je czystą piłeczką gumową – dzięki czemu jeśli jakaś blacha odstawała bardziej od innej – ładnie się to wygładziło. A na koniec pociągnąłem wszystko lekkim (prawie suchym pędzlem) washem, który chyba stosują pancerniacy (AK wash brown blue). Ładnie to ujednoliciło kolorystykę i osłabiło świecenie, stonowało też krawędzie. Poza tym na razie nie planuję stosowania żadnych środków kolorystycznych. Widzę, że blacha sama zaczyna pokrywać się naturalną patynką i chyba jej na to pozwolę (pewnie i tak nie mam tu za dużo do gadania:)).



Teraz będzie długa przerwa - muszę to samo zrobić z drugiej burty. No i wiem już na pewno, że pokład jest do wymiany. Uff.

Post zmieniony (24-04-12 19:41)

 
24-04-12 19:55  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
pol 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 1
Galerie - 9
 

Na pewno będę tu stałym gościem bo uwielbiam żaglowce.
Jak na razie wychodzi świetnie. Trzymam kciuki.
Pozdrawiam pol.

--
pol / godlewskipawel@wp.pl
ukończone: TK-3 WAK, PzKpfw I Aufs.F WAK, Admirał Uszakow Pro Model,Krupp-Protze Modelik, AB 41 Autoblinda WAK, Pietropawłowsk Modelik, DODGE WC54 WAK, R-27 CYKLON PRO-MODEL,Panhard ,Oldenburg Pro-Model,Staghound Modelik, Wz 34 KK, Kfz 69 Modelik, FAI Modelik, GM C15TA WAK, T-20 WAK, MCV 80 Modelik, M16 MGMC WAK, Tatra 813 Kolos, T-37 Answer, Dragon Wagon GPM,
na warsztacie: Willys MB jepp WAK
w poczekalni:

 
24-04-12 20:06  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
marek1 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 13
Galerie - 5


 - 14

Witam,z tą blaszką wygląda b,ładnie,taśma jest blachą,nity robiłeś,stemplem,czy dziargałeś?,wiesz metoda zapewne znana ale nie dla wszystkich,może link lub dwa słowa ,pozdrawiam marek

--
W budowie | R17 Halny Błyskawica 44 | IJN Hiei

Ostatni obiekt westchnieńWarspite] Modele pozaregulaminoweŻaglowce
Garland

Trałowceproj 254
Ostatnie moje zabawy starym 'RC"Prdro Gual

R/G Kuter Elko 80 I Statek Ewa I Czołg T55A I Statek Ratowniczy R 27 Cyklon I Schnellboot S132 WAK I Ścigacz S2 I ORP Dragon i ORP Dzik I ORP Grom 1940 I kuter Vosper 72 I ORP Garland

 
24-04-12 21:04  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
OSTOJA 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 39
Galerie - 11


 - 17

Wygląda rewelacyjnie. Jaka jest grubość taśmy miedzianej?

--
STEP BY STEP
Pośpiech jest wskazany tylko przy jedzeniu ze wspólnej miski.

 
24-04-12 23:05  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata
Mariaszek 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 12
Galerie - 4
 

Kurczę Ostoja, skłoniłeś mnie do użycia suwmiarki:) Jeśli dobrze pamiętam jak się nią mierzy, to grubość całej taśmy z podklejką wynosi 0,1 mm, a bez "podklejki" jakieś 0,02 mm. Przez "podklejkę" rozumiem to, co na pierwszej fotce poniżej jest tym żółtym paskiem papieru. Jakby tu jeszcze opisać tą taśmę - jest samoprzylepna, czyli po odklejeniu podklejki można ją mocować bez konieczności smarowania jej klejem. Jest też dość sztywna jak na swoją grubość - ani razu nie udało mi się jej przebić przy robieniu łebków, choć oczywiście specjalnie na takim przebijaniu mi nie zależało:). Jest to po prostu rodzaj "złotka" - coś jak folia aluminiowa, ale nie aluminiowa a miedziana:) Dostępna jest w sklepach internetowych w cenie 20 - 30 PLN za podobną szpulkę jak na fotce lub w tych okolicach (nie pamiętam teraz ile jest tam metrów, ale jak dokopię się do takiej informacji dam znać).

Marku - co do samego łepkowania - można oczywiście wykorzystywać jakieś szablony, albo zębatki dla równych odstępów. Ja wykorzystałem natomiast te narzędzia jakie widać na fotkach. Jak jest lepiej nie wiem. Do każdego należy wybór. Nie wiem, czy dawni monterzy owych blach byli jacyś super precyzyjni. Wykonywali na pewno wspaniałą pracę, natomiast nie jestem pewien czy idealnie równe rozłożenia gwoździ było dla nich priorytetem. Stąd taki a nie inny sposób ich wykonania.

Poza tym nie mogłem znaleźć odpowiedniej zębatki:).



Post zmieniony (24-04-12 23:06)

 
25-04-12 07:09  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
OSTOJA 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 39
Galerie - 11


 - 17

Mariaszek, dzięki za informacje. Bardzo ciekawa jest ta folia i wg mnie do modelarskich celów wprost idealna.

--
STEP BY STEP
Pośpiech jest wskazany tylko przy jedzeniu ze wspólnej miski.

 
25-04-12 07:38  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
Borek 



Na Forum:
Relacje w toku - 4
Galerie - 2


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

http://modelshipworld.com/phpBB2/viewtopic.php?t=14908&postdays=0&postorder=asc&&start=390&sid=39b9646520ecb032c820be6dc0960a49
Powyżej masz patent na miedziowanie kadłuba. Co do układu blach, to wydaje mi się, że bliżej stępki powinny one iść bardziej prosto, tak jak w linku wyżej. Jeżeli chodzi o gwoździe, to nie jestem pewien, ale chyba powinny być tylko na jednej krawędzi górnej i na jednym boku, ponieważ poszczególne arkusze blachy nachodziły na siebie.
Niemniej jedna wyszło super i wygląda na pewno bardziej okazale, niż malowane dno ( chyba w swoim modelu również tak zrobię).
A z miedzią najlepiej nic nie robić, bo z czasem sama pokryje się patyną i będzie wyglądać odpowiednio.
Powodzenia i z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy :)

 
25-04-12 08:19  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
viltianus 

Na Forum:
Relacje w toku - 6
Relacje z galerią - 38
Galerie - 7


 - 2

Mariaszku...
smaczne.
Ty wiesz, że ja tę Twoją Leosię nieustająco podziwiam.

--
Nie jestem modelarzem redukcyjnym. Nie jestem też człowiekiem poważnym. Jestem hobbitem.
My name is Hamster. The Mad Hamster!
Blog Dzikiego Chomika

 
25-04-12 09:44  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
ANDR7EJ 



Na Forum:
Relacje z galerią - 6
Galerie - 11


 - 2

Jak to się stało ze przegapiłem tak ciekawy temat?
Zastosowanie miedzianego poszycia to strzał w dziesiątkę, Lodzia prezentuje się znakomicie.
Powodzenia w dalszej budowie.

--

 
25-04-12 12:25  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
Mariaszek 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 12
Galerie - 4
 

Borek - dzięki za linka. Tam gość zrobił to po mistrzowsku. Ja zacząłem od linii wodnej, a wychodzi na to, że trzeba zacząć i od góry i od dołu. Będzie nauka na przyszłość.
Viltianus - dzięki za nieustającą pomoc i kibicowanie.
Pol i ANDR7EJ - witam na niemal pokładzie:)

Pozdrawiam

 
07-06-12 20:12  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
Mariaszek 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 12
Galerie - 4
 

Teraz o kroku w tył, który pozwoli wykonać krok w przód:)

Po wykonaniu burt jak w poprzednich odcinkach, uznałem, że dotychczasowy pokład nie pasuje za bardzo do całości. Jakiś taki "boazeryjny" jak na mój gust. Uznałem, że takie ciemne żółcie pasują na inne okazje i postanowiłem wejść w szare beże (inaczej tego koloru nazwać nie umiem:)).

Sprawa dość prosta, choć trochę się trzeba poschylać nad stołem:). Papier ze sklepu dla plastyków o stosownym odcieniu (teraz myślę, że chyba wybrałem za jasny - choć jeśli dobrze widziałem - to chyba podobny kolor jak przy grafikach 3D Haruny w ostatnich "Okrętach":)), potem mierzenie, wycinanie, lekkie pociągnięcie bejcą i układanko na wycinankowym pokładzie.
Podsumowując - kolejny stary patent. Tu najbardziej taki mi pasował. Pokłady oczywiście nie są zamocowane, bo harmat nie dałbym rady potem pod nie wcisnąć.



Na razie dalej jest w całości brzydal, albo raczej brzydalka ta Leosia. Tu wystaje, tam niedokończone. Ale powalczymy dalej. Może z brzydkiego kaczątka coś się wykluje.

Pozdrawiam

 
07-06-12 22:18  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
Kefas93 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Galerie - 4


 - 2

Witam,
na pewno coś się wykluje, coś pięknego zapewne. Zasiadam do grona, podglądam i kibicuję :)

 
07-06-12 22:52  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
ANDR7EJ 



Na Forum:
Relacje z galerią - 6
Galerie - 11


 - 2

Jaki brzydal?
Już mi się podoba.

--

 
08-06-12 09:40  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
Marek 

Na Forum:
Relacje w toku - 1


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 2


 - 1

Bardzo ładnie Tobie to wychodzi jestem pełen podziwu.

 
08-06-12 12:23  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
marek1 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 13
Galerie - 5


 - 14

Witam, dobry pomysł z tym pokładem, może odrobinkę za szery jak dla mnie ,ale kierunek jak najbardziej prawidłowy,szarość starego pokładu,pozdrawiam marek

--
W budowie | R17 Halny Błyskawica 44 | IJN Hiei

Ostatni obiekt westchnieńWarspite] Modele pozaregulaminoweŻaglowce
Garland

Trałowceproj 254
Ostatnie moje zabawy starym 'RC"Prdro Gual

R/G Kuter Elko 80 I Statek Ewa I Czołg T55A I Statek Ratowniczy R 27 Cyklon I Schnellboot S132 WAK I Ścigacz S2 I ORP Dragon i ORP Dzik I ORP Grom 1940 I kuter Vosper 72 I ORP Garland

 
09-06-12 08:45  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
Borek 



Na Forum:
Relacje w toku - 4
Galerie - 2


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Bardzo ładnie wychodzi :) Na pokłady mogłeś pokusić się o fornir brzozowy 0,6mm praca prawie jak z papierem a efekt niesamowity :)

 
02-09-12 14:06  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
Mariaszek 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 12
Galerie - 4
 

Dziękuję za ostatnie wpisy. Co do forniru - może kiedyś się na niego skuszę.

Dziś ostatnie zdjęcia części podwodnej. Udało się zakończyć temat w tych kilka tygodni i teraz powinno ruszyć z kopyta. Aby zamknąć temat miedziowania - serdecznie dziękuję ANDR7EJOWI za pomoc w ustaleniu stanu faktycznego poszycia na Leosi. Jeśli ktoś będzie do takiego tematu, podchodził podpowiem, że plany Shipyardu (te wydane niezależnie od wycinanki) przewidują ten element i można spróbować się nimi posiłkować. Czy są rzetelne, tego już niestety nie wiem.



Co do taśmy miedzianej - cóż - troszkę wymaga delikatności. Przy moim niezgrabnym obracaniu paluchami kadłuba, kilka elementów z wcześniej przyklejonych elegancko się odkleiło i trzeba było je potem łatać. Tragedii nie było, ale część płytek musiałem zastąpić nowymi - i widać już różnicę między starszymi a nowymi. Z czasem zapewne różnica nieco się zatrze. Tym niemniej teraz wygląda to na przykład tak:



Ogólnie pracy troszkę było. Czy się opłaciło, pewnie i tak przekonamy się na końcu, gdy będzie można ocenić, czy to wszystko do siebie pasuje i gra kolorystycznie. Same płytki można było jeszcze inaczej "wyżłobić", tak aby miały "gwoździe" również na środku. Tak byłoby na pewno lepiej.



Na ostatniej fotce widać już troszkę to, do czego pomału będziemy przechodzić. Praca mniej żmudna, bardziej ciekawa i raczej przynosząca więcej nowego. Ale po niej już nie przewrócę kadłuba do góry nogami:) Żegnamy się zatem z częścią podwodną i hajda na górę.

Pozdrawiam

 
02-09-12 14:30  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
Raziel_3 



W Rupieciarni:
Do poprawienia - 2
 

dno tego modelu to po prostu poezja... Fantastyczna robota!

--
gotowe: Sd.Kfz 251 A WURFRAHMEN 40 | XP-61E | JAGDPANZER IV Ausf. F |StuG 40 F OSTKETTEN | | W budowie: Papegojan (40%), Kongo (95%), Pt 31 (10%),Me 262B-1a/U1 (45%)

 
02-09-12 19:56  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
ANDR7EJ 



Na Forum:
Relacje z galerią - 6
Galerie - 11


 - 2

Dobra robota z tym miedziowaniem, polecam się na przyszłość.

 
03-09-12 08:32  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
viltianus 

Na Forum:
Relacje w toku - 6
Relacje z galerią - 38
Galerie - 7


 - 2

No... pięknie.

zatkło mnie z podziwu.

--
Nie jestem modelarzem redukcyjnym. Nie jestem też człowiekiem poważnym. Jestem hobbitem.
My name is Hamster. The Mad Hamster!
Blog Dzikiego Chomika

 
03-09-12 09:18  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
Borek 



Na Forum:
Relacje w toku - 4
Galerie - 2


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Długo czekałem na aktualizację ale warto było :) Gdyby moja bellona była chociaż w połowie tak ładnie wykonana :)

 
03-09-12 11:02  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
OSTOJA 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 39
Galerie - 11


 - 17

Jestem pod nieustającym wrażeniem. Co dalej?

--
STEP BY STEP
Pośpiech jest wskazany tylko przy jedzeniu ze wspólnej miski.

 
03-09-12 11:16  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
Józek.M   

Super robota, podziwiam Cię za wkład pracy.. Jeśli mógłbym wtrącić swoje trzy grosze to szkoda że nie układałeś blaszek od linii wodnej w dół, tak jak przebiegają planki w prawdziwym okręcie. Wtedy zamykałbyś całość na stępce i trójkątne wstawki byłyby praktycznie niewidoczne dla oka...Ale szczena i tak opada.. trzymam kciuki za całość...
Pozdrawiam...

--
Człowiek uczy się całe życie, a i tak głupi umiera ... :)

 
03-09-12 11:38  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
TomS 



Na Forum:
Relacje z galerią - 1
Galerie - 1


 - 1

Pięknie! :)

 
03-09-12 16:08  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
Sleepwalker 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
 

Różne odcienie blaszek, tudzież stopień ich zużycia dodaje realizmu. Pięknie to wygląda.

--
God created Arrakis to train the faithful.

 
03-09-12 17:12  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Super! Jestem pełen podziwu, bardzo mi się podoba.

 
03-09-12 17:56  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata
Mariaszek 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 12
Galerie - 4
 

Kurczę, dzięki. Nie sądziłem, że tylu Wam się spodoba. W sumie te płytki, to praca taka mało finezyjna, a raczej taka, przy robieniu której mogą się poprzestawiać inne płytki:). Z powodzeniem każdy może spróbować takiej metody i każdemu ma szansę to wyjść lepiej. Viltianus pisała o podziwie – to ja trochę wyjaśnię – widziała fotkę roboczą i zapewne widząc ta masakrę, jak tam wtedy na Leosi panowała, zdziwiła się, że jeszcze jakoś to się udało wyciągnąć:).

Odpowiadając na pytanie "co dalej?" Żyję nadzieją, że przed nami najlepsze:) Trzeba się wziąć za ratowanie burt, bo trochę ciężko przeżyły wielomiesięczne miętoszenie. Zanim to jednak nastąpi, muszę jeszcze wykonać na nich kilka brutalnych operacji, związanych z montowaniem jufersów na ławach wantowych. Potem będzie już delikatniej. Mniej więcej w tym samym czasie pojawią się gotowe nadburcia wewnętrzne, listwy ozdobne, działa, tak aby można było kompletnie poszyć Leosię pokładami, potem wyposażenie pokładów, zdobienia na rufie i dziabągi na dziobie, a potem już maszty. Tak to widzę ogólnie teraz, choć w trakcie budowy może zajść konieczność zmiany kolejności pewnych elementów. W tym momencie jestem w tej komfortowej sytuacji, że mogę robić kilka różnych elementów i się nimi nie znudzić. Więc może uda mi się nie znudzić również Was:).

Borek, Twoją Bellonę widziałem. Bardzo mi się podoba. Kiedyś też z nią walczyłem – dawno to już było, oj dawno i w sumie niewiele z niej zostało:). Przy następnej sesji foto, jak uda mi się ją wytaszczyć z garażu, cyknę Ci jakąś fotkę – uprzedzam jednak z góry, że do Twojej nie ma startu.

A różne odcienie płytek mnie również wydają się bardziej realistyczne, ale cieszę się, że nie ja to napisałem jako pierwszy:).

Pozdrawiam

Post zmieniony (03-09-12 18:19)

 
04-09-12 07:03  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
Kefas93 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Galerie - 4


 - 2

Szczęka opada :D Może sam spróbuje kiedyś ten patent, też mam w planach okręt z miedzianym poszyciem...

--
"Życie to odrobina więcej niż ta woda,
chleb.
Mamy marzenia, którym tylko śmierć
może położyć kres." Bob One

 
22-09-12 19:43  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
Mariaszek 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 12
Galerie - 4
 

Dziewczynka dostała świecidełka. Troszkę z tym dylematu było. Na żaglowcach, z reguły, zamiast złoceń stosowało się żółtą farbę. Spróbowałem zatem na początek żółtej farby, ale efekt był taki sobie. Zdecydowałem się zatem przyjąć jednak konwencję ze złoceniami. Tak powstały pierwsze listwy ozdobne – na razie w rufowej części. Nieco zgasiłem świecenie, przyćmiewając je lekko bejcą.



Kolor to raz, ale nadanie kształtu temu, co ma być pod tym kolorem to już zupełnie inna bajka. Zwłaszcza, jak się w rękach talentu rzeźbiarskiego za dużo nie ma, by nie rzec, że w ogóle. Pewną pociechę stanowi fakt, że i w hiszpańskich stoczniach, gdy powstawała autentyczna Leosia, zbyt wielu fachowców pokroju Michała Anioła na etacie nie było. Bo i ani czasy nie te, ani nie te pieniądze:). Jednak pociecha to mizerna, o czem niżej.

Spróbowałem najprostszego sposobu – czyli nakładania kolejnych warstw wikolu. Jak wyszło widać i pisać nie ma o czym, bo gdybym napisał że np, te małe przy furtach armatnich to cheruby to i tak by mi nikt nie uwierzył:).



Jeszcze większą zagadkę stanowi twarzyczka centralnie umieszczona. Początkowo podejrzewałem ją o jakieś boskie pochodzenie – bo i wspomniane cheruby po bokach, i w końcu Santa ta Leosia. Potem jednak, dzięki ANDR7EJOWi, dostrzegłem że jest tam ciut więcej na tej głowie - włosy są przeplecione wężami. To zupełnie mnie zdezorientowało, bo wszak wąż to istota diabelska – co zatem robi wśród cherubów i do tego na hiszpańskim okręcie!:). Kie licho - tego zatem nie wiem, a oczywiście moje wykonanie owej twarzy pozostawia spore pole takoż do własnej interpretacji jak i wykorzystania wyobraźni Odwiedzających. Tylko ona jedna jest chyba w stanie odpowiedzieć co to zacz jest:).
I pomyśleć co się będzie działo jak przyjdzie mi zrobić galion:).





Pozdrawiam

--
Ukończone: "Czarny Kruk", "Wolf", "Vesuvius" (1890), "Fuso" (1904), "Mecidiye" (1903), "Swietłana" (1898), "Kersaint", kościół sv.Jilji, kościół z Krpy, HMS "Vega", "Chin Yen", "Pinta", kościół z Vroutek, HMS "Captain"(1870)
Nieukończone: "Mercury", HMS "Cotswold"

 
22-09-12 19:49  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
OSTOJA 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 39
Galerie - 11


 - 17

Rufa wygląda odlotowo.

--
STEP BY STEP
Pośpiech jest wskazany tylko przy jedzeniu ze wspólnej miski.

 
22-09-12 22:12  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
Borek 



Na Forum:
Relacje w toku - 4
Galerie - 2


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Rufa, jak i cały model wyglada bajecznie. A zwłaszcza miedziowanie super wyszło :) Co do rzeźbień na rufie, to w tej skali ciężko zrobić rzeźbienia, a Ty poradziłeś sobie z tym znakomicie ( nie chcesz przypadkiem rzeźbień do bellony zrobić ;) ) Moze kiedyś dojdę do takiego poziomu budowy żaglowców. Uwagę można zwrócić jedynie do układu planek poszycia w okolicy odbojnicy. Chyba powinny się one układać zgodnie z krzywizną odbojnicy. Niemniej gratuluje - dupcia leosi bardzo ładna

 
22-09-12 23:35  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Krótko: cudo !!!

 
23-09-12 18:44  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
ANDR7EJ 



Na Forum:
Relacje z galerią - 6
Galerie - 11


 - 2

Elegantka z tej Hiszpanki.

--

 
24-09-12 07:46  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
Mariaszek 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 12
Galerie - 4
 

Dzięki. Borek - nie chcę:). Tak odpicowujesz kadłub Bellony, że na niej numer z wikolem chyba nie przejdzie - będzie zwyczajnie nie na miejscu:). Myślę, że będziesz musiał pojechać tam z jakimś prawdziwym rzeźbieniem - żeby pasowało to do całości. A trochę tam tych ozdóbek jest:) Patrząc jednak na kadłub myślę że i z dodatkami do niego sobie poradzisz - powodzenia!

 
03-11-12 10:14  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
Mariaszek 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 12
Galerie - 4
 

Dzisiejszy odcinek kończy temat zdobień rufy. Zostaną co prawda jeszcze latarnie, ale umówmy się, że szanse na to, aby przetrwały dalsze prace na swoich miejscach, są wystarczająco niewielkie, aby dać sobie na razie spokój. Zrobienie ich „do pudełka” nie gwarantuje natomiast, że kiedy będzie można już je założyć, to będę w stanie to pudełko znaleźć.
W ostatnim odcinku padło pytanie o coś twarzowego na rufie. Z radością donoszę, że prawidłową odpowiedź nadesłał niezawodny AND7EJ. Ową postacią w centralnej części lustra rufy jest mityczna Meduza, a raczej jej głowa opleciona wężami. Mit o Meduzie przybierał różne postacie - w najbardziej znanej mowa jest o najgroźniejszej z trzech sióstr Gorgon, której spojrzenie zamieniało w kamień. Czy tak było – a któż to dziś pamięta:).



Powstały balkony, mniej więcej na tą samą modłę co lustro rufy. Trochę z tym było pitolenia, może przez to, że robiłem je ciut inaczej, niż instrukcja kazała. Na zdjęciu kazali zamontować na kadłub najpierw szkielet pod balkon, a potem „poszycie” balkonu. Ja zrobiłem balkon jako osobny element z boku, a potem zamontowałem. Efekt niestety taki, że coś mi się nie do końca zgrało lustro z balkonem. Oczywiście dopuszczam do siebie myśl, że montując to na mój sposób również można było to zrobić równo. Mi się niestety nie udało. Uczciwie też przyznam, że próbowałem to maskować, dodając jeszcze jedną listwę ozdobną. Coś tam to dało – niesmak pozostał. Demontować całości jednak nie będę.



Było coś dla ducha, będzie i coś dla ciała. Czyli teraz o rufie Leosi z zupełnie innej strony.
Jedną z ról balkoników było to, że mieściły one oficerskie toalety. Szukałem zatem miejsca, w którym mogłoby te balkoniki opuszczać to, co takim toaletom z reguły się dostarcza (oraz to co wpada do nich jedynie od czasu do czasu:)). Jedyny otwór o rzeczonym przeznaczeniu znalazłem tutaj.


Sacrum i profanum w najczystszej postaci:).

 
03-11-12 10:22  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Zastanawiam się jak skomentować obejrzane zdjęcia, po prostu brak słów... poszycie miedziane na kadłubie - wspaniałe !!!

 
03-11-12 12:33  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
kudłaty 



Na Forum:
Relacje w toku - 10
Relacje z galerią - 2
Galerie - 26


 - 2

Pięknie, pięknie :0

O balkonach gdybyś ni napisał przeszłyby niezauważone ;-)
Chociaż ja i tak jakiegoś dramatu ze spasowaniem nie widzę...

Powodzonka :)

--
"The idea is to die young, but as late as possible"
Ashley Montagu

... A trolla, to najlepiej ignorować :)) ...

 
03-11-12 19:10  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
Mariaszek 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 12
Galerie - 4
 

"O balkonach gdybyś ni napisał przeszłyby niezauważone ;-)"

:) Masz rację. Choć te balkony były na razie najtrudniejszym elementem w modelu. Niby drobiazg, ale na przemian malowanie na różne kolory, pasowanie, docinanie, znów malowanie, potem pasowanie, docinanie kolejnych elementów. Oj, ciężko mi to szło. Z tym pasowaniem może dramatu rzeczywiście nie ma, ale można było lepiej.
Żaglowce to w ogóle jakieś monotonne są:) To okna, to kolumny, jak nie kolumny to płytki na poszycie, jak nie płytki to bloczki - i wszystko powtarzalne w dużych ilościach. Zaiste monotonne. Teraz zwijam armaty - ot trzydzieści sztuk. Pewnie dlatego nigdy nie zbuduję liniowca:).

Dzięki.
Pozdrawiam

 
03-11-12 19:39  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
kudłaty 



Na Forum:
Relacje w toku - 10
Relacje z galerią - 2
Galerie - 26


 - 2

Ja planuję przy następnym żaglowcu zmienić taktykę i zacząć od bloczków, lawet, armat, masztów i innego tego typu szpeju.
A na końcu spokojnie skleić sobie kadłub i poskładać gotowe elementy w całość :)

--
"The idea is to die young, but as late as possible"
Ashley Montagu

... A trolla, to najlepiej ignorować :)) ...

 
04-11-12 11:50  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
Borek 



Na Forum:
Relacje w toku - 4
Galerie - 2


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Super wychodzi. Tempo prac też duże :) Wiadomo, że rufa i kosz dziobowy to najtrudniejsze elementy ale jaka satysfakcja później:) Ty masz tylko 32 armaty, co ja mam powiedzieć - 74 :) I jeszcze lawety... Powodzenia życzę

 
05-11-12 14:58  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
viltianus 

Na Forum:
Relacje w toku - 6
Relacje z galerią - 38
Galerie - 7


 - 2

A mnie absolutnie urzekła toaleta.
Poszycie - bomba. Rufa - dwie bomby. Listwy - mniam mniam. Ale toaleta i tak wymiata.

--
Nie jestem modelarzem redukcyjnym. Nie jestem też człowiekiem poważnym. Jestem hobbitem.
My name is Hamster. The Mad Hamster!
Blog Dzikiego Chomika

 
11-11-12 10:16  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
Mariaszek 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 12
Galerie - 4
 

Rzecz będzie o 18 – stkach (tych funtowych rzecz jasna:)).
Dużo jest ciekawych sposobów wykonania harmat. Ja lubię te najprostsze, które można realizować siedząc przy biurku. Dałem sobie spokój z odlewaniem – choć to pewnie ciekawe, tudzież z narzędziami napędzanymi elektrycznie.
Wykorzystałem natomiast papier, kawałek drutu i wikol.



Po zrobieniu harmatki, pomalowałem całość 11 humbrola, przygotowując ją do brudzenia.



Troszkę mam wątpliwości co do koloru, który w każdym ujęciu foto wychodzi inaczej. Przykłady poniżej.



Ostatecznie, w świetle dziennym, w naturalnym otoczeniu, czyli na docelowym pokładzie, wygląda to tak. Nie wiem czy nie przegiąłem i nie zrobiłem harmaty, która wygląda jakby już miała 200 lat. Z drugiej strony taka właśnie mi się podoba - ot dylemat. Jeszcze trochę czasu do ostatecznego rozstrzygnięcia jest.



Pozdrawiam

 
11-11-12 10:24  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
OSTOJA 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 39
Galerie - 11


 - 17

Mariaszek napisał:
Nie wiem czy nie przegiąłem i nie zrobiłem harmaty, która wygląda jakby już miała 200 lat.

"Santa Leocadia" 34 dział (ex-hiszpański "Santa Leocadia", zdobyty w 1781) - możesz jeszcze postarzyć by uzyskać 230 lat. :-)))

--
STEP BY STEP
Pośpiech jest wskazany tylko przy jedzeniu ze wspólnej miski.

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 3Strony:  1  2  3  ->  => 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024