FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 12Strony:  1  2  3  4  5  ->  => 
13-04-12 18:16  [R/G] Fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
Mariaszek 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 12
Galerie - 4
 

Galeria:



Czas na jakieś żagielki:)

Model hiszpańskej fregaty "Santa Leocadia" zbudowanej w 1777 roku.

Krótka, acz ciekawa charakterystyka i historia tej jednostki opisana została tutaj: http://fow.az.pl/forum/viewtopic.php?f=33&t=3970&start=16

Budowa Leosi będzie się troszkę różniła się od innych relacji z budowy tego modelu, pokazywanych na naszych, czy też zagramanicznych forach. Zapraszam do dyskusji nad poszczególnymi jej etapami, bo pewne rozwiązania przyjęte przez mnie mogą być nieco … dziwne. Co najmniej niektóre pewnie też nie wszystkim się spodobają (oby jeszcze komuś poza mną:)). Nie mam pewności, czy czasem nie przegnę, zatem kontrola jest dodatkowo wskazana (są na forum znawcy tematu dużo wytrawniejsi od mnie).

Budowa trwa już z przerwami od ostatniej jesieni. Wtedy też powstał szkielet, co wyzwaniem specjalnym nie było. Posłużyłem się laserowo wyciętym, który złożyły właściwie moje córy, nieźle się przy tym bawiąc.

Pierwsze poszycie zostało zaszpachlowane i dobrze mu tak. Jedna tubka Wamodu wystarczyła. Dla jednych za dużo, dla innych za mało – dla mnie w sam raz – więcej nie miałem:). Potem poszło poszycie drugie – wg wycinanki ostateczne. Od strony kolorystyki wydrukowanych części modelik jest wydany … no tak sobie – płasko dość. Nie jest to wielki problem – bo o ile modele blaszaków w tzw. standardzie lubię i wykonuję:) to przy żaglówkach zdecydowanie wolę malować. Zatem tutaj drugie poszycie spełniło rolę korektora poszycia pierwszego, a po nim ponownie szlif (lecz już bez szpachli jeśli dobrze pamiętam).

Potem do przeróbki poszedł pokład. Rozwiązanie jak na fotce jest najprostsze z możliwych. Późniejsza budowa pokazuje jednak, że chyba nie do końca najlepsze. Być może to jeszcze zmienię. Jednak najpierw – chcę skończyć poszycie kadłuba, które też jest pewnym eksperymentem. I do niego zostanie ewentualnie dopasowany jeszcze pokład. Nie ukrywam, że w tym modelu determinantem (tu usłyszał ciche brawa:)) jest właśnie poszycie burt. Do nich dopasuję kolorystycznie całą „resztę” (uprzedzałem, że będzie inaczej:)).

Na poszycie drugie idzie poszycie „właściwe”, czyli zwykłe paski kartonu pomalowane przed przyklejeniem akrylami Renesansu. Przyjemna, nieskomplikowana robótka, choć nieco monotonna (zacząłem kilka miesięcy temu i jeszcze nie skończyłem). Jak widać gdzieniegdzie potrzebne były kliny – niestety efekt niedoskonałości wykonania poszycia.

Po złożeniu wszystkich desek burt (nad linią wodną) zweryfikowałem całość i stwierdziłem, że jest całkiem ok. Zbudowana była tylko jedna burta - tytułem eksperymentu, stąd janusowe oblicze Leosi na drugiej fotce - fregata o dwóch twarzach:) Twarze może dwie, ale kadłubik już taki fajniusi - przyjemnie się go dotyka i głaszcze - piękne kształty i krągłości. No, ale który facet nie lubi krągłości:)

Wtedy Viltianus podpowiedziała mi lekkie zmodyfikowanie kolorystyki (z rozpoczęciem relacji chciałem poczekać na dokończenie Vegi). Że jest za jasno i przydałoby się trochę ciemniej. To był trudny moment - z jednej strony byłem całkiem zadowolony, z drugiej strony bardzo podoba mi się kolorystyka modeli Kaśki. Zaufanie do fachowca szybko zwyciężyło, spróbowałem pociemnić i wyszło tak:

Ciekawym Waszego zdania. Ja przez dwa dni obchodziłem Leosię jak jeża. Teraz cieszę, że posłuchałem rady - dzięki kumplu:).

Będziemy walczyć dalej - to będzie dłuuuuuga relacja, albo raczej długo trwająca:).
Pozdrawiam

Post zmieniony (04-10-19 23:07)

 
13-04-12 19:45  Odp: [Relacja] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
Patryk.K 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 7
Galerie - 4


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 5


 - 1

Dzień dobry Mariaszek , dzień dobry. :-)

--
Osobnik kolejowo - morski.
"Szkutnicy to ludek pracowity i dokładny"
"Pamiętaj, że to pingwin, a nie dzięcioł. Dziobek inny to i dzięciolenie wolniej idzie..."
http://kartonowakolej.pl/

Żagle: Pospeshniy 1845, Jacht holenderski 1768, Lexington 1776, HMS Alert 1777, JKM Wodnik 1623
Kolej: Ol49 1:45, Tr203 1:45, tabor "Cukrowni Kruszwica" H0e, Wagon 1Aw H0e

 
13-04-12 21:28  Odp: [Relacja] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata
Borek 



Na Forum:
Relacje w toku - 4
Galerie - 2


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Całkiem ciekawie wyszło.
Co do pokładów. Właśnie skończyłem robić pokłady do HMS Bellona tego wydawnictwa. Polecam użycie fornir brzozowego, lub olchowego - bardzo przyjemnie się pracuje z fornirem ( prawie jak z kartonem) a efekt koloru drewna po zakonserwowaniu olejem lub pokostem - bezcenny :) Burty będę również z forniru wykonywał - naprawdę polecam. Tak to wygląda:
http://www.koga.net.pl/forum/viewtopic.php?f=524&t=26321&start=10

Fajnie, że model będzie w kolorze drewna, a nie czerwony :) Powodzenia

Post zmieniony (13-04-12 21:29)

 
13-04-12 22:59  Odp: [Relacja] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
marek1 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 13
Galerie - 5


 - 14

Witam,trochę za monotonie, dechy powinny być troszeczkę zróżnicowane odcieniami , oczywiście wg mnie ,pozdrawiam marek

--
W budowie | R17 Halny Błyskawica 44 | IJN Hiei

Ostatni obiekt westchnieńWarspite] Modele pozaregulaminoweŻaglowce
Garland

Trałowceproj 254
Ostatnie moje zabawy starym 'RC"Prdro Gual

R/G Kuter Elko 80 I Statek Ewa I Czołg T55A I Statek Ratowniczy R 27 Cyklon I Schnellboot S132 WAK I Ścigacz S2 I ORP Dragon i ORP Dzik I ORP Grom 1940 I kuter Vosper 72 I ORP Garland

 
14-04-12 05:11  Odp: [Relacja] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
viltianus 

Na Forum:
Relacje w toku - 6
Relacje z galerią - 38
Galerie - 7


 - 2

No patrzajcież Państwo, chwila nieuwagi, człowiek na moment sprzed kompa odejdzie, a tu taki cymesik. No.

Mariaszku - fajnie, żeś Leosię pokazał. Ona naprawdę jest śliczna, krągła, nic tylko głaskać, a zacznie mruczeć jak zadowolony kot.

Kibicuję zawzięcie.

--
Nie jestem modelarzem redukcyjnym. Nie jestem też człowiekiem poważnym. Jestem hobbitem.
My name is Hamster. The Mad Hamster!
Blog Dzikiego Chomika

 
14-04-12 08:24  Odp: [Relacja] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
OSTOJA 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 39
Galerie - 11


 - 17

Piękny temat. Zaskoczył mnie niezwykle "gęsty" szkielet. Powinien wyjść piękny model. Podglądam.

--
STEP BY STEP
Pośpiech jest wskazany tylko przy jedzeniu ze wspólnej miski.

 
14-04-12 08:54  Odp: [Relacja] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
Mariaszek 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 12
Galerie - 4
 

Patryk.K - Dzień dobry, dzień dobry:)

Borek - oglądam co jakiś czas kogę a i Twój model mi na niej nie umknął. Wiem, że można fornirem, ale jakoś nie mam do tego przekonania. Modele wychodzą z niego na pewno świetne, ale ja wolę karton. Trochę go znam i po prostu go lubię. Trzymam natomiast kciuki za Twoją Bellonę i życzę wytrwałości. Duuuuużo tam roboty:).

Marku - co do zróżnicowania desek. Dzięki za sugestię, właśnie na takie uwagi liczę. Na nowo zatem oglądam kadłub, potem patrzę na fotki choćby replik, np. takiej jak ta:
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/5/5e/Ship_Batavia_1.jpg
i powiem szczerze - na tą chwilę nie wiem, czy rzeczywiście powinny być większe różnice w dechach. Sporo jeszcze na te burty dojdzie różnego rodzaju kolorowego badziewia, zatem boję się przekombinowywać z dodatkowym cieniowaniem desek, bo może wyjść straszny misz masz. Jakby nie było, poszycie powinno chyba jedna być jednak w miarę jednorodne, bo na to samo drewno działały te same warunki.
Zobaczę jeszcze, pomedytuję. Dzięki za uwagę, zawsze to "z boku" lepiej widać. Jak ostatecznie skończę kłaść poszycie, to jeszcze się na pewno pochylę nad tematem.

Viltianus - A witaj! Powiem tak - dobrze że już jesteś:)

OSTOJA - fakt, szkielet gęsty strasznie. Ale w Shipyardzie tak już robią, dzięki temu złapanie krągłego kształtu kadłuba nie jest specjalnie trudne. Wg mnie nie trzeba już samemu kombinować z jakimiś podposzyciami i kolejnymi wzmocnieniami takiego szkieletu. A budowa takiego kadłuba to przyjemność.

 
24-04-12 19:38  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata
Mariaszek 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 12
Galerie - 4
 

Wszystko przez to, że chciałem sobie zrobić miedziowany kadłub. Model Shipyardu takiej opcji nie przewidywał. Wszystkie modele Leosi, jakich budowę oglądałem były zgodnie z wycinanką robione „standardowo” na biało. Prawie się z tym pogodziłem, że i mi tak przyjdzie zrobić, jednak zdarzyło się, że trafiłem na ślad, który mówił, że Leosia była jednym z pierwszym okrętów hiszpańskich, na którym zastosowano tą formę ochrony kadłuba przed przebrzydłymi robalami. Nie miała tej opcji od początku – czyli omiedziowano ją podobno koło 1780 r. Zatem wycinanka Shipyardu słusznie omija ten element (jest „datowana” na 1777 r. – czyli moment zakończenia budowy). Pomyślałem jednak, że samo omiedziowanie nie zmieniło samego wyglądu żaglowca, jego omasztowania, ożaglowania itd. I postanowiłem spróbować zrobić kadłub Leosi trochę inaczej (ten biały w innych modelikach, które kiedyś robiłem już mi się trochę przejadł). Niemniej jednak z początku wykonałem próbę malowania na biało i tak wyszło.




I prawie mi się spodobało. Potem postanowiłem jednak się pobawić inaczej.
Nie mam planu układu blach poszycia Leosi (nie wiem czy w ogóle istnieją), zatem moja praca może się wydać nierzetelna. Ale tu właśnie (podobnie jak w wielu innych miejscach) postanowiłem wykorzystać tą niepewność, o której pisałem wcześniej i położyć te paski tak jak mniej więcej wygląda to na innych modelach. Nie do końca mi się to udało, bo kształt Leosi wymusił niejako sam pewne ułożenia i uczciwie mówiąc jest to jedynie fantazja na temat. Wykorzystałem blachę miedzianą – patent dość dobrze znany w tym temacie.



To nowy dla mnie materiał, a to czego już się na nim nauczyłem to: lepiej jest przyklejać paski razem z tą częścią spodnią, którą teoretycznie powinno się odklejać – dzięki temu paski blachy są sztywniejsze i bezpieczniejsze, jeśli kładziemy ja na mniej wyrównaną powierzchnię. Poza tym trzeba uważać z klejem użytym do podklejenia tej blachy, bo jakoś dziwnie ona reaguje. Po pewnym czasie od położenia niektórych warstw (trochę to trwało) klej zaczynał być widoczny na powierzchni. Nie umiem powiedzieć jeszcze, czy przebija spod spodu, czy rozmazałem go po wierzchu przy doklejaniu kolejnych kawałków, ale trochę psuje to całość. W każdym razie tu trzeba ostrożnie.



Po położeniu wszystkich blach, wyrównałem je czystą piłeczką gumową – dzięki czemu jeśli jakaś blacha odstawała bardziej od innej – ładnie się to wygładziło. A na koniec pociągnąłem wszystko lekkim (prawie suchym pędzlem) washem, który chyba stosują pancerniacy (AK wash brown blue). Ładnie to ujednoliciło kolorystykę i osłabiło świecenie, stonowało też krawędzie. Poza tym na razie nie planuję stosowania żadnych środków kolorystycznych. Widzę, że blacha sama zaczyna pokrywać się naturalną patynką i chyba jej na to pozwolę (pewnie i tak nie mam tu za dużo do gadania:)).



Teraz będzie długa przerwa - muszę to samo zrobić z drugiej burty. No i wiem już na pewno, że pokład jest do wymiany. Uff.

Post zmieniony (24-04-12 19:41)

 
24-04-12 19:55  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
pol 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 1
Galerie - 9
 

Na pewno będę tu stałym gościem bo uwielbiam żaglowce.
Jak na razie wychodzi świetnie. Trzymam kciuki.
Pozdrawiam pol.

--
pol / godlewskipawel@wp.pl
ukończone: TK-3 WAK, PzKpfw I Aufs.F WAK, Admirał Uszakow Pro Model,Krupp-Protze Modelik, AB 41 Autoblinda WAK, Pietropawłowsk Modelik, DODGE WC54 WAK, R-27 CYKLON PRO-MODEL,Panhard ,Oldenburg Pro-Model,Staghound Modelik, Wz 34 KK, Kfz 69 Modelik, FAI Modelik, GM C15TA WAK, T-20 WAK, MCV 80 Modelik, M16 MGMC WAK, Tatra 813 Kolos, T-37 Answer, Dragon Wagon GPM,
na warsztacie: Willys MB jepp WAK
w poczekalni:

 
24-04-12 20:06  Odp: [R] Hiszpańska dziewczyna, czyli fregata "Santa Leocadia" (Shipyard, 1:96)
marek1 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 13
Galerie - 5


 - 14

Witam,z tą blaszką wygląda b,ładnie,taśma jest blachą,nity robiłeś,stemplem,czy dziargałeś?,wiesz metoda zapewne znana ale nie dla wszystkich,może link lub dwa słowa ,pozdrawiam marek

--
W budowie | R17 Halny Błyskawica 44 | IJN Hiei

Ostatni obiekt westchnieńWarspite] Modele pozaregulaminoweŻaglowce
Garland

Trałowceproj 254
Ostatnie moje zabawy starym 'RC"Prdro Gual

R/G Kuter Elko 80 I Statek Ewa I Czołg T55A I Statek Ratowniczy R 27 Cyklon I Schnellboot S132 WAK I Ścigacz S2 I ORP Dragon i ORP Dzik I ORP Grom 1940 I kuter Vosper 72 I ORP Garland

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 12Strony:  1  2  3  4  5  ->  => 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024