THEO
Na Forum: Relacje w toku - 2
W Rupieciarni: Do poprawienia - 1
|
Pani Iwonko.. parę słów ode mnie. Ładnie ten model wychodzi, ale mógłby i lepiej. Co do malowania. To nie jest nic strasznego. A w przypadku niedokładnosci w pasowaniu części jest ono niezbędne. Do malowania poszycia dna okrętów poszukaj w sklepach albo z akcesoriami samochodowymi albo takimi z dużym asortmentem farb , lakierów renowacyjnych lub też podkładowych w spraju, mają one najczęściej kolor rdzawy i pasują na malowanie dna. Wcześniej użyj nieco szpachli, by wyeliminować uskoki na łączeniach części poszycia. Malowanie zawsze jest najlepiej robić przed przyklejeniem burt. Ale są dwie szkoły klejenia, są zwolennicy klejenia w pierwszej kolejności burt a potem dno na styk. Nigdy tak nie kleiłem, może nie mam za bardzo przekonania do tej metody, bo obawiam się docinania i pasowania elementów poszycia dna. Nie stosuję pianki, natomiast robię z reguły wzmocnienia lub całkowite podposzycie z dobrej tektury, tak, by nie zapadały mi się oklejki burt i dna i tworzyły żeberka krowie.. Z reguły okręty były malowane matowymi farbami, poszycie dna nie powinno być więc błyszczące.
A tak poza tym, to sledzę postępy w pracy - ładny model będzie !! Może kiedys ORLIK wyda tego trałowczyka od razu jako ORP Delfin bądź Mors...
|