FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok ze standardowym stronicowaniem  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 2Strony:  1  2  -> 
10-12-11 10:27  [Technika] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
SZKUTNIK 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
 

Ahoj!
W wątku IJN TSUGARU - TESTOWO wywiązała się ciekawa dyskusja na temat łączenia elementów burt i poszycia kadłuba jednostek pływających w modelach kartonowych.

Temat bardzo ciekawy. Uważam, że wart jest oddzielnego wątku. Moderatorów proszę o przesunięcie do tego wątku wypowiedzi na ten temat. Oczywiście pod warunkiem że wyrazi na to zgodę autor wątku - Jorzik

Jeżeli uważacie, że nie ma sensu ciągnięcie dalej tej dyskusji proszę Moderatorów o wykasowanie mojego postu.

--

Post zmieniony (10-12-11 14:09)

 
10-12-11 12:33  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia w jednostkach pływających
Agzaim Bar Tholo 



Na Forum:
Relacje z galerią - 22
Galerie - 4
 

Temat ciekawy, problem istotny.

W tym modelu burta jest łączona z dwóch kawałków:

Łączenie jest ukryte w krawędzi pokrywy obracanej wyrzutni torped, idea mniej więcej podobna do ukrycia łączeń w pasach poszycia.

Ale to zależy od konkretnej jednostki. Np. w moim DDG68 (o ile go ukończę) łączenie poszycia będzie częściowo ukryte pod czymś w rodzaju półrury-dobijacza (?) ułożonej od lewej do prawej burty:


--
imagination+extrapolation

 
10-12-11 12:48  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia w jednostkach pływających
Rajkub 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 9
Galerie - 1


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 4
 

Grupa: WAK

Niestety nie mamy możliwości przenoszenia poszczególnych wpisów.
Pozostaje wkleić link do tamtej dyskusji.

--
Pozdrawiam, Rajkub
__________________
niedokończona opowieść M3A1WHITE

 
10-12-11 13:22  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia w jednostkach pływających
SZKUTNIK 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
 

Ahoj!
Dzięki Rajkub za szybką interwencję.
Dyskusja powstała na 6 stronie relacji prowadzonej przez Jorzika. Oto link
Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
Pozostałe komentarze na ten temat proszę wpisywać już w tym wątku. Może dojdzie w końcu do (r)ewolucji w projektowaniu kadłubów okrętowych ;)

Pozdrawiam
SZKUTNIK

Post zmieniony (10-12-11 15:25)

 
10-12-11 14:58  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
OSTOJA 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 39
Galerie - 11


 - 17

Ja co prawda okrętowcem nie jestem ale myślę, że (r)ewolucji chyba nie będzie bo jak powiedział filozof przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka. Od lat łączono burty mniej więcej w połowie kadłuba przy małych jednostkach, które mieściły się na formacie A4. Obawiam się też, że system segmentowego nakładania pokryć zgodnie z podziałem blach na k-bie rozbuduje bardzo wycinankę i zwiększy jej koszt, pracochłonność lepienia wzrośnie i to znacznie a wygląd takiego k-ba w wykonaniu początkującego zlepiacza jest wielce problematyczny.

Post zmieniony (10-12-11 17:27)

 
10-12-11 17:32  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
Janisz 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

No i fajnie ze Szkutnik zalozyl taki watek.

Wydaje mi sie ( poprawcie jesli sie myle ) ze musimy na poczatek rozgraniczyc dwa problemy.

1. Laczenie pasow poszycia na burtach.
2. Laczenie pasow poszycia na calym kadlubie - to o to chodzi Szkutnikowi.

Ad. 1. Tu juz w kilku modelach mielismy perfekcyjne rozwiazania np. "Admiral Hipper" czy "Lance". Projektanci uznali ze fajnie byloby wykorzystac naturalne w zasadzie miejsca styku blach i tam zrobic polaczenie czesci wycinanki.

Ad. 2 No i tu sie zaczynaja schody choc nie do konca.
W modelach zaglowcow od dawna stosowano niejako dwa poszycie czyli segmentowe (samolotowe) na ktore naklejano paski imitujace poszycie wzdluzne.
Czyli ze mozna by to zrobic. Pytanie czy takie cos mozna wykonac w modelach wspolczesnych jednostek bardziej smuklych niz stare zaglowce?
Po pierwsze plany - dobre, najlepsze przedstawiajace przebieg takiego psozycia a o to juz nie tak latwo.....
Po drugie checi projektanta i wydawcy.
Po trzecie cena, wielkosc wycinanki - choc tu bym az tak tego nie wyolbrzymial.

itd.

Pozdrawiam serdecznie

--
Janisz
---------------------
Verbum nobile debet esse stabile. (łac.)

Przysłowie staropolskie: Słowa honoru należy dotrzymywać.

 
10-12-11 17:55  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
SZKUTNIK 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
 

Ahoj!
Janisz: świetnie ująłeś na początek te dwa problemy. To ja dołoże kolejne dwa
1.1 Oklejanie poszycia paskami - z nadrukowanymi juz blachami poszycia
1.2. Naklejanie poszczególnych blach na podposzycie - to dla bardziej wymagających sklejaczy.

Co do chęci projektantów. Uważam, że na siłę to żadnej wycinanki nie da się zaprojektować. Projekt po prostu trzeba czuć. Jeśli nie czujesz tematu, to lepiej go sobie odpuscić. Po co się męczyć, kompromitować i lekceważyć modelarzy.

--
Pozdrawiam SZKUTNIK
szkutnik-model@wp.pl
Tel. 728 103 661

 
10-12-11 23:14  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
Jarod 



Na Forum:
Galerie - 1
 

Szkutnik to nie jest kwestia siły do zaprojektowania wycinanki. Wszystko zależy od kasy jaką zapłacisz projektantowi i tu pokłon w stronę Janisza dobre plany są niezbędne . Jak projektant poczuje dobrą kasę to gwarantuję ci że ty poczujesz nawet "ducha tamtych czasów" i zapach kapitańskiej fajki na mostku.

Post zmieniony (10-12-11 23:15)

 
11-12-11 05:04  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
Janisz 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Szkutnik Ty juz tu nie dokladaj problemow tylko sie zastanowmy jak rozwiazac podstawowe zalozenia.

Podsumowujac dotychczasowe wpisy to wychodzi ze jak dodamy : dobre plany+checie projektanta+kaske = dobry model......

Ja bym dodal jeszcze czynnik czasowy.
Jak sie bedzie poganiac projektanta to bedzie kicha podobnie w druga strone zeby nie bylo ze projektant zrobi jeden model przez 10 lat ;-) bo to nie tedy droga.

No dobra wracajac do sedna a co w przypadku okretow podwodnych i wspolczesnych okretow ? Tam nie ma laczenia blach na zakladke wiec odpada doklejanie/nakladanie pasow poszycia na juz przyklejona burte?
Swietnie to widac na zdjeciu "Burke'a" ktore nam zaserwowal Agzaim Bar Tholo .


Pozdrawiam

--
Janisz
---------------------
Verbum nobile debet esse stabile. (łac.)

Przysłowie staropolskie: Słowa honoru należy dotrzymywać.

 
11-12-11 12:58  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
Extra Model   

Żeby Jurkowi nie robić bałaganu w relacji z Tsugaru przeniosę się tutaj.

Janisz napisał:

> Czesc Maciek,
> Fajnie ze sie odezwales.
> Dokladnie napisales tak jak ja to widze ze aby odtworzyc poszycie to potrzebna jest dobra
> dokumentacja. A co zrobic jak jej nie ma a bardzo sie chce cos takiego zrobic?
>
> Po prostu postrac sie odtworzyc mozliwie najdokladniej taki rysunek ze zdjec o ile sa, jednostek
> blizniaczych lub zblizonych i umiescic odpowiednia informacje w instrukcji ze np. ze wzgledu na brak
> wiarygodnej dokumentacji przebieg poszycia burtowego zostal odtworzony na podstawie w.w.
> matrerialow/jednostek i jest w wiekszosci domniemany itp.
> Nikt Ci za to glowy nie urwie a wrecz przeciwnie.
> Nic na "pale"......
>
> pozdrawiam serdecznie
>
> --
I tu jest problem. Projektant modeli kartonowych jest postrzegany w środowisku modelarskim jako ekspert w tym co robi i wszystko co narysuje jest odbierane jako cała prawda i tylko prawda (chodzi o zaufanie). W historii forum było wiele przypadków podważania pracy projektantów oczywiście słusznych jak i nie słusznych, doprowadziło do tego że zamieszczenie w wycinance informacji o źródłach na podstawie których model został zaprojektowany przynosiło odwrotny skutek. Najlepszym przykładem są Profile Morskie. Jak zauważyłem PM wywołują u niektórych ożywienie, ja tych ludzi nazywam "śledczymi" niestety nie wiem czy z zawodu czy z zamiłowania. Według śledczych wszystko co powstało na podstawie PM jest nieprawidłowe. Moim zdaniem PM pełnią bardzo ważną rolę w środowisku modelarzy. Zauważcie że jest to jedyna publikacja która jest w zasięgu ręki i przedstawia rozrysowany okręt w szczegółach no i cena jest niska.
Kiedyś to było o wiele prostsze, autor napisał źródło a było nim zazwyczaj "Plany Modelarskie" lub jakaś rycina ze Skrzydlatej Polski. Swego czasu bardzo wartościowa była książka " Samoloty Bojowe" . Na postawie rysunków z tej książki powstało bardzo dużo modeli tak jak z Profili Morskich. Dla przykładu podam że Shiratsuyu powstał tylko na podstawie japońskiej dokumentacji (plany od Miyuki Kai, oraz książka The Maru Special) i nie była to łatwa praca. Znowu HMS Campbeltown na podstawie Anatomy Of The Ship a to już był horror, Tsugaru to nic innego jak Profile Morskie. Doszedłem do wniosku że lepiej nie drażnić ludzi bo najważniejsza jest przyjemność i satysfakcja z własnoręcznie zbudowanego modelu.
I jeszcze jedno. W rozmowach z modelarzami często im powtarzam że model redukcyjny to nie jest wierna kopia oryginału w skali, tylko jest to "Próba odtworzenia" bardziej lub mniej udana.
Trochę się rozpisałem.

Jarod podoba mi się twoja wypowiedź masz zdrowe podejście do życia. Z fąjką to dobry pomysł może by się kto skusił na wykonanie figurki kapitana w 1:200 z dymiącą fają w zębach. Ale prezentacja tylko na jakimś konkursie żeby poczuć ten zapach.

Wracając do tematu Panowie zerknijcie do Modelarstwa Okrętowego nr 35 (4/2011). Jest tam recenzja Titanica, zakładam że macie prenumeratę u Sylwka.

--
www.extramodel.pl

 
11-12-11 15:23  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
SZKUTNIK 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
 

Ahoj!
Jarod: specjalnie dla Ciebie chyba zacznę palić fajkę;)
mini: Dzięki za wypowiedź. Poruszyłeś kolejny problem - dobra dokumentacja. Ja należę akurat do tej grupy modelarzy, którzy nie opierają się przy budowie modelu na jednym dokumencie (planach) choćby wspomnianych przez Ciebie Profilach Morskich. Wiadomo nie od dziś, że każde plany nawet te najlepsze zawierają błedy dlatego należy docierać do różnych źródeł (najlepiej do planów stoczniowych - choć nie zawsze jest to proste) aby te błędy eliminować.
Napisałeś, że projektant modeli kartonowych jest postrzegany w środowisku modelarskim jako ekspert. I to jest prawda.To właśnie na projektancie skupiona jest cała uwaga. On jest autorytetem. To on tworzy dobrą MARKĘ. Niestety.... nie wiem, dlaczego niektórzy wydawcy o tym zapominają. Tak na prawdę nad projektem powinna pracować cała grupa ludzi: projektant, wydawca, drukarz, eksperci, testerzy itp itd. Każdy z nich wykonuje swoje zadanie jak potrafi najlepiej i finałowym produktem tej pracy jest model kartonowy - który jak najwierniej powien przypominać oryginał.
Nie za bardzo rozumiem ostatniego zdania - co ma wspólnego z tematem recenzja Titanica z MO 35 (4/2011). Mógłbyś nam troszeczkę rozjaśnić w głowach o co chodzi.

Pozdrawiam
SZKUTNIK

Post zmieniony (11-12-11 22:50)

 
11-12-11 15:46  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
OSTOJA 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 39
Galerie - 11


 - 17

SZKUTNIK napisał: Tak naprawdę nad projektem powinna pracować cała grupa ludzi: projektant, wydawca, drukarz, eksperci, testerzy itp itd. Każdy z nich wykonuje swoją zadanie jak potrafi najlepiej ....

Niestety, zamiast tego jest pośpiech, bo czas, bo zysk - potrzebne są pieniądze, bo wypłata za pasem i trzeba pracownikom zapłacić, zapominając o tym,że jak się wypuści niedoróbkę to potem brak popytu na niepewnej jakości produkt i tak ta "karuzela" się kręci. Chyba coraz wolniej.

--
STEP BY STEP
Pośpiech jest wskazany tylko przy jedzeniu ze wspólnej miski.

 
11-12-11 16:53  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
Extra Model   

Szkutniku jest tam recenzja Titanica 1:200 ale z SCHREIBEN BOGEN.
Są tam zdjęcia poszycia kadłuba który został całkiem inaczej podzielony.
Myślę że ten artykuł jest kluczowy w temacie podziału poszycia okrętowego.
Niestety ja nie zamieszczę tutaj skanów czasopisma, może to zrobić wydawca.


Ostoja powiem ci że są ważniejsze powody przez które "karuzela" zwalnia ale to jest osobny temat na dyskusję.

Pozdrawiam

--
www.extramodel.pl

 
11-12-11 18:08  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
OSTOJA 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 39
Galerie - 11


 - 17

mini napisał: "są ważniejsze powody przez które "karuzela" zwalnia"

Oczywiście, że sytuacja ogólnokrajowa ma zasadniczy wpływ na coraz wolniejszy bieg "karuzeli" ale na to ani projektanci ani wydawcy żadnego wpływu nie mają.

--
STEP BY STEP
Pośpiech jest wskazany tylko przy jedzeniu ze wspólnej miski.

 
11-12-11 22:51  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
Jarod 



Na Forum:
Galerie - 1
 

Ostoja poruszył tu bardzo ciekawy temat - czas. Przy projekcie HMS Belfast non stop miałem telefony w stylu osła ze szreka " daleko jeszcze". No to śpieszyłem się ile mogłem, a potem tu brak część, tu niedokładność, tu brak koloru - tak się nie da tworzyć modeli.
Natomiast przy ostatnim projekcie IJN Uranami Sylwek słusznie prawił na łamach swego pisma w recenzji iż model powstawał dłużej niż oryginał (3 lata) ale miałem czas na dopracowanie tematu na wielu płaszczyznach.
ZbiG - też ma racje, wiele razy widziałem jak modelarze nie kleili przejścia dno burta tak jak przewidywała wycinanka na zakładkę tylko odpowiednio przerabiali w bardzo prosty sposób wycinankę i kleili na styk. Inna sprawa że projektując model pierwszy raz przyjmowałem sposób klejenia dno/burta za najlepiej znanym wydawnictwem MM bo na czym miałem się wzorować. Wiele rzeczy się zmieniało w projektach ale to połączenie jakoś zostało w modelach jako świecka tradycja.

Post zmieniony (11-12-11 22:51)

 
12-12-11 05:36  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
Janisz 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

OK to jedziemy.

ZbiG to ja sie zapytuje - czego nie rozumiesz?
Szkutnik zaczal dyskusje o laczeniu poszycia kadluba i burt w modelach kartonowych.
W tej chwili dyskusja nieco zboczyla w kieruku problemow opracowywania modeli przez projektantow ale w sumie dalej trzymamy sie glownego nurtu.

O sami widzice jakim waznym czynnikiem pod katem jakosci projektu jest czas = spokoj projektanta.
Plus sprawy zyciowe - wiem cos o tym i ja ....... dwa takie potomki lataja po domu plus zapewnienie im dachu nad glowa, jedzonka, zabawek itp to zajmuje sporo czasu ktore wczesniej czlek przeznaczal na klejenie modeli. ;-) a tak proza zycia ;-)

Co do wypowiedzi mini odnosnie ekspertow. Chyba najtrafniej ujal to OSTOJA. Tak powinno byc ale czy tak jest?

Co do jakosci PM to nie bede sie wypowiadal po za tym ze sa lepsze i gorsze numery.

Musze przyznac ze fajna dyskusja ma miejsce tu i teraz..........

pozdrawiam serdecznie

--
Janisz
---------------------
Verbum nobile debet esse stabile. (łac.)

Przysłowie staropolskie: Słowa honoru należy dotrzymywać.

 
12-12-11 09:50  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
SZKUTNIK 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
 

Ahoj!

mini:Rzeczywiście Schreiber-Bogen w nowym Titanicu przedstawił zupełnie inny sposób łączenia elementów poszycia kadłuba. Szkielet tej wycinanki nie za bardzo mi się podoba, ale to już zupełnie inny temat. Niestety nie posiadam tego egzemplarza w swojej kolekcji, więc skanów nie mogę wrzucić. Może Syjek przeczyta ten wątek i nas poratuje. Syjku prosimy :). Jest to jakieś rozwiązanie problemu. Jak już wcześniej wspomniałem z prawidłowym zaprojektowaniem burt i poszycia w kadłubie nitowanym nie ma najmniejszego problemu - można to zrobić jak widać na kilka sposobów. Nie mam natomiast bladego pojęcia jak to wykonać w kadłubach spawanych. Nic mi mądrego do głowy nie przychodzi.

Jarod:czas i spokój - bardzo ważna sprawa przy projektowaniu. Dlatego nie dzwonię do Ciebie tak często byś mógł w spokoju projektować ;)

Janisz: odnośnie ekspertów - wyobraź sobie, że czasami tak jest. Niektórzy projektanci zasięgają porady u ekspertów. To Ci co dbają o swoją markę. Właśnie po to między innymi pokazują na forach relację z modeli budowanych według własnego projektu. Porady ekspertów mają miejsce także poza forum modelarskim. Nie rozumiem tylko dlaczego wydawcy podchodzą do ekspertyzy tak mało poważnie (nie wszyscy).

Kurde znów zbaczamy z głównego tematu dyskusji.

--
Pozdrawiam SZKUTNIK
szkutnik-model@wp.pl
Tel. 728 103 661

 
12-12-11 10:39  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
Maverick 

Na Forum:
Relacje w toku - 8
Galerie - 1


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 4
 

Widzę, że przez swój wpis w relacji Jorzika wywołałem trochę burzę:) Myślę, że na razie nikt nie będzie robił poszyć z pojedynczych blach, ale jest duża szansa na sensowne łączenie burt. Jeżeli tylko to "wywalczymy" to już będzie bardzo dużo. Maciuś już wprowadza to w życie, więc powinno być dobrze:)

 
12-12-11 11:20  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
syjek 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Galerie - 2
 

Włączam się do dyskusji :)

Mam kilka spostrzeżeń dotyczących tej ciekawej dyskusji.

1. Rzeczywiście, poszycie dna jak i burt w Titanicu jest zrobione dosyc rewolucyjnie. Tak jak napisane jest w recenzji w 35 nr. MO wyglada ono tak:



Dodam, że nie ma tu żadnego podposzycia (tj. w modelach żaglowców np. Shipyardu)
Niestety, wg mnie tak różowo nie jest, bowiem zakładając, że przebieg linii podziału blach jest prawidłowy, łączenia poprzez swoją specyfikę (nazwijmy je dla ułatwienia "szarpane"), będą wypadać częściowo poza wręgami podwodnej części szkieletu, niejako w powietrzu. Tylko część "szarpanego" kawałka oprze sie o wręgę. O ile w przypadku osób, które wykonują podposzycie np. z kartonu piwnego, nie będzie to przeszkadzało, o tyle w przypadku tradycyjnej budowy kadłuba, a tak buduje 90% modelarzy i to w założenie dla nich projektuje się model kartonowy, będzie to stanowiło nie lada wyzwanie i jestem pewny, że łączenie to stanie się bardzo słabym ogniwem dna, będzie się zapadać, a większość modelarzy (pewnie i ja) w końcu któreś tam z kolei statystycznie "spieprzy" kompletnie. Jak dla mnie to ekstrawagancja totalna, robiona na siłę i generująca mnóstwo potencjalnych błędów i problemów.
W przypadku takiego łączenia burt, sytuacja wygląda juz lepiej, choć warto pamiętać, że tu także na skutek zmiennej geometrii poszycia burtowego w sporej większości okrętów, będą rodzić się problemy spasowania itp. Marginesu błędu w tym przypadku nie ma żadnego.

2. Na pewno można sobie pozwolić na takie rozwiązanie w przypadku wykonywania tradycyjnego podposzycia tj. w Shipyardzie. Wtedy można nawet pokusić się o imitacje osobnych blach. ALE!!! Pomijając znalezienie rzetelnej dokumentacji, bardzo, ale bardzo to wpłynie na cenę modelu, bowiem dochodzi tu poza dodatkową robotą projektanta (a zażyczy sobie za to z pewnością kwoty ekstra i jest to całkiem zrozumiałe), dochodzi większa objętość wycinanki, bowiem jak zauważymy, mówimy tu o gabarytowo największej części każdego modelu okrętu, która zajmuje mniej więcej 1/3 całkowitej liczby arkuszy w wycinance. Jak dodamy teraz podwójne, niejako zdublowane poszycie, o tę 1/3 ilość arkuszy wzrośnie, a tu nie ma złudzeń - cena idzie do góry i to mocno. Ja już nie wspomnę, o skomplikowaniu budowy takiego modelu, a co za tym idzie jego czasu budowy. Ale to już wybór modelarza, czy chce zbudować w swoim życiu dwa takie modele, czy sześć tradycyjnych.
Z punktu widzenia wydawcy, takie rozwiązanie będzie bardzo trudne do przyjęcia, gdyż podnosząc cenę modelu, ograniczy liczbę potencjalnych jego klientów. Choć kto wie, może któryś z nich zaryzykuje. Jego pieniądze, jego "brocha".

3. Moim zdaniem na razie najbardziej optymalnym rozwiązaniem jest to zastosowane we wspomnianym już "Piorunie" z MM, Suzuyi z Fantoma, czy Titanicu z Flay'a, gdzie podział poszycia jest nadrukowany na elementy dna czy burt. Zauważmy, że przecież jak ktoś się uprze, może wykorzystując dwie wycinanki zbudować model na zasadzie tego z pkt. 2. Z pierwszej wycinanki zbuduje tradycyjny model kadłuba, a drugą wykorzysta jako rezerwuar osobnych kawałków blach. Można? Można. Oczywiście musi wziąć pod uwagę przyrost grubości kadłuba o dodatkowę warstwę kartonu ale to już jego problem.
Jak ktoś chce, niech sie męczy. Wybór jest.

Tak na zakończenie mojego przydługiego postu rodzi mi sie cały czas dygresja. Narzekamy, na coraz wiekszy stopień skomplikowania modeli, który naprawdę skutecznie odstrasza nowych modelarzy od kartonu i kieruje ich w stronę plastiku. A my, zamiast zastanawiać się, jak ułatwić budowę modeli kartonowych (nie obniżając ich atrakcyjności i realizmu oczywiście), dyskutujemy o tym, jak bardziej utrudnić taką budowę, bo nie ma co ukrywać, że klejenie osobnych blach poszycia de facto takim utrudnieniem jest. Ale oczywiście taka dyskusja jest ciekawa i potrzebna i fajnie się ją czyta.

--

Post zmieniony (12-12-11 11:27)

 
12-12-11 11:48  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
Janisz 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

OK Panowie to moze pojdzmy dalej w dyskusji.

Lekko wykrece od glownego nurtu dyskusji, jednak postarm sie pozostac na torze wodnym ....up.... myslowym ;-)

Skoro zaczynamy rozstrzac sprawe wiekszej trudnosci, bardziej skomplikowanej budowy projektu to wrocmy sie nie co chwilke do etapu budowy szkieletu.
Syjek napisal o trudnosci z jaka sie spotkamy oklejajac szkielet tradycyjny jesli chcemy wlasnie skorzystac z opcji ....."szarpanego" kawałka "...... Jedynym ratunkiem pzoostaje wlasnei rozbudowa szkieletu. Powinno to przyniesc pozytywny efekt przy wzomcnieniu konstrukcji, finansowo za mocno nie powinno to wzrosnac bo to jest offset ale..... tu wychodzi dluzszy czas opracowania, wieksze zaplata dla projektanta ( zrozumiale jak najbardziej) ale tez i tzw. pierwsze wrazenie ale w negatywnym ujeciu.
Wyobrazmy sobie ze wychodzi taki model np. "Shinano" w 1:200 , szkielet jest zaprojektowany no tak ze mucha nie siada 5000 czesci na szkielet. Ilu mlodych wiekiem, stazem modelarzy sie przerazi na widok takiego monstrum juz na etapie szkieletu.
Ja pamietam moje poczatki jak wyszedl "Vittorio Veneto" w MM i ten szkielet .... a po ladnych latach pierwszy "Yamato" i "Enterprise" z GPMu - no przerazilem sie juz na samym poczatku.....

Obecnie dostajemy do reki nowa jakosc w postaci poszatkowanych szkieletow do "Scharnhorsta" i "Kaga" czy tedy droga? Czy takie szkielety ich nowatorstwo napewno pomaga czy raczej spowalnia proces budowy?
Pytanie czy potrzebne sa takie skomplikowane elementy akurat w tym miejscu?

Przyklady ktore dal Syjek sa jak najbardziej na tak ale nie wyczerpuja w 100% tego co chcialby uzyskac Szkutnik - prawda?

Eksperci - Szkutnik wiesz to czasem jest "bron obosieczna" gdzies dawno temu czytalem slyszalem opowiesc jak jakis modelarz pytal sie Hartman jak byl pomalowany jego ostatni Messer na co Hartman odpowiedzial - byl szary.
Podobnie bylo z gen. Skalskim na pytanie o kolor jego jedenastki odpowiedzial - zielony.
Nie tak dawno jednemu Koledze Wydawcy podrzucilem duzy Ilustrowany Slonwik Morski Polsko-Angielski ( i vice versa) ( znasz pewnie zolta okladka) pytanie ilu innych korzysta z tego typu wydawnictw, pozycji?

Syjek slowo "narzekamy" chyba akurat nie pasuje do tej dyskusji moze napiszmy "szukamy korzystnego rozwiazania" ? ;-)

Maverick raczej pprzyjemna bryze niz burze w szklance wody.

Pozdrawiam serdecznie,

PS. Wybaczcie nie mam polskich znakow w tym kompie.

--
Janisz
---------------------
Verbum nobile debet esse stabile. (łac.)

Przysłowie staropolskie: Słowa honoru należy dotrzymywać.

 
12-12-11 12:36  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
stary 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 4
Galerie - 1


 - 2

Robiąc kadłub z pojedyńczych blach nie zapominajmy o pokładach i nadbudówkach i całej reszcie.
Inaczej nie będzie to współgrało wizualnie. Tu się kłania oczywiście dobra dokumentacja.
Moim zdaniem nadruk podziału blach jest najbardziej uniwersalny i sensowny.
Model w standardzie a szczegółnie kadłub musi być prosty w sklejeniu. Zazębiające się burty nie wybaczające najmniejszego błądu, duże powierzchnie, każdy błąd projektanta lub co się zdarza częściej wykonawcy będzie bardzo widoczny i zniechęcający już na etapie budowy kadłuba.
Dla malującego modej metoda łączenia jest oczywiście bez znaczenia.

--
Ukończone
HMCS AGASSIZ
Okręt WOP
Holownik portowy
KOMINTERN ciągnik gąsienicowy






 
12-12-11 13:23  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
syjek 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Galerie - 2
 

Janisz: ależ ja nigdzie nie użyłem słowa "narzekamy" :)

Skoro już o tym mowa, to ja generalnie uważam, że na chwilą obecną projektowanie modeli kartonowych okrętów i statków osiągnęło już OPTYMALNY i ROZSĄDNY poziom swoich możliwości, a dalsze rozwijanie przykładowego działka kal. 25 mm na 40 części, czy pływaka trału na 20 elementów, że o modeliku wodnosamolotu w 1/200 z 70 elementów z otwartym silnikiem nie wspomnę, jest zwykłą paranoją i najgorzej pojętą "sztuka dla sztuki" i marnowieniem energii i czasu. "Spuszczanie" się nad tymi rzeczami pozostawmy "modelarzom-wybrańcom", którzy i tak będą to robili po swojemu i bynajmniej niekoniecznie z kartonu.

Wolałbym zdecydowanie, aby projektanci robiąc model, niejako "z marszu" projektowali do niego dodatki typu blaszki fototrawione czy detale laserowe, bo w toku projektowania jest to dla nich "pikuś" zajmujący kilka kliknięć w Corelu. Wydawcy niech dołożą do tego inne dodatki np. toczone, czy żywiczne i będziemy mieli "produkt" (czyt. model z dodatkami) doskonały. Tu dla mnie wzorem na razie nie do pobicia jest "produkt" URANAMI z Model Hobby. Na chwilę obecną jeszcze jedynie GPM, Fantom Model i Dom Bumagi myśli o dodatkach do swoich modeli, a inni mają to głęboko w nosie.

--

Post zmieniony (12-12-11 13:41)

 
12-12-11 15:25  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
SZKUTNIK 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
 

Ahoj!

Maverick: Wielkie dzięki za ten szkwał w relacji Jorzika.
Syjek: Dizękuję za wklejkę poszycia Ttanica z niemieckiego wydawnictwa i za wszelkie uwagi. Jak widać sporo różnych innych tematów wychodzi ważnych podczas dyskusji. Modele dla zawodowców, srednizaawansowanych i początkujacych - temat stary jak modelarstwo. Jak to mówią jeszcze się taki nie narodził,co by wszystkimdogodził.

Wątek ten ma na celu wyszukanie optymalnych rozwiązań (nie koniecznie jednego), które pokaże nam na modelu realistyczny wygląd kadłuba jednostki pływającej. Na chwilę obecną prawie wszyscy projektanci (z małymi wyjątkami) czepili się "samolotowej" metody oklejenia szkieletu kadłuba jednostki pływającej, którą ponad 50 lat temu wymyślił pan Samek i zastosował w wycinankach w Małym Modelarzu. Metoda ta nijak się ma do rzeczywistości.

PODSUMOWUJĄC TEMAT:

1) KADŁUB NITOWANY:

a) rozrysowanie na poszyciu i burtach blach jak to zostało zaprezentowane już w niektórych wycinankach przedstawionych miedzy innymi w poście przez Syjka.

b) oklejanie burt paskami i łaczenie elementów wycinanki w miejscach łączenia blach

c) metoda oklejania kadłuba zastosowana przez niemieckiego projektanta w wycinance Titanic (patrz foto w wątku Syjka)

d) naklejanie poszczególnych blach na podposzycie - metoda która wzbudza najwięcej kontrowersji. Bardzo dobra dokumentacja tak zgadza się. Projektant, który czuje morskie klimaty, który ma czas, spokój i zapewnioną wszelaką pomoc ekspertów - jak najbardziej tak.
Czy wystepuje jakaś większa trudność w projektowaniu - nie. Jeżeli projekt jednostki pływającej jest dobrze opracowany w 3D to projektant może z nim zrobić praktycznie wszystko.
Czasochłonność - dlaczego oklejanie poszczególnymi blachami porównujecie do Męki Pańskiej. Wystarczy na podposzyciu zaznaczyc gdzie dana blacha ma leżeć. Zrobić oddzielną numerację na blachy i spokojnie jedziemy po kolei 1,2,3,4,..... od stępki aż po końce burt. Taką czynnośc potrafi wykonać modelarz ze średnim doświadczeniem modelarskim. Obecnie jestem współautorem projektu, gdzie taka metoda oklejania kadłuba jest testowana. Piszę współautorem, bo przy całym projekcie na chwilę obecną pracuje 14 osób z różnych krajów (jak się bardzo chce to można). W projekcie wyszło nam ponad 2200 sztuk blach poszycia. Jedna osoba potrafiła nakleić to w ciągu 6 tygodni. Uważam, że to niezły czas.Nie przesadzajmy więc z klejeniem latami ;)

Znacznie trudniej było ustalić i wykonać odpowiednią kolorystykę.

2) KADŁUB SPAWANY:
Tutaj nadal nic mądrego nie wymyśleliśmy. Należało by się teraz bardziej skupić na tym problemie

--
Pozdrawiam SZKUTNIK
szkutnik-model@wp.pl
Tel. 728 103 661

 
12-12-11 16:45  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
Agzaim Bar Tholo 



Na Forum:
Relacje z galerią - 22
Galerie - 4
 

SZKUTNIK napisał:

>
> 2) KADŁUB SPAWANY:
> Tutaj nadal nic mądrego nie wymyśleliśmy. Należało by się teraz bardziej skupić na tym problemie
>
> --

Przede wszytskim, w jakiej skali? 1/200? 1/100?

--
imagination+extrapolation

 
12-12-11 16:55  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
SZKUTNIK 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
 

Ahoj!
Agzaim Bar Tholo: skala zależy od wielkości jednostki. Trzeba wymysleć rozwiązanie poszycie kadłuba dla skali 1:100 i 1:200, a myślę nawet 1:300.

--
Pozdrawiam SZKUTNIK
szkutnik-model@wp.pl
Tel. 728 103 661

 
12-12-11 17:02  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
Marek 

Na Forum:
Relacje w toku - 1


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 2


 - 1

Ja okleiłem model blachami w krótszym czasie )) Tylko efekt nie jest zadowalający. Możliwe żebym zastosował papier zamiast polistyrenu efekt byłby inny )). Jeśli chcemy coś takiego zrobić niestety potrzebny jest dobrze wykonany szkielet i zrobienie pod poszycia. Co do nitowania to myślę, że w takich skalach jak 1:200 lub mniejszych jest ono zbędne bo kropeczki musiały być naprawdę małe i w bardzo dużej ilości.

 
12-12-11 17:57  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
Agzaim Bar Tholo 



Na Forum:
Relacje z galerią - 22
Galerie - 4
 

W 1/300 nie ma to sensu, 1/200 raczej też nie.

--
imagination+extrapolation

 
13-12-11 09:58  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
rysiu62   

Kolega THRAWN wreszcie przyznał iż wykonał ,,dziwadło,, , A tak poważnie czy zwolennicy tzw podziału blach , widzieli kiedykolwiek kadłub spawanego okrętu , gdyż osobiście wydaje mi się że jadnak nie. Ja może mam jakieś problemy ze wzrokiem ale mogę dojrzeć jedynie SPAWY łączące blachy ,oczywiście przy okrętach gdzie kadłub jest NITOWANY sprawa ma się inaczej, lecz życzę szczęścia tym co wykonają nity zmniejszone 200 lub 300 razy.Analogicznie wielu modelarzy budujących modele samolotów nagniata poszycie kadłuba i skrzydeł robiąc dołki, co niby ma imitować wykonanie NITÓW. A czy widzieli kiedykolwiek jak wygląda NIT , wątpię.

 
13-12-11 10:06  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
Janisz 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

rysiu62....... co niektorzy z nas widzieli, widzieli spawany kadlub.....
Nawet nie dalej jak 5 minut temu..... ;-)

Pozdrawiam

--
Janisz
---------------------
Verbum nobile debet esse stabile. (łac.)

Przysłowie staropolskie: Słowa honoru należy dotrzymywać.

 
13-12-11 10:27  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
SZKUTNIK 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
 

Ahoj!
rysiu62: ja mam obecnie więcej szczęścia niż Janisz, ostatni raz spawany kadłub widziałem 08.11.2011. ;-)) i jeszcze z 2 miesiące go widzieć nie bedę.
Co do nitów - tu masz rację. "Nagniatane" nity w skali 1:200 czy 1:300 w modelach okrętowych nie wygladają najlepiej. Na forach (i poza forum) kilku śmiałków próbowało testować nity na swoich modelach. W wyżej wymienionych skalach wystarczy zaznaczyć nity na blachach tak jak to zrobił na przykład pan Ryszard Bones w wycinance "Titanic" z Gomix.
Nagniatanie nitów na skrzydłach samolotów czy czołgach - tutaj się z Tobą nie zgodzę. To są modele sklejane w skalach 1:25 lub 1:33. Nit w tych modelach jest około 7-8 razy większy niż w kadłubie okretu w skali 1:200. I jak ktoś umie, to na prawdę można to nieźle wykonać.

Pozdrawiam
SZKUTNIK

Post zmieniony (13-12-11 10:29)

 
13-12-11 10:35  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
Jarod 



Na Forum:
Galerie - 1
 

A już się z gąską witał co prawda nie lis a ryś i po łapkach dostał . No panowie aż poszedłem do suchego doku żeglugi śródlądowej bagienno szuwarowej i przyjrzałem się dnu łajb które tam stoją i spawy widać jak cholera a i krowie ziobra stoją jak wół.
No tak w waszym przypadku Rysiu nie wiedział że ma do czynienia ze starymi wilkami morskymy - pisownia celowa, zamierzona ale nie uwłaczająca nikomu z mojej strony.

 
13-12-11 10:40  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
Janisz 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Szkutnik - szczescie narazie nie ma tu nic do rzeczy ....... no chyba ze 19 grudnia spadnie 3 metrowy snieg w North Dakocie to wtedy bede plakal.......;-(

Sadze ze musimy poruszyc tutaj jeszcze jeden problem o ktory chyba chodzi np. rysiowi a jakos nie moze go przekazac w prostszy spsoob ;-) - (jak sie myle to poprawcie)
A mianowicie co zrobic z gruboscia kartonu?
Przeciez jak okleimy np. model niszczyciela w 1:200 dodatkowymi pasami poszycia burtowego imitujacymi rzecz jasna oryginalne poszycie to przeciez grubosc bedzie z pewnoscia przesadzona i bedzie to wygladalo co najmniej jak pancerz burtowy na krazowniku.....
Co z tym zrobic? Wydrukowac na innej grubosci papierze - no niby tak ale co z zachowaniem kolorow? Offset - ??? JSC w "Grossdeutschland" wydrukowalo czesci burty na cienkim offsecie. Moze tak sprobowac?

Spawany kadlub - nie mam pomyslu na to w standardzie........

--

Post zmieniony (13-12-11 20:42)

 
13-12-11 10:41  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
Janisz 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Jarod - spoko jeszcze mi pewne wazne czesci ciala muszlami nie obrosly wiec nie kwalifikuje sie do tytuly starego wylka morskego ;-D

--
Janisz
---------------------
Verbum nobile debet esse stabile. (łac.)

Przysłowie staropolskie: Słowa honoru należy dotrzymywać.

 
13-12-11 11:02  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
SZKUTNIK 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
 

Ahoj!
Janisz: dodatkowe blachy tylko na cienkim papierze offsetowym. Inaczej będzie "pancernie" tak jak napisałeś. Dla skali 1:300 to nawet papier offsetowy jest za gruby. Wygląda to bardzo topornie. Próbowaliśmy wykonać blachy w skali 1:300 na bibule papierosowej. Efekt był lepszy. Niestety cena takiego poszycia jest dość wysoka. Po za tym bardzo ciężko znaleść bibułę bez wzorków.
Prywatnie to Ci życzę by w North Dakota śnieg nie padał ;-)

--
Pozdrawiam SZKUTNIK
szkutnik-model@wp.pl
Tel. 728 103 661

 
13-12-11 13:08  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
Waldek K 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 2
Galerie - 4
 

Mała uwaga: poszycie kadłuba może być spawane na dwa sposoby - na styk i na zakładkę.
Na styk spawa najczęściej się współcześnie, kedy jednostki buduje się w sekcjach, a sekcje właśnie spawa ze sobą. Te spawy są następnie szlifowane i praktycznie niewidoczne.


Na zakładkę spwano głównie dawniej, od czasu, kiedy spawaniem zastępowano nitowanie. Tak spawano np. kadłuby sporej części jednostek US Navy budowanych podczas II w.ś.*
http://www.navsource.org/archives/12/121100902.jpg

Pomysł - a możeby pojedyncze blachy lub pasy blach dtukować na papierze samoprzylepnym?


*ciekawostka: jedną z metod budowy kadłuby ścigaczy okrętów podwodnych (PC) i niszczycieli eskortowych (DE) budowano do góry stępką, żeby uniknąć spawania "nad głową", a następnie za pomocą specjalnej obrotnicy odwracano do właściwej pozycji. Pomysł wziął się stąd, że w okresie II w.ś. brakowało wykwalifikowanych spawaczy i zatrudniano pracowników po krótkim przeszkoleniu, którzy nie potrafili spawać "nad głową".

--

Post zmieniony (13-12-11 13:09)

 
13-12-11 13:41  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
Janisz 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

A no wlasnie, mowiac piszac spawanie kazdy ma przed oczami gladkie jak pupcia niemowlaka kadluby wspolczesnych jednostek ( drazac problem a co z kadlubami z laminatow, aluminium ??).
Te drugowojenne skoro byly spawane na zakladke czyli w rzeczywistosci to wygladalo podobnie jak na kadlubach nitowanych. Roznily sie brakiem nitow.
Czy moze sie myle?

Dalej jakos nie widze w modelu czesci burt o roznej grubosci w tym samym kolorze.
Sami widzicie ze czesto ciezko jest zachowac jeden kolor na arkuszach takiej samej grubosci a co dopiero na arkuszach o roznej grubosci.

A moze zrobic tak:

- szkielet wiadomo plus sporo wreg, pokladnikow i dennikow - prawie jak w normalnej jednostce
- oklejamy to podposzyciem z kartonu, lub podkeljony brystolem offset
- oklejki burt z kolorowego offsetu
- oklejki pasy poszycia z takiego samego offsetu

Wtedy odpada problem zbyt grubych blach poszycia oraz teoretycznie roznic w kolorach na arkuszach roznej grubosci.

Wady:
- rosnie objetosc modelu -ale tylko tanszego offsetu ;-)
- rosnie poziom trudnosci modelu - ale czy napewno ??

W zamian otrzymalibysmy calkiem fajne rozwiazanie.
Dalej nie rozwiazany problem poszycia dennego.......

--

Post zmieniony (13-12-11 13:43)

 
13-12-11 13:51  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
Waldek K 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 2
Galerie - 4
 

Janisz, poszycie denne oczywiście tak samo jak burty, przecież w oryginale też wykonuje się tak samo!

--
Najlepsza skala to...? 1:100!!!
W budowie: PT-109 i PT-171 , USS Emmons
Free papermodel LCP(S)

 
13-12-11 14:14  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
SZKUTNIK 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
 

Ahoj!
Janisz: założenia słuszne. Kolorowy papier offsetowy - tak, pod warunkiem że cały kadłub jest szary. Z kamuflażem już tak kolorowo nie będzie wyglądało. Zachowanie kolorów na różnych arkuszach - tutaj pozostaje chyba jedynie druk cyfrowy.

--
Pozdrawiam SZKUTNIK
szkutnik-model@wp.pl
Tel. 728 103 661

 
13-12-11 14:38  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
Janisz 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Wiecie co mnie nurtuje przy poszyciu dennym....
Nie te pasy bignace wzdluz ale te wszystkie zejscia nastepujace przy zbiegajacych sie krzywiznach...... to jest dopiero wyzwanie dla projektanta.

pozdrawiam

--
Janisz
---------------------
Verbum nobile debet esse stabile. (łac.)

Przysłowie staropolskie: Słowa honoru należy dotrzymywać.

 
13-12-11 14:40  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
Jarod 



Na Forum:
Galerie - 1
 

Podobno jak się drukuje z Pantona to na wszystkich arkuszach kolor jest ten sam, a nie tak jak w CMYK'u - ale co ja tam wiem tylko elektryk jestem i to bez praktyki.
Co do grubości burt i dna to nie jest tak źle - ofset w zupełności wystarczy - Panowie to jest tylko model kartonowy.
Spawy można wykonać na dwa sposoby;
1. Delikatna walorka w druku - co daje efekr quazi przestrzenny.
2. Albo lejemy cieniutką linię zagęszczonego wikolu w miejscach linii spawów - po wyschnięciu wikol raczej jest przezroczysty albo przynajmniej pół przezroczysty.

 
13-12-11 14:47  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
Waldek K 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 2
Galerie - 4
 

Jeszcze dorzucę, bo strasznie mi się takie coś podoba (model pewnego Belga):


...to oczywiście model malowany (konstrukcji drewnianej), ale poszycie kartonowe. Relacja ze strony:
http://www.modelboats.co.uk/forums/postings.asp?th=44360&p=1

--
Najlepsza skala to...? 1:100!!!
W budowie: PT-109 i PT-171 , USS Emmons
Free papermodel LCP(S)

 
13-12-11 17:53  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
Marek 

Na Forum:
Relacje w toku - 1


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 2


 - 1

Co do podziału blach to można snuć wiele teorii i wiele metod wykonania lub też nie.
Tutaj dam fotkę okrętu w czasie budowy przed naniesieniem malowania maskującego.
Jak widać podział blach istnieje. Czy modelarz wykona taki podział i czy będzie mu się chciało to jego sprawa i jego wizja. Można też powiedzieć, że chce zaprezentować anatomię takiego pokrycia okrętów.
Oto fotka:



Odniosę się do wypowiedzi kolegi "rysiu62" Dziwadło może i buduje, ale twoich nie widzę dziwadeł sorki. Co zaś się tyczy modeli plastikowych to teraz odchodzi się od metody nagniatania nitów, a wykonuje się wypukłości bo nie tylko Ty jesteś tak oblatany w oglądaniu nitów i spawów. Robi się też szlifowanie blach poszycia by po pomalowaniu uzyskać wgniecenia i nierówności powierzchni, ale przecież to pewnie wiesz.

Osobiście uważam że można zrobić podział blach poszycia nawet w skali 1:300 byle zrobic to umiejętnie. Nity raczej nie wchodzą w grę ani w skali 1:300 ani w 1:200.

 
13-12-11 18:07  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
Janisz 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Dobra Panowie to moze skupmy sie na tym jak taki podzial blach najbardziej odpowiadajacy oryginalom moznaby wykonac/zaprojektowac w modelu ktory mamy wykonac w tylko standardzie.
"Malowanki" to zaden problem a najlepsze rozwiazanie to po prostu zrobic podzial blach poprzez namalowanie pasow poszycia - dwie lub trzy warstwy farby i poszycie jak malowane he he he.... i cienkie jak trzeba.
I mozna to zrobic w kazdej skali nawet 700-tce.

Pozdrawiam

--
Janisz
---------------------
Verbum nobile debet esse stabile. (łac.)

Przysłowie staropolskie: Słowa honoru należy dotrzymywać.

 
13-12-11 18:11  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
Agzaim Bar Tholo 



Na Forum:
Relacje z galerią - 22
Galerie - 4
 

Generalnie więc, spawane kadłuby/łączenia blach w skali 1/200, 1/300:

-współczesne, (idąc za przykładem podanym przez Waldka K, cyzli spawnanie na styk), odwzorowanie raczej niemożliwe

-pozostałe, (np spawane na zakładkę), możliwe, pomysł z offsetem wydaje się optymalny.

--
imagination+extrapolation

 
13-12-11 18:13  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
syjek 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Galerie - 2
 

Jarod: PANTONE w praktyce też przy niskich nakładach (a w takich drukowane są modele i czasopisma) nie zapewnia idealnego, takiego samego odcienia na wszystkich arkuszach.

--
Pozdrawiam
Sylwek

KONCERN modelarski MO ;-)
Speedway Fan ORZEŁ ŁÓDŹ

 
13-12-11 18:16  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
SZKUTNIK 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
 

Ahoj!
Agzaim Bar Tholo: coś mi się wydaje, że dla Twoich współczesnych obiektów (kadłub spawany) nic mądrego nie wymyślimy.

--
Pozdrawiam SZKUTNIK
szkutnik-model@wp.pl
Tel. 728 103 661

 
13-12-11 18:19  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
Agzaim Bar Tholo 



Na Forum:
Relacje z galerią - 22
Galerie - 4
 

SZKUTNIK napisał:

> Ahoj!
> Agzaim Bar Tholo: coś mi się wydaje, że dla Twoich współczesnych obiektów (kadłub spawany) nic
> mądrego nie wymyślimy.
>
> --

Na to wygląda :/

--
imagination+extrapolation

 
13-12-11 18:50  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
Janisz 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

OK po raz kolejny podsumujmy.

Kolorowy offset na tak.
Trasowanie linii - calkiem fajne, tylko trzebaby chyba jakos je utrwalic.
Macie jakis dobry patent?

Kwestia tylko jak to trasowanie zrobic poprawnie?
Ja bym widzial tutaj urzadzenie typu "zarowka" czyli podswietlenie danej czesci od spodu wtedy na bialej stronie nanosimy potrzebne linie (oryginalne linie sa widoczne poprzez podswietlenie) a potem to juz traaaach i mamy ladny spaw.

--
Janisz
---------------------
Verbum nobile debet esse stabile. (łac.)

Przysłowie staropolskie: Słowa honoru należy dotrzymywać.

 
13-12-11 19:21  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
SZKUTNIK 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
 

Ahoj!
Janisz: zamiast żarówki można zastosować druk dwustronny, będzie dokładniej ;-)

--
Pozdrawiam SZKUTNIK
szkutnik-model@wp.pl
Tel. 728 103 661

 
13-12-11 20:26  Odp: [Pytanie do Okrętowców] Łączenie burt i poszycia kadłuba w jednostkach pływających
marek1 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 13
Galerie - 5


 - 14

Witam,druk dwustronny, mi się podoba,pozdrawiam marek

--
W budowie | R17 Halny Błyskawica 44 | IJN Hiei

Ostatni obiekt westchnieńWarspite] Modele pozaregulaminoweŻaglowce
Garland

Trałowceproj 254
Ostatnie moje zabawy starym 'RC"Prdro Gual

R/G Kuter Elko 80 I Statek Ewa I Czołg T55A I Statek Ratowniczy R 27 Cyklon I Schnellboot S132 WAK I Ścigacz S2 I ORP Dragon i ORP Dzik I ORP Grom 1940 I kuter Vosper 72 I ORP Garland

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 2Strony:  1  2  -> 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024