viltianus
Na Forum: Relacje w toku - 6 Relacje z galerią - 38 Galerie - 7
- 2
|
Pod koniec zeszłego tygodnia nakleiłam na tekturkę wręgi "Biezszumnego" (Dom Bumagi), przeskalowanego z 1/200 do 1/400. Wręgi wyschły, czas zacząć relację.
Najpierw wyjaśnienie tytułu. "Biezszumnyj" początkowo (do 1902 roku) nazywał się "Kasatka", czyli mniej więcej "Orka". Jego bliźniak "Bditielnyj" nosił imię "Kit", czyli "Wieloryb". Jakoś mi się te dumne nazwy podobają mniej niż odzwierzęce - więc, choć buduję okręcik wg stanu po zmianie imienia, dla potrzeb własnych nazywam go "Wielorybkiem".
A marynarskie gacie pochodzą z tego zdjęcia:
Początkowo chciałam pokazać Wielorybka w boju (Bitwa na Morzu Żółtym), kiedy to zwiewał przed pociskami "Nisshina", ale... sama ze sobą uzgodniłam, że ani trochę nie podobają mi się rachityczne, kikutkowate maszty, które wtedy nosił. Zdecydowanie wolę wersję nieco późniejszą, już z masztami "radiostacjowymi":
W bitwach żadnych okręcik już wtedy nie brał udziału, więc pokażę go w momencie postoju w porcie - o mniej więcej tak:
Okręcik, pomost, cumy i suszące się na olinowaniu gacie :)
Na początek tradycyjnie szkielecik:
Zdjęcia rodzinne z pancernikiem "Piotr Wielki", który równolegle buduję...
...i z małym niszczycielem NSM "Lutetia", który niedawno skończyłam:
Wielorybek ma w skali 1/400 ok. 15 cm długości. Śliczna mała rzecz.
Początki poszywania i podkładowania kadłuba:
Ślicznie wyoblony bak:
Krawędzie łączenia zaglutkowałam i oszlifowałam, żeby nie zgubić beczułkowatego kształtu.
Naklejony pokład:
Mniej więcej w tym momencie przekonałam się, że w przypadku tej akurat wycinanki trzeba dokładnie czytać opis. Pokład "spodni" jest zaoblony pod kształt wręg, pokład "wierzchni" nieco bardziej płaski. Na krawędziach powstają uskoki - całkowicie zaplanowane:
Projektant kazał okleić te miejsca paseczkami papieru, ja uzupełniłam szpary plasteliną.
Z pomocą Głównego Konstruktora kotki Glajdy...
...zmajstrowałam na razie polery, dziobowe i rufowe ustrojstwa do wiązania cum, legary pod kotwice:
Założyłam z drucika tory minowe:
I dzielnie walczę z rolkami, po których przesuwa się lina od koła sterowego do steru - w tym modelu lina jest widoczna na zewnątrz i została dokładnie zaprojektowana!
Z czystej żywej złośliwej ciekawości nie upraszczam detali, póki jestem w stanie.
Przemalowałam burtki Wielorybka, zawashowałam...
Zaczęłam też robić mechanizm sterowy na rufie:
Rzut oka na całość:
Fajna malutka rzecz, tyle Wam powiem.
--
Post zmieniony (08-08-11 11:00)
|