Dziadek
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 13 Galerie - 1
- 4
|
Witam …
Ponieważ prace nad Macchim M.5 wyd.II maja się ku końcowi to postanowiłem skleić cos innego cos pięknego zarazem a siejącego grozę na morzach i oceanach… Wybór padł na model U-boota U-25 typu IA długości prawie 73cm projektu Pana Piotra Turalskiego model prezentuje jednostkę z października 1939r z bardzo rzadkim malowaniem maskującym paszczą rekina i trupią czaszką w skali 1:100 wydawnictwa FLY MODEL nr.16 i jak się nie mylę jest to II wydanie. Będzie to mój pierwszy w życiu jak się uda sklejony model U-boota. Wycinankę nie było łatwo dostać, ale jakoś się udało, z czego bardzo się cieszę ile dałem za nią to nie będę pisał, bo to chore pieniądze, nie jest ona pierwszej młodości wydanie 2001 a i opisy też pozostawiają dużo do życzenia :D. Model będę wykonany w standardzie tak jak autor zaleca, czyli bez panikowania, malowania itp.. tylko skromny retusz pactra lub revell, jeśli dam radę odbiegnąć od standardu to tylko do otwartych pokryw wyrzutni torpedowych :D ….
Rzut okiem na wycinankę..
Krótki opis:
Stocznia: Deutsche Schiff und Maschinenbau AG, (AG Weser) Bremen
Położenie stępki: 28.01.1935
Wodowanie: 14.02.1936
Wcielenie do służby: 06.04.1936
Przebieg służby:
04.36 - 09.39 - Flotylla Szkolna U-bootów w Neustadt
09.39 - 12.39 - Flotylla Saltzwedel w Wilhelmshaven
01.40 - 08. 40 - 2 Flotylla U-bootów w Wilhelmshaven
Dowódcy:
06.04.1936 - 03.01.1938 - KL ~ KK Eberhard Godt
03.01.1938 - 10.12.1938 - KL Werner von Schmidt
10.12.1938 - 03.04.1939 - KL Otto Schuhart
04.04.1939 - 04.09.1939 - KL Georg-Heinz Michel
05.09.1939 - 19.05.1940 - Kl ~ KK Viktor Hermann Otto Ludwig Paul Ferdinand Schütze
20.05.1940 - 03.08.1940 - KL Heinz Beduhn
Odbyte patrole bojowe: 5(7*)
* W dniach 19.12.39 - 21.12.39 i 31.12.39 - 03.01.40 U-25 wypłynął na dwa patrole, które musiały zostać przerwane na skutek problemów technicznych, nękających jednostki typu IA.
W swój ostatni patrol U-25 wypłynął 01.8.1940 z Wilhelmshaven, aby operować na obszarze północnego Atlantyku. Dzień później, tj. 02.08.1940 o godz. 15:17 U-37 usłyszał eksplozję, która najprawdopodobniej oznaczała koniec istnienia U-25. Okręt prawdopodobnie zatonął po wejściu na brytyjską minę na północ od Terchelling na pozycji 54.14N, 05.07E
Zatopione statki handlowe: 7 (33.029 BRT)
Zatopione okręty wojenne: 1 (17.046 BRT)
Godło U25…
Sylwetka okrętu z roku 1936
Kilka zdjęć ukazujących, U25 które udało mi się znaleźć…
Aby stało się zadość kilka zdjęć oraz krótki opis z wykonanych prac.
Przed rozpoczęciem budowy zapoznałem się z rysunkami poglądowymi skromnym opisem oraz zrobiłem ksero wręg, burt i pokładów w celach pomiarowych, które będą pomocne w dalszej części budowy. Następnie całą wycinankę zaimpregnowałem Caponem Extra, bo innego nie dostałem rozcieńczony 1:1 rozpuszczalnikiem uniwersalnym nie nitro, dlaczego rozcieńczony i dlaczego nie nitro… rozcieńczony po to, aby nie pozostawiał smug na kartkach wycinanki a dlatego uniwersalnym, ponieważ jest on delikatniejszy od nitro.
Zgodnie z instrukcja wszystkie elementy szkieletu zostały podklejone butaprenem na tekturę o grubości 1.5mm, 1mm i 0,5mm w zależności od opisu. ALE odwiedzając sklep dla plastyków natrafiłem na tekturę o rozmiarze B1 w przybliżeniu rozmiar to 100x70cm grubości były różne od 1mm do 3mm (cena nie mała, bo około 5 zeta za 1 arkusz no, ale czego się nie robi dla tak wspaniałego hobby ) Mając taki karton elementy podłużnic i wzdłużnic szkieletu postanowiłem skleić w jedną całość, aby w przyszłości zapobiec wykrzywianiu się szkieletu i innych różnego rodzaju niespodzianek :D. Aby jednak zachować prostolinijność przed naklejeniem tych długaśnych elementów zwanych szkieletem (podłużnice, wzdłużnice) namalowałem sobie linie prostą na tym wielkim płacie tektury łatwo nie było z tym olbrzymem hehe (żart), następnie wyciąłem z niego element tektury potrzebny do naklejenia elementów i owe elementy względem tej linii po prostu powoli naklejałem - wszystko na butapren (patrz fotki poniżej). Do wycinania elementów szkieletu będę używał nożyka segmentowego firmy Olfa A-2 oraz XA-1, które śmiało mogę polecić (patrz fotka poniżej). To może tyle jak na początek.
Olfa A-2 oraz XA-1
Linie na kartonie…
Przymiarki na sucho…
Elementy podłużnic i wzdłużnic naklejone na karton wzdłuż namalowanych linii…
Wycięte elementy…
Wręgi
Mała prośba do grona modelarskiego - jeżeli ktoś posiada niepotrzebne fragmenty arkuszy tego modelu to chętnie bym przyjął. Chciałbym trochę pokombinować przy niektórych elementach modelu jak – włazy, luki torpedowe. Jeśli ktoś będzie chętny to proszę na priv. Z góry wielkie dzięki…
Pozdrawiam…
--
Post zmieniony (04-01-21 12:23)
|