Mariaszek
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 12 Galerie - 4
|
Jako, że kończę właśnie pierwszą relację na Forum, przyszedł najwyższy czas by się przedstawić:). Mam na imię Mariusz, i wiekowo bliżej mi do 40 niż 30. Przyłączyłem się do Was, dzieląc tą samą pasję i dziękuję za miłe przyjęcie.
Można się po mnie spodziewać modeli różnych – z reguły będą to okręty i żaglowce, wycinankowe i wykonane od podstaw. Nie stronię też od jakiejś ciekawej budowli.
Część z Was miałem już przyjemność poznać osobiście podczas ubiegłorocznego konkursu w Przeciszowie, choć nie wiem, czy mnie ktoś jeszcze stamtąd kojarzy:). Pozostałych mam nadzieję poznać na innych konkursach, albo gdzieś w świecie – jak się drogi zejdą:)
Skoro już się przywitałem:), wracamy do relacji, a właściwie do galerii.
Bryg Lexington, wydawnictwo Shipyard, skala 1:96. Model typowy dla tego wydawnictwa. Jeśli ktoś robił choć jeden ich model ten wie o co chodzi, a jeśli ktoś nie robił, zachęcam, by spróbował. Modele Shipyardu nie są bowiem aż tak trudne, jak mogą się wydawać. Taki Lex, choć można tak jak ja – robić go kilka lat, jest tematem łatwiejszym. Do tego ma „bezpieczną” budowę kadłuba - od razu, bez konieczności domierzania czy dosztukowywania czegoś, można wykonać przewidziane przez Wydawcę podposzycie, a precyzji projektu można być pewnym. Można też przyjąć przy budowie szereg uproszczeń – takich jak przyjętych przeze mnie. Czy efekt jest wtedy zadowalający – to już jest oczywiście kwestia gustu, czy też wiedzy na temat takielunku:).
Tutaj chciałbym serdecznie podziękować Waldiemu , za wyprostowanie mnie w kilku kwestiach oraz skłonienie do przemyśleń na przyszłość. W kolejnych modelach postaram się strzelić mniej linowo-żaglowych gaf. Mam nadzieję, że jeśli czas i umiejętności pozwolą, uda mi się jeszcze coś z tych prac pokazać.
To właściwie tyle w tej dziwnej relacji – galerii. Przepraszam, że nie prowadziłem jej od początku budowy. Nie byłem pewny, czy w ogóle coś tego wyjdzie. Próbowałem robić ten model według nowego pomysłu, innego niż dotychczasowe modele, a zaczynać udział w Forum od czegoś, czego się nie kończy nie byłoby chyba zbyt… ładne.
No i wreszcie zdjęcia. No i wreszcie koniec:). Ostatnie zdjęcie z kolegą z podwórka.
Dziękuję za obecność i kibicowanie.
Pozdrawiam
Mariaszek
Post zmieniony (19-04-11 21:50)
|