FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok ze standardowym stronicowaniem  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 3Strony:  1  2  3  ->  => 
01-04-09 23:03  [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
Koszałek 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Galerie - 2
 

Ponieważ budowa Hindenburga jest prawie na ukończeniu , postanowiłem zacząć kolejny projekt - TITANIC. Jest to jedna z moich ulubionych konstrukcji , no a poza tym jest wielki a to jest to, co Koszałek lubi najbardziej. Założeniem jest budowa w standardzie, przy tym po raz pierwszy postanowiłem zastosować metodę podposzycia. W związku z tym część wręg została pomniejszona do 97% i po podklejeniu doklejona do wręg w pełnym rozmiarze ( po obu stronach ) tak by stworzyć podparcie dla podposzycia.

#1-Pierwsza zauważona pomyłka wzmocnienie dna ( dennica ) elementy C1, C2, C3 oznaczone są do podklejenia tekt. o gr 2mm. W rzeczywistości powinno być 1mm gdyż takie są wycięcia we wręgach. Ponieważ podkleiłem zalecaną grubością 2mm w pierwszym odruchu postanowiłem pocienić te elementy w miejscach styku ze szkieletem. Była to jednak ślepa uliczka. Takiej grubej tekt. nie da się wygiąć na łukach wręg. Wykonałem element jeszcze raz tym razem podklejając odpowiednią tekt. tzn 1mm,

#2- kolejna pomyłka w opisie szkieletu Ad2=Ad3 i odwrotnie.

#3-Należy przerobić elementy Fl i Fp inaczej będą kolidowały z pokładem. Widać to na zdjęciu 11 Fl to ten element głębiej. Przed przeróbką wyglądał tak ja ten element bliżej pokładu - chodzi dokładnie o część prostopadłą do wzdłużnicy.

#4- wręga W9 jest za szeroka górą a wręga W7 z wąska.

#5 nie należy wycinać w elemencie Dp3 nacięcia pod wręgę W18 na wysokości wodnicy

a teraz porcja zdjęć


, , ,
, , ,
, , ,
, , ,
, , ,

Krawędzie wzmocnienia dna i burt zostały podklejone teownikami widać to na zdjęciach 13 i 15 co usztywniło je i dało jednocześnie podparcie dla podposzycia. Podobnie podoklejałem paski na podłużnicy i wodnicy ( zdjęcie 5 i 12 ). Aktualnie trwa wklejanie podposzycia ( zdjęcie 14 i 16) na śródokręciu. Poza wymienionymi powyżej pomyłkami wszystko pasuje idealnie. Jedynym problemem jest tylko kolosalne zużycie tekt. przy tak przyjętej metodzie budowy :-) Przy okazji mam pytanie do kolegów którzy stosują tą technikę. Czy elementy poszycia właściwego naklejacie całą powierzchnią na podposzycie, czy tylko po obwodzie i na krawędziach ? Licząc na życzliwe uwagi i pytania
Z Poważaniem
Koszałek



Post zmieniony (01-04-09 23:10)

 
01-04-09 23:26  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
krystian 



Na Forum:
Relacje w toku - 6
Relacje z galerią - 6
Galerie - 19
 

Straszył, straszył i wystraszył wreszcie ;), całkiem długo zajęło Ci wycinanie tego szkieletu.

Ja smaruje poszycie na całej powierzchni i się trzyma :) na obwodzie też będzie chyba dobrze się trzymało, a i będzie można liczyć na oszczędności rzędu ok.kilograma kleju.

PS Mogłeś się pokusić o oświecenie, byłaby z niego całkiem niezła lampka nocna;)

--

U sąsiadów: Bismarck (AH)
Wspólna: LZ-129 Hindenburg 1:200

Post zmieniony (01-04-09 23:28)

 
02-04-09 00:06  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

Okrętowiec ze mnie żaden, ale Twojej relacji z budowy Titanica to zdecydowanie nie odpuszczę.
Jak będę duży to też go sobie skleję :-P
Jakoś odkąd pamiętam interesował mnie ten statek, a po tym filmie z tym brzydaaalem ;-) Di Caprio to jeszcze bardziej.

--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...

Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.

GUZZISTI & LANCISTI


 
02-04-09 06:38  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
SZKUTNIK 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
 

Ahoj!
No wreszczie ktoś sie pokusił i mamy relację z Titanica. Trzymam kciuki, aby nie stanęła w miejscu jak poprzednia.
Co do poszycia wystarczy przykleić po obwodzie i na krawedziach (jesli idzie o Hermol) - w zupełności wystarczy.

--
Pozdrawiam SZKUTNIK
szkutnik-model@wp.pl
Tel. 728 103 661

 
02-04-09 08:44  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
Kemot 



Na Forum:
Relacje w toku - 8
Relacje z galerią - 1
Galerie - 6


 - 6

Również jestem niezwykle uszczęśliwiony, że ruszyła ta relacja. Titanic to bardzo piękny temat i będę tu często zaglądał.

Co do podposzycia. Bardzo fajny pomysł, ale nie wiem czy to tylko kwestia fotografii czy jest ono nieco niżej niż krawędź wręgi. Jeśli tak to chyba niedobrze, bo będzie bardzo łatwo zagnieść poszycie dłońmi przytrzymując właśnie w miejscu wręgi model (zwłaszcza tak duży model). Sądzę, że podposzycie powinno delikatnie wystawać ponad wręgę a potem papierem ściernym doszlifować je idealnie do obrysu wręg.

--
pzdr
Kemot

 
02-04-09 14:49  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
madteam19 



Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 1
Galerie - 4
 

będę kibicował,jak narazie to bardzo fajnie Ci to wychodzi=)

--
moja stronka http://www.madteam-modelarstwo.cba.pl zapraszam
pozdrawiam
Patryk vel madteam

 
02-04-09 20:26  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
Tomuel 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
 

Och, ja do takiej LEGENDY muszę chyba dojrzeć.
A tymczasem przede mną Simara Ace w podziałce 1:100.

--
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Sklejając modele uczymy się cierpliwości.

GG 32255439
Twój 1% dla 380 000 Polaków!

 
02-04-09 21:44  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
Koszałek 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Galerie - 2
 

Kilka słów tytułem wyjaśnienia. Właściwie powinienem to powiedzieć na samym początku. Moja relacja ( sentymentalna ) ma za zadanie opisać moje zmagania z tym modelem. W żadnym przypadku nie należy tego odczytywać jako szukanie dziury w całym czy też krytykanctwo. Takie wrażenie można by było odnieść na podstawie mojego opisu znalezionych drobnych usterek, gdyż od tego zacząłem. Opisy te mają za zadanie jedynie pomóc w ominięciu raf tym, którzy po mnie zajmą się budową Titanica. Sam model oceniam bardzo wysoko. Druk i grafika jak dla mnie na poziomie bardzo dobrym.
Kemot - uwaga jak najbardziej słuszna, ale:
#1 - wodnica i wręgi nie są jeszcze doszlifowane ostatecznie do krzywizn kadłuba i stąd może się brać wrażenie zbyt głęboko osadzonego podposzycia.
#2 – Ewidentnie widać to na krzywiznach wręg śródokręcia zdjęcia 13-16. Jak już pisałem przewidziałem podposzycie ≠ 1mm ale niestety nie można wygiąć tak wąskiego paska tektury o tej grubości na tak małym łuku ( nawet na mokro ) i w związku z tym zastosowałem cieńszą tekt. ok. 0,6mm. W efekcie po przyklejeniu na tych fragmentach ( dno śródokręcia ) wręgi wystają ok. 0,2-0,3 mm. Mam nadzieję że ich oszlifowanie nie spowoduje kłopotów z oklejaniem dna poszyciem . Aktualnie trwają dalsze prace przy śródokręciu. W oczekiwaniu na uwagi i pytania
Z Poważaniem
Koszałek

 
02-04-09 22:17  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
Jarod 



Na Forum:
Galerie - 1
 

Koszałek według mnie zeszlifowanie wręg nie wyjdzie na dobre modelowi.Na bank będziesz miał problemy z dopasowaniem poszyci dna jeżeli te wręgi zeszlifujesz poza obrys lini.Znam projektanta i wiem że projektował poszycie po obrysie lini wręgi. Jeżeli zetniesz linie to zmienią się kąty i poszycie będzie lekko wklęsłe na wrędze, nie mówiąc już o szparach lub naddatkach w poszyciu które będziesz musiał samodzielnie dociąć.Jeżeli nie masz z taką przeróbką doświadczeń to wyjdzie kicha. Ale zrobisz jak będziesz chciał twój model.
Na twoim miejscu dokleił bym jeszcze podposzycie kartonem z bloku technicznego, dwie warstwy takiego kartonu z bloku technicznego daje jakieś 0,3 - 0,4 mm .Przyklejasz najpierw 1 warstwę ,a następnie drugą. Ewentualny naddatek zeszlifujesz papierem i sprawa załatwiona - proste , łatwe i do wykonania. Powierzchnie kartonu przed szlifowaniem impregnujesz rozrzedzonym lakierem nitro, co dodatkowo usztywni powierzchnie.
Powodzenia.



Post zmieniony (02-04-09 22:20)

 
02-04-09 22:58  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
Koszałek 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Galerie - 2
 

Jarod - mam nadzieję że problem nie jeest aż tak znaczący. Na dowód poniższe zdjęcie. Oczywiście jeśli będzie to miało jakiś wpływ na poszycie to zawsze można uzupełnić paskiem brystolu. Tymbardziej że jest to długi prosty odcinek .Nie mniej jednak uwaga cenna.

Z Poważaniem
Koszałek

 
02-04-09 23:30  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

Koszałek, jaką tekturę zastosowałeś na podposzycie? Zwykłą czy piwną?

--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...

Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.

GUZZISTI & LANCISTI


 
02-04-09 23:36  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
Koszałek 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Galerie - 2
 

Ceva
Dennica - piwna, wzmocnienie burt- introligatorska, wyełnienie pomiędzy dennicą a burtami - tektura z reklamowego stendu ( jednostronnie kredowana ) gr. dokładnie przed chwilą zmierzyłem 0,67mm. Całość klejona Patexem expres.
Z Poważaniem
Koszałek

 
03-04-09 07:35  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
Kemot 



Na Forum:
Relacje w toku - 8
Relacje z galerią - 1
Galerie - 6


 - 6

Postąpił bym dokładnie tak jak pisze Jarod. Nawet wklęsłość 0,2mm potrafi nieładnie zarysować się na poszyciu. To tak jakbyś kleił na zakładkę. Pomyśl o taki finalnym oklejeniem podposzycia. Potem szlif i można czymś lekko zaimpregnować, żeby papier nie był bardzo kosmaty. Według mnie powinieneś doprowadzić kadłub do takiej postaci, aby kładąc np linijkę na wręgach nie miał prześwitu na podposzyciu - zwłaszcza na prostych odcinkach kadłuba, gdzie zapadnięcia są mocno widoczne.

--
pzdr
Kemot

 
21-06-09 18:36  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
Koszałek 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Galerie - 2
 

Prace w stoczni trwają cały czas. Tylko fotoreporter nie nadąża z dokumentowaniem postępów. Na tą chwilę ukończyłem montaż podposzycia . Pomny rad kolegów Kemota i Jaroda starałem się uzyskać jak największą gładkość powierzchni bez szlifowania wręg czy podłużnic . Całość była naprzemian caponowana i szlifowana. Ubytki wypełniałem stosując metodę "kartonowego szpachlowania". Co to oznacza ? Wszelkie ubytki uzupełniałem różnej maści tekturą i kartonem a potem szlifowałem do poziomu wręg. Nie wynika to z mojej ortodoksyjności kartonowej a jedynie z faktu, że przy tej metodzie nie trzeba czekać na schnięcie szpachlówki. Tektura piwna bardzo dobrze się obrabia !. Poniżej kilka zdjęć z postępu prac
, , ,
, , ,
, , ,
Na ostatnim zdjęciu starałem się pokazać iż udało się uzyskać idealną linię przebiegu podposzycia w stosunku do wręg i to nie kosztem szlifowania tych ostatnich a właśnie podposzycia. Na koniec jeszcze jedno pytanie do kolegów, którzy używają do gruntowania caponu. Jak zachowują się białe powierzcnie zagruntowane caponem w miarę upływu czasu? Czy nie żółkną?. Oczywiście oczekująć na pytania i konstruktywną krytykę
Z Poważaniem
Koszałek



Post zmieniony (21-06-09 18:46)

 
21-06-09 22:45  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
Varran 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Galerie - 7
 

Tak przeczytałem o tym "kartonowym szpachlowaniu" ;) i tknęło mnie żeby sie podzielić swoim niezafajnym doświadczeniem z tym sposobem.
Też wyrównywałem powierzchnię podposzycia naklejając miejscami płaty kartonu i szlifowałem ję do uzyskania zadowalającej gładkości - ale dopiero oklejenie kadłuba pokazało jak niedokładnie oszlifowałem kadłub.

Przyklejane cała powierzchnią paski poszycia jakoś tak zaczęły mi przylegać do podposzycia że bezlitośnie uwidoczniły wszystkie "granice/obwódki" łat, pomimo że wydawało mi się że ładnie je zeszlifowałem/zrównałem mimo wszystko po oklejeniu pokazały się nierówności, dlatego zwróć szczególną uwagę na tym etapie na równość zeszlifowywania tych łat kartonowych, bo później nie ma szans zamiast zamaskować mały uskoczek on zostanie nieładnie uwypuklony :)

Oczywiście patrząc na Twoją pracę wydaje mi się że nieporównywalnie bardziej przyłożyłeś się do wyrównania swojego podposzycia ale w myśl zasady lepiej dmuchać na zimne skrobnąłem co nieco od siebie, myśle że nie zaszkodziłem ;)

--
Pozdrawiam ;)

W budowie:
Barka HMCS LCI (L) 125 |
HMS Abercrombie | Jeremiah O'Brien
Gotowe:
Artilleriefährprahm typu D3 | USS PGM-17 | USS PC-553 | K-335 GIEPARD | K-670 Skat | ORP ORZEŁ III | 705 Lira (Alfa)

 
22-06-09 19:46  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
Koszałek 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Galerie - 2
 

Varran Twoja informacja jest jak najbardziej cenna. Juz wcześniej zastanawiałem się czy przklejać całą powierzchnią poszycie , czy tylko na krawędziach. Twoje uwagi przkonują mnie do wyboru tej drugiej koncepcji. W dalszym ciągu ponawiam pytanie o caponowanie białych powierzchni. W oczekiwaniu na opinie i pytania
Z Poważaniem
Koszałek

 
23-06-09 09:18  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
Piterski 



Na Forum:
Relacje w toku - 9
Relacje z galerią - 1


 - 1

Teoretycznie nie powinno. Dlatego teoretycznie iż zadaniem Caponu jako lakieru do drewna jest zapobieganie zmiany barwy właśnie tego materiału. Tak więc zakładam, że żółknąć nie powinien.

--
4976342
Na tapecie: GAZ 69M; PGM-17.

 
11-07-09 18:21  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
Cordel 

Na Forum:
Relacje w toku - 5
Relacje z galerią - 3
Galerie - 2
 

Jakie wymiary ma ten model?

--

 
14-07-09 20:00  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
Koszałek 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Galerie - 2
 

Przepraszam za opóźnienie w odpowiedzi, ale ale aktualnie urlopuję i odpowiedzi udzielam z "drogi"
Wymiary modelu:
długość 138,5 cm
szerokość 14,7 cm
Z Poważaniem

Koszałek

 
21-09-09 22:07  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
Koszałek 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Galerie - 2
 

Witam po dłuższej przerwie w relacji. Prace w stoczni trwają cały czas choć tempo daleka odbiega od moich planów. Przygotowania do oklejenia kadłuba , rozpocząłem od wypełnienia pokładów , które będą zasłonięte częściowo przez burty lub , które technologicznie muszą być doklejone przed burtami. poniżej kilka zdjęć.
, , ,
,

No a potem zaczęła się zabawa z poszyciem.

, , , ,
, , ,
Tu muszę oddać rację kolegom , którzy uprzedzali mnie że jest dokładnie zaprojektowane. Prawda!!! Tu nie ma miejsca na pomyłki. Minimalne szczeliny ( poniżej 0,1 mm ) pomiędzy segmentami , których pomimo wysiłków nie udało mi się zniwelować , spowodowały że na dziobie zostało mi około 1mm poszycia za dużo. No ale z tym można sobie poradzić . Jeszcze raz powtarzam oklejki są zaprojektowane idealnie i nie ma tu miejsca na niedokładności. Mam natomiast małe pytanie. Czy ktoś kto buduje model odnalazł na arkuszach części będące osiami steru oraz czym wypełnić ( od środka tzn. od strony śruby Krawędź będącą zawieszeniem steru ? Na koniec jescze jedna uwaga, która już kosztowała mnie trochę niepotrzebnej pracy. Na arkuszach znajduję się elementy oznaczone * tzn. podkleić tekt. 1mm, natomiast z opisu wynika - podkleić do grubości 1mm ! Tego trzeba się trzymać bo w tym modelu 0,1 czy 0,2mm to naprawdę istotna różnica. Jak do tej pory nie znalazłem żadnych problemów ( no może poza moim brakiem umiejętnoci ). Mogę tylko dodać , że model należy do bardzo wymagających. Praca nad podposzyciem opłaciła się. Kadłub nabrał sztywności a oklejanie jest znacznie ułatwione. Oczekując na konstruktywną krytykę
Z Poważaniem
Koszałek

 
22-09-09 10:52  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

Oczekujesz na krytykę? A co tu krytykować?
No może i coś by się znalazło. Według mnie przydałoby się przerobić łączenie poszycia dno-burty z zakładki na styk. Podniosłoby to zdecydowanie wygląd kadłuba. Chociaż nie wiem czy nie pociągnęło by to za sobą nieznacznych przeróbek burt. Spróbuję tego kiedyś na Titanicu to dam znać.
Zapowiada się bardzo smakowity model.

--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...

Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.

GUZZISTI & LANCISTI


 
22-09-09 23:29  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
Koszałek 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Galerie - 2
 

Ceva.
Pomysł rzeczywiście ryzykowny, ponieważ na burtach jest naniesiona część poszycia dna. Ta część ( burty ) zachodzi na dno więcej niż sklejka. Trzeba by było zatem przycinać poszycie dna a zrobienie i spasowanie tego z dokładnością na poziomie projektu przerasta moje umiejętności. No ale pewnie są tacy , którzy to zrobią!

Z Poważaniem
Koszałek

 
11-12-09 19:24  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
Koszałek 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Galerie - 2
 

Witam ponownie.
Prace w stoczni trwają cały czas więc pora na aktualizację. Udało sie przykleić burty. Tu mała uwaga burty okazały się około 6 mm za długie i to symetrycznie z obu stron. Wydaje się to małym problemem ale tylko pozornir. Dlaczego ? Ponieważ burty a raczej nadburcia mają i swoją wewnętrzną stronę ( od strony pokładu ) i tu przesunięcia są trudne do zgrania z miejscami na wzmoznienia nadburcia . Ja zdecydowałem się odciąć nadmiar na styku z częścią rufową i jak się okazało nie był yo najlepszy pomysł. Gdybym miało to zrbić teraz to zrobiłbym to na śródokręciu. Ponozej kilka zdjęć z tego etapu.
, , ,
Pojawiły się już pierwsze nadbudówki jeśli tak je można nazwać i pierwszy poważny problem o którym zaraz
, , ,
W tym miejscu jedna ważna uwaga dla przyszłych sklejaczy. To co na arkuszach oznaczone jest * należy podkleić do lącznej grubości 1mm a nie tekt. 1mm o czym jest dopiero wzmianka w opisie. Pozornie niewielka różnica może być przyczyną problemów. Ta uwaga nie ma jednak związku z problemem jaki się pojawił.
, , ,
Problem ilustrują dwa pierwsze z poniższych zdjęć. Widoczna na nich nadbudówka okazała się być za wysoka o ok 3mm. Przy precyzji projektu to poważny problem. Cóż było robić , musiałem ją obniżyć , co kosztowało niemało wysiłku. Niestety nie zanotowałem nr tej części. O dziwo! Identyczna ( na tym samym poziomie pokładu ) nadbudówka na dziobie pasowała bez problemu. Myślę że to jednak przeoczenie . W efekcie trochę nienaturalnie wyglądają okna kończące się pod sufitem i drzwi tuż nad pokładem. Myślę że w efekcie nie będzie tego widać tak ja 6-ciu mikroskopijnych ławeczek które wykonałem, a po przyklejeniu burt wcale ich nie widać :-0.
, , ,
Powoli zapełniam pokłady elementami wypocażenia. Jest tego duzo i bardzo małych części !
, , ,
Jeszcze jedna prośba. Jeśli tę relację ogląda projektant lub ktoś kto jest z budową dalej to bardzo proszę o informację jak mają być sklejone elementy stępek przeciwprzechyłowych. Nie potrafię tego ułożyć w logiczną całośc.Na koniec małe podsumowanie. Model zaprojektowany jest bardzo precyzyjnie . Tu nie ma miejsca na niedokładności , które natychmiast się mszczą na wykonawcy. Jak dla mnie to trochę za mało rysunków ale tych w każdym projekcie jest za mało ! To na razie tyle. Oczekuję jak zwykle opinii i pytań na które chętnie odpowiem
Z Poważaniem
Koszałek

 
12-12-09 15:41  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
david_ 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 3
 

Widzę że bez drobnych korekt się nie obeszło. Mam nadzieję że dalej już pójdzie z górki. Trzymam kciuki za udaną budowę. Sam się za niego za niedługo zabieram, więc będę śledził tą relację z wielką uwagą :-)

--
Everything Happens For a Reason

Ukończone: MAZ-543; T-72B; BTR-80
W budowie: RMS TITANIC


 
12-12-09 16:35  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

Koszałek, czy mi się wydaje czy burty z dnem łączyłeś jednak na styk?

--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...

Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.

GUZZISTI & LANCISTI


 
12-12-09 17:39  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
Korsarz 



Na Forum:
Relacje w toku - 9
Galerie - 6


 - 4

Twoja praca jest wporządku ale model mi sie nie podoba. Różowe dno, podłe przebarwienia i kanciasta rufa .... Szkoda że taki temat został tak zepsuty... Powodzenia w budowie.

--
Nie jestem przesądny, bo to przynosi pecha.

 
12-12-09 18:42  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
Koszałek 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Galerie - 2
 

Ceva -to tylko złudzenie jak już pisałem wcześniej aby tak zrobić , trzeba by najpierw przykleić poszycie dna. Potem przyłożyć burty. Zaznaczyć na dnie granicę i odciąć niepotrzebną część poszycia dna. Burty zachodzą więcej na dno niż tylko sama sklejka. Ja sobie z tym nie poradzę ale patrząc na Twoje projekty , to Ty napevno.
Korsarz - w rzeczywistości ( w świetle dziennym ) kolor dna nie jest aż tak różowy ale koloru minii to nie przypomina. Natomiast fajnie moim zdaniem wygląda imitacja nitowanego poszycia
W dalszym ciągu oczekuję na pytania i opinie.
Z Poważaniem
Koszałek



Post zmieniony (12-12-09 20:56)

 
12-12-09 20:52  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
WolfPack   

A mi sie podoba Twoj Titanic, pokazales ile pracy w niego włożyleś! Ale i tak najważniejszy bedzie efekt koncowy, pełne wyposazenie pokladu, olinowanie, itp, wtedy to drobne niedociągniecia beda niezauwazalne. Cytat: ".....Szkoda że taki temat został tak zepsuty...." Korsarz, przesadziles z ta opinią!!

 
12-12-09 21:05  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
Yautay 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 1
Galerie - 2


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 1

WolfPack - czytaj uważnie to co napisał Korsarz....

Koszałek - świetna robota, miło oglądać to co zbudowałeś do tej pory!

Korsarz - podwodna część wygląda "live" zdecydowanie lepiej niż na zdjęciach... uważam że kolor dna jest naprawdę OK. Co mnie razi to deskowanie pokładu... Za ostra "walorka" jak na mój gust. Na paru statkach z drewnianym pokładem byłem, ale takiego "cuda" jeszcze nie widziałem. Coś jak Graf Spee z GPM'u... ale to inne czasy były i na okładkach pisali "model waloryzowany!!!" :D:D:D:D Co do rufy nie wypowiadam się, nie analizowałem....


Podpatruję relację ukradkiem gdyż czekałem na ten model ładnych kilka lat - kiedy to wzmianki o nim z ramienia GOMIXU ukazały się jeszcze na forum PWM... :)
Obecnie model leży u mnie na kupce i dojrzewa jak chlebna zakwasie :)
To było moje marzenie.... myślę że wkrótce zabiorę się za niego.

Pozdrawiam!
Michał

--

 
28-05-10 19:17  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
Koszałek 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Galerie - 2
 

Pomimo że relacja dawno nie była aktualizowana to prace w stoczni trwają cały czas. Powstał kolejny poziom nadbudówek. Żadnych problemów nie stwierdziłem. Wszystko pasuje idealnie. Uwaga – wycinać wszystkie elementy zwłaszcza wzmocnienia po wewnętrznej stronie linii obrysowych. Od siebie dodałem dla łatwiejszego przyklejenia do pokładu „podłogi” w każdej nadbudówce. Klejenie tej części było przyjemnością. Nie spodziewałem się jeszcze co mnie czeka dalej. Ale o tym za chwilę. Poniższe zdjęcia ilustrują postępy. Pojawiło się też trochę drobnicy pokładowej.

, , ,
, , ,
, , ,
Zawsze byłem pełen podziwu dla miłośników pancerki za ich cierpliwość przy klejeniu gąsienic. Nie spodziewałem się, że i ja zostanę wystawiony na taką próbę. Po dokładnej analizie rysunków zorientowałem się że czeka mnie przyklejenie imitacji ( wzmocnień ) teowników które znajdują się pod każdym pokładem. No a jest tego grubo ponad 600szt paseczków o szerokości ok. 1mm a dł od 15 do 100 mm. Wszystkie klejone na sztorc!. No i siedziałem z lupą nagłowną i kleiłem , kleiłem a paseczków nie ubywało. Na szczęście ten etap mam za sobą. Zdjęcia pokazują właśnie spodnią część pokładu łodziowego uzupełnioną już o te elementy oraz poprzedni pokład również uzupełniony. W tym miejscu sugerowałbym skrócenie tych pasków o ok. 1mm od strony nadbudówek. Łatwiej jest wtedy pasować sam pokład Ostanie zdjęcie to widok ogólny mojej modelarni gdzie chciałbym spędzać więcej czasu niż mogę

, , ,
, , ,
Tradycyjnie kończąc oczekuję na uwagi i pytania .
Z Poważaniem
Koszałek

 
28-05-10 21:45  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
Saburo 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 1
Galerie - 5
 

Jak dla mnie - robi niesamowite wrażenie już teraz.
Trzymam kciuki za wytrwałość i dopasowanie części. Będę tu zerkał.

--
Pancernik Nagato
Superpancernik GrossDeutschland
Pancernik Bismarck

 
29-05-10 16:46  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
Angerfist 

 

Witam model prezentuje się bardzo dobrze. To mój wymarzony statek do sklejenia ale jeszcze trochę muszę na niego poczekać. Powodzenia

 
14-06-10 08:12  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
XYZ    

--

Post zmieniony (15-06-10 02:31)

 
14-06-10 08:24  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
XYZ    



Post zmieniony (15-06-10 02:31)

 
14-06-10 17:36  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
vansen 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
 

Źle chyba zinterpretowałeś fotkę rufy Titka. Tam jest na środku śruba czterołopatowa, tyle tylko, że jedną łopatkę z tej perspektywy zasłania ster. Zobacz- górna i dolna łopata w linii prostej, ta w bok pod katem prostym, nie może być inaczej. Klik tu na przykład.



A jeszcze tu macie moim zdaniem najlepszy set fotek Titka. Miłego lookania.
--

Post zmieniony (14-06-10 17:54)

 
14-06-10 21:58  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
XYZ    

Wg.tabel. Zdjęcie pokazuje Olimpica w suchym doku w 1922 roku. W tabeli podane są ilości łopat w śrubie oraz ich umiejscowienie :Olimpic 3,4,3 Titanic : 3,3,3.

Post zmieniony (16-06-10 13:28)

 
19-06-10 14:07  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
SZKUTNIK 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
 

Ahoj!

B.P - Jestem bardzo poważnie zainteresowany budową Titanica. Mam pytanie do Ciebie i do pozostałych Konradusów również - Czy udało Wam sie znależć w necie zdjęcie śruby Titanica z kwietnia 1912 roku, a nie tylko jakieś dane z tabelki. Jak na razie to jedynie Mark Chirnside w 100% jest pewny że rufowa śruba Titanica miała 3 płaty. Mailowałem w tej sprawie z panami Baveridge i Hahn'em. Oni jakoś do tego pomysłu ze śrubą podchodzą bardzo sceptycznie. Stocznia w Belfaście na razie nie odpowiedziała i pewnie nie odpowie. Istnieją przypuszczenia, że w styczniu 1912 śruba titanica mogła mieć 3 płaty, ale czy nie zmienili śruby przed kwietniem 1912????? Wszyscy "światowi modelarze" budują model Titanica - stan z kwietnia 1912 gdzie śruba ma "4" płaty a nie ze stycznia 1912. Najlepiej było by sie skontaktować z Ballardem. W końcu to on na własne oczy widział wrak Titanica.

--
Pozdrawiam SZKUTNIK
szkutnik-model@wp.pl
Tel. 728 103 661

 
19-06-10 22:10  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
Koszałek 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Galerie - 2
 

Niestety w Necie informacje na ten temat mieszają się. Raz zdjęcie śruby 4-łopatowej jest opisane jako Olimpic innym razem to samo zdjęcie ma podpis Titanic. Jak na razie żadnych pewnych informacji nie znalazłem, co nie przeszkadza mi w budowie tego pięknego statku.
Z Poważaniem
Koszałek

 
19-06-10 22:53  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
scorpions 



Na Forum:
Relacje z galerią - 2
Galerie - 13
 

Jeżeli to naprawdę takie istotne , ile było tych łopat to Wikipedia podaje , że na Titanicu były trzy łopaty , a na Olimpicu cztery.
pzdr

 
20-06-10 13:00  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
XYZ    



Post zmieniony (04-07-10 22:00)

 
20-06-10 14:33  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
syjek 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Galerie - 2
 

B.P: Coś Ci się mocno pokręciło.
Flaga brytyjska Union Jack w lewym górnym rogu na czerwonym tle to właśnie flaga jednostek handlowych (cywilnych) i nazywana jest Red Ensign. I tę banderą powinien nosić (i nosił) Titanic, jak i inne transatlantyki, statki handlowe itp.
Natomiast banderą z Union Jack na niebieskim tle oznakowane są jednostki pomocnicze Royal Navy.
Bandera wojenna Royal Navy (słynna White Ensign) to Union Jack na białym tle z czerwonym krzyżem św. Jerzego. Może być podnoszona tylko i wyłącznie na okrętach wojennych będących "w linii" Royal Navy, a nie na skutek czyjegoś widzimisie albo żeby kogoś tam upamiętnić. Te same procedury wywieszania bander wojennych dotyczą wszystkich marynarek wojennych świata.
Jedyny moment kiedy brytyjskie transatlantyki podnosiły White Ensign to lata I wojny światowej (głównie) i II w. św., kiedy to część z nich była uzbrajana (i to dość mocno np. "Mauretania") stając się krążownikami pomocniczymi, "rekrutowanymi" do Royal Navy.
--

Post zmieniony (20-06-10 14:55)

 
20-06-10 16:40  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
XYZ    

--

Post zmieniony (04-07-10 22:02)

 
30-06-10 20:54  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
XYZ    



Post zmieniony (04-07-10 22:02)

 
04-07-10 20:48  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
SZKUTNIK 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
 

Ahoj!
Widzę, że pod moją nieobecność ruszyła sprawa bandery noszonej na Titanicu. Pozwolę sobie wrócić jednak jeszcze do nieszczęsnej śruby.
B.P. – jakoś nie mogę się z Tobą do końca zgodzić co do śruby trzyłopatowej. Jestem raczej za czterołopatową.
Ten sam temat został postawiony na innym forum – strony dyskusyjnej dotyczącej książki Titanic - The Ship Magnificent Volume 1.
Tam jeden z forumowiczów poruszył ten temat. Napisał
For General Discussion Topics At Space provision for center propeller
Having read about a the possibility of the TITANIC having had a three bladed central propeller opposed the accepted four as proposed by Mark Chirnside in his recently published article.
The thought that occurred to me was a what actual size the blades would have had to have been. Looking in Volume 1 I noticed the limited clearance the builders had provided for the diameter of the actual four-blade arrangement. If the yard had designed a three bladed arrangement, would the actual width and size of these blades have been enlarged too meet the same thrust surface of the four ?
I find the idea of a three bladed central prop arrangement totally plausible.
I would be interested to know what the maximum width that could have a fitted a on that center shaft.

Na zadane pytanie otrzymał odpowiedź od Scott’a Andrewsa (współautora książki) -

One thing you can bet your boots on is that the builders, having already completed the ship, would have designed a propeller that would not only fit within this space, but would also be intended react well within the currents of water flowing aft along the lines of the hull. (The wing screws were already positioned to disturb the water flowing into the center screw as little as practical so that this screw would be turning in reasonably solid water, rather than cavitating ineffectively in a frothy mix of water and entrapped air.) Obviously, the experiment with the three-bladed screw didn't provide the hoped-for results as, following her war service, a four-bladed replacement was again fitted to the Olympic during her overhaul prior to resuming peacetime passenger service.
The actual surface area of the each of the three individual blades would have increased by only a surprisingly small amount to maintain the same surface area of a four-bladed screw of the same area and, as a result, even an increase in pitch would have altered the longitudinal distance from the leading edge of the blades to the trailing edge very little. The true limiting factor was the diameter of the propeller that could be swung inside the aperture, and the builder only increased this by 6 inches over the original 16'-6" wheel; there was still actually some room to spare if they needed it even after the increase in diameter to 17 feet.
(Scott R. Andrews)

Na temat czterołopatowej śruby na Titanicu napisano też tutaj, może kogoś zainteresuje –
http://www.encyclopedia-titanica.org/speed_v_revolutions.html

I to by było na tyle.

--
Pozdrawiam SZKUTNIK
szkutnik-model@wp.pl
Tel. 728 103 661

 
04-07-10 20:50  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
SZKUTNIK 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
 

Ahoj!
A teraz troszkę z innej beczki. Ostatnio trafiłem na stronę
www.titanic-cad-plans.com

Widzę że kolega dr. Hahn doczekał się konkurencji. Skala taka sama. Cena podobna. Na temat planów się nie wypowiadam, nie widziałem ich na własne oczy. Chętnie jednak poznam opinie osób, które posiadają te plany w swojej biblioteczce.

--
Pozdrawiam SZKUTNIK
szkutnik-model@wp.pl
Tel. 728 103 661

 
05-07-10 08:01  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
vansen 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
 

SZKUTNIKU- można prosić po polskiemu ten tekst z 04-07-10 20:48 ???? Byłbym szalenie wdzięczny.

--

 
06-07-10 18:04  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
Zdzislaw   

Witam miłośników Titanica. Na temat flag brytyjskich (i nie tylko) jakiś czas temu był zamieszczony cykl artykułów w Morzu. Posiadam je i mogę udostępnić na priv. Dodatkowo posiadam artykuły opisujące szczegółowo wraz z wymiarami poszczególnych flag i proporców noszonych przez Titanica i bliźniacze jednostki, Są to opracowania historyków zachodnich zajmujących się profesjonalnie historiografią tych statków.
Na temat śruby centralnej nie zabieram głosu, bo wyczerpująco wypowiedział się na ten temat Szkutnik.
Łączę pozdrowienia

 
08-07-10 18:16  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
vansen 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
 

A co powiecie na to:

http://lh4.ggpht.com/_EyoDUNudFpU/TDX23dJ14zI/AAAAAAAAD_8/wHh-wSCp7J4/Image0708-1801%28TV3%29.jpg
http://lh5.ggpht.com/_EyoDUNudFpU/TDX23rVBOEI/AAAAAAAAEAA/IKu821VpZug/Image0708-1801%28TV3%29%282%29.jpg

żeby posiłkować się filmem Camerona??? Co sądzicie o filmie, jako źródle wiedzy o statku?? Pozdrawiam.

--

 
09-07-10 01:31  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
SZKUTNIK 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
 

AHOJ !

vansen: tak jak prosiłeś, dla Ciebie specjalnie po polsku, tylko z góry ostrzegam, że jest to tłumaczenie moje, dowolne, swobodne ( takie SZKUTNIK prezentejszyn). Nie jestem żadnym znawcą anglistyki, ani tym bardziej tłumaczem przysięgłym języka angielskiego. Mam nadzieję, że co nieco chociaż z tego zrozumiesz.

Dyskusja na temat -- Dostateczna przestrzeń dla centralnej śruby ( Titanica)
W ostatnim opublikowanym artykule przez Mark Chriside'a przeczytałem , że śruba centralna Titanica prawdopodobnie była wyposażona w 3 pióra (płaty), a nie w 4 jak to się do tej pory sądzi.
Myśl , która przyszła mi do głowy po przeczytaniu artykułu była taka - jaki byłby rzeczywisty wymiar płata śruby centralnej (trzypłatowej) na Titanicu?
Patrząc w tom 1 książki ( RMS TITANIC -The Ship Magnificient )napisano że projektanci wyposażyli Titanica w przestrzeń (okno - miejsce pracy śruby) dla czteropłatowej śruby. - Jeżeli stocznia, w to miejsce ( przestrzeń) zamiast śruby czteropłatowej, zamontowała by trzypłatową śrubę o tej samej średnicy co czteropłatowa i powiększyła by płaty (3) tak, by powierzchnia natarcia śruby trzypłatowej była identyczna z powierzchnią natarcia śruby czteropłatowej cztero płatowej to.....??? - Idea trzypłatowej śruby przy prawidłowym rozmieszczeniu całego wyposażenia (wału śrubowego + śruba) wydaje się wiarygodna i jest do przyjęcia.
Mam pytanie - jaka byłaby maksymalna szerokość (średnica) śruby trzypłatowej , która można by zamontowana na wale śrubowym centralnej śruby ( Titanica)?

Odpowiedź
Jedna rzecz , jaką można wywnioskować ( z książki) to, że budowniczowie, mieli już budowę statku zakończoną, kształt śruby też był znany, który nie tylko pasował do tej przestrzeni przeznaczonej dla pracy śruby (okno śruby), ale był tak dopasowany by prawidłowo działać w wodzie (nie zakłócać prądów wody płynących na rufie wzdłuż linii kadłuba). Płaty śruby były już tak ustawione by w sposób praktyczny pracować wodzie, i nie tworzyć nieefektywnej pienistej mieszaniny wody i powietrza.
Oczywiście, eksperyment z trzy płatową śrubą nie dostarczył spodziewanych rezultatów, i podczas przeglądu ( w czasie I wojny światowej) na statkach klasy Olympic zamieniono śrubę na cztero płatową zanim zaczęły statki po wojnie wozić pasażerów.
Faktycznie, powierzchnia natarcia każdej z trzech indywidualnych łopat śruby powiększyłaby się tylko nieznacznie w stosunku do powierzchni natarcia śruby czteropłatowej, W rezultacie zwiększyłaby się wzdłużna odległość od krawędzi natarcia płatu śruby do krawędzi spływu. Ogólnie mówiąc średnica śruby 3 łopatowej musiałaby wynosić na Titanicu 17 stóp czyli tylko o 6 cali więcej niż miała zamontowana śruba czterołopatowa.

Dalej to już mój komentarz - Tylko czy przepływ wody przechodzący przez śrubę 3 łopatową (większa średnica) byłby spokojniejszy niż przy śrubie czteropłatowej (mniejsza średnica)??? Ja osobiście w to wątpię, ale….. każdy może mieć przecież własne zdanie.

Co do fotek z filmu to lepiej się na nich nie opierać. vansen nic nowego tam nie znajdziesz. Model do tego filmu był budowany na podstawie planów Hahna. Właściwie plany powstały specjalnie na potrzebę filmu, które później można było już kupić od autora projektu. Jak każde plany, również plany Hahna zawierają sporo błędów. Osoby dysponujące planami Hahna w skali 1:100. Mała uwaga – długość kadłuba pokazana na rysunku bez nadbudówek różni się o 7 centymetrów od długości kadłuba pokazanego na rysunku z nadbudówkami. Prawidłowa jest ta z nadbudówkami. Mam na myśli oczywiście oryginalne plany a nie ksero planów. Po za tym są nieścisłości z ułożeniem blach poszycia właśnie przy śrubie centralnej – pomylono warstwę zewnętrzną poszycia z wewnętrzną. Jest też kilka innych błędów – w sumie mało istotnych. Ale to już zupełnie inna bajka

--
Pozdrawiam SZKUTNIK
szkutnik-model@wp.pl
Tel. 728 103 661

 
09-07-10 08:30  Odp: [Relacja] RMS Titanic Fly Model 153
vansen 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
 

Dzięki za tłumaczenie. To może pora na jakieś nowe fotki z budowy?

--

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 3Strony:  1  2  3  ->  => 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024